DRUGI OBIEG
Środa, 4 grudnia 2024
1.
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol w telewizyjnym
orędziu ogłosił wczoraj „stan wojenny”. Oskarżył opozycję o kontrolowanie
parlamentu, sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie rządu poprzez
działania antypaństwowe. Przysiągł „wyeliminować siły pro-północnokoreańskie i
chronić konstytucyjny porządek demokratyczny”.
„Wszelka działalność polityczna, w tym działalność
zgromadzeń narodowych, rad lokalnych, partii politycznych i stowarzyszeń
politycznych, a także zgromadzeń i demonstracji, są surowo zabronione.
Wszystkie media i publikacje podlegają kontroli dowództwa stanu wojennego” -
powiedział.
„Poprzez ten stan wojenny odbuduję i ochronię wolną
Republikę Korei, która pogrąża się w otchłani narodowej ruiny” – powiedział
Yoon w przemówieniu transmitowanym w telewizji, przywołując oficjalną nazwę
Korei Południowej.
„Wyeliminuję siły antypaństwowe tak szybko, jak to możliwe i
znormalizuję kraj” – powiedział, prosząc ludzi, aby w niego uwierzyli i
tolerowali „pewne niedogodności”.
Członkom Zgromadzenia Narodowego zakazano wstępu do budynku,
a południowokoreańskie wojsko podobno ogłosiło zawieszenie wszelkiej
działalności parlamentarnej.
Wojsko ogłosiło także, że parlament i inne zgromadzenia
polityczne, które mogłyby wywołać „społeczne zamieszanie”, zostaną zawieszone. „Osoby
naruszające stan wojenny mogą zostać aresztowane bez nakazu” - ogłoszono.
Wszystkie jednostki wojskowe otrzymały rozkaz wzmocnienia
gotowości do działań w sytuacjach nadzwyczajnych.
Niedługo potem jednostki wojskowe wkroczyły do parlamentu.
Trzy helikoptery z żołnierzami wylądowały na dachy budynku Parlamentu.
Lider opozycji Lee Jae-myung, który nieznacznie przegrał z
Yoon w wyborach prezydenckich w 2022 r., nazwał oświadczenie Yoon „nielegalnym
i niekonstytucyjnym”. Wezwał wszystkich swoich posłów do przyjścia do gmachu
Zgromadzenia Narodowego. Mimo zablokowania wejścia do parlamentu posłowie się
pojawili i to nie tylko partii opozycyjnej, ale i rządzącej.
Przed budynkiem parlamentu zgromadziły się tysiące ludzi.
„Znieść stan wojenny, chronić demokrację” „Postawić Yoona w stan oskarżenia” –
skandowali protestujący.
2.
Mimo obecności wojska i zablokowania policyjnymi autobusami
dostępu w okolice Parlamentu, 190 z 300 posłów obecnych w gmachu jednomyślnie przyjęło
uchwałę nakazującą zniesienie stanu wojennego. Przewodniczący Zgromadzenia
Narodowego Woo Won-sik stwierdził, że od tej chwili ogłoszenie stanu wojennego
jest „nieważne”.
„Prezydent powinien natychmiast znieść stan wojenny po
głosowaniu Zgromadzenia Narodowego” – powiedział Won-sik. Ludzie powinni być
spokojni. Zgromadzenie Narodowe będzie bronić demokracji razem z narodem” –
dodał.
O godzinie 2 w nocy czasu lokalnego wojska zaczęły się
wycofywać z głównego budynku parlamentu.
Niedługo potem prezydent Yoon Suk Yeol ogłosił, że podejmie
działania mające na celu zniesienie stanu wojennego, wprowadzonego zaledwie
kilka godzin wcześniej. Miało to nastąpić po posiedzeniu swojego gabinetu,
które miało się odbyć w ciągu najbliższych kilku godzin. Chwilę potem oficjalna
agencja prasowa Yonhap poinformowała, że rząd zgodził się na zniesienie stanu
wojennego.
Na tę wiadomość ludzie zgromadzenie przed Zgromadzeniem
Narodowym zaczęli świętować. Nadal jednak domagają się dymisji prezydenta i
postawienia go przed sądem za „zamach stanu”.
Około 6 rano czasu lokalnego kryzys wydawał się zażegnany,
wojsko wróciło do koszar, a protestujący do swoich domów.
Notowania Yoona, wybranego w 2022 r., w ostatnich miesiącach
spadły. Ma problemy z forsowaniem swojego programu w parlamencie kontrolowanym
przez opozycję. Systematycznie odrzucał wezwania do niezależnych dochodzeń w
sprawie skandali z udziałem jego żony i najbliższych współpracowników, co spotykało
się z ostrą krytyką jego politycznych rywali.
Konserwatywna partia ‘Władza Ludu’ Yoona znalazła się w
impasie. Liberalna opozycyjna Partia Demokratyczna zapowiedziała utrącenie
projektu przyszłorocznej ustawy budżetowej.
3.
Dwa lata temu wygrał kilkoma głosami, pokonując swojego
przeciwnika, Demokratę Lee Jae-myunga zaledwie o 0,7 punktu procentowego.
Yoon Suk-yeol, były „stalowy prokurator”, urodzony w Seulu w
1960 r., startował w wyborach prezydenckich w 2022 r. bez żadnego doświadczenia
politycznego. Jako młody człowiek chciał zostać pastorem protestanckim. Ojciec,
ceniony profesor ekonomii, przekonał go, aby jednak studiował prawo.
To jego poprzednik Moon Jae-in awansował go na stanowisko
prokuratora generalnego: jego dochodzenie pomogło w uwięzieniu dwóch byłych
prezydentów, a także szefa Samsunga pod zarzutami korupcji.
Wielbiciel Winstona Churchilla, Yoon doszedł do władzy z
oceną popularności wynoszącą zaledwie 41%, co stanowi jeden z najniższych w
historii południowokoreańskiej demokracji dla nowo wybranego prezydenta.
Przez te dwa lata prezydentury nic się nie zmieniło.
Prezydent nadal ma niskie poparcie ze względu na różne kontrowersje i skandale,
w tym z udziałem jego żony. W lutym eksplodował „Dior-gate” z pierwszą damą,
Kim Keon Hee w roli głównej: została przyłapana na nagraniu wideo ukrytą
kamerą, gdy otrzymywała w prezencie torebkę Diora o wartości 3 milionów wonów
(około 2 tysięcy euro).
Jak obiecał podczas kampanii wyborczej dwa lata temu, Yoon
nie zamieszkał w Błękitnym Domu, oficjalnej rezydencji prezydentów: pierwszym
przywódcą we współczesnej historii kraju, który dokonał takiego wyboru. „Aby
lepiej komunikować się z ludźmi: rezydencja jest zbyt zamknięta dla ludzi i
przywodzi na myśl pałac cesarski na wzgórzu, a nie miejsce pracy demokratycznie
wybranego prezydenta” – stwierdzili jego rzecznicy. Taki kaprys, który
kosztował podatników równowartość 180 milionów złotych.
Pracując jako prokurator generalny, organizował postawienie
zarzutów karnych politykom startującym w wyborach do organów legislacyjnych w
2020 r. Jego teściowa została skazana na trzy lata więzienia za oszustwa. Jego
żona przyznała się do sfałszowania większości swego CV.
Jego partia konserwatywna poniosła rażącą porażkę w
parlamencie w kwietniu tego roku, co wywarło na Yoona jeszcze większą presję,
aby zajął się szeregiem problemów, w tym rosnącymi cenami żywności i szybko
starzejącym się społeczeństwem.
4.
Na dwudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów
członkowskich NATO jego nowy sekretarz Generalny, miły sercu D.O. Mark Rutte
powiedział między innymi: „Ukraina potrzebuje mniej pomysłów na pokój, a więcej
broni”.
5.
Putin zadzwonił do Erdogana, prosząc go, by powstrzymał
ofensywę sponsorowanych przez Turcję dżihadystów, którzy po zdobyciu Aleppo,
Drugiego co do wielkości miasta w Syrii (choć zrujnowanego do niepoznaki) i
obecnie kierują się na Homs. Reżim Bashara al-Assada się chwieje, kondominium
irańsko-rosyjskie może się zawalić.
… „Recenzentki podkreślają, że reżyserka w emocjonujący sposób demaskuje „uprzedzenia, które przywódcy krajów europejskich starają się ukryć pod pozorami patriotyzmu"”. …
Niezmierzony jest szacunek D.O. dla Pani Agnieszki Holland.
W zamierzchłych czasach robił z nią wywiad w Wenecji, po
prezentacji jednego z jej filmów na tamtejszym Festiwalu.
Chciałby zbroić kolejny, ale napotyka na trudności chwilowo
nie do przebicia.
… „Kończy, jak zaczęła: nieuczciwie, gwałcąc prawo i zasady przyzwoitości, interesownie i nieudolnie zarazem. W ten sposób parcianą klamrą spina się kariera Julii Przyłębskiej”. …
… „Ale nawet wtedy, w gorączkowym pędzie do autowyboru, pani
Przyłębska zadziałała nieudolnie, nie przestrzegając procedury wymagającej
podjęcia dwóch uchwał: najpierw o wyborze kandydatów, a potem o przedłożeniu
listy prezydentowi. Niegdyś średnia absolwentka prawa z egzaminem sędziowskim
zdanym na tróję, a potem sędzia sądu w Poznaniu negatywnie oceniana przez
wizytatorów, nawet na taką okazję nie nauczyła się właściwej procedury”. …
Och jak D.O. lubi tego profesora!
„Yoon kończy stan wojenny po sprzeciwie Zgromadzenia Narodowego”
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol ogłosił w środę
rano zniesienie stanu wojennego, po tym jak Zgromadzenie Narodowe przegłosowało
wniosek o jego zakończenie.
https://en.yna.co.kr/view/AEN20241204003052315?section=national/politics
„Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol mówi, że zniesie stan wojenny”
https://www.koreaherald.com/view.php?ud=20241204050017
Jeśli Ukraińcy nie chcą się ratować, to wsparcie wolnego świata ich nie uratuje…
Henryk Sawka
Poczytaj sobie, Czytelniku, o nadziei Polaków, człowieka, którego „niebiosa szajce zesłały” by uczynił Polskę wielką znowu.
Poczytaj sobie, Czytelniku, o liderze rankingu zaufania Polaków.
Kroniką kryminalną D.O. się nie zajmuje, ale z radością obejrzy filmik o doprowadzeniu zi0br0 do więzienia po prawomocnym wyroku. Mało kto na nie zasługuje, tak, jak ten przestępca.
Może to już pora, by na ulice wyjechały pojazdy cięższe od traktorów i traktory z ulic przegoniły? Na Białoruś albo od razu do Rosji?
https://tvn24.pl/olsztyn/protesty-rolnikow-gdzie-sa-blokady-drog-mapa-st8206027
To było oczywiste, że tak się stanie.
„Trump powołuje się na ułaskawienie Huntera Bidena w prośbie
o oddalenie sprawy o pieniądze za milczenie”
„Prawnicy składają dokumenty, aby formalnie wystąpić o
oddalenie sprawy po tym, jak sędzia w listopadzie wstrzymał wydanie wyroku na
czas nieokreślony”
https://www.theguardian.com/us-news/2024/dec/03/trump-hush-money-case
Kącik spraw transcendentalnych:
„Emerytowany ksiądz z Nowego Orleanu przyznał się do
porwania i zgwałcenia chłopca w latach 70.”
Lawrence Hecker, 93 lata, ma zostać skazany na dożywocie po
przyznaniu się do ataku na chłopca w dzwonnicy kościelnej
„Wśród zatrzymanych jest proboszcz, który wystawiał dokumenty potwierdzające otrzymanie rzekomych darowizn na rzecz płockiej parafii”.
A tak się ładnie modlił…
„Eksperci stworzyli sterowany balon żołądkowy wspomagający utratę wagi”
„Urządzenie nadmuchuje się przed jedzeniem i kurczy po nim,
symulując skutki posiłku – twierdzą naukowcy”
Hurra! D.O. poprosi i jeden lub dwa, byle kurierem!
Ja też zamawiam byle szybko 😁
OdpowiedzUsuńZrobić się samemu w balona? Jedzenie jest takie przyjemne!
OdpowiedzUsuńbaloniki, to ja tylko te kolorowe na jarmarkach... do mojego osobistego żołądka wolę wprowadzać normalne jedzonko 😋
OdpowiedzUsuń.....hm , a ja myślałem ,że w tej normalnej Korei jest normalny prezydent ,a tu jakoś tak dziwnie .
OdpowiedzUsuń