DRUGI OBIEG
Wtorek, 28 stycznia 2025
1.
Niech Czytelnicy wybaczą, staremu, sentymentalnemu D.O., ale kiedy dzieciaki
prowadziły tych stulatków, ocalałych z obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, żeby
stawiali znicze, czczące 800 tysięcy zamordowanych w Auschwitz i miliony
zamordowane w innych miejscach całej Europy, to D.O. miał ciężkie, gorzkie łzy
w oczach.
W człowieku tkwią pokłady bezgranicznego zła. Nie muszą wychodzić na zewnątrz.
Ale w pewnych warunkach prawie na pewno wyjdą i na ziemi zapanuje piekło.
Znowu.
2.
Wzruszyły D.O też oklaski dla Zełenskiego. I te, nieco cichsze, dla Steinmeiera.
I jak się wielcy tego świata korzyli przed ocalałymi.
I samotny, chory na raka Karol III i stary prezydent Mattarella, ostatnia
ostoja przyzwoitości w brunatniejących Włoszech.
I przemówienie Piotra Cywińskiego.
Ojojoj.
Na kolejnej rocznicy pewnie nie będzie już ocalonych.
Z nami, starymi, nikt się już nie liczy, więc obowiązek pamięci spadnie na
dzieciaki. Będą chciały pamiętać?
A przede wszystkim: będą zdeterminowane, by nie dopuścić, by to się powtórzyło?
3.
Kalifornia zatwierdziła kampanię mającą na celu zbieranie podpisów pod
zwołaniem referendum w sprawie niepodległości od Stanów Zjednoczonych:
inicjatywa ta jest reakcją na działania podjęte przez Donalda Trumpa.
Zbiór podpisów ogłosiła sekretarz stanu Shirley Weber po kampanii wspieranej
przez Calexit – grupę, która opisuje zwycięstwo Trumpa w listopadowych wyborach
prezydenckich jako „atak na wszystko, w co wierzy Kalifornia”.
Aby referendum w sprawie niepodległości było na kartach do głosowania w
wyborach śródokresowych w 2028 r. (w których odnowiona zostanie cała Izba
Reprezentantów i jedna trzecia Senatu w Waszyngtonie), potrzeba będzie ponad
540 tys. podpisów, 5% głosów, którymi Demokrata Gavin Newsom został wybrany na
gubernatora w 2022 roku. Podpisy należy zebrać do lipca przyszłego roku.
Proponowane pytanie referendalne brzmi: „Czy Kalifornia powinna opuścić Stany
Zjednoczone i stać się niepodległym krajem?”
Golden State, jak się go nazywa, jest najbardziej zaludnionym i najbogatszym z
50 stanów USA. Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, gdyby
Kalifornia uzyskała niepodległość, byłaby piątą co do wielkości potęgą
gospodarczą świata, zaraz za Japonią i członkiem G7.
Niestety: Ale nawet gdyby zebrano podpisy i uchwalono niepodległość w
referendum, nie pozwoliłoby to na secesję ze Stanów Zjednoczonych. Konstytucja
amerykańska tego nie przewiduje. Bo w 1869 roku, po wojnie domowej między
Północą a Południem, amerykański Sąd Najwyższy orzekł, że opuszczenie Unii jest
niemożliwe „z wyjątkiem rewolucji lub zgody innych stanów”. Wydaje się zatem
mało prawdopodobne, aby Calexit stał się rzeczywistością, jednak zwolennicy
referendum uważają to za sposób na jak najszybsze wyrażenie sprzeciwu
Kalifornii wobec polityki Trumpa.
4.
W Teatrze Telewizji fenomenalna rola Grażyny Bułki w fenomenalnej sztuce „Mianujom
mie Hanka” na podstawie tekstu Alojzego Lyski.
Nie oglądaliście? Żałujcie!
Siewcy nienawiści, masowi mordercy już tu znów są.
Uwikłani w demokratyczne procedury jesteśmy wobec nich bezbronni.
Ta krótkowzroczność, źle pojęta tolerancja, brak zdecydowania torują drogę do
kolejnych rzezi.
Eli Wiesel powiedział: „przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść. Jest nim
obojętność”.
„Ocalały z Auschwitz ostrzega przed „ogromnym wzrostem antysemityzmu” w
przemówieniu wygłoszonym z okazji 80. rocznicy wyzwolenia obozu zagłady
W poruszającym przemówieniu Marian Turski ostrzega, że obecne warunki są
podobne do tych, które doprowadziły do Holokaustu”
… „W ostatnich minutach głos zabrał Marian Turski, członek Międzynarodowej Rady
Oświęcimskiej i ocalały z Auschwitz.
W poruszającym przemówieniu pełnym odniesień kulturowych powiedział:
„Nie wolno się w ogóle bać. Widzimy we współczesnym świecie, dziś i teraz,
ogromny wzrost antysemityzmu. To właśnie antysemityzm doprowadził do
Holokaustu”.
Turski kontynuował:
Nie bójmy się wykazać tej samej odwagi dzisiaj, gdy Hamas próbuje zaprzeczyć
masakrze z siódmego października.
Nie bójmy się przeciwstawiać teoriom spiskowym głoszącym, że całe zło tego świata
jest wynikiem spisku bliżej nieokreślonych grup społecznych. Żydzi są często wymieniani
jako jedna z takich grup.
Nie bójmy się przekonywać [siebie nawzajem], że trzeba mieć wizję nie tylko tego,
co jest dziś, ale także tego, co będzie jutro i co będzie za kilkadziesiąt lat.
Chwali amerykańską historyczkę Deborah Lipstadt za „jej odwagę i
wytrwałość” w „walce z negowaniem Holokaustu ”, w tym za jej batalię sądową w
Wielkiej Brytanii przeciwko zdyskredytowanemu brytyjskiemu historykowi Davidowi
Irvingowi.
Kończy apelem o współpracę między
krajami w celu rozwiązania konfliktów i zapewnienia „pokojowego, bezpiecznego i
pewnego życia dla ich dzieci”.
Dostaje owację na stojąco.
https://www.theguardian.com/world/live/2025/jan/27/auschwitz-survivors-memorial-holocaust-ceremony-europe-latest-live-news
Turski wspomniał, że zachował się "pewien dokument, wiersz, który w
jakimś stopniu coś tam mówi nam o tych ludziach". Opowiedział o Henryce
Łazowert (Łazowertównie), która była polską poetką. - Miała 33 lata, była już
uznaną poetką polską (...) Jako Żydówka skazana została na Zagładę. Miała
szansę ukrycia się po tak zwanej aryjskiej stronie, ale nie chciała opuścić
matki. Napisała list, wiersz do swojego przyjaciela - powiedział Turski.
Zacytował go: "Odjeżdżam gdzieś tam, bardzo daleko, do stacji nieznajomej,
której nie ma na żadnej mapie. Nad dworcem niebo wisi jak wielkie czarne wieko.
Lokomotywa krzyczy głosem bitego człowieka. Kolejarze mają twarze jak papier.
Mam ze sobą tylko jedną walizkę i jeden żal, którego nikt nie próbował zgłębić.
Jestem bardzo spokojna i to, czego nie widać, bardzo smutna. Bądź zdrów, mój
daleki. Są serca, gdzie nic się nie zmienia. Mnie już nie ma. Nie ma".
No właśnie. A naćpany Mech podjudza Niemców, żeby się tym nie przejmowali i odbudowali
„wielkie Niemcy”. Pewnie „tysiącletnią Rzeszę”.
https://tvn24.pl/swiat/olaf-scholz-wielu-mlodych-ludzi-w-niemczech-prawie-nic-nie-wie-o-holokauscie-st8279582
I D.O. jest bardzo ciężko żyć ze świadomością, że stąpa po grobach. Polska, Warszawa,
Gdańsk, Wrocław… To jeden wielki cmentarz.
Patrząc na to co się dzieje, kto rządzi światem i kto do rządu nad światem aspiruje,
lepiej zacząć przygotowywać nowe cmentarze, znacznie większe od dotychczasowych.
… „Poczucie winy za okrucieństwa, za które winę ponoszą Niemcy i próba jej odkupienia
była do tej pory jednym z filarów polityki RFN. Nie chcę myśleć, co stanie się z
Europą, gdy Niemcy odżegnają się od swojej historycznej odpowiedzialności. … Politycy
NPD w Alternatywie dla Niemiec przejęli dziś rząd dusz. Wiedzą, co robią. Tak, jak
Elon Musk.
I tak jak Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta.
Na wiecu w Oławie Nawrocki zniszczył książkę, którą uznał za obsceniczną i niemoralną.
Jako historyk i szef IPN doskonale wie, kto w przeszłości w podobny sposób oczyszczał
biblioteki i wystawy z dzieł, których nie akceptował. 10 maja 1933 r. publiczne
palenia książek odbyły się w 22 miastach Niemiec. Tylko w Berlinie spalono ponad
20 tys. egzemplarzy dzieł, które naziści uznali za deprawujące społeczeństwo. …
Komiks zawierał obsceniczne rysunki, których nie powinny oglądać dzieci.
Tak samo argumentowali niemieccy obrońcy moralności w latach 30. Najpierw palono
tam dzieła, potem palono twórców.
Dziś zwolennicy Nawrockiego proszą Muska, by wmieszał się do wyborów w Polsce i
pomógł im przejąć władzę. A Musk hajluje i daje Niemcom prawo zapomnieć o zbrodniach
popełnionych przez ich przodków.
https://wyborcza.pl/7,75399,31643926,siewcy-nienawisci-wiedza-co-robia.html#S.TD-K.C-B.5-L.2.duzy
Jak zwykle przenikliwy i – chciałoby się rzec – proroczy tekst Anne
Applebaum.
… „Tradycyjne religie są w długotrwałym regresie. Zaufane instytucje wydają się
zawodzić. Technooptymizm ustąpił miejsca technopesymizmowi, lękowi, że
technologia teraz kontroluje nas w sposób, którego nie jesteśmy w stanie
zrozumieć. A w rękach Nowych Obskurantystów – którzy aktywnie promują strach
przed chorobą, strach przed wojną nuklearną, strach przed śmiercią – lęk i
niepokój stają się potężną bronią.
Waszyngton, Lincoln, Roosevelt byli racjonalni. Republikanie zrywają z
amerykańskimi korzeniami.
Dla Amerykanów połączenie pseudoduchowości z polityką stanowi odejście od
niektórych z naszych najgłębiej zakorzenionych założeń:
*że logika i rozum prowadzą do dobrego rządu;
*że debata oparta na faktach prowadzi do dobrej polityki;
*że rządy prosperują w świetle dziennym;
*że porządek polityczny opiera się na zasadach, prawach i procesach, a nie na
mistycznej charyzmie.
Zwolennicy Nowego Obskurantyzmu zerwali z ideałami Ojców Założycieli Ameryki, z
których wszyscy uważali się za ludzi Oświecenia. Benjamin Franklin był nie
tylko myślicielem politycznym, ale także naukowcem i odważnym orędownikiem
szczepień przeciw ospie. Jerzy Waszyngton pedantycznie odrzucał monarchię,
ograniczał władzę wykonawczą i ustanawiał rządy prawa. Późniejsi amerykańscy
liderzy – Lincoln, Roosevelt, King – cytowali konstytucję i jej autorów, by
wzmocnić własne argumenty.
Ta rosnąca nowa międzynarodowa elita tworzy coś zupełnie innego: społeczeństwo,
w którym przesądy pokonują rozum i logikę, przejrzystość zanika, a niegodziwe
działania przywódców politycznych są ukrywane za chmurą nonsensów i
rozproszeń”. …
Bill Gates nazywa poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowych polityków za
granicą „chorym gównem”
Współzałożyciel i filantrop firmy Microsoft nazywa
swojego kolegę z branży technologicznej „superinteligentnym”, ale winnym
„wyjścia z roli”
https://www.theguardian.com/us-news/2025/jan/27/bill-gates-elon-musk-far-right
https://tvn24.pl/polska/wybory-prezydenckie-2025-najnowszy-sondaz-opinia24-st8279646
https://tvn24.pl/polska/wybory-prezydenckie-2025-najnowszy-sondaz-opinia24-st8279646
Bez wymiany ognia się nie obędzie, więc jest nadzieja, że tego xxxa zastrzelą.
No, chyba, że drapnie na Białoruś albo do Orbana.
https://tvn24.pl/polska/zbigniew-ziobro-sad-zgodzil-sie-na-doprowadzenie-przed-komisje-sledcza-ds-pegasusa-st8279334
Zbrodniarze Asada płacą za swoje zbrodnie. Czasem zbrodniarzy dopada sprawiedliwość,
a ta bywa brutalna i bezlitosna.
https://wyborcza.pl/7,75399,31645809,zemsta-rebeliantow-w-syrii-35-egzekucji-w-72-godziny.html#S.TD-K.C-B.8-L.1.duzy
„We wsi Konotopie w gminie Kikół powstanie najwyższy w Polsce pomnik Matki
Boskiej. Ma mieć 55,6 m. To o 20 m więcej od pomnika Jezusa w Świebodzinie,
który jest o kilka metrów wyższy od najbardziej znanego w świecie monumentu
Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro.
Jako pierwszy o nowym pomniku poinformował portal Wirtualny Toruń, który dotarł
do Romana Karkosika. To ten przedsiębiorca i inwestor giełdowy, jeden z
najbogatszych Polaków, razem z żoną Grażyną wymyślili, aby w gminie Kikół
postawić monumentalny wizerunek Matki Boskiej”.
https://torun.wyborcza.pl/torun/7,48723,31647712,nie-studio-filmowe-ani-muzeum-w-toruniu-a-55-metrowy-pomnik.html?_gl=1*d1dlkh*_gcl_au*MTQ5MjQ4MzQxNS4xNzMxMzQ0Mzcz*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTczODAwOTAxMy4xODE1LjEuMTczODAwOTQyOS4wLjAuMA..&_ga=2.118506061.536495787.1735765928-1313119689.1622307328#S.TD-K.C-B.6-L.1.duzy
W Gdańsku dzieją się różne dziwne rzeczy.
D.O. ma ambiwalentny stosunek do sprawy. Z zewnątrz paneli nie widać przecież.
A kościół św. Brygidy przecież niedawno spłonął i po remoncie ma nowy dach.
https://tvn24.pl/trojmiasto/gdansk-instalacja-fotowoltaiczna-na-dachu-bazyliki-sw-brygidy-st8279954
D.O. chciałby wiedzieć, kto to jest, ale za Chiny Ludowe nie może się domyślić,
o kogo chodzi.
Na pożegnanie z Trójmiastem D.O. zrobił sobie spacerek. Popatrzył na kolejkę
statków, czekających na wpłynięcie do portów…
… Popatrzył na Gdańsk z innej perspektywy…
… Zapatrzył się na swoje ulubione molo.
A potem wybrał się pod klif.
Przechadzając się pod klifem poczuł skurcz w wiadomym miejscu, bo pomyślał,
co to będzie jak się tony błota i kamieni na niego obsuną, tak, jak wszędzie dokoła.
Przewinął się D.O. koło Daru Młodzieży.
Nie mógł sobie odmówić spaceru po Długim Targu.
O. właśnie. Bo to magiczne miejsce.
Zadzierał, chodząc, głowę i patrzył pod nogi, na bruk i kamienne kostki i
płyty chodników i szos, myśląc, że były świadkami wspaniałej, ale bardzo
tragicznej historii.
Bye,
bye, Gdańsku., So long… Może jeszcze kiedyś się uda znów cię
odwiedzić?...
1 rok temu
No niestety.
Stało się.
Sejm nie istnieje, a Szymon Hołownia nie jest marszałkiem.
Decyzję taką podjął i narodowi zakomunikował jedynowładca Polski, człowiek,
któremu z wieku i urzędu przysługuje władza ustawodawcza, sądownicza i
wykonawcza jednocześnie.
Chwilę po zakomunikowaniu narodowi swoich decyzji w sprawie Sejmu i jego
marszałka, po tym, jak oznajmił, że Lotos był nic nie wart i trzeba było się go
prędko pozbyć za bezcen, przed budynek, w którym decyzje swe ogłaszał zajechała
zaprzężona w cztery konie złota karoca, ze stangretami w złotych liberiach,
którzy, cali w ukłonach i przytakiwaniach, odwieźli jedynowładcę do pałacu.
- Mamy dla waszej wysokości apartament królewski – powiedzieli – ba, cesarski.
Nazywamy go apartamentem Napoleona.
Jedynowładca dostojnie przyjął należne mu pokłony i tylko dziwił się potem,
dlaczego w pałacu, w cesarskim apartamencie Napoleona nie ma klamek.
2 lata temu
„Na świecie zaczyna brakować jaj” – alarmuje „Wyborcza”.
Co racja, to racja. D.O. powtarza to od dawna. Ale nie zaczyna: brakuje od
kilku dekad. Zwłaszcza politykom.
9 lat temu
Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Bolesnej
pamięci. Najboleśniejszej.
Składając hołd ofiarom musimy pamiętać również o sprawcach: ludziach, którym
ideologia narodowo socjalistyczna przyćmiła sumienie, przyćmiła rozum,
przyćmiła elementarne poczucie człowieczeństwa.
Mamy obowiązek pamiętać o ofiarach, ale mamy jeszcze pilniejszy obowiązek
zrobić wszystko, by to się nie powtórzyło, by nigdy już nie planował zagłady
innych istot ludzkich. Mamy obowiązek pilnować, protestować, stawać w poprzek
wszystkim ideologiom, które mogą prowadzić do utraty sumienia, utraty zdolności
racjonalnego myślenia, utraty poczucia człowieczeństwa.
Mamy obowiązek patrzeć z wielką podejrzliwością na wszystko co ma w nazwie
„narodowe” i na wszystko, co ma w nazwie „socjalistyczne”: z owej fałszywej,
opacznie pojętej dbałości o naród i o społeczeństwo narodziły się dwa wielkie
totalitaryzmy. Dwa nieludzkie ustroje, które podniosły do rangi cnoty
największe z możliwych zwyrodnień człowieczeństwa. Dwa systemy, opierające się
na eksterminacji całych narodów i wszystkich ludzi, nie myślących tak, jak każe
wódz, jak każe aberracyjna ideologia.
To jest nasz pierwszy ludzki obowiązek. Nikt i nic nas od niego nie zwolni. To
podstawowy przewodnik po życiu każdego człowieka, który zasługuje na takie
miano.
Żyjemy w czasach, kiedy obie te potworności – wyrosły z socjalizmu komunizm i
narodowy socjalizm – znów, mimo potwornej lekcji historii, rośnie w siłę.
Ulicami europejskich w tym i polskich miast znów przechodzą pochody ludzi ze
swastykami na opaskach, z rękami podniesionymi w narodowo-socjalistycznym
pozdrowieniu, znów tu i ówdzie płoną książki, znów zwyrodniali ludzie zaczynają
dzielić sztukę na dobra i złą, znów politycy zaczynają negować wartość
liberalnej demokracji i dzielić ludzi na tych lepszego i tych gorszego sortu.
To nie są żarty. To nie może skończyć się inaczej niż tym: masakrami i obozami
zagłady.
1 listopada 2005 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ wyznaczyło 27 stycznia każdego
roku na Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. W nadziei, że to wystarczy, by
ludzkość pamiętała, wystarczy, by nikt już nigdy nie negował Shoah, by nikt już
nigdy nie lekceważył symptomów odradzającej się Apokalipsy.
Ale nie wystarczyło. Bez nas, bez udziału każdego z nas w tej walce o pamięć, w
tej walce z odradzającym się potworem, to się znowu powtórzy.
W rezolucji, ustanawiającej Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, Z.O. apelowało
do wszystkich państw członkowskich o wdrożenie programów edukacyjnych, które
pokażą przyszłym pokoleniom, co było i co nigdy nie powinno powrócić?
Ale cóż to za programy edukacyjne, skoro nieludzkie ideologie znów powracają do
Europy, skoro raz po raz ponawiane są próby rehabilitacji narodowego
socjalizmu, skoro do rządów powracają ugrupowania ideologicznie inspirujące się
tamtym, potwornym złem. Cóż to za programy edukacyjne, skoro setki milionów
ludzi odwracają głowy od „innych”, od „obcych”, od przedstawicieli wszystkich
możliwych mniejszości.
Zgromadzenie Ogólne wezwało wówczas do walki z nienawiścią, rasizmem i
uprzedzeniami.
Zróbmy rachunek sumienia: jesteśmy od nich wolni? Od nienawiści? Od rasizmu? Od
uprzedzeń wobec „odmiennych”?
11 lat temu
Zdjęcia, jak zawsze zawodowo ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytane p.
OdpowiedzUsuńJacku pierwszy raz od miesiaca na spokojnie.(tesciowa po ciezkim udarze w domu)Przeraza mnie ten swiat....Przeraza mnie polityka włoska i jej aprobata przez duza czesc Włochów. Tyle bym jeszcze chciala napisac ale tesciowa nie daje wrzeszczac na calat dom: Margheeiiiiiitaaaaa..Dobrego dnia!
I znów wspaniała wycieczka na koszt D. O. ... Będę musiał się dołożyć...
OdpowiedzUsuńRęce opadają kiedy się czyta, że źródłem ekscytacji staje się kolejna figura. Jeszcze większa, jeszcze droższa. W końcu I. ćwierci XXI w. ... Że ktoś zniszczył książkę, zamówił pięć piw? Kogo to rusza?
OdpowiedzUsuńDziękuję, DO. Jak zawsze celnie i przejmująco.
OdpowiedzUsuńDziękuję za dzisiejszy przekaz ......"ODCHODZĘ " ? .......stanowcze NIE . pozdrawiam
OdpowiedzUsuń