DRUGI OBIEG
Niedziela, 5 stycznia 2025
1.
Wybrał się D.O. z gospodarską wizytą na Północ Mazowsza.
Śnieżek, mrozek… Dawno nie widziane krajobrazy.
Do you like it?
O pługopiaskarkach nikt tu nie słyszał. I dobrze.
„Kontrowersje, które pojawiły się między Izraelem a Watykanem wokół wojny w Gazie, nie dotyczą problemu Stolicy Apostolskiej z Żydami, ale z Benjaminem Netanjahu” – miał ajatollahowi powiedzieć papież Franciszek.
Ajatollah pojawił się w Watykanie wraz z ambasadorem Iranu przy Stolicy Apostolskiej Mohammadem Hosseinem Mokhtarim i argentyńskim szejkiem szyickim Abdulem Karimem Pazem. Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej ograniczyło się do powiadomienia o przyjęciu „pana Sheija Abdula Karima Paza i osób mu towarzyszących. Natomiast oficjalna irańska agencja informacyjna IRNA przedstawiła relację e spotkania.
Według irańskiej agencji Seyed Abu al Hassan Navab wyraził słowa uznania dla „odważnego stanowiska” zajętego przez Papieża „w obronie uciskanego narodu palestyńskiego”, wyrażając nadzieję, że nowy rok „przyniesie pokój i ciszę” oraz podkreślając, że „Cały, starający się o wolność Palestyny świat ma dość wojny, rozlewu krwi i brutalnego zabijania uciskanego narodu Gazy”. Ajatollah powiedział, że Irańczycy nie mają „problemów z Żydami”, ale „z mordercami” i „serce każdego sprawiedliwego boli, gdy widzi niesprawiedliwość”, niezależnie od różnic między ofiarami. Papież Franciszek miał, według IRNA, odpowiedzieć: „My również nie mamy problemów z Żydami, naszym jedynym problemem jest Benjamin Netanjahu, który ignorując prawo międzynarodowe i prawa człowieka i stworzył kryzysy w regionie i na świecie”.
Ponadto, zdaniem Franciszka, konieczne jest, aby społeczność międzynarodowa szybko znalazła rozwiązanie trwającej wojny. Papież podobno powiedział też, że nie wolno nam naruszać praw i utrudniać wolności wszystkich ludzi.
https://www.repubblica.it/esteri/2025/01/04/news/papa_netanyahu_iran-423920264/?ref=RHLF-BG-P4-S2-T1
Może pora, by D.O. zajął stanowisko.
D.O. nigdy nie przepadał za Netanyahu. Wręcz przeciwnie. Przez lata uważał, że jest on nieszczęściem dla swojego narodu, że go demoralizuje, bo sam poczucia moralności jest pozbawiony.
Ale przy całej antypatii D.O. musi przyznać, że Netanyahu zmienia wydawać by się mogło niezmienny Bliski Wschód. Wbrew całemu światu, z żelazną konsekwencją zniszczył Hizballah, niszczy (wielkim kosztem ludzkim, niestety) śmiertelnie groźny Hamas, pozbawił Iran jakichkolwiek wpływów w Syrii i Libanie, doprowadził do wygnania Rosji z regionu… A za rogiem czai się podobna do syryjskiej antyiracka rewolta w Iraku, a może i w samym Iranie. D.O. podziela zdanie profesora Daviesa, że Syria może się rozpaść i byłby to bardzo pozytywny rozwój sytuacji, Irak też może (i powinien!) się rozpaść… Może powstanie jakaś forma niepodległego albo przynajmniej daleko autonomicznego Kurdystanu… Netanyahu uruchomił procesy, które drastycznie i per saldo pozytywnie zmieniają jeden z najbardziej zapalnych punktów świata.
O tym, co robi w Strefie Gazy D.O. zamilczy, bo to temat bardzo bolesny i, zdaniem D.O., polski, źle poinformowany Czytelnik nie jest jeszcze gotowy na takie rozważania.
„Mamy przesłanki by sądzić, że Chiny odradziły Putinowi użycie broni nuklearnej po inwazji na Ukrainę. W wywiadzie dla „Financial Times” powiedział to ustępujący sekretarz stanu USA Anthony Blinken. Powiedział też, że administracja Bidena w pewnym momencie faktycznie obawiała się, że Rosja użyje bomby atomowej: „Nawet gdyby prawdopodobieństwo tego wynosiło 5–15%, to i tak byłby to poważny i niepokojący temat”. Dlatego Pekin miał podjąć działania, by przekonać swojego nowego sojusznika Putina, żeby nie podejmował takiego ryzyka: „To samo mogło się wydarzyć po ogłoszeniu przez Rosję zamiaru użycia ładunku nuklearnego w przestrzeni kosmicznej”.
Zdaniem sekretarza stanu Chiny zawsze grały „na dwóch poziomach”. Nie przerwały przecież dostaw do Moskwy materiałów, które pomimo sankcji Waszyngtonu można było wykorzystać do celów militarnych.
W każdym razie Blinken pragnie podkreślić, że na Ukrainie Putin „poniósł strategiczną porażkę, także dlatego, że NATO wzmocniło się, a sojusznicy okazali niezwykłą solidarność z Kijowem”. Ale czy Biden nie czekał zbyt długo i kilka razy, zanim przekazał swoją broń Ukraińcom? „Nie - odpowiada Blinken - istniało wiele czynników, w tym operacyjnych”, które spowolniły dostawę uzbrojenia.
https://www.ft.com/content/25798b9f-1ad9-4f7f-ab9e-d6f36bbe3edf
Do niedawna była ministrą spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii. Suella Braverman. W wywiadzie radiowym dla LBC była łaskawa powiedzieć: „Włochy wzmocniły swoje granice. Zbudowali mur, pojechałem go zobaczyć, zbudowali mur na granicy lądowej między Włochami a Turcją”.
Wow! Kiedy D.O. był młody podziwiał jedno z haseł paryskiego Maja. Studenci skandowali i wypisywali na transparentach „Fantazja do władzy”!
No i teraz, 57 lat później ich postulat został spełniony. Pani Suella za jednym zamachem wymyśliła zarówno mur, jak i nie istniejącą granicę.
https://www.thenational.scot/news/24828974.suella-braverman-bonkers-italy-turkey-border-gaffe-lbc/
Karykaturzystka ‘Washington Post’ zrezygnowała z pracy z powodu odmowy gazety publikacji rysunku, krytykującego Jeffa Bezosa
Laureatka Nagrody Pulitzera Ann Telnaes narysowała
karykaturę właściciela gazety klęczącego przed Donaldem Trumpem.
https://www.theguardian.com/media/2025/jan/04/washington-post-cartoonist-resigns-jeff-bezos
A taki się wydawał właściciel ‘Amazona’ liberalny, tak odmienny od większości
bezwzględnych kapitalistów, którzy zawładnęli światem mediów, nie pozostawiając
miejsca na wolność opinii.
Opinia
Fareed Zakaria [Taki D.O. tylko lepszy, w CNN-ie]
Kryzys demokracji jest tak naprawdę kryzysem lewicy
Dlaczego lewica się chwieje? Popatrzmy na Nowy Jork kontra Floryda.
W zeszłym roku poszły do urn kraje, w których mieszka ponad połowa światowej populacji. Podstawowym przesłaniem, jakie wysłali swoim rządom, było niezadowolenie i gniew na status quo. Ich frustracja wydawała się być szczególnie skupiona na stronie, która tradycyjnie była utożsamiana z silnym rządem, czyli na lewicy.
Niemal wszędzie, gdzie spojrzysz, lewica jest w ruinie. Spośród 27 krajów Unii Europejskiej, tylko garstka ma partie lewicowe na czele koalicji rządowych. Główna partia lewicowa w Parlamencie Europejskim ma teraz zaledwie 136 miejsc w 720-osobowej izbie. Nawet w krajach, które były w stanie powstrzymać wzrost prawicowego populizmu, takich jak Polska, to nie lewica kwitnie, a centroprawica. A w Stanach Zjednoczonych, oczywiście, zasięg zwycięstwa Donalda Trumpa — prawie 90 procent amerykańskich powiatów przesunęło się na prawo — sugeruje, że jest to bardzo wpisane w ten trend.
Kryzys rządu demokratycznego jest w rzeczywistości kryzysem rządu postępowego. Ludzie czują, że byli opodatkowani, regulowani, zarządzani i zastraszani przez lewicowych polityków przez dziesięciolecia — ale wyniki są złe i stają się coraz gorsze.
Nowy Jork, gdzie mieszkam i Floryda, którą często odwiedzam, stanowią interesujący kontrast.
Mają porównywalną populację — Nowy Jork ma około 20 milionów ludzi, Floryda 23 miliony. Ale budżet stanu Nowy Jork jest ponad dwukrotnie większy od budżetu Florydy (239 miliardów dolarów w porównaniu do około 116 miliardów dolarów). Miasto Nowy Jork, które jest nieco ponad trzy razy większe od hrabstwa Miami-Dade, ma budżet w wysokości ponad 100 miliardów dolarów, co stanowi prawie 10 razy więcej niż budżet Miami-Dade. Wydatki Nowego Jorku wzrosły od 2012 do 2019 r. o 40 procent, cztery razy więcej niż inflacja. Czy którykolwiek Nowojorczyk uważa, że otrzymał o 40 procent lepsze usługi w tym czasie?
Co Nowojorczycy otrzymują za te ogromne kwoty, generowane przez najwyższe stawki podatkowe w kraju? (Jeśli jesteś zamożny w Nowym Jorku, płacisz prawie tyle samo podatku dochodowego, co w Londynie, Paryżu czy Berlinie — bez bezpłatnej edukacji wyższej lub opieki zdrowotnej). Wskaźnik ubóstwa w Nowym Jorku jest wyższy niż na Florydzie. Nowy Jork ma nieco niższy wskaźnik własności domu i znacznie wyższy wskaźnik bezdomności. Pomimo wydawania ponad dwukrotnie więcej na edukację na ucznia, Nowy Jork ma wyniki edukacyjne — wskaźniki ukończenia szkoły, wyniki testów ósmoklasistów — które są mniej więcej takie same jak na Florydzie.
Łatwo jest pocieszać się myślą, że te niebotycznie wysokie stawki podatkowe i rosnące dochody rządowe zapewniają pewne kluczowe składniki postępowego rządu. Ale często są one po prostu marnotrawstwem i złym zarządzaniem. Pierwsza faza budowy linii metra Second Avenue, kosztująca 2,5 miliarda dolarów za milę, była od ośmiu do dwunastu razy droższa niż kilka podobnych projektów w takich miejscach jak Włochy, Szwecja, Paryż i Berlin. Znaczna część dochodów podatkowych stanu i miasta jest przeznaczana na emerytury. W Illinois ponad 8 procent budżetu przeznaczane jest na emerytury. W Nowym Jorku prawie 22 procent budżetu przeznaczane jest na emerytury i świadczenia dla pracowników rządowych. Obiecywanie pracownikom rządowym hojnych emerytur było łatwym sposobem na kupienie poparcia kluczowego bloku głosujących, przy jednoczesnym zapewnieniu, że koszty nie pojawią się w budżetach przez wiele lat.
Duże miasta Stanów Zjednoczonych są inkubatorami wzrostu, witalności i energii. Dlatego też na nich i ich rządach skupia się uwaga. A to, co ludzie ostatnio widzieli, to wymykający się spod kontroli liberalizm. Przez lata kradzieże były powszechne w miastach Kalifornii z powodu słabego prawa dotyczącego kradzieży sklepowych. Bezdomni w Nowym Jorku — z których część to narkomani lub osoby chore psychicznie — są zmuszeni straszyć i nękać społeczeństwo na ulicach i w metrze. Mężczyzna oskarżony w tym tygodniu o usiłowanie zabójstwa po tym, jak rzekomo popchnął mężczyznę pod pociąg metra, był już wcześniej aresztowany.
Ostatecznym testem jest oczywiście to, jak ludzie głosują nogami. Od lat Nowy Jork traci ludzi na rzecz stanów takich jak Floryda. Tę samą historię można opowiedzieć z niewielkimi zmianami w przypadku Kalifornii i Teksasu. Zasadniczo duże czerwone stany rosną kosztem dużych niebieskich stanów, co politycznie przełoży się na większą reprezentację Republikanów w Kongresie i więcej głosów elektorskich.
Obecnie istnieją interesujące wysiłki takich osób jak Elon Musk i Vivek Ramaswamy, aby połączyć konserwatyzm kulturowy i nacjonalizm ekonomiczny z radykalną reformą rządu. Może to być atrakcyjna ideologia dla wielu wyborców sfrustrowanych rządem, w którym nic nie wydaje się działać tak dobrze. Z drugiej strony, jeśli Demokraci nie wyciągną wniosków z kiepskiego zarządzania w wielu niebieskich miastach i stanach, będą postrzegani jako obrońcy elit kulturalnych, ideologii przebudzonej i rozdętego, nieefektywnego rządu. To może być formuła na stały status mniejszości.
https://www.washingtonpost.com/opinions/2025/01/04/new-york-florida-liberal-failure/
Jak zwykle głęboki i przenikliwy profesor Norman Davies. D.O. gorąco poleca!
(A szajka chce nam zgotować podobny los)…
https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,31557141,norman-davies-wiezienia-sa-pelne-sluzba-zdrowia-w-zapasci.html#S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy
… „Dalej uważam, że brexit był katastrofą o dalekosiężnych skutkach, włącznie z możliwym rozpadem Zjednoczonego Królestwa. Kampania za brexitem była dziełem nacjonalistów angielskich, nie brytyjskich.
Trudno to zrozumieć ludziom z zewnątrz, ale trzeba wiedzieć, że Anglia jest tylko jednym - owszem, najsilniejszym - członkiem Zjednoczonego Królestwa.
Brexit jest dziełem pokolenia, które nie wierzy i nie poczuwa się do tożsamości brytyjskiej, w której każdy – Anglik, Szkot, Irlandczyk czy Walijczyk — ma swoje ważne miejsce. Nacjonaliści wyznają tylko tożsamość angielską.
Poczucie szerszej brytyjskiej przynależności łączyło się z istnieniem Imperium Brytyjskiego. Jego narody miały interes w tym, by trzymać się razem, bo wszystkie na tym korzystały. … Po rozpadzie Imperium Brytyjskiego po II wojnie światowej wspólne interesy zanikły. Wszyscy opłakiwali stratę imperium i każdy winił drugiego za klęskę. Narodziły się i umocniły separatyzmy — szkocki, irlandzki i walijski. Irlandia odłączyła się już w 1922 roku, Szkoci o mały włos w 2014. … Nacjonalizm angielski, choć wyznawany przez mniejszość, stale się rozwijał, żywiąc się nienawiścią do Szkotów, Irlandczyków, imigrantów i Europy w ogóle. Nacjonaliści stopniowo rośli w siłę, zdobywali poparcie w Partii Konserwatywnej i w końcu przekonali premiera Davida Camerona do referendum. Zgodził się. To była wielka głupota, w dodatku oparta na kłamstwach. Nacjonaliści referendum wygrali 52:48 i skutki mamy opłakane. … Unia Europejska nas nie chce i ponownie nie zaprasza. I nic dziwnego, bo kto by chciał się zadawać z takim kłopotliwym narodem. Co dzień w mediach mówi się o tym, że bilans wystąpienia z UE jest negatywny, ale brexit sam się nie odwróci. Europa za nas tego nie zrobi. … Napisałem książkę o zaginionych królestwach. Było ich wiele w dziejach. Pytanie, kto następny w kolejce. Myślałem, że Belgia, bo tyle lat nie miała rządu. Ale kto wie, czy nie będzie to Zjednoczone Królestwo. Może się rozpaść, zanim nadejdzie ratunek. W historii to normalna rzecz. Przecież 40 lat temu rozpadło się z dnia na dzień największe państwo świata – ZSRR. W 1994 r. Czechosłowacja. A potem Jugosławia. …
- A nie sądzi pan, że następna może być Rosja?
- Oczywiście, że to możliwe. Nie wiadomo tylko, w jakim tempie to będzie postępować. Upadek i prawdopodobny rozpad Syrii zapowiadają, że może się to powtórzyć w Rosji. Jeszcze kilka tygodni temu Baszar al-Asad trzymał się mocno, miał armię. I nagle z dnia na dzień wojsko przestało walczyć, zrzuciło mundury i uciekło. Upadek dyktatury Asada to potężny cios dla Władimira Putina. Musi być tym przerażony. … Chiny mają małe szanse na zdobycie Tajwanu. Trump zrobi wszystko, by to powstrzymać i nie dopuścić do zburzenia handlu światowego. Bo on jest handlarzem. Jeśli Chiny napadną na Tajwan, w ciągu kilku chwil może stanąć handel Chin ze światem. Zostaną odcięte w cieśninach między Malezją a Sumatrą oraz na szlaku przez Filipiny na Pacyfik, a tędy płynie cały chiński handel. Tymczasem w przeciwieństwie do Tajwanu cała Syberia stoi przed Chinami otworem. W dodatku na Syberii jest wszystko, czego Chiny potrzebują: woda, gaz, ropa i minerały, w tym rzadkie. Rosja nie jest w stanie ich eksploatować, a Chiny są co najmniej dziesięciokrotnie bogatsze od Rosji. To kwestia czasu, jak po nie sięgną”.
Przeczytajcie cały wywiad.
Kiedy we wrześniu 2015 roku Angela Merkel wysiadła z samochodu i wpadła w tlumek przed schroniskiem dla azylantów w berlińskiej dzielnicy Spandau, Anas Modamani, 18-letni syryjski uchodźca, nie miał pojęcia, kim ona jest, gdy podszedł do niej, żeby zrobić sobie z nią selfie.
„Założyłem, że jest to ktoś, kto jest zainteresowany tym, kim jesteśmy i jak sobie radzimy” – mówi, mając na myśli setki osób, z którymi przybył do stolicy Niemiec poprzedniego dnia po długiej i wyczerpującej podróży z ogarniętej wojną ojczyzny.
„Powiedziałem jej: 'Zróbmy zdjęcie'”. Delikatnie pochylił się i zrobił sobie selfie z ówczesną kanclerz.
„Sekundę później ludzie krzyczeli: 'Mama Merkel'... Dopiero później dowiedziałem się, kim ona była: kobietą, która stała za historyczną decyzją, by nie zamykać granic Niemiec, lecz wpuścić uchodźców z Syrii”.
Zdjęcie przedstawiające Merkel uśmiechającą się do telefonu Modamaniego i obejmującą ją ręką obiegło cały świat.
„Nigdy nie wyobrażałam sobie, jaką moc może mieć jedno selfie” – mówi Modamani, która ma teraz 27 lat.
Po tym, jak zdjęcie momentu selfie zostało zamieszczone w niedawno opublikowanej autobiografii Merkel, „Wolność”, Modamani został zalany wiadomościami od przyjaciół i znajomych ze zrzutami ekranu strony. Mówi, że to milłe potwierdzenie, „co oznacza, że będzie to część historii na zawsze”.
Od czasu upadku dyktatora Syrii Baszara al-Assada w grudniu, Modamani, który z powodzeniem ułożył sobie życie na nowo i obecnie pracuje jako producent wideo w Berlinie, jest regularnie wzywany, jako jeden z najbardziej prominentnych spośród prawie miliona Syryjczyków mieszkających w Niemczech, do podsumowania emocji swoich rodaków.
https://www.theguardian.com/world/2025/jan/04/anas-modamani-syrian-refugee-selfie-angela-merkel
Prezydent Chile odbywa historyczną podróż na biegun południowy by zgłosić roszczenia o przynależność Antarktydy do jego kraju
Gabriel Borić jest pierwszym latynoamerykańskim przywódcą, który dotarł do najdalej na południe wysuniętego punktu planety.
Boric, któremu towarzyszyli ministrowie obrony i środowiska, a także trzej dowódcy wojskowi, powiedział, że podróż ta „potwierdza nasze roszczenia do suwerenności” nad częścią Antarktydy.
https://www.theguardian.com/world/2025/jan/03/chilean-president-makes-historic-trip-to-south-pole-amid-antarctica-sovereignty-claim
I bądź tu mądry, człowieku…
Dwie wiadomości z tej samej redakcji tego samego dnia.
D.O. jest zakochany. W profesorze Sadurskim, oczywiście!
https://wyborcza.pl/7,75968,31590706,oto-dlaczego-pis-nie-moze-dostac-pieniedzy-z-budzetu-okiem.html#S.TD-K.C-B.1-L.2.duzy
„Minister finansów jest związany uchwałą PKW odrzucającą sprawozdanie finansowe PiS. To jedyny pewnik w sferze prawnej. Cała reszta to bełkot i bzdury”. …
Ze wszech miar warte przeczytania!
A swoją drogą to już parę lat, jak Koledzy dziennikarze krążą wokół zasadniczego pytania…
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,31590112,pelnomocnik-dziwisza-kardynal-byl-szantazowany-przez-mezczyzne.html?_gl=1*gvuno3*_gcl_au*MTQ5MjQ4MzQxNS4xNzMxMzQ0Mzcz*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTczNjAwNzE2NC4xNzM4LjEuMTczNjAwNzM3OC4wLjAuMA..&_ga=2.178733792.536495787.1735765928-1313119689.1622307328#S.TD-K.C-B.6-L.2.duzy
„Papież: „Zakonnice o kwaśnych twarzach [dosłownie: „twarzach z octu”] octu są brzydkie”
Franciszek skierował te słowa na audiencji wezwanie do Misjonarek Szkolnych
„Czasami w życiu spotykałem jakąś zakonnicę, która miała twarz z octu – mówił Papież – i to nie jest uprzejme, to nie jest coś, co pomaga przyciągnąć ludzi. Ocet jest brzydki, a zakonnice z twarzą octową, nawet nie mówmy!".
Następnie Papież ostrzegł zakonnice przed rozmową z diabłem: „Pan pokazał nam, że rozmawiał ze wszystkimi, z wyjątkiem... Była jedna osoba, z którą Pan nigdy nie rozmawiał: diabeł. A kiedy diabeł podszedł do niego, aby zadać mu pytania, Pan nie prowadził z nim dialogu, odpowiedział mu Słowem Bożym, Pismem. Proszę, dialogujcie ze wszystkimi, z wyjątkiem diabła. Diabeł przychodzi do wspólnoty, patrzy na te wszystkie zazdrości, o tym wszystkim, co przynależy do ludzi, a nie tylko kobiet – powiedział Papież Franciszek – a diabeł wchodzi tam. Z diabłem się nie dialoguje. Zrozumiano? Z diabłem się nie dialoguje”!
https://www.repubblica.it/vaticano/2025/01/04/news/papa_brutte_suore_con_faccia_di_aceto-423919853/?ref=RHLM-BG-P17-S1-T1
Swoją drogą D.O. chyba nigdy w życiu nie spotkał zakonnicy, która nie miałaby twarzy z octu, a ty, Czytelniku?
Sobota byłą dla świata dniem szczególnej wagi. Raz, że Ziemia była najbliżej Słońca, a dwa, że w USA obchodzono National Spaghhetti Day.
‘Wyborcza’: „Ziemia minóła peryhelium w sobotę o godz. 14.28 naszego czasu. Środek Ziemi od środka Słońca dzieliła wtedy odległość 147 103 686 km.
Za pół roku, 3 lipca o godz. 21.54, Ziemia znajdzie się w aphelium, najdalszym punkcie orbity. Wtedy Słońce będzie odległe o 152 087 738 km, a więc ok. 5 mln km dalej niż dzisiaj.
https://wyborcza.pl/7,75400,31590434,dzisiaj-ziemia-maksymalnie-zbliza-sie-do-slonca-dzieki-temu.html#S.TD-K.C-B.9-L.2.duzy
Jeśli zaś chodzi o spaghetti, to czczą je 4 stycznia w USA, reszta świata obchodzi World Pasta Day 25 października.
Nb. D.O. gorąco odradza spożywanie spaghetti w USA, chyba, że znasz, Czytelniku, uczciwą i sprawdzoną włoską restaurację. Bo Amerykanie, podobnie, jak pizzę, interpretują to danie na swój sposób i na ogół robią z tego niejadalną, rozgotowaną grdułę. Na dowód – zdjęcie, jakim opatrzono artykuł w dzienniku ‘USA Today’. Zdaniem D.O., fakt, że Włoski jeszcze nie wypowiedzieli Ameryce wojny za szarganie ich świętości należy przypisać wyłącznie przywiązaniu Włochów do popołudniowej sjesty.
Innymi słowy – jak masz jeść kluski, to albo zrób sam według rygorystycznego przepisu włoskiego, albo idź dok uczciwego i sprawdzonego knajpiarza Włocha.
Dzień dobry DO dnia 5.01.25 r.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za mnóstwo informacji dzisiaj.
Zacznę może od artykułu Prof.Davesa . Zgadzam się absolutnie i uważam, że gdyby kandydat PiS wygrał, to tym razem możemy się tego spodziewać. TYLKO napisałam post z fragmentami wypowiedzi Profesora - Prawie zero zainteresowania.
Podobnie wczoraj rano wrzuciłam słowa piosenki " Tolerancja" wykonanie S.Sojka dla nękających naszego skoczka A. Stękałę i jego zmarłego partnera. TOLERANCJA ale nie w POLSCE.!!!
Podobne zdanie mam na temat Izraela i Netanjahu.
No cóż faktycznie LEWICA zanika jak mięśnie przy Parkinsonie.
Ale niebezpieczny wzrost poparcia dla nazistowskiej prawicy, zwłaszcza w Europie to już tragedia.
Na temat kościoła nie będę się wypowiadać.
JESZCZE raz dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam.
Niestety Polacy nie wiedzą co to tolerancja. Przykre
Usuń