DRUGI OBIEG
Czwartek, 5 grudnia 2024
1.
„Byłam pełna siniaków. I mówię anonimowo, ponieważ moja
rodzina nadal mieszka na wyspie. Nie chcę, żeby miała problemy”.
Witamy w Borkum, najbardziej na zachód wysuniętej na zachód
z niemieckich wysp Morza Północnego, słynącej z rokitnika zwyczajnego i długich
białych wydm, ulubionego miejsca miłośników wzburzonego morza i śledzi na
śniadanie. Gdzie raz w roku mężczyźni biją kobiety podczas barbarzyńskiego i na
wpół tajnego rytuału.
W niemieckiej telewizji ARD – z twarzami ściśle zakrytymi i
zniekształconym głosem – niektóre kobiety ujawniły niedawno swoje szokujące
przeżycia. I okazało się, że w Borkum każdego 5 grudnia obchodzona jest noc
Klaasohm, podczas której garstka mężczyzn przebranych za bestie z ogromnymi
białymi rogami poluje na kobiety i torturuje je krowim rogiem. Do lat 90. XX w.
był on wypełniony piaskiem, aby wyrządzić więcej szkód ofiarom.
W środku zimy, kiedy turyści już dawno opuścili wyspę, z
dala od ciekawskich oczu i kamer, cała wioska rozpoczyna zbiorowy rytuał, który
rozpoczyna popołudnie uroczystościami i kolosalnym piciem we wszystkich wąskich
uliczkach centrum. W pewnym momencie wybrani mężczyźni, sześciu zamaskowanych
„Klaasohmów” z długimi rogami na głowach i „Wiefke”, czyli mężczyzna przebrany
za kobietę, muszą stoczyć między sobą walkę o to, kto będzie miał przywilej
polowania na samice. Po zachodzie słońca całe miasteczko bierze udział w
„imprezie”, podczas której maltretowane kobiety są łapane na ulicy i
przetrzymywane do czasu przybycia „Klaahsomów”, którzy je pobiją. Atak samców
wyspy kończy się rzuceniem się „Klaasohmów” z pomnika na wiwatujący tłum.
Geneza rytuału jest równie barbarzyńska. W XVIII wieku
mieszkańcy wyspy znikali na długie miesiące, by polować na wieloryby. Gdy
nadchodziła zima, wracali na wyspę, którą od miesięcy rządziły kobiety. A
rytuał „Klaahsom”, zwyczaj bicia ich na oczach całej wioski, został stworzony,
aby zasygnalizować przywrócenie mężczyzn do władzy.
Teraz, gdy ktoś w końcu podniósł zasłonę przed tym potwornym
zwyczajem, świadectwa się mnożą. Na pierwszy plan wysuwa się półtajny charakter
imprezy. Kobiety nadal mówią z rozpikselowanymi twarzami. Jedna z ofiar
twierdzi, że broniła się na próżno i opisuje „upokarzający, wyniszczający i
przygnębiający” zwyczaj, który kończy się wpychaniem kobietom słodyczy do ust.
Inna powiedziała „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, że była związana i przez
długi czas torturowana w domu.
Reporterom ARD, którzy zderzyli się z murem z gumy na
policji, w gminie i u samych wyspiarzy, burmistrz Juergen Akkermann odmówił
udzielenia wywiadu i przedstawił jedynie pisemne oświadczenie, w którym
wyjaśnił, że „To święto wyspiarzy, nie jest od razu zrozumiałe dla osób z
zewnątrz”. Według niego, mężczyźni od dzieciństwa przygotowywani są na noc
Klaahsom.
Teraz, gdy sprawa wyszła na jaw dzięki reportażowi ARD, w
Niemczech przetoczyła się fala oburzenia i protestów. A burmistrz i
stowarzyszenie organizujące imprezę „Borkumer Jungens”, „Chłopcy z Borkum” –
surowo wzbronione kobietom – podjęli działania. Pojawili się w ogólnokrajowych
programach telewizyjnych skruszeni, jąkając się, że się zmienią i że
wyeliminowany zostanie fragment z biciem kobiet. Minister spraw wewnętrznych
Dolnej Saksonii, Daniela Behrens, szybko wyjaśniła, że tradycja nigdy nie może
usprawiedliwiać przemocy”.
Jednak w ostatnią niedzielę dwieście kobiet z Borkum wyszło
na ulice, aby zaprotestować. Nie przeciwko Klaahsom, ale przeciwko próbie jego
likwidacji. Wyraziły swoje rozczarowanie, dmuchając w ogromne krowie rogi. A
ich napisy brzmiały: „nie rujnujcie naszej tradycji”.
(la Repubblica)
2.
Tego można się było już od wielu dni spodziewać. Rząd
Barniera trwał zaledwie trzy miesiące, najkrócej w V Republice i zakończył się
wotum nieufności przegłosowanym przez 331 z 574 posłów. Teraz musiał
przedstawić swoją dymisję prezydentowi Macronowi.
W Zgromadzeniu Narodowym posłowie rozpatrzyli dwa wnioski o
wotum nieufności, złożone w poniedziałek przez lewicę i Zgromadzenie Narodowe,
po tym jak rząd przejął odpowiedzialność za przyjęcie wniosku bez głosowania –
tj. poprzez art. 49 ust. 3 Konstytucji – budżetu Opieki Socjalnej.
Według francuskich mediów Macron po powrocie z wizyty
państwowej w Arabii Saudyjskiej chciałby przyspieszyć powołanie nowego
premiera, aby „nie pojawić się bez rządu przed Trumpem, który będzie w Paryżu na
reinauguracji NotreDame.
Z tego powodu prezydent rozpoczął konsultacje jeszcze będąc w
Riyadzie, a na stanowisku premiera są podobno dwie mocne kandydatury: jedno to
obecny minister obrony Sébastien Lecornu, drugie to przywódca centrowy François
Bayrou. Obydwaj są uważani za potencjalnych kandydatów, chociaż Marine Le Pen
nie lubi ich, co może być decydujące, gdy rzuci na szalę jej 143 posłów w
Zgromadzeniu Narodowym.
Triumfujący lewicowy ekstremista Jean-Luc Mélenchon wyraził
po głosowaniu przekonanie, że Macron nie dokończy swojej kadencji.
„Michel Barnier nie słuchał opozycji, gdy konstruował swoją
ustawę budżetową” – powiedziała Marine Le Pen w wywiadzie dla Tf1. „My to
zrobiliśmy, by chronić Francuzów” – zapewniała. „wyborem ochrony Francuzów”.
Sam Macron to wykluczył i spodziewane jest, że jutro o
20.00, kiedy będzie wygłaszał kolejne orędzie do narodu, potwierdzi tę swoja
stanowczość pozostania na stanowisku.
Upadek rządu stawia prezydenta Emmanuela Macrona w obliczu
najgorszego kryzysu politycznego w ciągu dwóch kadencji prezydenckich. Istnieje
niepewność co do tego, jak ustalić budżet na 2025 r., a trzeba pamiętać, że
Francja zmaga się z rosnącym deficytem publicznym, przekraczającym 108% PKB, w
liczbach – 3,2 biliona buro.
Innymi słowy, Francja jest na skraju bankructwa, a
ekstremiści z lewa i prawa, którzy – niestety – dominują obecne Zgromadzenie
Narodowe – utrącają rząd, który nieśmiało chciał rozpocząć proces naprawy
dzięki 60 mld euro podwyżek podatków i cięć wydatków. Do czego ekstremiści nie
dopuścili.
Wybory do parlamentu nie mogą się odbyć przed lipcem 2025
r., co ogranicza możliwości Macrona, który musi zmierzyć się z głęboko
podzielonym Zgromadzeniem Narodowym.
3.
W samym środku kryzysu rządowego, w tygodniku „Paris Match”,
37-letni francuski minister służby cywilnej Guillaume Kasbarian dokonał coming
outu i przedstawił szerokiej publiczności swojego partnera Antoina, który jest
pilotem Air France i weteranem walko w Mali i w Nigrze.
Minister Kasbarian znajdował się w tych dniach w oku
cyklonu, a połowa francuskiej administracji publicznej – po protestach
rolników, taksówkarzy i pracowników kolei – czekała na niego dziś podczas
maxi-strajku, ogłoszonego przez związki zawodowe na znak protestu przeciwko planowanym
przez jego ministerstwo cięciu środków.
Pod koniec października minister ogłosił plan, mający
zaradzić absencji pracowników sektora publicznego, co powinno pozwolić na
oszczędności w wysokości 1,2 miliarda euro. Związki zawodowe zagroziły mu
zerwaniem dialogu społecznego, m.in z powodu obniżenia ze 100% do 90%
wynagrodzenia w przypadku absencji chorobowej oraz niewypłacanie podczas
choroby premii wspierającej siłę nabywczą.
Nic zabawniejszego dziś nie przeczytacie.
„Sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się za
pociągnięciem do odpowiedzialności posłów PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego.
Sprawa dotyczy zniszczenia wieńca podczas obchodów miesięcznicy katastrofy
smoleńskiej. Komisja poparła także wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi PiS
w związku z oskarżeniem go o pobicie aktywisty. Kaczyński nie stawił się na
posiedzeniu, jego oświadczenie odczytał poseł PiS Zbigniew Bogucki”.
… „przesłuchanie w charakterze świadka … ma się odbyć w przyszłym tygodniu”.
Capnąć i przymknąć!
Michel Barnier spodziewany jest w czwartek o godzinie 10:00 w Pałacu Elizejskim, by złożyć rezygnację swojego rządu
Za wnioskiem o wotum nieufności złożonym przez Nowy Front
Ludowy głosowało 331 posłów. Rząd Barniera jest drugim rządem V Republiki,
który upadł, po rządzie Georgesa Pompidou w 1962 r. Dymisja premiera następuje
automatycznie po głosowaniu o wotum nieufności, zgodnie z art. 50 Konstytucji.
Po wotum nieufności dla rządu Macron potępia front
„antyrepublikański” i atakuje Partię Socjalistyczną
Rząd upadł w środę na skutek wniosku o wotum nieufności
przyjętego przez większość posłów lewicy i Rassemblement National. Mimo
podejmowanych wysiłków nie udało mu się wyrwać z okrutnych szponów logiki partyjnej.
Francja: ostatnie ostrzeżenie Michela Barniera
W sprawie TF1 i France 2 premier po raz ostatni we wtorek
wieczorem przestrzegł wybranych urzędników przed cenzurą: „To sprawi, że
wszystko stanie się trudniejsze i poważniejsze”.
https://www.lesoir.be/640106/article/2024-12-03/france-lultime-mise-en-garde-de-michel-barnier
„Podejrzewa się, że Reynders przez lata prał pieniądze za
pośrednictwem Belgijskiej Loterii Narodowej, za którą odpowiadał w latach
2007–2011" - czytamy.
Były komisarz przez prawie dekadę miał kupować losy na
loterię o wartości od 1 do 100 euro … i wygraną, w formie już wypranych
pieniędzy, przekazywać na swoje prywatne konto. "Podejrzewa się, że
kontynuował tę praktykę podczas pełnienia funkcji komisarza" - podaje
Follow the Money”.
https://tvn24.pl/swiat/didier-reynders-policja-przeszukala-domy-bylego-unijnego-komisarza-st8207321
Czarne chmury nad światem mogą się niebawem przepoczwarzyć w chmurę atomową.
https://wyborcza.pl/relacje/14,126862,31515625.html#S.TD-K.C-B.11-L.1.duzy
No właśnie, dlaczego?
… „Ziobro, Obajtek, Kurski i inni śmieją się Polakom w twarz
Ale nie to było najgorsze. Ci, którzy przez osiem lat
niszczyli demokrację, łamali konstytucję, prześladowali przeciwników
politycznych, szczuli i kłamali, teraz ubrali się w szaty obrońców państwa
prawa, sądów, wolnych mediów, wymachiwali konstytucją i krzyczeli o
upokarzaniu”.
Przeczytajcie znakomity felieton Wojciecha Czuchnowskiego!
To też ze wszech miar warte przeczytania!
Kulisy bardzo groźnej organizacji wywrotowej.
Tego artykułu Artura Nowaka też nie przepuśćcie!
Wszystkich w/w Autorów łączy fakt, że byli gośćmi „Allegro
ma non troppo”, D.O. gorąco poleca!
… „Prekonklawe na dworze papieskim trwa od lat. I nie ma
przesady w porównaniu zmagań stronnictwa postępu i konserwy do walki buldogów
pod dywanem. Bo choć Franciszek mówi, że Kościół, który dzieli się na prawicę i
lewicę, zapomina o Bogu, to sam daje powody do podziału.
Pomijając już jego stosunek do blichtru, któremu
przeciwstawił prostotę i ubóstwo, co razi uwielbiających złoto i przepych
purpuratów, pokazał jasno, że nie ma zamiaru udawać, że świat Kościołowi nie
odjechał”.
Aż sześciu kapłanów katolickich popiera przyjaciela naziolskich pałkarzy.
Niebawem księża będą utożsamiani z nazistami. Pogratulować!
I niczego nie postanowił!
A przecież to obrzydlistwo było tak jaskrawe, tak domagające
się surowej kary.
„Iran zwalnia laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla Narges Mohammadi na urlop zdrowotny, mówi prawnik”
„Rodzina i zwolennicy działaczki twierdzą, że tymczasowe
zwolnienie jest niewystarczające i wzywają do jej bezwarunkowego uwolnienia”
Po czym poznać nieludzki, obrzydliwy reżim totalitarny?
M.in. po tym, że więzi najlepszych, a wynosi na szczyty
najgorsze ludzkie szumowiny.
No, ale znacie to z lat 2015-2023.
Pete Hegseth, kontrowersyjny kandydat Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza obrony, podzielił się pełnym pasji wpisem, w którym stwierdził, że „nigdy się nie wycofa” pośród lawiny plotek, jakoby prezydent-elekt rozważał zastąpienie go gubernatorem Florydy, Ronem DeSantisem.
Ostatnio prasa amerykańska odkryła, że jest on mocno
uzależniony od alkoholu. Czyli wymarzony kandydat na człowieka, który trzyma
palec na guziku atomowym. (patrz komentarz do zdjęcia powyżej).
We wtorek wieczorem wiele mediów pisało, że Trump może
zamienić Hegsetha na Rona DeSantisa, skrajnie prawicowego, reakcyjnego
gubernatora Florydy. Jedno ze źródeł powiedziało NBC News, że DeSantis stał się
„bardzo sporny”, a inne powiedziało: „Trump rozmawiał z gubernatorem i chce,
żeby to zrobił”. The Wall Street Journal i CBS News również podały te plotki,
powołując się na anonimowe źródła.
https://www.nytimes.com/live/2024/12/04/us/trump-news
Kuba znów cała bez prądu, trzeci raz w ciągu miesiąca.
Krajowy system energetyczny na Kubie załamał się ponownie w
środę rano. To najnowsza z kilku tego typu awarii, wskutek których sieć
energetyczna wyspy załamała się z powodu niedoborów paliwa, klęsk żywiołowych i
kryzysu gospodarczego.
Ministerstwo energii i górnictwa poinformowało, że
elektrownia Antonio Guiteras w Matanzas, największy producent energii
elektrycznej na wyspie, została wyłączona około godziny 2 w nocy, co
spowodowało awarię sieci energetycznej.
Kubańskie elektrownie zasilane ropą naftową, już i tak
przestarzałe i z trudem radzące sobie z utrzymaniem dostaw prądu, w tym roku
przeżyły poważny kryzys, gdy spadł import ropy naftowej z Wenezueli, Rosji i
Meksyku, co przyczyniło się do licznych przerw w dostawie prądu w ciągu
ostatnich dwóch miesięcy.
Awaria systemu w środę rano pozostawiła stolicę, Hawanę, i
całą resztę kraju niemal całkowicie w ciemnościach.
https://www.elnuevoherald.com/noticias/america-latina/cuba-es/article296540004.html
„Globalne śledztwo ujawnia rosyjską sieć prania pieniędzy wartych miliardy dolarów”
„Brytyjskie i zagraniczne agencje ścigania twierdzą, że
sieci prały pieniądze i kryptowaluty dla zorganizowanych gangów przestępczych
na Zachodzie”.
„Brytyjski organ ścigania, który zajmuje się poważną i
zorganizowaną przestępczością, stwierdził, że działania te stanowią „największą
operację prania pieniędzy”, jaką przeprowadził w ciągu ostatnich kilku lat. W
operację zaangażowane były amerykańskie Federalne Biuro Śledcze, francuska
Direction Centrale de la Police Judiciaire i irlandzka Garda.
Mówi się, że sieci prały pieniądze i kryptowaluty dla
poważnych i zorganizowanych gangów przestępczych w Wielkiej Brytanii i na
Zachodzie; rosyjskich grup hakerskich, które żądały okupu od korporacji po
wyłączeniu ich sieci komputerowych; a także „rosyjskich elit próbujących ominąć
sankcje”, także w Wielkiej Brytanii.
Agencja dodała, że proceder ten ma poważne implikacje w
prawdziwym życiu, gdyż jest bezpośrednio powiązany z praniem pieniędzy
pochodzących z handlu narkotykami na ulicach Wielkiej Brytanii.
Jak poinformowała NCA, w wyniku operacji Destabilizise
zidentyfikowano domniemanych przywódców sieci zajmujących się praniem pieniędzy
i aresztowano 84 osoby oraz zajęto gotówkę i kryptowaluty o wartości ponad 20
mln funtów.
Ujawniono ją, gdy amerykańskie Biuro Kontroli Aktywów
Zagranicznych (OFAC) ogłosiło sankcje wobec rosyjskich mężczyzn i kobiet
stojących na czele siatki zajmującej się praniem pieniędzy.
Rob Jones, dyrektor generalny ds. operacyjnych NCA,
powiedział: „Po raz pierwszy udało nam się nakreślić powiązanie między
rosyjskimi elitami, cyberprzestępcami bogatymi w kryptowaluty i gangami
narkotykowymi na ulicach Wielkiej Brytanii. Nić, która ich łączyła – połączona
siła [grup zajmujących się praniem pieniędzy] Smart i TGR – była do tej pory
niewidoczna”.
„Według czeskiego ministra, w Europie można przypisać Rosji nawet 100 „podejrzanych incydentów”
Czeski minister spraw zagranicznych mówi, że Europa „musi
wysłać Moskwie mocny sygnał, że nie będzie to tolerowane”
„Przemawiając przed spotkaniem z odpowiednikami z NATO w
Brukseli, czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavský powiedział: „W tym
roku w Europie odnotowano 500 podejrzanych incydentów. Do 100 z nich można
przypisać rosyjskim atakom hybrydowym, szpiegostwu, operacjom wpływu”.
Kwestia rosyjskich zagrożeń hybrydowych była jednym z
głównych tematów dwudniowego spotkania sojuszu NATO w Brukseli, które
zakończyło się w środę.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte powiedział, że „zarówno
Rosja, jak i Chiny próbowały zdestabilizować nasze kraje i podzielić nasze
społeczeństwa poprzez akty sabotażu, cyberataki i szantaż energetyczny”
Rutte dodał, że blok uzgodnił zestaw środków mających na
celu przeciwdziałanie „wrogim i cybernetycznym działaniom Rosji, w tym
rozszerzoną wymianę informacji wywiadowczych, więcej ćwiczeń, lepszą ochronę
krytycznej infrastruktury i ulepszoną cyberobronę.
Tymczasem przemawiając w Berlinie w środę, kanclerz Niemiec
Olaf Scholz stwierdził, że jego kraj stoi w obliczu poważnego zagrożenia
sabotażem ze strony Rosji i Chin. Podkreślił potrzebę lepszego przygotowania
kraju na ataki i zwiększenia jego odporności.
W ostatnich latach kraje europejskie były świadkami serii
incydentów – cyberataków, podpaleń, umiezczania urządzeń zapalających,
sabotaży, a nawet planów morderstw. Celem takich incydentów, jak uważają
funkcjonariusze służb bezpieczeństwa, jest sianie chaosu, zaostrzanie napięć
społecznych wśród sojuszników Ukrainy i zakłócanie dostaw wojskowych do Kijowa.
Obawy w Europie dotyczące potencjalnych rosyjskich ataków
hybrydowych nasiliły się po tym, jak Zachód wyraził zgodę na użycie przez
Ukrainę amerykańskich i brytyjskich rakiet dalekiego zasięgu w atakach na
terytorium Rosji.
Rutte ostrzegał w zeszłym miesiącu, że „nasilona kampania
hybrydowych ataków” Rosji uwypukliła sposób, w jaki Moskwa szybko przesuwa
linię frontu z Ukrainy „na region bałtycki, do Europy Zachodniej, a nawet na
daleką północ”.
Europejskie służby wywiadowcze badają szereg podejrzewanych
działań Rosji.
2 lata temu
DRUGI OBIEG
Niedziela, 4 grudnia 2022
1.
D.O. nie ma, bo autor nie dał rady nic napisać. Sorry.
Garstce followersów autor D.O. poleca w zastępstwie lekturę
którejś z jego książek, wg. spisu poniżej. Dla ułatwienia publikuje okładki
dwóch ostatnich książek.
„Podróże po końcu świata” kupiło kilkanaście osób, na znak,
że na facebooku autor ze swoimi stu pięćdziesięcioma like’ami odniósł jednak
oszałamiający sukces.
2.
Tej ostatniej: „Co słychać, zależy, co zagram”, autor D.O.
wróży większe powodzenie. Oto link, pod którym można kupić wywiad-rzekę z
kompozytorem Stanisławem Syrewiczem:
https://fanbook.store/ksiazki-co-slychac-zalezy-co-zagram...
Autorzy gorąco polecają!
3.
Oto lista 10 książek JP, większość dostępna w e-bookach, o
wydaniach papierowych nie ma co marzyć (oczywiście poza ostatnią, która miała
premierę 1 grudnia i już planowany jest dodruk!)
Express Mediterranee, czyli podróż po Morzu Śródziemnym i
okolicach, Wyd. Akade, Kraków 2002, ISBN 83-7287-009-8
Wprost z oblężonej świątyni, Wyd. Akade, Kraków 2003, ISBN
83-7287-011-X
Papież już nie umrze, Wyd. Rosner & Wspólnicy, Warszawa
2005, ISBN 83-89217-77-5
Kaczor po pekińsku, Wyd. Rosner & Wspólnicy, Warszawa
2007, ISBN 978-83-60336-11-3
Kaczor w sieci, Wyd. Rosner & Wspólnicy, Warszawa 2007,
ISBN 978-83-60336-20-5
Gdzie jest Polska?, Wyd. PERT, Warszawa 2008, ISBN
978-83-928157-8-5
Zapiski z podróży 2015, Wyd. RW2010, Poznań 2015, ISBN
978-83-7949-168-1
Najpiękniejsze słowa, Wyd. Elitera, Warszawa 2018, ISBN
978-83-637-3205-9
Podróże po końcu świata, Wyd. Elitera, Warszawa 2021,
ISBN-13 978-83-63732-10-3
Co słychać? Zależy, co zagram (ze Stanisławem Syrewiczem),
Wyd. Federal Media Company, Warszawa 2022, ISBN 978-83-67131-01-8
TEGO DNIA
9 lat temu
Jacek
Palasinski
Swoją drogą, cóż to za skuteczność! Ten zamach na
Konstytucję Wolnej Polski musiał zostać szczegółowo opracowany miesiące temu.
Wyznaczeni najodpowiedniejsi ludzie (spod ciemnej gwiazdy). Ci ludzie musieli
zostać przeszkoleni, by wiedzieć, jak się zachowywać, jak utrzymać wspólny,
spójny front w konfrontacji z Instytucjami i społeczeństwem obywatelskim.
Musiał zostać przygotowany zespół argumentów, przyswojony przez „szpicę
bojową”, wyznaczoną do tej szarży, tę, którą dziś oglądamy i której słuchamy w
mediach.
Ile jeszcze podobnych akcji już przygotowano?
Jakie jest kalendarium ich przeprowadzania?
Cóż – ciąg dalszy nastąpi.
Nie sposób wyzbyć się podziwu dla technik propagandowych
tego ugrupowania. Przy żoliborskim stoliku opracowano listę nieprawdziwych tez,
które niezależnie od wszystkiego, wszyscy upoważnieni do zabierania głosu mieli
rozpowszechniać tak długo, aż utrwaliły się w świadomości opinii publicznej, aż
wzbudziły uzasadnione podejrzenia, że może być w nich cząstka prawdy.
Fenomenalna również technika koncentracji ataków na kolejne
osoby bądź instytucje; od płk. Lesiaka, przez „wina Tuska”, Bronisława
Komorowskiego, Ewę Kopacz do Trybunału Konstytucyjnego. Skupiamy się,
ogniskujemy na tej jednej osobie czy instytucji, która może nam zaszkodzić,
koncentrujemy na niej całą siłę ataku, znów po to, by przeważnie fałszywymi
oskarżeniami nadkruszyć społeczne poparcie dla tej osoby, czy dla tej
instytucji. Kiedy już są zniszczone – zapominamy o nich, bo atak na pokonanego
nie ma już sensu, koncentrujemy wszystkie siły na nowym wrogu, wyznaczonym
przez Stratega.
Znakomita też zdolność kontrataku: przy okazji ujawnienia
afer, związanych ze „skarbonką” tego ugrupowania – SKOK-ami – jedna fotografia,
przedstawiająca bossa SKOK-ów z prezydentem Komorowskim zdewastowała ogrom
przestępstw przez SKOK-i dokonanych, zasiewając w niepoinformowanych
obywatelach wątpliwość, czy przypadkiem za całą aferą nie kryje się poczciwa
twarz prezydenta.
Ale na największy podziw zasługuje zdolność zdobywania
pieniędzy. Kolejne skoki na państwową kasę, od uwłaszczenia RSW, przez Telegraf
po ostatnie wyczyny to istny majstersztyk (który nb. nieco ośmieszył i polski
wymiar sprawiedliwości i opozycję, niezdolną nawet postawić przed Trybunałem
Stanu kilku oczywistych przestępców, którzy dziś znów przemawiają „w imieniu
narodu”). Nigdy nie zabrakło milionów na media, niegdyś „niepokorne”, a dzisiaj
reżimowe, utrzymywane w podziwu godnych ryzach, by posłusznie realizowały
linię, wyznaczoną przez jednoosobowe kierownictwo.
Profesor Moriarty zatem?
Nie, tamten przy całym swoim zaprzedaniu Złu, miał jednak
klasę.
"Jednak w ostatnią niedzielę dwieście kobiet z Borkum wyszło na ulice, aby zaprotestować. Nie przeciwko Klaahsom, ale przeciwko próbie jego likwidacji. Wyraziły swoje rozczarowanie, dmuchając w ogromne krowie rogi. A ich napisy brzmiały: „nie rujnujcie naszej tradycji”. No i masz babo placek... Leją je, a one: to nasza tradycja???
OdpowiedzUsuńMoże ktoś te kobiety mocno przestraszył
UsuńWojciech Czuchnowski , jak zwykle, nie zawodzi. Ta banda trzyma się mocno!
OdpowiedzUsuńCytat z komentariatu GW: "Kolejne potwierdzenie romansu Ordo Iuris, PiS-u i Konfederacji z kacapami. Rzekome religijność i patriotyzm to tylko zasłona dymna dla ciemniaków mająca ułatwić działania w interesie fiutinowskiej Rosji. Jeśli się z tym nic nie zrobi chętnie i gorliwie zaprowadzą nam ruskij mir." Celne. (według mnie)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń