DRUGI OBIEG
Środa, 23 października 2024
1.
D.O. serdecznie dziękuje wszystkim Czytelnikom (było ich
wczoraj sporo ponad 1 tysiąc), którzy weszli na stronę bloga JP, by przeczytać
Drugi Obieg. Formuła Bloggera nie pozwala na lajkowanie ani inne formy reakcji
na państwa komentarze, ale D.O. je czyta i docenia!
Zaproszenie ponawiam dla wszystkich, którzy jeszcze nie
wiedzą, gdzie Drugiego Obiegu szukać.
https://jpdrugiobieg.blogspot.com/
Czy D.O. wróci na FB?
Tylko wtedy, kiedy dostanie od tych naziolskich, pazernych
gnojków list z przeprosinami i obietnicą, że już nigdy nie będą marnować mojej
pracy, wysyłając w kosmos moje posty.
Więc nie.
Tym bardziej więc zapraszam na wyżej zalinkowaną stronę. Proszę codziennie sprawdzać, czy jest nowy post; istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie.
2.
Niecałe dwa tygodnie przed wyborami prezydenckimi w USA
przewaga Kamali Harris nad Donaldem Trumpem na szczeblu krajowym spadła do
jednego punktu: 45 do 44. Wyzwaniem dla ostatniego głosowania w kluczowych
stanach jest skupienie się na umiarkowanych i „blue collar”, robotnikach (o ile
dzisiaj takie określenie ma jeszcze sens).
Technicznie rzecz biorąc, dane te nie mają żadnej wartości,
bo liczą się wyniki głosowania w kolegiach elektorskich, w każdym ze stanów,
ale wskazują na negatywną tendencję w przypadku wiceprezydentki, która w
sierpniu miała aż pięć punktów przewagi.
Według sondażu USA Today/Suffolk University i Emerson
College, Harris ma przewagę 1 punktu. Konserwatywna telewizja Fox News
przyznaje jednak Trumpowi +2, 50 do 48, a we wrześniu Harris prowadziła u nich różnicą
dwóch. Według Marist College, wiceprezydentka ma przewagę pięciu punktów, 52 do
47, podczas gdy w przypadku Economist/YouGove, Harris ma 4 pkt. przewagi: 49 do
45. Jednak nawet w tych przypadkach jej przewaga się skurczyła.
Sytuacja w siedmiu kluczowych stanach ‘wahadłowych’ jest
coraz bardziej niepewna: Harris i Trump remisują w Michigan, Wisconsin i
Nevadzie, gdzie tydzień temu Harris miała jednopunktowe prowadzenie. Trump ma
+1 w Karolinie Północnej. Wskazania te pochodzą ze specjalistycznego serwisu
FiveThirtyEight, który sporządza średnią ze wszystkich ankiet. Wybory
rozstrzygną się prawdopodobnie w stanach tzw. „blue wall”, czyli „muru” w
kolorze Demokratów (Republikanie mają kolor czerwony).
Dlatego Trump i Harris skupiają swoje wysiłki na
Pensylwanii, Michigan i Wisconsin.
Oboje zmuszeni są „łowić ryby” w basenach wyborczych
przeciwnika: Trump zaczął smażyć frytki w McDonaldzie na obrzeżach Filadelfii,
a Harris udała się do hrabstw z większością republikańską w towarzystwie Liz
Cheney, byłej konserwatywnej posłanki z Wyoming.
Trump z kolei postanowił zaprezentować się jako „prezydent,
który żadnej pracy się nie boi” , smażąc i sprzedając frytki w McDonaldsie.
Bardzo poważnym zagrożeniem dla Kamali Harris jest Michigan,
gdzie przywódcy dużej społeczności arabsko-amerykańskiej ogłosili, że nie poprą
żadnego z kandydatów, ponieważ dla nich Harris i Trump są tacy sami. Biorąc pod
uwagę, że w Michigan o zwycięstwie mogło zadecydować kilka tysięcy głosów,
wstrzymanie się od głosu Arabów mogłoby być śmiertelnym ciosem. Lewicowy
reżyser Michael Moore napisał do niej list otwarty, w którym wzywa o zmianę
polityki wobec Bliskiego Wschodu i wysłanie silnego sygnału w sprawie Gazy,
zanim będzie za późno.
Ale Harris z pewnością nie chce i nie może dezawuować Joe Bidena. Jej nadzieją jest pomoc ze strony umiarkowanego elektoratu zaniepokojonego ekstremizmem Trumpa.
3.
Media, zwłaszcza amerykańskie i izraelskie, rozdzierają
szaty na temat wycieku szczegółów tajnych planów izraelskiego ataku na Iran.
No dobrze, może D.O. zgrzeszy, ale gotów jest się założyć (choć o niezbyt wysoką sumę), że to jest typowa pułapka na chochonie, czyli dość grubymi nićmi szyta podpucha, a kto wierzy ten trąba.
4.
Język plemienia Navajo był jednym z kluczy do zwycięstwa Aliantów
w II wojnie światowej. Amerykanie używali go jako szyfru, aby uniknąć
zrozumienia przez nazistów i Japończyków. Jednym z cichych bohaterów tej wojny
szyfrów był pochodzący z tego plemienia znany pokoleniom czytelników komiksów
John Kinsel senior.
Urodzony w Lukachukai w Arizonie, niedaleko granicy z Nowym
Meksykiem, Kinsel był jednym z tych, którzy używali języka ojczystego w kodach
transmisji radiowych. Zmarł w sobotę, miał 107 lat.
Wraz z nim odchodzi jeden z ostatnich bohaterów mało znanej
historii: czterystu członków plemienia Navajo użyło języka Dine, co oznacza
„lud”, do stworzenia kodu umożliwiającego bezpieczną komunikację amerykańskiej
armii. Wrogom nigdy nie udało się go rozszyfrować. Pomysł wyszedł od białego
mężczyzny, Philipa Johnstona, który dorastał wśród Navajo i który widział, jak
niezrozumiały jest ten język dla każdego, kto nim nie mówi. Pierwszych
dwudziestu dziewięciu Navajo zostało zwerbowanych w Camp Elliott niedaleko San
Diego w Kalifornii w maju 1942 roku. Po szybkim szkoleniu nauczyli się w
mgnieniu oka tłumaczyć słowa kluczowe na kod Navajo.
Język był wyjątkowy, ponieważ łączył angielskie terminy
wojskowe ze słowami Navajo. „Tortoise”, żółw, oznaczał „czołg”, ponieważ jego
pancerz przypominał pojazd opancerzony. A „Koliber” oznaczał „samolot
myśliwski”, ze względu na swoją lekkość. System był na tyle skuteczny i
bezpieczny, że przesłanie i odszyfrowanie wiadomości trwało kilka minut,
podczas gdy w przypadku tradycyjnych przesyłek trwało to wiele godzin, a nawet
dni.
Kinsel był jednym z szyfrantów. Obecnie przy życiu pozostało
już tylko dwóch „Code Talkers”: Thomas Begay i Peter MacDonald, obaj mający
ponad dziewięćdziesiąt lat.
Kinsel zaciągnął się do piechoty morskiej w 1942 roku i
został przydzielony do 9. pułku trzeciej dywizji podczas bitwy o Iwo Jimę. Kod
opracowany przez Kinsela i jego towarzyszy odegrał także kluczową rolę w
bitwach o Guadalcanal i Okinawę. Przez dziesięciolecia nikt nie wiedział o
zadaniu tego rdzennego Amerykanina, nawet w jego własnym plemieniu.
Język Dine został odtajniony dopiero wiele lat później, w
1968 r. i uznany oficjalnie w latach 90., co pozwoliło Navajo i ich towarzyszom
wyjść na jaw i potwierdzić swoją rolę w zwycięstwie. Do tego czasu stary Navajo
sprawiał wrażenie potulnego człowieka, który nie miał nic godnego do
opowiedzenia. Stany Zjednoczone ogłosiły dzień 14 sierpnia Dniem Navajo Code
Talkers.
W 2002 roku powstał film „Windtalkers” w reżyserii Johna
Woo, z Nicolasem Cage'em, Adamem Beachem i Christianem Slaterem w rolach
głównych.
Kinsel został oficjalnie nazwany „amerykańskim bohaterem”.
„To, co po sobie pozostawia – oświadczyła rada plemienna ogłaszając jego śmierć
– to nie tylko służba dla kraju, ale świadectwo dla przyszłych pokoleń”.
„Żył pełnią życia – dodał jego syn Ronald Kinsel – jego legenda pozostanie na zawsze”.
5.
Władimir Putin, wykluczony przez Zachód i uznany przez
Międzynarodowy Trybunał Karny za potencjalnego zbrodniarza wojennego, gości 36
przywódców świata z takich krajów, jak Chiny, Indie i Iran, w ramach szczytu
grupy BRICS, którego celem było zademonstrowanie, że Moskwa jest daleka od
izolacji.
Jednym z głównych celów szczytu będzie przyspieszenie
działań mających na celu ograniczenie liczby transakcji dolarowych, a tym samym
ograniczenie możliwości wykorzystania przez Stany Zjednoczone groźby sankcji do
narzucania swojej woli politycznej.
Rzecznik sekretarza generalnego ONZ potwierdził, że udział w szczycie weźmie António Guterres.
6.
W czwartek ukaże się czwarta encyklika papieża Franciszka „Dilexit
nos” (On nas umiłował), której celem jest ożywienie kultu Najświętszego Serca
Jezusowego, zrodzonego w epoce, w której Kościół walczył z nowoczesnością.
Pierwszą osobą propagującą ten kult była Małgorzata Maria
Alacoque, francuska zakonnica, która w 1689 roku zwróciła się do króla Ludwika
XIV z prośbą o zaangażowanie się w „odbudowę jednolitego chrześcijaństwa
europejskiego”.
Rewolucja francuska uwypukliła polityczny charakter kultu, a
francuscy jezuici rozpowszechnili go po katastrofalnym wyniku wojny
francusko-pruskiej w 1870 r., ponieważ w ich mniemaniu „sprzyja to odbudowie
katolickiej tożsamości kraju, w której porzuceniu upatruje się przyczyny
porażki militarnej”.
Papież Franciszek wyraźnie nawiązał do siedemnastowiecznej
francuskiej zakonnicy, gdy w czerwcu ubiegłego roku zapowiedział publikację
encykliki: „27 grudnia ubiegłego roku przypada 350. rocznica pierwszego
objawienia się Najświętszego Serca Pana Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque”
- powiedział na zakończenie audiencji generalnej na Placu św. Piotra. - „Z tej
okazji rozpoczął się okres uroczystości, który zakończy się 27 czerwca
przyszłego roku. Z tego powodu cieszę się, że mogę przygotować dokument, który
zgromadzi cenne refleksje z poprzednich tekstów, począwszy od Pisma Świętego,
aby zaproponować całemu Kościołowi ten pełen duchowego piękna kult. Wierzę, że
wiele dobrego zrobi nam rozmyślanie nad różnymi aspektami miłości Pana, które
mogą oświetlić drogę odnowy Kościoła, ale które jednocześnie powiedzą coś
znaczącego światu, który zdaje się tracić serce”.
To odniesienie do „drogi odnowy Kościoła” z pewnością należy
wiązać ze zgromadzeniem synodalnym, które zakończy się w Watykanie w przyszłą
niedzielę, to akcent odnoszący się do świata, który „stracił serce”, wydaje się
być wyraźnym odniesieniem do obecnego wojny toczą się na całym świecie, na
Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, w Birmie i Sudanie Południowym, w związku z którymi
Franciszek nieustannie prosi o modlitwę.
Dokument papieski przedstawią Bruno Forte, arcybiskup
Chieti-Vasto i siostra Antonella Fraccaro, dyrektorka generalna ‘Disciples of
the Gospel’.
„Dilexit nos” - pisze „Vatican News”, jest czwartą encykliką Franciszka po „Lumen fidei” (29 czerwca 2013 r.), napisaną wspólnie z Benedyktem XVI, „Laudato si'” (24 maja 2015 r.) poświęconą „trosce o nasz wspólny dom” i „Fratelli tutti” ( 3 października 2020 r.) o braterstwie i przyjaźni społecznej.
7.
D.O. znowu był w teatrze. No ile można?
Był mianowicie w Scenie Relax, która tym się charakteryzuje,
że są duże odstępy między rzędami całkiem wygodnych foteli, a przy fotelach są
koszyczki u stóp każdego widza, a w tych koszyczkach można sobie trzymać
drinki, które można sobie zamówić w formie czystej lub cocktailowej w barze w
foyer.
Spektakl zatytułowany był „Kobiety Starszych Panów”,
scenariusz i reżyseria Marcin Kołaczkowski, śpiewają i gadają Klementyna Umer, Olga
Szomańska, Joanna Kołaczkowska i Katarzyna Pakosińska. Reżyser gra pana X, a Maciej
Miecznikowski pana Y albo na odwrót.
Oto recenzja: oglądajcie Kabaret Starszych Panów w
nagraniach archiwalnych na TVP lub w internecie.
Nikomu nie udało się nawet zbliżyć do elegancji i wdzięku
oryginalnych autorów i D.O. podejrzewa, że nie warto próbować, bo zawsze będzie
bardziej prostacko, a nawet wulgarnie. Chociaż dopiero w zderzeniu z
naśladowcami widać k-l-a-s-ę Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego.
Co innego piosenki: już nie raz i nie dwa okazało się, że
nowe, współczesne ich interpretacje dają znakomite rezultaty.
I tak było tym razem: aktorki dają sens temu przedstawieniu,
śpiewają znakomicie, a aranżacje Jacka Subociałło dodają tym perłom nowego
blasku.
Swoją drogą to nie pierwszy raz, kiedy D.O. słucha w teatrze
piosenkarek/aktorek i zastanawia się, dlaczego pudelki leżą u stóp dam i
huzarów, którzy nie mają nawet ćwierci tego talentu, co oni.
To tylko, żeby w nagłówku nie było screenshota, tylko coś
estetycznego.
„Centryści Europy gromadzą się na prawo w kwestii migracji.
Dla niektórych może być już za późno”.
Zgadniesz, Czytelniku, do kogo ta aluzja CNN?
https://edition.cnn.com/2024/10/20/europe/europe-poland-asylum-summit-russia-intl/index.html
W ostatnich dniach objawiło się wielu obrońców wolty
premiera Tuska, który – przynajmniej w tej dziedzinie – powtarza retorykę
Orbana i zaczyna stosować wymyśloną przezeń teorię „demokracji nieliberalnej”.
Niektórzy usprawiedliwiają to „sprytnym wybiciem oręża z rąk
pisu”, inni rozkładają ręce, mówiąc, że „przecież Europa nie może wszystkich
przyjąć”, jeszcze inni, jak Ciul Zasikany, twierdzą, że migranci stanowią
zagrożenie dla życia i zdrowia prawowitych Polaków.
No więc D.O. nie jest przez nich przekonany i obstaje przy
swoim, że prawo do azylu jest prawem człowieka i że retoryka i praktyka rodem z
faszyzmu NIGDY NICZEGO dobrego nie przyniosła krajowi, którego politycy
zboczyli na tę złą drogę.
„Jak wynika z szeregu sondaży na dwa tygodnie przed
wyborami, które generalnie wskazują, że Harris ma niewielką przewagę w skali
kraju, choć w kluczowych stanach jest praktycznie remis, wyścig między
wiceprezydent Kamalą Harris a byłym prezydentem Donaldem Trumpem wydaje się być
wyrównany”.
„Wobec zbliżonych wyników sondaży, kampanie wyborcze w USA
kierują swoją ofertę do celują w wyborców spoza granic kraju”.
„Modi wzywa do pokoju na Ukrainie podczas spotkania z
Putinem na szczycie BRICS”.
https://www.reuters.com/world/shadow-ukraine-war-hangs-over-putins-brics-summit-russia-2024-10-21/
„Streszczenie:
*Rosja pokazuje rosnące wpływy BRICS
*Modi mówi Putinowi: chcemy pokoju na Ukrainie
*Xi przybywa do Kazania na szczyt BRICS
*Partnerzy BRICS naciskają na Putina o pokój na Ukrainie
*Szczyt BRICS zbiega się ze spotkaniami MFW i Banku
Światowego”.
Siły Obronne Izraela potwierdziły śmierć domniemanego
następcy Nasrallaha w ataku 4 października.
Hizballah nie ogłosił jeszcze śmierci Hashema Safieddine’a,
który był celem ataku w Bejrucie, gdy spotykał się z szefem wywiadu organizacji
terrorystycznej i innymi wysokimi rangą dowódcami.
„MFW podnosi prognozę wzrostu w USA, ale obniża prognozę
wzrostu w Chinach”
„Międzynarodowy Fundusz Walutowy podwyższył we wtorek swoje
prognozy wzrostu gospodarczego na 2024 r. dla USA, Brazylii i Wielkiej
Brytanii, ale obniżył je dla Chin, Japonii i strefy euro, dodając, że istnieje
wiele zagrożeń wynikających z konfliktów. …
MFW zrewidował swoją prognozę wzrostu gospodarczego USA na
2024 r. w górę o dwie dziesiąte punktu procentowego do 2,8%. Podniósł również
swoją prognozę wzrostu gospodarczego USA na 2025 r. o trzy dziesiąte punktu
procentowego do 2,2%. …
MFW obniżył tempo wzrostu Chin w 2024 r. o dwie dziesiąte
punktu procentowego do 4,8% …
Niemcy odnotują w tym roku wzrost zerowy” …
Bo to był czciciel Najświętszego Serca Jezusowego. Jemu
wolno.
„John Kinsel Sr., szyfrant plemienia Navajo w czasie II
wojny światowej, zmarł w wieku 107 lat
Był jednym z ostatnich żyjących członków grupy, która przesyłała
kod oparty na języku Navajo, używany przez siły amerykańskie do dezorientacji
Japończyków”.
https://www.nytimes.com/2024/10/20/us/navajo-code-talker-john-kinsel-dead.html
Przykry to widok, kiedy tuzinkowy debilek się nadyma własną,
wyimaginowaną inteligencją.
… „Marcin Przydacz nie jest poważnym kandydatem na
prezydenta. Nie żartujmy. Według mojej wiedzy, jego nie ma wśród kandydatów
PiS. Sam się zgłosił, ale pogonili go - powiedział szef gabinetu prezydenta. …
… „Jedyny poważny kandydat, geniusz polityki, PR-u i
komunikacji, czyli sam minister Marcin Mastalerek byłby gotów kandydować, nawet
był namawiany, ale niestety świat się póki co nie poznał na jego geniuszu –
powiedział Przydacz. … Wszyscy wiemy, jak wyglądała historia polityczna tego
pana”.
D.O. nie wie i wcale nie ciekaw.
D.O. nie bardzo rozumie: jak trzeba bronić nazioli, pałując
staruszki, to są, a jak trzeba pałować nazioli, broniąc staruszek, to chorują?
Dysydenci rosyjscy obiecują przewrót w Rosji i jej
demokratyzację.
D.O. nie może się doczekać, a ponieważ to trwa tak długo, to
powoli traci wiarę w ziszczenie się pozytywnych prognoz.
Więc jest tak, jak zawsze: „o, jakże chętnie wzięlibyśmy
was, Polaczki, za mordy, jak w przeszłości”.
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,31406004,reakcja-na-rosyjska-dywersje-sikorski-zamykamy-konsulat-rosji.html?_gl=1*1i3se8z*_gcl_au*ODAyNjQ5NDA4LjE3MjM1NjQ3ODg.*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTcyOTYyNDE1Ni4xNTEzLjEuMTcyOTYyNDc2My4wLjAuMA..&_ga=2.37080674.374866517.1723959056-1313119689.1622307328#S.TD-K.C-B.9-L.2.duzy
Acha: a przed ambasadą amerykańską nadal trwa obozowisko
przyjaciół Rosji i wrogów Ameryki.
Może minister Siemoniak (Sikorski swoje już zrobił) też
przedsięwziąłby jakąś akcję przeciwko tym zdrajcom?
… „Rosyjskie gorzelnie produkują nie tylko alkohol, ale
także paliwo na potrzeby armii oraz materiały wybuchowe”. …
https://tvn24.pl/swiat/rosja-ataki-dronow-na-gorzelnie-bo-to-obiekty-wojskowe-st8146024
Pasterz i jego ONZ-owska, marksistowsko-leninowska owieczka
spotkają się w stolicy Tatarstanu Kazaniu.
„Do Kazania przyjadą m.in., przedstawiciele Chin, Indii,
RPA, Egiptu, Turcji, Autonomii Palestyńskiej i innych państw, które w kwestii
wojny Rosji przeciwko Ukrainie zajmują tzw. "neutralne stanowisko" i
nie przyłączają się do sankcji”.
„Przyjęcie zaproszenia od zbrodniarza wojennego Putina to
niewłaściwa decyzja - komentuje MSZ Ukrainy”.
… „Mogli wyłączyć prąd, internet, czytali tajne wiadomości”…
W najbliższą sobotę w tym fascynującym, nieszczęśliwym ze
względu na sąsiedztwo Rosji kraju wybory odbędą się już w najbliższą sobotę.
Podobnie, jak w Mołdawii Gruzini muszą wybrać między Moskwą a wolnym światem.
Podobnie, jak w Mołdawii, czerwońce robią swoje.
„Kobiety Starszych Panów” w teatrze Scena Relax.
A ten media worker jest zwycięzcą konkursu na najgłupszy
tytuł dnia.
Uwaga, ważny apel! Podpiszcie, wesprzyjcie, jak możecie! To
być albo nie być dla wyjątkowego miejsca w Polsce, a topór opadnie za
kilkanaście godzin!
Dziękuję.
OdpowiedzUsuńAd pkt 3 - też tak myślę.
Dziękuje serdecznie za przybliżenie spraw amerykańskich.Bardzo ciekawy obieg.Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie rozumiem, dlaczego Sekretarz Generalny ONZ przyjął zaproszenie putina... Ale w ogóle słabo rozumiem niektóre rzeczy...
OdpowiedzUsuńObawiam się, że ludzie na świecie coraz bardziej kretynieją, stąd takie poparcie mają wszelkiego rodzaju populiści, naziole i tym podobni.
OdpowiedzUsuńNieustannie uważam, że bez przeczytania, co D.O. napisze, nie mam pojęcia, co się na świecie dzieje. Uwielbiam poziom wiedzy, rzetelność, a nade wszystko prawdziwe dziennikarstwo pogłębione przez jasno wyrażane poglądy. Z którymi mogę się zgadzać, lub nie, ale zawsze muszę je przemyśleć.
OdpowiedzUsuńMerci, Madame!
Usuńapel podpisany! :)
OdpowiedzUsuńhttps://news.gallup.com/poll/652427/trump-harris-favorability-low-end-year-trend.aspx?fbclid=IwY2xjawGGNPNleHRuA2FlbQIxMAABHZagb-z56BvMbcw5ovTBtIyyspcdDynofZ9DGGvhfiZO_D9bkVFmBYEV3A_aem_EQfGBFosJDU2rkSOYlS1aw
OdpowiedzUsuń