DRUGI OBIEG
Środa, 11 grudnia 2024
1.
Pojawienie się rosyjskich systemów rakietowych średniego
zasięgu „Oresznik” zminimalizuje potrzebę użycia broni nuklearnej - powiedział
Władimir Putin. - Wystarczająca liczba tych nowoczesnych systemów uzbrojenia
praktycznie doprowadzi do tego, że użycie broni nuklearnej nie będzie już
konieczne. Moskwa nie zaostrza doktryny nuklearnej, my ją udoskonalamy”.
2.
„Rozmieściłem głowice nuklearne. Kilkadziesiąt głowic. Wielu
twierdzi, że to żart i że nikt niczego nie rozmieścił. Tak, zrobiliśmy to. A
fakt, że przeciwnicy mówią, że to żart, oznacza, że nie zrozumieli. Przeoczyli,
jak my sprowadzaliśmy je tutaj” - powiedział agencji prasowej BiełTa Oleksandr
Łukaszenka.
3.
Wielka Brytania, Francja i Niemcy wezwały Iran do
„natychmiastowego zaprzestania eskalacji działań nuklearnych” po tym, jak
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że Teheran
znacznie zintensyfikował prace nad wzbogacaniem uranu.
4.
„Negocjacje pokojowe na Ukrainie mogą się rozpocząć już zimą”
- zadeklarował premier Donald Tusk w przemówieniu wygłoszonym w Warszawie na
kilka tygodni przed rozpoczęciem rotacyjnej polskiej prezydencji w UE.
5.
ONZ rozważyłaby usunięcie syryjskiej grupy rebelianckiej,
która obaliła reżim Baszara al-Assada , z listy organizacji terrorystycznych,
jeśli pomyślnie przejdzie ona kluczową próbę utworzenia prawdziwie inkluzywnego
rządu przejściowego, powiedział wysoki rangą urzędnik tej międzynarodowej
organizacji.
Geir Pedersen, specjalny wysłannik ONZ do Syrii, przedstawił
perspektywę usunięcia Hayat Tahrir al-Sham (HTS) z listy organizacji terrorystycznych.
Powiedział jednak, że HTS nie może próbować rządzić Syrią w sposób, w jaki
rządziła Idlibem, północną prowincją, w której miała swoją bazę, z której
wznieciła konflikt zbrojny, który doprowadził do nagłego upadku reżimu Assada.
6.
Mohammed al-Bashir, jeden z dowódców rebeliantów, został
mianowany tymczasowym premierem Syrii. W przemówieniu telewizyjnym powiedział,
że pozostanie na stanowisku do 1 marca 2025 r., aby przewodzić rządowi
przejściowemu.
Bashir urodził się w 1983 r. w Dżabal al-Zawija w prowincji
Idlib, regionie rządzonym w ostatnich latach głównie przez islamistyczną grupę
Hayat Tahrir al-Sham (HTS) i powiązane z nią frakcje o mniejszych wpływach. Jak
wynika z jego biografii, studiował elektrotechnikę i elektronikę na
uniwersytecie w Aleppo oraz prawo islamskie i cywilne na uniwersytecie w
Idlibie. W przeszłości pracował dla syryjskiej państwowej spółki gazowej.
Od stycznia pełnił funkcję szefa samozwańczego „Rządu
Ocalenia” administracji rebeliantów, a wcześniej piastował funkcję „ministra
rozwoju”.
W 2017 r. w Idlibie utworzono „Rząd Zbawienia” z własnymi
ministerstwami, departamentami, władzami sądowniczymi i bezpieczeństwa, którego
zadaniem jest udzielanie pomocy mieszkańcom terenów kontrolowanych przez
rebeliantów, odciętym od usług rządowych.
7.
Przywódca rebeliantów, rządzący obecnie większą częścią
Syrii, Ahmed al-Sharaa, wcześniej znany jako Abu Mohammed al-Dżaulani,
zaoferował nagrody za wskazanie wysokich rangą oficerów armii i wywiadu
zamieszanych w zbrodnie wojenne. Upadek reżimu Assada przyniósł nadzieję na
wymierzenie sprawiedliwości za liczne okrucieństwa popełnione w czasie jego
dyktatury.
8.
Według danych UNHCR, poniższe kraje przyjęły najwięcej
uchodźców z Syrii za czasów reżimu obalonego Bashara al-Asada:
Turcja – 3,1 miliona
Liban – 774 000
Niemcy – 717 000
Jordania – 628 000
Irak – 286 000
Egipt – 156 500
Austria – 98 000
Szwecja – 87 000
Holandia – 65 500
Grecja – 51 000
„Rosja jest bliska osiągnięcia wyznaczonych celów inwazji zbrojnej w Ukrainie - oznajmił we wtorek szef wywiadu zagranicznego Siergiej Naryszkin. Mówił, że "inicjatywa strategiczna na wszystkich odcinkach frontu należy do rosyjskich żołnierzy".
O, happy day!
„Pro memoria dla państwa Asadów: Putin może powitać was w Moskwie, ale ja bym nie piła jego herbaty”.
https://www.theguardian.com/commentisfree/2024/dec/10/vladimir-putin-bashar-al-assad-moscow-russia
To miło, że D.O. dzieli podobne nadzieje, co Anne Applebaum, choć nie jest aż takim optymistą.
„Hemingway porównał bankructwo do procesu, który zachodzi
stopniowo i powoli, aż w końcu nagle i gwałtownie. Podobnie wygląda upadek
autorytarnych rządów. Nie jest to jedynie literacka metafora. Zwolennicy tyrana
pozostają wierni tak długo, jak długo jest w stanie zapewnić im ochronę przed
gniewem rodaków. … Sceny, które dziś rozegrały się w Damaszku – obalanie
pomników, ludzie robiący sobie zdjęcia w pałacu dyktatora – będą przypominać
te, które pewnego dnia zobaczymy w Caracas, Teheranie czy Moskwie, gdy żołnierze
tamtejszych reżimów stracą wiarę w przywództwo, a społeczeństwo przestanie się
ich bać.
Podobieństwa nie są tylko retoryczne. Są rzeczywiste,
ponieważ Rosja, Iran, Wenezuela, Korea Północna i Syria należą do nieformalnej
sieci autokracji. … Kiedy [Putin] mówi o nowym porządku światowym lub
„wielobiegunowym świecie", jak ostatnio w zeszłym miesiącu, właśnie to ma
na myśli: budowę świata, w którym jego okrucieństwo nie ma granic, w którym on
i inni dyktatorzy cieszą się bezkarnością, a uniwersalne wartości nie istnieją,
nawet jako aspiracje. … Rozpacz też jest częścią planu. Reżimy chcą odebrać ludziom
samą możliwość planowania innej przyszłości, przekonać ich, że dyktatura jest
wieczna. „Nasz przywódca na zawsze" – to było hasło dynastii Asadów. …
Nie ma nic gorszego niż beznadzieja, nic bardziej
niszczącego duszę niż pesymizm, żal i rozpacz.
Upadek reżimu wspieranego przez Rosję i Iran nagle oferuje
możliwość zmiany. Przyszłość może wyglądać inaczej. A ta możliwość wzbudzi
nadzieję na całym świecie”. …
Izrael twierdzi, że zniszczył flotę syryjską i ustanowi „sterylną strefę obronną”
Agencja Reutera donosi, że minister obrony Izraela Israel
Katz, podczas wizyty w bazie morskiej w Hajfie, stwierdził w oświadczeniu, że
siły izraelskie znajdują się na dłuższy czas w strefie buforowej między Syrią a
okupowanymi przez Izrael Wzgórzami Golan i dodał, że wydał rozkaz utworzenia
„sterylnej strefy obronnej” w południowej Syrii, bez stałej obecności Izraela,
aby zapobiec jakiemukolwiek zagrożeniu terrorystycznemu.
https://www.bbc.com/news/articles/cqx808q7lrno
Benjamin Netanjahu rozpoczął składanie zeznań w sądzie w Tel Awiwie w trwającym od dawna procesie o korupcję, stając się pierwszym urzędującym premierem Izraela, który zeznawał jako oskarżony w sprawie karnej.
„Jako pierwszy premier, Netanjahu zeznaje jako oskarżony o
popełnienie przestępstwa, wyśmiewa zarzuty, zaprzecza nielegalnym powiązaniom z
mediami
Premier twierdzi, że jego interakcje z prasą miały na celu
reformę „monolitycznego” rynku mediów w Izraelu, zaprzecza jakimkolwiek
specjalnym porozumieniom z kluczową postacią w zarzutach korupcyjnych”.
Ze względów bezpieczeństwa rozprawy odbywają się w
podziemnej hali Sądu Rejonowego w Jaffie w Tel Awiwie, gdyż budynek Sądu
Rejonowego w Jerozolimie nie ma odpowiednich zabezpieczeń.
Jeszcze zanim działacze partii dotarli pod pomnik smoleński, przed godz. 9 ze swoim wieńcem przyjechał aktywista Zbigniew Komosa. Jak co miesiąc przymocował do niego tabliczkę z napisem: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski. Stop kreowaniu fałszywych bohaterów!".
Nie mógł jednak złożyć wieńca, bo organizatorzy wydarzenia
otoczyli pomnik metalowymi barierkami. - To przestrzeń publiczna i takiego
ogrodzenia być nie powinno. Policja rozkłada ręce. Ale dobrze, że już nas nie
bije i nie pacyfikuje - komentował na gorąco Komosa.
Kaczyński tymczasem przemawiał na tle czarnych banerów z
białymi napisami: "Jak co miesiąc wyznawcy Tuska propagują narrację
Putina" i "Za kłamstwo smoleńskie przyjdzie kara na ludzi
Tuska". Powtarzał tezę o przeprowadzonym 14 lat temu zamachu. - Zamach był
przeprowadzony na zlecenie Putina. Ci, co tu stoją, to agentura Putina -
stwierdził Kaczyński, gdy aktywiści próbowali zagłuszyć przemowę. "Kłamca,
kłamca!" - krzyczeli.
Oczywiście była tam też Babcia Kasia. Posłuchajcie rozmowy z
nią w ostatnim „Allegro ma non troppo”!
Możecie przeczytać ten artykuł Andrzeja Krajewskiego
albo obejrzeć rozmowę ze Zbigniewem Komosą w „Allegro ma non
troppo”
https://www.youtube.com/watch?v=oEW-7DoKeOk&list=PL4Ibwp4rbdg2S9Bg6gDn5yVSxY8O_SQv-&index=28
Tusk, Trzaskowski, Serafin i Sikorski.
A kto poza Polakami przeczytacie tu:
https://www.politico.eu/politico-28-class-of-2025/
Pod jakąż gustowną flagą, w jakim miłym towarzystwie przechadzają się nasi biskupi!
… „Wiemy, że blokady ulic budzą w Was złość, frustrację, a nawet agresję wobec nas. Wiemy, że utrudniają Wam codzienne życie. Prosimy, abyście przez chwilę spojrzeli głębiej na to, dlaczego robimy to, co robimy. … Blokujemy ulice, bo rząd, wiedząc o nadciągającej katastrofie, nie podejmuje działań na miarę skali zagrożenia, nadzwyczajnej mobilizacji, pełnej informacji i kompleksowego planu postępowania wobec katastrofy, która trwać będzie dziesiątki lat. To nie jest już zwykłe zaniedbanie – to świadome ignorowanie kryzysu, który już w tej chwili odbiera ludziom życie, niszczy naszą przyszłość i odbiera rezerwy, których za chwilę nie będzie, wobec czego skutki katastrofy zaczną piętrzyć się, tworząc przewlekły stan nadzwyczajny, niedobory i nieustanne cierpienie. … Blokady ulic to nasza ostatnia deska ratunku. Nie chcemy utrudniać Wam życia ani kierować Waszego gniewu przeciwko nam. Robimy to, abyście Wy – kierowcy, pracownicy, rodzice, ludzie, którym zależy na przyszłości – usłyszeli nasz przekaz. … Nie chcemy być ostatnim pokoleniem.
Chcemy być pierwszym pokoleniem, które zaczęło robić to, co
trzeba.
Dzieci górą po obu stronach oceanu. W Polsce Solorz, w USA Murdoch przegrali procesy, wytoczone ich przez dzieci, które obaj pragnęli wykolegować.
https://www.washingtonpost.com/style/media/2024/12/09/murdoch-family-trust-change-rejected-nevada/
2 lata temu
Wczoraj przed południem autor wysłuchał w TOK-u rozmowy z
Łemkinią, czyli panią pochodzącą z narodu Łemków, poetką i badaczką (nie
„naukowczynią”, drogi Off-Czarku!). I odżyły w nim wspomnienia łzawych wędrówek
po Karpatach w poszukiwaniu śladów przemocą wysiedlonego ze swej odwiecznej
ziemi ludu.
Przypomni zatem to, co napisał na fb 6 września 2020 r.,
nocą, w hotelu, zdruzgotany ogromem krzywdy, wyrządzonej Łemkom przez Polaków.
Autor nie zna inteligenta, który nie krytykowałby Rosji, za
jej przekonanie, że skoro jest większa, to ma prawo wchłaniać, niewolić i
prześladować mniejszych. W jednej ze swoich książek Krystyna Kurczab – Redlich
napisała, że jej moskiewscy znajomi, ludzie przesympatyczni i o demokratycznych
poglądach, zaprowadzili ją do mapy i cierpliwie tłumaczyli „popatrz, jaka
Rassija duża a jaka mała Polsza”, jakby chcąc przekonać ją, że skoro Polsza
mała, to ona, Rosja, może za nią decydować, nią dysponować, wchłonąć, narzucić,
odebrać wolność, język, kulturę, religię…
Ale my, Polacy, nie jesteśmy lepsi.
Proszę D.O. poprawić, jeśli się myli, ale nie pamięta, żeby
rząd, Sejm czy prezydent Rzeczypospolitej przepraszał Łemków i Bojków za „Akcję
Wisła”, za wysiedlenie, za przymusową polonizację.
A – jak powiedziała rozmówczyni Off-Czarka – 70% Łemków się
zasymilowało, zapomniało swojego języka, korzeni i religii i uważa się za
„normalnych” Polaków.
Wstaw sobie, Czytelniku, Polskę na miejsce Rosji, a Polaków
na miejsce Łemków, może wtedy wyrwiesz się z zaczarowanego kręgu prawa Kalego.
P.S. podobne łzawe podróże D.O. odbywał po Prusach i po
„Ziemiach Pozyskanych”, czyli tych 101 tysiącach km. kw., które przyłączono do
Polski w wyniku rozbioru Niemiec. Nolens volens nadal jesteśmy wspólnikami
Stalina.
Na początek przeprośmy Łemków i Bojków, bo oni byli u
siebie, a dwa sąsiednie kraje nie pozwoliły im żyć po swojemu, stawiając im
alternatywę: albo się zukrainizujecie, albo spolonizujecie”.
No nie, przyzwoici ludzie tak nie robią.
GWIAŹDZISTEGO DYJAMENTU NIE ZNALAZŁEM
"... ТУ ХОЧУ ЖИТИ, УМИРАТИ
ДЕ ЖИЛИ МІЙ ОТЕЦ І МАТИ ..."
„Ty chcę żyć, umierać
Gdzie żyli mój ojciec i matka”.
Czy warto zaprzątać sobie myśli czymś, czego nie ma?
To trącące herezją pytanie od stuleci trapi filozofów, a
racjonalista zapewne odruchowo odpowie: „Nie warto”.
To, czemu ja, sobie i tobie, zaprzątam?
Słyszałeś o Desznie? Nie? No właśnie. Czemu miałbyś słyszeć,
skoro Deszna nie ma?
Choć było, na pewno już przed 1389 r.. Wiemy to, bo miecznik
krakowski Zyndram z Maszkowic podarował okoliczny las niejakiemu Janowi
Gandzlowi. W 1479 należało do wdowy po Wojewodzie Sandomierskim, Katarzyny
Oleśnickiej. W 1522 r. stały tu karczma z browarem i jednokołowy młyn.
Wszystkiego 16 gospodarstw, w północnej części Polacy, w południowej Łemkowie.
W 1526 r. stała tu cerkiew i to nie byle jaka, ale katolicka
obrządku greckiego; przed Unią Brzeską z 1596 r. poszczególni patriarchowie z
terenów pogranicznych dość dowolnie deklarowali lojalność, a to Rzymowi, a to
Konstantynopolowi.
W 1536 r. Deszno zostało sprzedane za 200 złotych niejakiemu
Konstantynowi Głodyńskiemu. Potem długo cisza, aż do 1820, kiedy to
właścicielką wsi była niejaka Zofia Skurska. W 1881 r. w Desznie mieszkało 370
osób, z czego 250 to byli Rusini, a 120 uważało się za Polaków.
W 1901 r. mieszkał tu, kurując się z kiły się u pobliskich
wód Stanisław Wyspiański.
Podczas I Wojny Światowej trwały tu ciężkie walki, a
wycofujący się Niemcy spalili większą część wsi. Pozostali przy życiu
mieszkańcy z trudem ją odbudowali. Tutejsza stara cerkiew greckokatolicka stała
się wręcz katedrą, bo opodal znajdowała się siedziba Administracji Apostolskiej
Łemkowszczyzny, a była największą w okolicy świątynią unicką.
II Wojnę Niemcy zainaugurowali, mordując tu trzy rodziny
żydowskie i dwie romskie. Potem większość mieszkańców wywieźli na roboty w głąb
Rzeszy. Wielu nie wróciło. Potem, po ciężkich walkach, podczas których
zniszczeniu uległa większość niedawno odbudowanych domostw, 22 września 1945 r.
wkroczyli tu Sowieci. Wyznaczywszy granicę Polski na Bugu, latem 1945 nakazali
pozostałym przy życiu, mieszkającym tu od zawsze Rusinom z Deszna wynosić się
do Ukraińskiej SSR. Ich domy stały opuszczone. W odwecie, 6 stycznia 1946 r.,
dwa oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii „Didyka” i „Chrina” wkroczyły tu i
spaliły wszystkie domy Polaków.
No i już.
Tu historia Deszna się kończy.
Nie ma. To, co pozostało, jest na zdjęciach.
A ja zaprzątam nim głowę sobie i tobie.
I nie tylko dlatego, że w r. 1959, może 1960, pani od
rytmiki uczyła nas do szkolnego przedstawienia „tańców łemkowskich”. Inna pani
na pianinie wygrywała do owych tańców melodię. Do dziś dźwięczy mi w głowie.
Wtedy nie miałem pojęcia, kim byli owi „Łemkowie”, którzy
tak skocznie grali i ładnie tańczyli. Nic nie słyszałem o akacji „Wisła”,
narodowej hańbie zsowietyzowanych Polaków. Ale i bez sowietyzacji Polacy zawsze
lubili rozprawiać się z mniejszościami.
I wcale im nie przeszło.
To jedne z najbardziej zadbanych grobów łemkowskich. Sporo
cmentarzy pożarła już roślinność, skruszył czas. https://www.facebook.com/photo?fbid=10224245662748205&set=pcb.10224245669868383
Mowa końcowa oskarżonego o terroryzm i agenturalność Ilii
Jaszyna, radnego moskiewskiego i bojownika o demokrację:
„Panie i Panowie,
Musicie przyznać, że sformułowanie „ostatnie słowo
oskarżonego” brzmi bardzo ponuro, jakby po tym, jak przemówię, zaszyli mi usta
i zabronili mówić.
Wszyscy rozumieją, że właśnie o to chodzi. Jestem
odizolowany od społeczeństwa i uwięziony, ponieważ chcą, abym milczał, ponieważ
nasz parlament nie jest już miejscem dyskusji, a Rosja musi teraz milcząco
zgodzić się na wszelkie działania podejmowane przez jej rząd.
Ale obiecuję, że dopóki żyję, nigdy się z tym nie pogodzę.
Moją misją jest mówienie prawdy. Mówiłem to na miejskich placach, w studiach
telewizyjnych, w parlamencie i nie przestanę też mówić zza krat. Jak ujął to
jeden z klasycznych autorów: „Kłamstwa są religią niewolników i panów. Prawda
jest bogiem wolnego człowieka”.
Wysoki Sądzie, mam zasadę, której przestrzegam od wielu lat:
‘rób, co musisz, niech się dzieje, co chce’. Kiedy rozpoczęły się działania
wojenne ani przez sekundę nie wątpiłem, co powinienem zrobić. Muszę pozostać w
Rosji, muszę głośno mówić prawdę i za wszelką cenę powstrzymać rozlew krwi.
Fizycznie boli mnie myśl, ile osób zginęło w tej wojnie, ile istnień zostało
zrujnowanych i ile rodzin straciło domy. Nie mogę być obojętny. I przysięgam,
że niczego nie żałuję. Lepiej spędzić 10 lat za kratami jako uczciwy człowiek,
niż spokojnie płonąć ze wstydu nad krwią przelaną przez wasz rząd.
Oczywiście, Wysoki Sądzie, nie oczekuję tutaj cudu. Wiesz,
że nie jestem winny, ale wiem, że system wywiera na ciebie presję. To
oczywiste, że będziesz musiał wydać wyrok skazujący. Ale nie mam do ciebie
pretensji nie życzę ci źle. Ale staraj się robić wszystko, co w twojej mocy,
aby uniknąć niesprawiedliwości. Pamiętaj, że od twojego werdyktu zależy nie
tylko mój osobisty los: ten werdykt jest skierowany przeciwko tej części
naszego społeczeństwa, która chce wieść spokojne i cywilizowane życie. Ta część
społeczeństwa, do której być może należysz, Wysoki Sądzie.
Chciałbym również skorzystać z tej okazji, aby zwrócić się
do prezydenta Rosji Władimira Putina. Człowieka odpowiedzialnego za tę rzeź,
który podpisał ustawę o „cenzurze wojskowej” i z którego woli przebywam obecnie
w więzieniu.
Panie Putin, kiedy patrzy pan na konsekwencje tej strasznej
wojny, chyba już rozumie pan powagę błędu, który popełnił pan 24 lutego. Nikt
nie witał naszej armii kwiatami. Nazywają nas najeźdźcami i okupantami. Twoje
imię jest teraz mocno kojarzone ze słowami „śmierć” i „zniszczenie”.
Doprowadziliście do strasznej tragedii narodu ukraińskiego,
który prawdopodobnie nigdy nam tego nie wybaczy. Ale nie tylko prowadzisz wojnę
z Ukraińcami, ale także z własnymi obywatelami.
Wysyłacie setki tysięcy Rosjan na wojnę. Wielu powróci jako
niepełnosprawni lub straci rozum po tym, co widzieli i przez co przeszli. Dla
ciebie to tylko ofiara śmiertelna, liczba w kolumnie. Ale dla wielu rodzin
oznacza to nieznośny ból utraty męża, ojca lub syna.
Setki tysięcy naszych obywateli opuściło swój kraj, ponieważ
nie chcą zabijać ani być zabijani. Ludzie uciekają od pana, panie prezydencie.
nie widzisz?
Podważasz podstawy naszego bezpieczeństwa ekonomicznego.
Twoje przejście na gospodarkę wojenną cofa nasz kraj. Czy zapomnieliście, że ta
polityka już w przeszłości doprowadziła go do ruiny?
Niech to będzie głos wołającego na puszczy, ale wzywam pana
Putina, aby natychmiast zatrzymał to szaleństwo. Musimy uznać, że nasza
polityka wobec Ukrainy była błędem, wycofać nasze wojska z jej terytorium i
doprowadzić do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.
Pamiętajcie, że każdy nowy dzień wojny przynosi nowe ofiary.
Wystarczy.
Na koniec chcę zwrócić się do osób, które śledziły te
postępowania sądowe, które wspierały mnie przez te wszystkie miesiące i które z
niecierpliwością czekają na werdykt.
Moi przyjaciele! Bez względu na to, jaki werdykt wyda sąd,
bez względu na to, jak surowy będzie to werdykt, nie może was to złamać. Zdaję
sobie sprawę, jak jest wam teraz trudno, zdaję sobie sprawę, że czujecie się
beznadziejnie i bezsilnie. Ale nie wolno się poddawać.
Proszę, nie popadajcie w rozpacz i nie zapominajcie, że to
jest nasz kraj. Warto o niego walczyć. Bądźcie odważni, nie cofajcie się w
obliczu zła. Opierajcie się. Stańcie na wysokości zadania na swojej ulicy, w
swoim mieście. A co najważniejsze – bądźcie dla siebie nawzajem. Jest nas dużo
więcej niż myślicie i razem mamy ogromną moc.
Nie martwcie się o mnie. Obiecuję znosić moje udręki bez
narzekania i że nie stracę mojej prawości. Z kolei obiecajcie mi, że nie
stracicie optymizmu i nie zapomnicie, jak się uśmiechać. Ponieważ moment, w
którym tracimy zdolność do odnajdywania radości w życiu, jest momentem, w
którym oni wygrywają.
Uwierzcie mi, pewnego dnia Rosja będzie wolna i szczęśliwa”.
Łotry skazały szlachetnego Ilię Jaszyna na 8 i pół roku
kolonii karnej za mówienie prawdy o agresji na Ukrainę.
3 lata temu
Wciąż nie odnaleziono 4-letniej dziewczynki z Iraku o
imieniu Eileen, której rodziców polska straż graniczna wyrzuciła na Białoruś. W
strefie przygranicznej nieustannie szukają jej wolontariusze. Rzecznik Praw
Obywatelskich interweniuje i prosi komendanta wojewódzkiego policji w
Białymstoku o włączenie się w działania poszukiwawcze.
Wszystkie znane szczegóły dotyczące zaginięcia Eileen
publikuje, ze zwykłą sobie dziennikarską doskonałością Oko Press.
Drodzy rodacy: „Kto nie szanuje innych narodów, nie uszanuje
i własnego”. To maksyma Andrieja Sacharowa, naukowca, dysydenta i punktu
odniesienia dla istot moralnych.
Szajka nie uszanowała Kurdyjki, matki pięciorga dzieci,
która poroniła w lesie, a potem umarła.
Szajka nie uszanowała 4-letniej dziewczynki, która da kilku
dni – jeśli jeszcze żyje – błąka się sama po lesie, bez matki, bez jedzenia, na
mrozie, którego nigdy wcześniej w życiu nie zaznała.
Więc, drogie matki i drodzy ojcowie, jeśli szajka nie
uszanowała wszystkich tych dobrych, nieszczęsnych ludzi, jeśli nie szanowała
życia małych dzieci, to niech ręka boska broni wasze żony, wasze 4-letnie córki
i was samych.
Bo i na nie przyjdzie kolej.
Szajka ponosi odpowiedzialność za śmierć tysięcy Polaków,
którzy nie musieli umierać na covid.
Szajka nienawidzi Polaków wykształconych, czystych,
uczciwych. Nienawidzi Polaków ateistów, Polaków kochających na swój sposób,
Polaków, dla których ojczyzna to nie jest dojna krowa, dla których patriotyzm
to nie wywrzaskiwanie prymitywnych haseł, tylko codzienna, uczciwa, porządna
praca dla dobra ojczyzny i rodaków.
Jeżeli dziś jeszcze przypadkiem nie należycie do żadnej z
tych kategorii, nie łudźcie się: szajka znajdzie powód, by znienawidzić również
i was. Brońcie waszych dzieci. Brońcie się sami. Brońcie ojczyzny.
5 lat temu
Dawno nie byłem tak wzruszony. W Sztokholmie triumfuje to, w
co przez całe dorosłe wierzyłem. Nie sądziłem, że dożyję... Ale nie sądziłem,
że dożyję upadku komunizmu i berlińskiego Muru... Może zatem warto jeszcze
trochę pożyć? Może będzie jeszcze jeden radosny dzień dla takich jak ja?
Może kiedyś bramy kolonii karnych w tym strasznym kraju zostaną otwarte, jak bramy więzienia w Syrii....
OdpowiedzUsuńWielkie pokłady optymizmu posiada Pani Ewa...
Usuńdziękuję , Spokojnego dnia.
OdpowiedzUsuń