DRUGI OBIEG

Niedziela, 2 lutego 2025

1.
Świadom, że nigdy nie osiągnie wyżyn, wyznaczanych przez pana Andrzeja Tufta, D.O. wybrał się na spacer, korzystając z przejściowej poprawy pogody, z czystej dziury w niebie.
Wybieranie się na spacer w sobotę do szeroko rozumianego centrum Warszawy to nie jest dobry pomysł, bo dojechawszy mniej więcej w pożądaną okolicę, D.O. przejechał jeszcze z pięć kilometrów, nim znalazł miejsce do zaparkowania samochodu.
Dlaczego do centrum (szeroko rozumianego)? Bo wszystkie Å›cieżki i chodniki w okolicach swojego bloku D.O. już zna na pamięć (chociaż wÅ‚adze Warszawy robiÄ… bardzo wiele, alby zaskoczyć D.O. nowymi dziurami, pÅ‚otami itp.) i mu siÄ™ nudzi. Okoliczne (w szerokim pojÄ™ciu sÅ‚owa ‘okolica’) parki też ma obcykane. No a centrum (szeroko rozumiane) jest na tyle szerokie, że zawsze na czymÅ› nowym czÅ‚ek, spacerujÄ…c, zaczepi oko.

2.
W piÄ…tek wieczorem D.O. wybraÅ‚ siÄ™ wraz z Å»onÄ… do Muzeum Narodowego w Warszawie, ale nie po to, by oglÄ…dać rzeźby i obrazy (D.O. jest zakochany w tych kolekcjach, polska sztuka jest fenomenalna!), ale by uczestniczyć w premierze filmu „MorawiÅ„ska, co ty tutaj robisz”?!
Pani Agnieszka Morawińska, jak D.O. wielokrotnie wspominał, jest ważną osobą w jego życiu: była jego Profesorką historii sztuki na uczelni, a później stała się Przyjaciółką.
Nie tylko dla D.O.: stała się ukochaną profesorką i Przyjaciółką dla wielu dziesiątek absolwentów jego Wydziału.

Dwie z absolwentek, Małgorzata Piwowar i Joanna Fedorowicz zrobiły o niej film. Cudny, prawdziwy i pełen miłości. D.O. życzyłby sobie, żeby jak najwięcej osób go obejrzało, żeby się przekonać jak cudną istotą jest pani Profesorka, jak bardzo jest zasłużona dla polskiej kultury i dla równouprawnienia kobiet, dla promocji wspaniałych polskich artystek.
D.O. był autentycznie wzruszony i filmem, i atmosferą niekłamanej miłości, jaką Agnieszka Morawińska jest otoczona. Zasłużenie.
Chcecie wiedzieć o niej coÅ› wiÄ™cej? ByÅ‚a goÅ›ciÄ… „Allegro ma non troppo” 23 maja 2021. RozmowÄ™ można obejrzeć tu:
https://www.youtube.com/watch?v=oAKUAIi146g&list=PL4Ibwp4rbdg2S9Bg6gDn5yVSxY8O_SQv-&index=159&t=363s

3.
Zaczął się luty (jak to się stało!? Przecież dopiero był Sylwester!), a to oznacza, że debil zza oceanu wprowadził cła na towary z Kanady i Meksyku. Z czego będzie oczywiście nieszczęście, przede wszystkim dla Amerykanów. Dla sąsiadów USA oczywiście też, a ponieważ zapowiedział clenie produktów europejskich, więc i dla UE. D.O. ma nadzieję, że Unia nie zachowa się jak Kolumbia i nie ściągnie przed debilem spodni, ulegając jego szantażowi, tylko odpowie pięknym za nadobne.
Debil się skarżył, że Europejczycy złośliwie nie chcą kupować samochodów made in USA. Nie zauważył, że to badziew?
W swojej maleńkości, od 1 lutego, ceny na swoje produkty podwyższył także Grycan, o czym się D.O. przekonał, zamawiając u niego kawę. Lodów tej firmy nie dotknąłby nawet kijem, bo są najlepszym dowodem na dwa zjawiska: A. że w Polsce nie ma żadnej instytucji, która dbałaby o jakość tego, co Polacy wkładają do ust; B. że Polacy mają poważne zaburzenia kubków smakowych, skoro biorą do ust to obrzydlistwo, złożone z mleka w proszku i chemicznych kolorantów.

4.
D.O. powstał jako antidotum autora na depresję, która usiłowała pożreć mu mózg po tym, jak został zwolniony z pracy. Dziś jest już chyba pogodzony z losem, zrezygnowany, przyjął do wiadomości, że ojczyzna i jej mieszkańcy go nie potrzebują, a zwłaszcza, że go nie potrzebują media.
Ta akceptacja swojej zbędności przychodzi mu o tyle łatwiej, że nie widzi żadnego, żadnego medium, w którym mógłby D.O. pracować z przekonaniem i bez pretensji do samego siebie, że zniża się do tego poziomu. Media generalnie robią z człowieka prymitywa (menedżerowie wymagają dostosowania się do poziomu odbiorców), ale to, co D.O. w Polsce ogląda, czyta i słucha, to już przesada. Rola mediów w robieniu Polakom kisielu z mózgu jest nie do przecenienia.
ZwÅ‚aszcza, że liczba Czytelników D.O. jest niewielka. W listopadzie, zaraz potem, jak D.O. przeniósÅ‚ siÄ™ z fejzbuka na bloggera, liczba Czytelników byÅ‚a – powiedzmy – satysfakcjonujÄ…ca, ale w grudniu spadÅ‚a o ponad 1/3. W styczniu byÅ‚aby jeżdżę niższa, gdyby nie wydanie z 29 tego miesiÄ…ca, kiedy prowokacyjny tytuÅ‚ nie sprawiÅ‚, że D.O. przeczytaÅ‚o czterokrotnie wiÄ™cej osób niż Å›rednia dzienna.
To wszystko nie zwiększa determinacji autora, żeby kontynuować.
Bo to jednak harówka, która niemal całkowicie pozbawia życia prywatnego.
Innymi słowy, D.O. przestałby się ukazywać, gdyby nie fakt, że forum pod jego wydaniami stało się bardzo przyjemnym salonikiem, w którym bywają bardzo zacne, dobre i wrażliwe osoby. Które mogłyby się poczuć osamotnione.

5.
Już za kilka godzin, na portalu natemat.pl , ukaże siÄ™ najnowsza rozmowa z cyklu „Allegro ma non troppo”.

Oglądacie proszę (bo warto!), udostępniajcie!
https://www.youtube.com/playlist?list=PL4Ibwp4rbdg2S9Bg6gDn5yVSxY8O_SQv-


Na spacerku. Nie, żeby D.O. poczuł przypływ pobożności (polski kler skutecznie go od tego odwodzi!), ale ładnie się odcina na horyzoncie.


Można odkrywać miłe miejscusia między wieżowcami.


Przechodniów zero, bo wiatr, ale miejsc parkingowych też zero. Ale magic hour robi robotę.


Na komputerze D.O. pojawił się taki welcome page Windowsa. Piękne nieprawdaż? D.O. się zachwycił, przeczytał, gdzie to jest i oniemiał. Bo D.O. tam był! Był, opisał i obfilmował. To są Badlands w Południowej Dakocie, gdzie podli imigranci z Europy zesłali prawowitych gospodarzy tych ziem: plemię Oglala Lakota. Na dodatek, po ataku na Pearl Harbour amerykańskie lotnictwo chciało wypróbować nowe bomby do wykorzystania w wojnie przeciw Japonii i wybrała do tego celu właśnie Badlands. Dała localnym Native Americans tydzień na opuszczenie tego terenu, ale rozpoczęła jego bombardowania już po 5 dniach.
Tak, D.O. był tam, jechał do Wounded Knee, gdzie wojsko amerykańskie dokonało ostatniej masakry tubylców, ale to było latem, które odebrało tym terenom wszelki urok i szarm: nie było szronu ni mgieł. Tylko wroga, przerażająco nieprzyjazna, skalista ziemia.


D.O. zachwycił się filmem o Profesor Agnieszce Morawińskiej, b. dyrektorce Zachęty i Muzeum Narodowego w Warszawie, która podała się do dymisji na znak protestu przeciwko polityce kulturalnej tego fanatycznego kretyna Piotra Glińskiego, którego sam szatan zrobił ministrem kultury z małej litery, żeby polską kulturę pognębić i uczynić głupią, jak on i jego mocodawca.
Grafika – Profesor Lech Majewski.


Nawet dobry znajomy D.O. Jacek Pałasiński się na tym filmie załapał!


Dwóch wyjątkowo mądrych ludzi niemal unisono.
Ernest Skalski:
… „Niewykluczone, że przeżywamy takÄ… samÄ… przerwÄ™ na demokracjÄ™, jakÄ… byÅ‚a kadencja Bidena miÄ™dzy kadencjami Trumpa. Przegrana Trzaskowskiego w maju to byÅ‚by gamechanger.
Świetlana przyszłość, zapowiedziana na marszach Tuska w czerwcu i październiku roku 2023, jest już piekielnie trudnym dniem dzisiejszym. To prawidłowość: żadna władza nigdy i nigdzie nie jest w stanie zrobić wszystkiego, co obiecała.
Jednak nawet najsensowniejsze tłumaczenia, dlaczego jej jeszcze nie wyszło i dlaczego coś nie może wyjść, robią złe wrażenie. Wtedy rozczarowani wyborcy przestają na nią głosować. Zwłaszcza w Polsce, gdzie wiele osób traktuje wybory jako okazję do zademonstrowania swoich uczuć, również przez absencję, a nie jako narzędzie do kształtowania rzeczywistości.
Tak wróciÅ‚ do wÅ‚adzy Trump i tak może wrócić KaczyÅ„ski. …
Różnie może być, a szykować się trzeba na wariant najgorszy, Konieczne jest okazywanie konsekwencji i siły. Trzeba mieć wojsko może niewielkie, ale pewne i wierne. Fryderyk II uważał, że żołnierz musi bardziej bać się własnego kaprala niż kuli nieprzyjaciela, która może trafić lub nie.
Tymczasem w aparacie wÅ‚adzy, łącznie z prokuraturÄ…, sÄ… asekuranci, którzy kalkulujÄ… i wolÄ… siÄ™ nie narażać, na wypadek, gdyby PiS miaÅ‚ wrócić do wÅ‚adzy. Owszem jest taka możliwość, ale tylko możliwość. Pewna natomiast musi być kara za nielojalność, aż do wywalenia ze sÅ‚użby czy aktu oskarżenia włącznie”.

Fareed Zakaria”
… „Druga kadencja Trumpa stanowi prawdziwy punkt zwrotny. Ponieważ populizm pozostanie z nami na dÅ‚ugo. To już nie jest tylko spazm historii.
I wÅ›ród elit politycznych istnieje przekonanie, że naprawdÄ™ wpÅ‚ywamy na niezbadane wody. Trump 2.0 jest ograniczany mniejszÄ… iloÅ›ciÄ… zabezpieczeÅ„ systemowych niż podczas pierwszej kadencji, jest też bardziej izolacjonistyczny, bardziej protekcjonistyczny, bardziej nacjonalistyczny. Stany Zjednoczone nie sÄ… już spoiwem trzymajÄ…cym Å›wiat razem. … To globalne zjawisko jest kontrrewolucjÄ…, sprzeciwem wobec centrowego, technokratycznego liberalnego konsensusu, który zdominowaÅ‚ Zachód od upadku muru berliÅ„skiego. Nie wykluczam, że wkraczamy w nowÄ… erÄ™, być może nawet na kilka najbliższych dekad, w której dominujÄ…cÄ… ideologiÄ… bÄ™dzie prawicowy, konserwatywny populizm. …  RyzykujÄ… zachÄ™cenie innych do zachowywania siÄ™ w ten sam sposób. W jaki sposób można powstrzymać ChiÅ„czyków przed zastraszaniem i grożeniem swoim sÄ…siadom, jeÅ›li tak ostentacyjnie robiÄ… to Amerykanie? Brutalne zachowanie Trumpa może również dać argumenty krajom latynoskim, takim jak Brazylia czy Kolumbia, aby nie wkÅ‚adać wszystkich jajek do jednego koszyka i w różnych kwestiach mocno zbliżyć siÄ™ do Rosji lub Chin”. …
https://wyborcza.pl/7,179012,31653761,fareed-zakaria-czekaja-nas-dekady-z-prawicowym-populizmem-jako.html#S.lena-K.P-B.1-L.1.maly


O, to, to!
O tym właśnie pisze D.O. od dawna.
Najgłupszą recepta partii centrowych na powstrzymywanie ekstremistów jest kopiowanie ich programów i praktyk.
Niestety, partie centrowe dokładnie to robią, wszystkie, bez wyjątku.
A D.O. po Tusku siÄ™ tego nie spodziewaÅ‚. Jeszcze wczoraj mówiÅ‚, że „jesteÅ›my liderami Europy”.
Biedna Europa.
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/01/vicious-cycle-far-right-parties-across-europe-are-inspiring-imitators
Jon Henley:

„Błędne koÅ‚o”: w jaki sposób skrajnie prawicowe partie w caÅ‚ej Europie kanibalizujÄ… centroprawicÄ™
„KonserwatyÅ›ci głównego nurtu kopiujÄ… radykalne programy, zwÅ‚aszcza te dotyczÄ…ce imigracji, w daremnych próbach odzyskania gÅ‚osów – ale to nie dziaÅ‚a”.


Trump nakazuje USDA usunięcie stron internetowych odnoszących się do kryzysu klimatycznego
Strona internetowa SÅ‚użby LeÅ›nej wÅ›ród wielu witryn, na które wpÅ‚ynęły zmiany, ponieważ agencje starajÄ… siÄ™ dostosować do poleceÅ„ prezydenta”
https://www.theguardian.com/us-news/2025/jan/31/trump-order-usda-websites-climate-crisis


… „Niestety, nie każdy poseÅ‚ na Sejm RP to czÅ‚owiek godny zaufania, bez skazy, kierujÄ…cy siÄ™ etykÄ… i dobrem bliźniego. W Sejmie jest grupa osób, które sÄ… zaprzeczeniem tych cech, ale posiadajÄ…c immunitet (i poselskie diety), czujÄ… siÄ™ bezkarni. Czy nie najwiÄ™cej takich wÅ‚aÅ›nie ludzi trafiÅ‚o do klubu PiS? Nie przez przypadek, a cynicznÄ… kalkulacjÄ™ KaczyÅ„skiego”?
https://wyborcza.pl/7,75398,31660828,polowanie-na-dziennikarzy-teraz-na-naszego-czuchnowskiego.html#S.TD-K.C-B.1-L.1.duzy



… „Rosnieft ma osobliwy podwydziaÅ‚ – swojÄ… wewnÄ™trznÄ… agencjÄ™ towarzyskÄ…. Na liÅ›cie pÅ‚ac figurujÄ… nazwiska mÅ‚odych i bardzo mÅ‚odych kobiet (od 19 lat) bez wyksztaÅ‚cania, ale zatrudnionych na stanowiskach sekretarek, asystentek, kierowniczek oddziałów i opÅ‚acanych znacznie wyżej, niż wynosi wyÅ›rubowana Å›rednia pensja w tym gigantycznym zakÅ‚adzie pracy. Poza mÅ‚odoÅ›ciÄ…, tempem kariery i niskimi kwalifikacjami cechuje je uroda modelek”. …
… „Siedem lat temu nieostrożny miliarder Oleg Deripaska skorzystaÅ‚ z outsourcingu i zabraÅ‚ na rejs swoim jachtem luksusowe dziewczÄ™ta z renomowanej agencji towarzyskiej. W tej kompanii rozmawiaÅ‚ na pokÅ‚adzie ze swoim goÅ›ciem wicepremierem Siergiejem PrichodźkÄ… o wpÅ‚ywaniu przez Rosji na kampaniÄ™ wyborczÄ… w USA. Jedna z dziewczÄ…t znana jako „Nastia Rybka" puÅ›ciÅ‚a do sieci potajemnie nagrany film z rejsu z „tatusiami". ZrobiÅ‚ siÄ™ z tego skandal miÄ™dzynarodowy nazwany „Rybkagate", który zakoÅ„czyÅ‚ karierÄ™ Prichodźki”.
https://wyborcza.pl/7,75399,31659955,rosnieft-ma-tajna-agencje-towarzyska-dla-ludzi-putina-zarabia.html#S.TD-K.C-B.9-L.2.duzy
W Rosji curvy i w szajce curwy, jakie podobne, choć płcie różne!



D.O. też.
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,31658920,wladyslaw-frasyniuk-o-oskarzeniu-aktywistow-za-pomoc-migrantom.html?_gl=1*p8xdc3*_gcl_au*MTQ5MjQ4MzQxNS4xNzMxMzQ0Mzcz*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTczODQzMDAxOC4xODM3LjEuMTczODQzMTU2Ni4wLjAuMA..#S.TD-K.C-B.19-L.2.duzy



Tak niewinni cywile palestyńscy witają terrorystów i morderców, uwolnionych z izraelskich więzień.
Izrael zgodził się uwolnić około 1900 Palestyńczyków w pierwszej fazie porozumienia o zawieszeniu broni w zamian za 33 zakładników.
VIDEO: https://www.theguardian.com/world/video/2025/feb/01/freed-palestinian-detainees-and-prisoners-greeted-by-cheering-crowds-video


Na początku audiencji generalnej papież wszedł do Auli Pawła VI, wspierając się laską. Jednakże laska u podstawy tejże podpory złamała się i papież się zachwiał. kontynuował marsz, nadal pieszo, ale pod ramię z ks. Leonardo Sapienzą i jego asystentem, który wziął w dłoń niebezpieczny już kij. Następnie papież spokojnie przeprowadził audiencję i pozdrowił wiernych, poruszając się na wózku inwalidzkim.
VIDEO:
https://www.repubblica.it/vaticano/2025/02/01/video/vaticano_si_rompe_il_bastone_e_il_papa_vacilla_prosegue_accompagnato-423975194/?ref=RHRT-BG-P1-S1-T1

2 lata temu
Transparency International, jak wiadomo, co doku publikuje klasyfikacje krajów najmniej i najbardziej skorumpowanych.
Jak widać na screenshocie poniżej, najlepsze kraje zdobyły w tym rankingu od 77 punktów na 100 (Irlandia i Luksemburg) do 90 (Dania).
Polska znalazła się na 45 miejscu z 55-ma punktami, wraz z Dominiką i Saint Lucią. Za rządów PO była na 27 miejscu na 180 sklasyfikowanych krajów.
A ponieważ chcemy więcej Budapesztu w Warszawie, to wspomnijmy, że Węgry zastąpiły Bułgarię jako najniżej sklasyfikowany kraj członkowski UE, spadając o cztery miejsca na miejsce 77.
Jak więc widać mamy jeszcze sporo do nadrobienia.
Słabym pocieszeniem jest fakt, że po Brexicie i Wielka Brytania spadła o 7 miejsc: z 11 na 18.
Rosja jest na 137 miejscu z 28-ma punktami, Ukraina na 116 z 33.
Ale sÄ… kraje jeszcze gorsze: klasyfikacjÄ™ zamykajÄ… jedynie sÅ‚uszne Korea Północna, Libia, Jemen, Wenezuela, Sudan PoÅ‚udniowy (gdzie zaraz bÄ™dzie papież Franciszek, teraz jest w Demokratycznej Republice Konga, też na dnie klasyfikacji; tam krytykuje ekonomiczny kolonializm), Somalia i Syria – od 12 do 17 punktów.

Anglikański pastor Stephen Sizer, który twierdził, że zamachy z 11 Września to był spisek izraelski, został przez Kościół anglikański odsunięty od posługi duchowej za antysemityzm. (Guardian)
Ojciec Maciej Sz. „molestowaÅ‚ seksualnie” WiktoriÄ™, NinÄ™ i MagdalenÄ™, nastolatki z KÅ‚odzka. Do aktów seksualnych miaÅ‚o dochodzić miÄ™dzy innymi za oÅ‚tarzem. Towarzystwo Jezusowe, zakon, do którego należaÅ‚, zabraÅ‚ go z KÅ‚odzka i wysÅ‚aÅ‚ na probacjÄ™ do JastrzÄ™biej Góry. Probacja to stan, w którym "chodzi o ciÄ…gÅ‚e nawracanie siÄ™ z osobistej grzesznoÅ›ci". Z JastrzÄ™biej Góry wysÅ‚ano go do placówki w Czechowicach-Dziedzicach. WatykaÅ„ska kongregacja Doktryny Wiary ostatecznie nie wszczęła postÄ™powania przeciwko Maciejowi Sz. i nakazaÅ‚a, by jezuici naÅ‚ożyli naÅ„ nakaz karny z ograniczeniem duszpasterstwa osób maÅ‚oletnich na dwa lata. WÅ‚aÅ›nie siÄ™ koÅ„czy.

4 lata temu
Kiedy 18 czerwca 2019 r. pisałem o nim wspomnienie (
https://www.facebook.com/jacek.palasinski/posts/10219742374088803 ), wisiała nade mną jak wyrzut sumienia nieprzeczytana jego książka.
Żona przeczytała ją z wypiekami i prawie jednym tchem, mimo jej ponad 500 stron. Dawno nie mówiła o żadnej ze swoich lektur z takim entuzjazmem. I chociaż mam do niej zaufanie, to musiało minąć jeszcze półtora roku, zanim się do niej zabrałem.
I mogę tylko powiedzieć: fe-no-me-nal-na! To się czyta, jak największe w historii literatury powieści. Od pierwszej strony.
Jeśli jest tu z nami jakiś wydawca, to niniejszym deklaruję, że, choć nie lubię tłumaczyć, to tę książkę przetłumaczę z rozkoszą, a w tłumaczeniach to jednak mało kto mi podskoczy.
Tytuł tej książki to po prostu: "Zeffirelli autobiografia".
Tak na dzisiaj dwa zdania, z tej książki. Autor niezwykłym (naprawdę niezwykłym) zrządzeniem losu uniknął rozstrzelania jako partyzant, a potem, jako tłumacz wybitnego dziennikarza amerykańskiego dojechał na Piazzale Loreto w Mediolanie, gdzie, powieszone za stopy, wisiały ciała Mussoliniego, jego kochanki i grupy hierarchów faszystowskich. (
https://www.facebook.com/Pa%C5%82asi%C5%84ski-Jacek-104225584570232 ).
"To, co zobaczyłem tego dnia, pozostanie, póki żyć będę, wyrzeźbione w mojej pamięci. Widok, poprzez oślepiającą chmurę pyłu, Mussoliniego, powieszonego za stopy przywiodło mi na myśl lata, w których zdominował nasze życia jak władca absolutny, kiedy pozdrawiał deliryczne tłumy, nadęty, silny: wizerunek niezniszczalnego zwycięzcy. Pomyślałem, do jakiej mizerii przywiódł nas ten przeciętniak, pijany sobą i swoimi szalonymi iluzjami"...

5 lat temu
„ProszÄ™ pana, sorry, sir” – podąża za mnÄ… FloriaÅ„skÄ… mÅ‚ody czÅ‚owiek z kartkami w rÄ™ku – „mamy tu kabaret, we have a cabaret here, beautiful girls” – i usiÅ‚uje mi wcisnąć ulotkÄ™ w rÄ™kÄ™. Ale widzi mojÄ… twarz i chyba nachodzi go zwÄ…tpienie, a kiedy mówiÄ™ „I co ja miaÅ‚bym z tymi girlsami robić”?, odwraca siÄ™ na piÄ™cie i odchodzi. Samotny pan, wieczór, miasto w trybie „zabawa”… Co za rozczarowanie, że taki stary i girlsy go nie ciÄ…gnÄ…!
A Å›rodkiem zatÅ‚oczonych Sukiennic podąża tatuÅ›, po jednym brzdÄ…cu w każdym rÄ™ku, zaÅ› trzeci, na oko oÅ›mioletni, energicznie wymachuje wielkim plastikowym mieczem (ile to cholerstwo bÄ™dzie siÄ™ rozkÅ‚adaÅ‚o na wysypisku!?). Ma bardzo srogÄ… minÄ™ niezwyciężonego rycerza, aż do czasu, aż kogoÅ› wreszcie tym mieczem walnÄ…Å‚, ten ktoÅ› siÄ™ odwróciÅ‚ i powiedziaÅ‚: „uważaj z tym mieczem, bo jak ci dam pstryczka w noc, to siÄ™ nogami nakryjesz”.
Cóż za świetna alegoria Polski lat 30. ubiegłego stulecia i obecnej!

„Bo tu jest Kraków” – odpowiada Przyjaciółka na moje kwÄ™kanie.
A zakwÄ™kaÅ‚em, bo po sukcesie arttherapy w ubiegÅ‚y weekend, przez kilka dni smakowaÅ‚em, jak to bÄ™dzie cudnie znowu odwiedzić PodkowiÅ„skiego, Pankiewicza, ÅšlewiÅ„skiego, Malczewskiego, BoznaÅ„skÄ… i Mehoffera, od tak dawna nie widzianych. W piÄ…tek wszedÅ‚em na stronÄ™ Muzeum Narodowego w Krakowie, zobaczyÅ‚em, jakie sÄ… kolekcje staÅ‚e, a jakie tymczasowe i w sobotÄ™ raniutko ruszyÅ‚em. To byÅ‚a podróż w jeden z najniezwyklejszych dni w moim życiu: 1 lutego, Å›wieciÅ‚o sÅ‚oÅ„ce i byÅ‚o 14 stopni i to nie byÅ‚ Rzym, tylko MaÅ‚opolska. PrzejechaÅ‚em 300 kilometrów, wjechaÅ‚em do podziemnego parkingu przed MNK (6 zÅ‚ /h), wlazÅ‚em po stopniach to gmachu, który 80 lat temu sÅ‚użyÅ‚ żoÅ‚nierzom Wermachtu za kasyno i zobaczyÅ‚em. Zobaczylem napis: „wystawa sztuki polskiej zamkniÄ™ta”.
Normalnie by mi gula wyrosła, ale w końcu to miała być terapia, więc postanowiłem nie psuć sobie humoru.
Najciekawsze wydaÅ‚o mi siÄ™ kalendarium z życia StanisÅ‚awa WyspiaÅ„skiego. Jestem teatrologiem z wyksztaÅ‚cenia, wiÄ™c to i owo mi profesorowie o WyspiaÅ„skim wpoili, ale dopiero dziÅ›, w caÅ‚ej jaskrawoÅ›ci dotarÅ‚o do mnie, że ten niezwykÅ‚y artysta miaÅ‚ krzyż paÅ„ski z Krakowianami. Ileż trudnoÅ›ci, przykroÅ›ci go z ich strony spotkaÅ‚o, ile razy zaglÄ…daÅ‚a mu do oczu skrajna nÄ™dza, pożyczki, podania o stypendia… Nawet w ciÄ…gu ostatnich trzech lat życia, kiedy już coÅ› przebÄ…kiwano o nim, jako o „czwartym wieszczu” dyrektor Józef KotarbiÅ„ski odmówiÅ‚ mu wystawienia kolejnego dramatu, a Akademia Sztuk PiÄ™knych pisaÅ‚a na niego skargi, że z powodu choroby nie prowadzi wykÅ‚adów…
Ale… Ile to by byÅ‚o na dzisiejsze? DostaÅ‚ dwa stypendia od Matejki, pozwoliÅ‚y mu przeżyć najpierw kilka miesiÄ™cy, potem półtora roku w Paryżu… DziÅ› potrzeba by byÅ‚o na to jakieÅ› 150 tysiÄ™cy zÅ‚otych. Nagroda im. Probusa Barczewskiego, plus pożyczka od kasy oszczÄ™dnoÅ›ciowej pozwalajÄ… mu na rok przed Å›mierciÄ… kupić gospodarstwo pod Krakowem. DziÅ› co najmniej 300 tysiÄ™cy. Ha! KiedyÅ› to bywaÅ‚y stypendia i nagrody, nie dziwiÄ… ciÄ…goty Krakowian do Franza Josepha!
I jeszcze: Trzy ściany podstawowych wydarzeń z życia artysty, wiele szczegółów, poza jednym: na co zmarł. To w końcu Kraków, takich rzeczy się nie mówi, a już na pewno nie pisze!
Jednak w piÄ™knym, wielkim katalogu z tej wystawy, na którÄ… najważniejsze eksponaty przyjechaÅ‚y ze Lwowa, sÅ‚owo „kiÅ‚a” jednak pada.
Przyjaciele teatrolodzy, drodzy historycy sztuki, drodzy badacze – amatorzy: nigdzie nie udaÅ‚o mi siÄ™ znaleźć informacji, od kogo on tÄ™ chorobÄ™ zÅ‚apaÅ‚? Czy on sam wiedziaÅ‚, która go zaraziÅ‚a, czy byÅ‚o ich tyle, że nie mógÅ‚ odgadnąć? Czy to mogÅ‚a być jego przez jakiÅ› czas ulubiona modelka Nini, o której dalszych losach ja nic nie wiem? ProszÄ™, oÅ›wiećcie mnie!
A arttherapy? DziÄ™kujÄ™, wszystko w porzÄ…dku! PoszedÅ‚em odkuć sobie rozczarowanie z MNK do XX. Czartoryskich, Å›wieżo (koniec grudnia) otwarte po gruntownej przebudowie. Chapeau, muzeum od strony wystawienniczej na Å›wiatowym poziomie, a zbiory… No cóż, to nie jest muzeum sztuki, tylko Muzeum Czartoryskich, wiÄ™c jest, jakie jest. Poza cholernÄ… kÅ‚adkÄ…, zawieszonÄ… w próżni (obowiÄ…zkowa, wiÄ™c cierpiÄ…cy na lÄ™k wysokoÅ›ci muszÄ… siÄ™ czoÅ‚gać), frajda, tak czy owak, jest wielka.

13 lat temu
Kurna... CzujÄ™ siÄ™ jak kot w pustym mieszkaniu...
Una giornata di merda, Amici... E morta Wislawa Szymborska, la Nobel per la letteratura, una grande, grande davvero...























Komentarze

  1. Dzień dobry. Drogi redaktorze, bardzo cenię sobie Pański DO, ciekawy sposób terapii, a dla mnie wyjątkowy. Towarzystwo przy redaktorze utworzyło się znakomite, równie ciekawa lektura wypowiedzi tutejszan. Proszę wybaczyć zmniejszającą się liczbę czytelników, najwierniejsi zostaną. Pięknie dziękuję za spacer, kadry jak zawsze przepiękne. Agnieszka Morawińska, ważna dla redaktora osoba, skierowała moje zainteresowanie ku polskiej sztuce. "Allegro ma non troppo" to również arcyciekawy projekt redaktora, który systematycznie oglądam. Pięknie dziękuję, dobrej niedzieli. U mnie dziś też słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. „Druga kadencja Trumpa stanowi prawdziwy punkt zwrotny. Ponieważ populizm pozostanie z nami na dÅ‚ugo. To już nie jest tylko spazm historii. … To globalne zjawisko jest kontrrewolucjÄ…, sprzeciwem wobec centrowego, technokratycznego liberalnego konsensusu, który zdominowaÅ‚ Zachód od upadku muru berliÅ„skiego. Nie wykluczam, że wkraczamy w nowÄ… erÄ™, być może nawet na kilka najbliższych dekad, w której dominujÄ…cÄ… ideologiÄ… bÄ™dzie prawicowy, konserwatywny populizm. …" Wiać... Ale gdzie? Tam gdzie pieprz roÅ›nie? Tam też albo populiÅ›ci, albo despoci. Panie Jacku... Niech pan okreÅ›li azymut...

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Jacku, wykonuje Pan tytaniczną, ale i mrówczą pracę. Tylko, że jest Pan samotnym wilkiem, daleko Pan tak nie pojedzie. Jak można Panu pomóc, jak włączyć się w Pana działanie? Synergia, to jest to. Może mógłby Pan pokierować taką obywatelską inicjatywą stworzenia wartościowych mediów? Pieniędzy z tego wprawdzie jeszcze długo nie będzie, ale może inne wartości dałoby się ocalić. Jest wprawdzie Studio Opinii, ale po śmierci Bogdana Misia jednak straciło rozmach.

    Podsyłam moją inicjatywę serwisu informacyjnego na razie roboczo na stronie
    itadventures.pl
    To jest bardzo robocza, absolutnie niekomercyjna wersja, wcale nie jestem też przekonany, czy kierunek jest dobry. Może do wykorzystania, może nie. Ale jestem informatykiem na bardzo wczesnej emeryturze i nie mogę oderwać się od mojego zawodu. Podobnie jak Pan od zawodu dziennikarza. A może byłoby nas więcej i tylko potrzeba by nam koordynacji. SYNERGIA!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję, za codzienny przegląd wydarzeń. Tak powinny wyglądać serwisy we wszystkich telewizjach informacyjnych.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie Pan ostatnio krzepiących wiadomości! I do tego wątpliwości co do swojej misji jako publicysty.
    Takie czasy
    L
    System utrudnia mi kontynuowanie wpisu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga