DRUGI OBIEG

Wtorek, 4 lutego 2025


1.
No to do lektury, Szanowni Czytelnicy! Skończył się weekend i okres ochronny, pora wrócić do naszych baranów.


Jestem ministrem spraw zagranicznych Polski. Europa zrozumiała przekaz.

Autor: Radosław Sikorski

Pan Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych Polski.

Niedawno pozwoliłem sobie na małą przyjemność i obejrzałem ponownie „Dzień Niepodległości”, przebój filmowy z 1996 roku o drapieżnych kosmitach próbujących najechać i splądrować Ziemię. Podczas gdy rozkoszowałem się wizualnymi fajerwerkami — które, nawiasem mówiąc, dobrze się zestarzały — jedna scena sprawiła, że pomyślałem o prawdziwym świecie.
Kiedy naukowiec-geek Jeff Goldblum odkrył, jak przebić się przez tarcze magnetyczne ogromnych, wrogich statków kosmicznych, Amerykanie jednoczą cały świat, aby uderzyć. „Cholera, już najwyższy czas” — mówi brytyjski oficer. „Co oni planują zrobić?”
Scena uchwyciła ducha czasu. W połowie lat 90. żyliśmy w jednobiegunowym świecie, w którym Stany Zjednoczone były jedyną niekwestionowaną potęgą globalną. W chwili kryzysu inne narody oczekiwały, że Ameryka znajdzie rozwiązanie. Trzydzieści lat później ci, którzy zwracają się do Waszyngtonu w poszukiwaniu przywództwa, mogą robić to z mniejszym przekonaniem.
W 2017 r. pan Trump przemawiał do tysięcy Polaków zgromadzonych na ulicach Warszawy. Powiedział entuzjastycznemu tłumowi, że „więź transatlantycka między Stanami Zjednoczonymi a Europą jest silniejsza niż kiedykolwiek, a pod wieloma względami może nawet silniejsza”. Dodał jednak, że „Europa musi pokazać, że wierzy w swoją przyszłość, inwestując swoje pieniądze, aby ją zabezpieczyć”, ponieważ „podstawowym pytaniem naszych czasów jest to, czy Zachód ma wolę przetrwania”.
W miarę jak niektórzy sojusznicy są zmęczeni amerykańską potęgą, Amerykanie wydają się być zmęczeni swoimi sojusznikami. Przez lata — w swojej pierwszej kadencji i w ostatniej kampanii — prezydent Donald Trump jasno dawał do zrozumienia, że postawi Amerykę na pierwszym miejscu i wielokrotnie przypominał innym członkom NATO, że sojusz nie jest darmową przejażdżką.
Europejczycy w końcu zrozumieli: nasze bezpieczeństwo nie jest usługą świadczoną przez Stany Zjednoczone. Zaczyna się od nas. Jednak europejska niezależność bezpieczeństwa nie musi być niezgodna z bliską współpracą ze Stanami Zjednoczonymi. W idealnym świecie — w bezpieczniejszym świecie — będzie jedno i drugie.
W Europie doskonale zdajemy sobie sprawę, gdzie leżą nasze priorytety. Od początku niesprowokowanej wojny Rosji z Ukrainą w lutym 2022 r. Unia Europejska i jej 27 państw członkowskich udostępniły Ukrainie ponad 140 miliardów dolarów w formie pomocy finansowej, wojskowej, humanitarnej i dla uchodźców. Przywódcy europejscy zgodzili się również przeznaczyć do 54 miliardów dolarów do 2027 r. na wsparcie odbudowy, rekonstrukcji i modernizacji Ukrainy. W listopadzie ubiegłego roku UE po raz pierwszy pomogła państwom członkowskim w dokonywaniu wspólnych inwestycji w broń i amunicję. Jesteśmy gotowi zrobić więcej.
Polska objęła przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej 1 stycznia i umieściła bezpieczeństwo na szczycie swojej listy. Ponieważ wojna na Ukrainie szaleje zaledwie kilkaset mil od granic UE, naszym celem jest poprowadzenie Europy w kierunku większej odporności i bliższej współpracy transatlantyckiej.
Pan Trump konsekwentnie namawiał sojuszników z NATO, aby wydawali co najmniej 2 procent swojego PKB na obronę. Te słowa przełożyły się na decyzje. Na początku pierwszej kadencji pana Trumpa tylko pięć krajów spełniło ten próg — wśród nich Polska. Ale w zeszłym roku 23 z 32 członków wydało co najmniej 2 procent.
Teraz poprzeczka została podniesiona. Pan Trump powiedział w styczniu, że członkowie NATO „wszyscy mogą sobie na to pozwolić, ale powinni przeznaczać 5 procent, a nie 2 procent”. Pięć procent to ambitny cel nawet dla Stanów Zjednoczonych, gdzie budżet Departamentu Obrony wynosi około 3,5 procent PKB. Ale biorąc pod uwagę zagrożenia bezpieczeństwa, z jakimi mierzą się Stany Zjednoczone i Europa, ambicja jest tym, czego potrzebujemy.
Polska wydaje blisko 5 procent swojego PKB na obronę — najwyższy odsetek w NATO. Staliśmy się jednym z najważniejszych klientów amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, zamawiając sprzęt wart dziesiątki miliardów dolarów od 2022 roku. Kupujemy systemy rakietowe Patriot, czołgi Abrams, śmigłowce Apache i myśliwce F-35 produkowane w Ameryce. Pragnienie Europy i Polski, aby ściślej współpracować ze Stanami Zjednoczonymi, oraz jej ambicja wzmocnienia własnego przemysłu obronnego nie są sprzeczne.
Sojusz transatlantycki nigdy nie był ulicą jednokierunkową. Stany Zjednoczone wspierały europejską obronę przez dziesięciolecia po II wojnie światowej, ale jedyny raz, kiedy powołano się na Artykuł 5 NATO, miało miejsce w odpowiedzi na wydarzenia z 11 września, kiedy sojusznicy przyszli z pomocą Ameryce. Polska wysłała brygady do Afganistanu i Iraku i trzymała je tam przez prawie dwie dekady. Nigdy nie wysłała rachunku.
W 2025 roku tych, którzy nie życzą nam dobrze, jest wielu. Autokratyczna oś składająca się z Rosji, Iranu, Korei Północnej i Chin stanowi poważne zagrożenie dla dużej części świata. Aby stawić czoło takiemu sojuszowi, Ameryka i Europa potrzebują siebie nawzajem bardziej, a nie mniej — nasi przeciwnicy nie chcą niczego bardziej niż widzieć nas rozbitych, nękanych sporami gospodarczymi i niezdolnych do przewodzenia.
My jednak kontynuujmy ścieżkę partnerstwa, pokoju poprzez siłę jako przyjaciele i sojusznicy.

Radosław Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych Polski.


Meksyk zgadza się wysłać 10 000 żołnierzy na granicę z USA w zamian za wstrzymanie ceł
Urzędnicy administracji Trumpa współpracują z Meksykiem nad szerszą umową


Chiny ogłaszają cła odwetowe chwilę po wejściu w życie amerykańskich ceł – na żywo
Cła grożą wznowieniem wojny handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata; Chiny zapowiadają cła i dochodzenie w sprawie Google w ramach wyraźnego odwetu
10-procentowe cło Trumpa na Chiny wchodzi w życie po uzgodnionym opóźnieniu dla Meksyku i Kanady
https://www.theguardian.com/us-news/live/2025/feb/04/donald-trump-tariffs-live-blog-news-updates-canada-trudeau-mexico-china


Trump żąda od Kijowa pierwiastków ziem rzadkich w zamian za pomoc
USA podobno na krótko wstrzymały dostawy broni na Ukrainę; siły rosyjskie nadal zyskują na znaczeniu, podczas gdy Ukraina zmaga się z brakiem siły roboczej.
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/04/ukraine-war-briefing-trump-demands-rare-earths-from-kyiv-in-exchange-for-aid
„Prezydent Donald Trump mówi, że chce wynegocjować porozumienie z Ukrainą, w którym Kijów zagwarantuje dostawy metali ziem rzadkich, kluczowych elementów stosowanych w elektronice, w zamian za pomoc. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił taki pomysł w październiku ubiegłego roku jako część swojego „planu zwycięstwa” zakończenia wojny z Rosją. „Mówimy Ukrainie, że mają bardzo cenne metale ziem rzadkich” — powiedział Trump w poniedziałek. „Chcemy zawrzeć umowę z Ukrainą, w ramach której odpłaci ona za to, co jej dajemy, swoimi metalami ziem rzadkich i innymi rzeczami”. Trump, przemawiając do reporterów w Białym Domu, powiedział, że Ukraina jest chętna, dodając, że chce „wyrównania” od Ukrainy za „prawie 300 miliardów dolarów” wsparcia Waszyngtonu”.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz skrytykował żądanie Trumpa tego quid pro quo, mówiąc, że „byłoby to bardzo samolubne, bardzo egocentryczne”. Takie zasoby byłyby lepiej wykorzystane na odbudowę kraju po wojnie, powiedział Scholz po spotkaniu z innymi liderami UE w Brukseli”.
Dostawy broni ze Stanów Zjednoczonych na Ukrainę zostały na krótko wstrzymane w ostatnich dniach, a następnie wznowione w weekend, gdy administracja Trumpa debatowała nad swoją polityką wobec Kijowa, donosi Reuters, powołując się na cztery osoby poinformowane w tej sprawie. Dostawy zostały wznowione po tym, jak Biały Dom wycofał się ze swojej wstępnej oceny, aby wstrzymać wszelką pomoc dla Ukrainy - powiedziały dwa źródła. Wstrzymanie przepływu broni ze Stanów Zjednoczonych utrudniłoby Kijowowi walkę i postawiłoby go w mniej korzystnej pozycji negocjacyjnej w rozmowach pokojowych. Biały Dom nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz.


UE obroni się w obliczu groźby taryf Trumpa, mówi Macron
Prezydent Francji i inni przywódcy wzywają do współpracy z Waszyngtonem, ale zapowiadają zdecydowaną odpowiedź, jeśli będzie to konieczne
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/03/eu-will-stand-up-for-itself-in-face-of-trump-tariffs-threat-macron-says
UE będzie bronić swoich interesów, jeśli zostaną naruszone jej interesy, powiedział Emmanuel Macron, który wezwał przywódców Unii do rozmów, ale w razie potrzeby zażądał stanowczej odpowiedzi na weekendową groźbę Donalda Trumpa nałożenia dotkliwych ceł.
„Jeśli nasze interesy handlowe zostaną zaatakowane, Europa, jako prawdziwa potęga, będzie musiała zdobyć się na szacunek i zareagować” – powiedział prezydent Francji, przybywając w poniedziałek do Brukseli na nieformalne spotkanie z innymi przywódcami na temat bezpieczeństwa.
Dodał, że ostatnie „wybory i oświadczenia” nowej administracji prezydenta USA „zmuszają UE do większej jedności i aktywnego reagowania na kwestie bezpieczeństwa zbiorowego”.
Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, powiedział, że UE jest wystarczająco silna, aby zareagować na wszelkie cła handlowe USA, ale „celem powinno być, aby wszystko skutkowało współpracą”. Szefowa polityki zagranicznej bloku, Kaja Kallas, powiedziała, że nie będzie zwycięzców w wojnie handlowej”.
Europa i USA potrzebują siebie nawzajem, powiedziała, podczas gdy polski premier Donald Tusk stwierdził, że wojna handlowa była „kompletnym błędem” i należy zrobić wszystko, co możliwe, aby powstrzymać sojuszników przed walką „w obliczu rosyjskiego zagrożenia lub chińskiej ekspansji”.
Duński premier, Mette Frederiksen, powiedział, że Kopenhaga generalnie „nigdy nie poprze walki sojuszników”, ale „[jeśli administracja Trumpa nałoży] surowe cła na Europę, potrzebujemy zbiorowej i zdecydowanej odpowiedzi”.
Trump nałożył drastyczne cła na towary importowane z Kanady, Meksyku i Chin w sobotę, wywołując odwet ze strony wszystkich trzech krajów. Powiedział w niedzielę wieczorem, że nowe cła na UE „z pewnością zostaną nałożone”.
Prezydent USA powtórzył długotrwałe skargi na wielkość deficytu handlowego USA z UE i zażądał, aby Europa importowała więcej amerykańskich samochodów i produktów rolnych. „To na pewno stanie się z UE, mogę wam to powiedzieć” – powiedział.
Trump powiedział, że nie ma konkretnego harmonogramu dla europejskich taryf, ale „nastąpi to całkiem niedługo”. W piątek powiedział reporterom, że „absolutnie, absolutnie” je nałoży. „ Unia Europejska traktowała nas tak okropnie” – powiedział.
Podczas swojej pierwszej kadencji Trump nałożył cła na import stali i aluminium z UE, na co Unia odpowiedziała cłami handlowymi na emblematyczne amerykańskie towary ze stanów republikańskich, takie jak motocykle Harley-Davidson, burbon, dżins i sok pomarańczowy.
Komisja Europejska oświadczyła, że przed ostatnią groźbą Trumpa żałuje jego decyzji o nałożeniu ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny.
„Nasze stosunki handlowe i inwestycyjne z USA są największe na świecie” – powiedział rzecznik w niedzielę. „Stawka jest wysoka. Cła powodują niepotrzebne zakłócenia gospodarcze… i są szkodliwe dla wszystkich stron” – powiedzieli, ale UE „zareaguje stanowczo na każdego partnera handlowego, który niesprawiedliwie lub arbitralnie nałoży cła na towary z UE”. …


… „to nie rewolucja czy rewolucyjność jako idea stanowi teraz pociągający społeczeństwa (albo nawet: masy) wzór sprzeciwu wobec niesprawiedliwej rzeczywistości, ale właśnie reakcyjność. Mit odzyskania utraconej szczęśliwości jest silniejszy i atrakcyjniejszy niż mit radykalnej nowości. To, co jest znane, wygrywa z tym, co nieznane i niepewne. … Gdyby jednak ktoś potrzebował filozoficznego, głębszego uzasadnienia politycznych mechanizmów konserwatywnego sukcesu, to odsyłam do romantycznego filozofa z Kopenhagi. To Kierkegaard prawie 200 lat temu wymyślił niezwykłą koncepcję powtórzenia. Pisał o tym, że powtórzenie to właściwie wspomnienie, tyle że skierowane w przyszłość. Pozwala ono na zniwelowanie historycznych traum i przepracowanie złej przeszłości. Jeśli wspomnienie zatrzymuje się na poziomie nostalgii, to powtórzenie idzie dalej – jest realizacją nostalgii w wymiarze praktycznym. I dlatego właśnie jest tak bardzo niepokojące jako mechanizm polityki”.
https://wyborcza.pl/7,75399,31661821,trump-nienawidzi-europy-za-eksport-skrupulow-jak-prezydent.html#S.TD-K.C-B.11-L.1.duzy

mężczyzna w masce Guya Fawkesa, noszący historyczną flagę Białorusi, na tle której znajduje się flaga UE
Lekcje z Serbii, Węgier, Włoch, Słowacji, Polski i Białorusi dla Amerykanów pod rządami Trumpa
Julian Borger
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/03/europeans-democracy-advice-trump-americans
Obywatele Europy Środkowej i Wschodniej od dawna przyzwyczaili się do otrzymywania porad od wielu dobrze życzących organizacji amerykańskich na temat tego, jak chronić swoje kruche demokracje po upadku muru berlińskiego. Teraz, po zaledwie 10 dniach od dekretów wykonawczych Donalda Trumpa i czystek w służbie cywilnej, porady zaczynają płynąć w drugą stronę.
Nowa era Trumpa prawdopodobnie postawi przed nami bezprecedensowe wyzwania, dlatego przesłanie płynące z kruchych demokracji europejskich brzmi: pozostańcie zjednoczeni i chrońcie swoje instytucje. …
Słowacja zobaczyła, jak szybko demokratyczne normy mogą korodować. Obecny premier Robert Fico doszedł do władzy w 2023 r. Jego partia Smer zdobyła zaledwie 23% głosów, ale udało mu się stworzyć koalicję, z którą przekształcił kraj w niecałe dwa lata.
Zamknął specjalną prokuraturę, powołaną do walki z korupcją, systematycznie rozszerzał kontrolę polityczną nad państwowymi i prywatnymi mediami , przeprowadził czystkę w instytucjach kulturalnych i powierzył władzę swoim lojalistom, jednocześnie zabiegając o względy Władimira Putina jako sojusznika politycznego.
„Teraz na Słowacji widzimy, jak ważne są instytucje – i nie tylko takie jak sądy czy policja, ale także instytucje kulturalne na peryferiach” – powiedziała Monika Kompaníková, autorka i redaktorka. Twierdziła, że obrona norm demokratycznych składa się z wielu małych bitew, toczonych codziennie. …
Kompaníková przypominała Amerykanom, że język ma znaczenie, ponieważ jest jednym z frontów, na których wygrywa się lub przegrywa demokrację.
„Na przykład, jeśli będziemy tolerować członków rządu, którzy stosują przemoc słowną wobec kobiet, język przemocy zostanie ujednolicony, a później nawet prawo może zostać zmienione na korzyść osób stosujących przemoc”.

Polska przeszła przez osiem lat demokratycznego upadku pod rządami prawicowej, populistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość, która rozwodniła wymiar sprawiedliwości i przekształciła państwową sieć radiowo-telewizyjną w tubę propagandową partii. Jednak pomimo monopolu partii na przekazywanie wiadomości w państwowych mediach, ostatecznie została ona odsunięta od władzy w 2023 r., kiedy frekwencja w wyborach parlamentarnych była rekordowa, zwłaszcza wśród młodych Polaków. Polska jest przykładem tego, jak można odwrócić falę antydemokratyczną.
Paulina Milewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Polsce twierdzi, że jednym z powodów, dla których demokracja była w stanie się bronić, była odporność mediów prywatnych, z których około 70% zachowało niezależność przez cały okres nieliberalny.
„To, co było pomocne dla niektórych mediów, to to, że zakładały własne fundacje, więc nie musiały się zamykać ani sprzedawać. Zaczęły otrzymywać duże darowizny od bogatych osób” – powiedziała Milewska.
Dodała, że niektóre start-upy medialne, które powstały w reakcji na przejęcie władzy przez partię Prawo i Sprawiedliwość, finansowały się niemal w całości ze składek czytelników i dzięki temu, że były świeże na scenie medialnej, udało im się ominąć ogólny brak zaufania do bardziej uznanych tytułów, zwłaszcza wśród młodszych czytelników.
Ponadto niezależne organizacje polskie zbierały pieniądze na fundusze obrony prawnej, aby przeciwdziałać taktyce lawfare stosowanej przez partię rządzącą i jej zwolenników, którzy starali się zatopić krytyczne media w procesach sądowych. Milewska powiedziała, że przetrwanie niezależnych serwisów informacyjnych pomogło stworzyć warunki do rekordowej frekwencji w wyborach w 2023 r., które zakończyły nieliberalną erę Polski, co może być lekcją dla USA.
„Przed wyborami było około 30 różnych kampanii, które mówiły: głosowanie jest fajne, głosowanie jest seksowne, głosowanie jest czymś, co chcesz robić” – powiedziała Milewska. „Fakt, że istniały jeszcze niezależne media, w których można było rozpocząć tę kampanię… z pewnością zmieniał zasady gry”.
Wspólnym przesłaniem europejskich aktywistów prodemokratycznych było kontynuowanie walki. ...


„W wojnie handlowej nie ma zwycięzców, śmieją się Chiny”. UE i USA „są powiązane, my ich potrzebujemy, a oni nas. Cła nie są dobre dla miejsc pracy i konsumentów” - powiedziała po przybyciu na nieformalny szczyt UE wysoka przedstawicielka UE ds. polityki zagranicznej Kaja Kallas.


Rubio chwali decyzję Panamy o wycofaniu się z chińskiego planu infrastrukturalnego jako „wielki krok naprzód”
Wiadomość ta pojawiła się po wizycie sekretarza stanu USA w Panamie, w celu wywarcia nacisku na kraj w sprawie jego powiązań z Pekinem
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/04/marco-rubio-panama-china-us-relationship-infrastructure-plan


https://www.reuters.com/world/us/usaids-dc-office-shuts-day-musk-trump-ramp-up-attacks-2025-02-03/
Elon Musk powiedział wczoraj, że Donald Trump „zgadza się” z nim co do potrzeby zamknięcia USAID, amerykańskiej agencji zajmującej się międzynarodową pomocą humanitarną. Kilka godzin wcześniej prezydent nazwał ich „grupą szalonych radykałów”. Podczas konferencji online, na której potwierdził, że Trump popiera jego propozycję rozwiązania organizacji, multimiliarder pochodzenia południowoafrykańskiego, mianowany przez głowę Białego Domu ministrem efektywności rządu, dodał, że USAID „nie jest po prostu jabłkiem z „robakiem, ale bałaganen, którego nie da się naprawić” i że „jedynym rozwiązaniem jest pozbycie się go”. Na swoim profilu w mediach społecznościowych Musk napisał: „Czas, żeby USAID umarło”. A dziś rano pracownicy otrzymali zawiadomienia, aby nie pojawiali się w pracy, przynajmniej w siedzibie instytucji.
Podstawową przyczyną jest to, że agencja pomocy humanitarnej promuje na całym świecie zbyt postępową politykę. Jednak dla Partii Demokratycznej i organizacji humanitarnych decyzja o zamknięciu ośrodka jest „nielegalna” i stanowi szkodę zarówno dla krajów rozwijających się, jak i dla interesów Stanów Zjednoczonych.

Czym jest USAID?
Założona przez prezydenta Johna Kennedy’ego w 1961 roku na początku zimnej wojny w celu przeciwdziałania wpływom Związku Radzieckiego, Agencja Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) jest agencją rządu amerykańskiego, niezależną od innych organów lub ministerstw, która zarządza i dystrybuuje pomoc cywilną za granicą. Dysponując budżetem w wysokości 50 miliardów dolarów rocznie, jest to jedna z największych agencji pomocy humanitarnej na świecie i zarządza ponad połową całej amerykańskiej pomocy zagranicznej.

Mimo że Stany Zjednoczone są największym darczyńcą pomocy międzynarodowej, przeznaczają na pomoc zagraniczną mniej niż 1 procent swojego rocznego budżetu, co stanowi niższy odsetek niż w przypadku niektórych innych krajów. Obecnie USAID znajduje się w centrum amerykańskiego wyzwania dla rosnących wpływów Chin, które poprzez inicjatywę zwaną „Nowym Jedwabnym Szlakiem” (Belt and Road po angielsku) realizują własny intensywny program pomocy zagranicznej i inwestycji. Pod nadzorem Prezydenta, Sekretarza Stanu i Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu, USAID promuje misje i pomoc w ponad 100 krajach, głównie w Afryce, Azji, Ameryce Łacińskiej, na Bliskim Wschodzie i w Europie Wschodniej.

Programy i krytyka
USAID finansuje i rozwija na miejscu, w krajach rozwijających się, programy pomocy gospodarczej, wspierania struktur demokratycznych, ochrony środowiska, wsparcia dla edukacji i ochrony zdrowia oraz rozwoju technologicznego. Wśród oskarżeń, z jakimi spotkała się w przeszłości, najważniejszym było to o sprzyjanie wpływom politycznym Stanów Zjednoczonych. Inni oskarżyli ją o udostępnianie informacji amerykańskiemu wywiadowi. Trzecia krytyka dotyczy warunków, jakie USAID nakłada na organizacje pozarządowe, z którymi współpracuje, w tym zobowiązania do niewspierania grup terrorystycznych: zasady, która zdaniem niektórych ograniczyła pomoc dla grup palestyńskich na Bliskim Wschodzie.

Co powiedział Trump
Niedługo po objęciu urzędu, 21 stycznia, Trump zarządził tymczasowe, trzymiesięczne zamrożenie wszelkiej pomocy USA dla zagranicy, z wyjątkiem pomocy dla Izraela i Egiptu. Kilka dni później sekretarz stanu Marco Rubio wyłączył z tego obowiązku pomoc humanitarną, ale nadal nie wiadomo, które agencje będą mogły ją nadal autoryzować, a które nie. Zapytany w niedzielę przez reporterów o los USAID, prezydent odpowiedział: „To agencja prowadzona przez grupę szalonych radykałów. Wykluczymy ich i dopiero wtedy podejmiemy decyzję”.


Jedna odpowiedź na temat Cła Trumpa: handel wykluczający USA
W miarę jak prezydent Trump wznosi coraz wyższe ogrodzenie wokół amerykańskiego handlu światowego, coraz więcej krajów, w tym sojusznicy USA, zawiera własne umowy.”
https://www.nytimes.com/2025/02/03/business/trump-tariffs-global-trade-blocs.html
„W ciągu zaledwie dwóch ostatnich miesięcy Unia Europejska zawarła trzy nowe umowy handlowe.
Unia, kończąc negocjacje rozpoczęte 25 lat temu, osiągnęła w grudniu ważne porozumienie z czterema krajami Ameryki Południowej w celu utworzenia jednej z największych na świecie stref handlowych, łączącej rynki z 850 milionami ludzi.
Dwa tygodnie później Unia Europejska zawarła umowę ze Szwajcarią. Następnie w zeszłym miesiącu blok unijny wzmocnił porozumienia handlowe z Meksykiem. Wznowiła również rozmowy, po 13-letnim odroczeniu, na temat umowy o wolnym handlu z Malezją.
„W przypadku Europy to, co widzisz, to to, co dostajesz” – chwaliła się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii. „Przestrzegamy zasad. Nasze umowy nie mają żadnych ukrytych warunków”.
W sobotę pan Trump nakazał 25-procentowe cła na Meksyk i Kanadę – partnerów w bloku handlowym, który sam podpisał w swojej pierwszej kadencji – oraz 10-procentowe cła na Chiny. Meksyk i Kanada natychmiast obiecały odwet, a Chiny oświadczyły, że rozważą „środki zaradcze”. Europa, jak obiecał pan Trump w ostatnich dniach, była następna: „Unia Europejska potraktowała nas tak okropnie”.
Oczywiście, nie można ignorować Stanów Zjednoczonych, z największą i najsilniejszą gospodarką na świecie. Ale przynajmniej czasami można ich uniknąć.
Karanie wieloletnich sojuszników taryfami celnymi, pan Trump zachęca inne narody do tworzenia bloków handlowych i sieci wykluczających Stany Zjednoczone.

W zeszłym miesiącu Indonezja stała się 10. krajem, który dołączył do BRICS, grupy obejmującej Brazylię, Rosję, Indie, Chiny i RPA, która została założona w 2009 roku. Ten klub gospodarczy obejmuje obecnie połowę światowej populacji i ponad 40 procent jej całkowitej produkcji gospodarczej. Osiem kolejnych krajów, w tym Boliwia, Tajlandia, Kazachstan i Uganda, jest na drodze do stania się pełnoprawnymi partnerami.
W maju 10-krajowe Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej, znane jako ASEAN, spotka się z sześcioma krajami Bliskiego Wschodu, które tworzą Radę Współpracy Zatoki Perskiej. Gospodarz szczytu, Malezja, zaprosił Chiny do udziału.
Chiny są również gotowe zaktualizować własną umowę o wolnym handlu z ASEAN, która obejmuje Kambodżę, Filipiny, Indonezję i Wietnam. A handel i inwestycje między ASEAN a Indiami, najludniejszym krajem świata, pogłębiają się.
Wielka Brytania również niedawno ogłosiła nowe partnerstwo. W grudniu oficjalnie dołączyła do transpacyficznego bloku handlowego, grupy obejmującej Australię, Brunei, Kanadę, Chile, Japonię, Malezję, Meksyk, Nową Zelandię, Peru, Singapur i Wietnam. Londyn również chce naprawić swoje nadwyrężone stosunki gospodarcze z Unią Europejską.
A brazylijscy i meksykańscy urzędnicy mówili o rozszerzeniu swoich umów handlowych.
Gospodarka światowa staje się coraz bardziej „gospodarką charakteryzującą się coraz bardziej pogłębiającymi się stosunkami handlowymi z wyłączeniem Stanów Zjednoczonych”, powiedział Jacob F. Kirkegaard, pracownik naukowy w Peterson Institute for International Economics w Brukseli. …
Przez ostatnie dwie dekady reakcja przeciwko zglobalizowanemu światu otwartych granic i nieingerującego rządu narastała. Fabryki przeniosły się do krajów o niższych kosztach pracy, rolnicy stanęli w obliczu zwiększonej konkurencji, a kryzys finansowy z 2008 r. groził zniszczeniem globalnego systemu finansowego.
W 2016 r. Brytyjczycy, niezadowoleni z dyktatów uzgodnionych przez 27 pozostałych członków Unii Europejskiej, zagłosowali za wyjściem. Prezydent Trump w swojej pierwszej kadencji zżymał się na wszelkie instytucje i porozumienia — Światową Organizację Handlu, traktaty klimatyczne i partnerstwa handlowe z krajami Pacyfiku — które mogłyby ograniczyć jego prerogatywy.
W tym samym czasie zmieniała się potęga gospodarcza na całym świecie. Chiny stały się superpotęgą gospodarczą. Teraz nie tylko odpowiadają za r ponad 30 procent światowej produkcji, ale wyprzedziły również resztę świata w taniej produkcji zaawansowanych pojazdów elektrycznych, baterii i paneli słonecznych.
Regionalne szlaki handlowe i sieci między sojusznikami rozwijały się szybciej po tym, jak pandemia Covid-19 ujawniła luki w łańcuchu dostaw, Rosja najechała Ukrainę, a stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Chinami pogorszyły się.
Największe zmiany w handlu można zaobserwować w Azji. Według nowego raportu HSBC Global Research prawie 60 procent handlu azjatyckiego odbywa się w regionie. I tam znajduje się połowa najszybciej rozwijających się korytarzy handlowych na świecie. W 2023 r. eksport Chin do krajów ASEAN ominął eksport ze Stanów Zjednoczonych.

Handel Chin z Ameryką Łacińską — w szczególności z Brazylią — również rośnie.
Rośnie również status Indii jako światowej potęgi gospodarczej. W 2022 r. wyprzedziły Wielką Brytanię i stały się piątą co do wielkości gospodarką świata. „Handel Indii rozszerzył się na całe spektrum geopolityczne” — donosi aktualizacja dotycząca handlu opublikowana w zeszłym tygodniu przez McKinsey Global Institute.
Indie są na drodze do stania się wiodącym eksporterem usług cyfrowych, które nie podlegają taryfom. Coraz większa liczba europejskich, australijskich i japońskich korporacji wielonarodowych otwiera tam centra operacyjne — znane jako globalne centra możliwości.
New Delhi pokazało swoją niezależność ekonomiczną, odmawiając przyjęcia zachodnich sankcji wobec Rosji. A teraz one i Chiny są największymi nabywcami tańszej rosyjskiej ropy.
Kraje Zatoki Perskiej, takie jak Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, również zwróciły uwagę na Indie i Chiny, zwiększając eksport energii, aby sprostać rosnącemu popytowi. Według jednego z raportów Azja otrzymuje ponad 70 procent całkowitego eksportu ropy i gazu z Zatoki Perskiej.
Globalny handel wciąż rośnie, ale jest rekonfigurowany.
„To nie są lata 30.”, powiedział pan Kirkegaard z Peterson Institute, odnosząc się do katastrofalnej wojny handlowej i pogłębiającej się depresji, którą Stany Zjednoczone pomogły pobudzić, wprowadzając taryfy Smoot-Hawley.
„To nie koniec globalnego systemu handlowego”, powiedział. „To prowadzi do innego globalnego systemu handlowego”.
Okazuje się, że handel jest jak woda płynąca przez strumień usiany skałami. Kiedy nie może przez nie przejść, omija je.


Wojna celna z Kanadą jest oczywiście tematem numer jeden w kanadyjskich mediach.

https://www.theglobeandmail.com/
Aktualizacje taryf na żywo: Trump rozmawia z Trudeau, mówi, że amerykańskie banki powinny mieć możliwość wejścia do kanadyjskiego sektora bankowego
Trump oskarżył również Kanadę o „bardzo stanowcze podejście do ropy naftowej i energii” podczas pierwszej z dwóch zaplanowanych dziś rozmów telefonicznych z premierem Justinem Trudeau
Klient trzyma butelkę, a na wyświetlaczu widnieje napis „Kupuj zamiast tego produkty kanadyjskie”. Stało się to po wycofaniu ze sprzedaży pięciu najlepszych amerykańskich marek alkoholi w sklepach BC Liquor Stores. Jest to część odpowiedzi na 25-procentowe cła prezydenta USA Donalda Trumpa na towary kanadyjskie.
Kanadyjskie firmy już odczuwają skutki ceł Trumpa
Premier Ford twierdzi, że Ontario anuluje kontrakt ze Starlinkiem Elona Muska o wartości 100 milionów dolarów
Pół tuzina pomysłów na walkę z cłami dla Twoich inwestycji w tych niepewnych czasach

I oczywiście w Meksyku też
https://www.reforma.com/
Sheinbaum i Trump zgadzają się na wstrzymanie ceł na miesiąc
Po rozmowie z Trumpem Sheinbaum powiedziała, że cła zostaną wstrzymane na miesiąc i zobowiązała się do wzmocnienia granicy.
Nic nie jest zwolnione z ceł, negocjujemy z Meksykiem -Trump
Trump powiedział, że nikt nie jest zwolniony z ceł, ale trwają negocjacje z Meksykiem; Oświadczył, że rozmowa, którą odbył z Sheinbaumem, była pozytywna.
================


Dyrektor generalny OpenAI Sam Altman powiedział podczas sesji „Zapytaj mnie o cokolwiek” w mediach społecznościowych Reddit — miejscu, w którym każdy może odpowiadać na pytania użytkowników — że jego firma znalazła się „po złej stronie historii”. w odniesieniu do podejścia open source do sztucznej inteligencji.
https://fortune.com/2025/02/01/sam-altman-openai-open-source-strategy-after-deepseek-shock/
„Osobiście uważam, że musimy znaleźć inną strategię dla open source” – powiedział Altman. „Nie wszyscy w OpenAI podzielają tę wizję i nie jest to nawet nasz priorytet w tej chwili… W przyszłości opracujemy lepsze modele, ale nasza przewaga nad innymi będzie mniej wyraźna niż w latach ubiegłych”.
Komentarze Altmana nawiązują do niedawnego sukcesu chińskiego startupu DeepSeek, którego model R1 oparty na otwartym kodzie źródłowym okazał się zdolny konkurować z zastrzeżonymi rozwiązaniami firm OpenAI, Google i Anthropic, które do tej pory były liderami rynku. …
„Nie chcemy w tej chwili podejmować kroków prawnych przeciwko DeepSeek” – powiedział Sam Altman reporterom w Tokio, dokąd poleciał, aby ogłosić partnerstwo z SoftBank Group w celu opracowywania i sprzedaży usług sztucznej inteligencji firmom japońskim.
„DeepSeek to z pewnością imponujący model, ale wierzymy, że OpenAI będzie nadal poszerzać granice sztucznej inteligencji i dostarczać świetne produkty, więc cieszymy się, że mamy kolejnego konkurenta” – dodał Altman.


Sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje fundamentalną fizykę i „może pokazać, jak skończy się wszechświat”
Mark Thomson, nowy dyrektor generalny CERN, mówi, że sztuczna inteligencja toruje drogę do ogromnych postępów w fizyce cząstek
https://www.theguardian.com/science/2025/feb/03/ai-to-revolutionise-fundamental-physics-and-could-show-how-universe-will-end
„Zdaniem nowego dyrektora generalnego CERN-u, zaawansowana sztuczna inteligencja ma zrewolucjonizować podstawy fizyki i może rzucić światło na losy wszechświata.
Profesor Mark Thomson, brytyjski fizyk, który 1 stycznia 2026 r. obejmie stanowisko kierownicze w CERN, twierdzi, że uczenie maszynowe otwiera drogę do postępów w fizyce cząstek elementarnych, które zapowiadają się na porównywalne z opartym na sztucznej inteligencji przewidywaniem struktur białek, za które naukowcy z Google DeepMind otrzymali w październiku Nagrodę Nobla.
Dodał, że w Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC) podobne strategie są wykorzystywane do wykrywania niezwykle rzadkich zdarzeń, które stanowią klucz do wyjaśnienia, w jaki sposób cząstki nabyły masę w pierwszych chwilach po Wielkim Wybuchu, a także do ustalenia, czy nasz wszechświat stoi na krawędzi katastrofalnego zapadnięcia się.
„To nie są przyrostowe ulepszenia” – powiedział Thomson. „To są bardzo, bardzo, bardzo duże ulepszenia, które ludzie wprowadzają, przyjmując naprawdę zaawansowane techniki”.
„To będzie bardzo przełomowe dla naszej dziedziny” – dodał. „To złożone dane, tak jak składanie białek – to niesamowicie złożony problem – więc jeśli użyjesz niesamowicie złożonej techniki, takiej jak AI, wygrasz”. …
Umożliwi to przeprowadzenie niespotykanych dotąd obserwacji bozonu Higgsa, nazywanego cząstką Boga, który nadaje masę innym cząstkom i spaja wszechświat.
„Istnieje szczególny pomiar dotyczący bozonu Higgsa, który jest tak fundamentalny dla natury wszechświata” – powiedział Thomson. „Będziemy patrzeć na to, jak powstaje nie jeden bozon Higgsa, ale dwa bozony Higgsa w tym samym czasie”.
Jego zdaniem umożliwi to naukowcom po raz pierwszy zmierzenie sposobu, w jaki cząstka Higgsa nadaje sobie masę – zjawisko to nazywa się samosprzężeniem Higgsa.
Dwa bozony Higgsa pojawiają się jednocześnie tak rzadko, a cząstki są tak nieuchwytne – rozpadają się na bardziej znane cząstki, gdy tylko powstaną – że pięć lat temu Thomson powiedział, że założyłby, że to wykracza poza możliwości zderzacza hadronów. „Teraz jestem pewien, że wykonamy dobry pomiar” – powiedział Thomson.
Siła samosprzężenia Higgsa jest kluczowa dla zrozumienia, w jaki sposób, bilionową część sekundy po Wielkim Wybuchu, zmiana w polu Higgsa spowodowała, że cząstki nagle nabrały masy. Może to również ujawnić, czy pole Higgsa osiągnęło ostateczny, stabilny stan spoczynku, czy też w przyszłości może nastąpić kolejna drastyczna przemiana, scenariusz, w którym wszechświat, jaki znamy, wyparowałby niemal natychmiastowo. Model Standardowy fizyki sugeruje, że jest to możliwe – ale nie ma powodu do niepokoju.”
„To nie jest coś, co mogłoby się wydarzyć w skali czasowej, która miałaby jakiekolwiek znaczenie nawet dla naszych gwiazd” – powiedział dr Matthew McCullough, fizyk teoretyczny w CERN. „Więc nie łączy się to z ludzkością w tym sensie. Z drugiej strony, to pytanie naukowe – czy to mogłoby się wydarzyć?”
Według Thomsona: „To bardzo głęboka, fundamentalna właściwość wszechświata, której nie rozumiemy w pełni. Gdybyśmy zobaczyli, że samosprzężenie Higgsa różni się od naszej obecnej teorii, byłoby to kolejne ogromne, ogromne odkrycie. I nie dowiesz się tego, dopóki nie dokonasz pomiaru”.
Sztuczna inteligencja jest wprowadzana do każdego aspektu działania zderzacza, od decydowania, jakie dane zbierać, po sposób ich interpretacji. „Kiedy zderza protony, wykonuje około 40 milionów kolizji na sekundę, a my musimy podjąć decyzję w ciągu mikrosekundy... które zdarzenia są czymś interesującym, co chcemy zachować, a które wyrzucić” — powiedziała dr Katharine Leney, która pracuje nad eksperymentem Atlas w LHC. „Już teraz radzimy sobie lepiej z danymi, które zebraliśmy, niż myśleliśmy, że będziemy w stanie zrobić z 20 razy większą ilością danych dziesięć lat temu. Więc zrobiliśmy postępy o co najmniej 20 lat. Ogromna część tego była zasługą sztucznej inteligencji”.
Naukowcy od dawna mają nadzieję, że zderzacz może być w stanie produkować czarnną materię, substancję, która, jak się uważa, stanowi znaczną część wszechświata. Jednak biorąc pod uwagę, że natura ciemnej materii jest całkowicie nieznana, jej poszukiwanie jest trudnym zadaniem. Według Thomsona generatywna sztuczna inteligencja może pomóc rozwikłać tę zagadkę. „Możesz zacząć zadawać bardziej złożone, otwarte pytania” — powiedział. „Zamiast szukać konkretnego podpisu, zadajesz pytanie: »Czy w tych danych jest coś nieoczekiwanego«?

Pośród katastrof politycznych, społecznych i klimatycznych, które walczą o naszą uwagę, przegapiliśmy niepokojącą wiadomość ze świata sztucznej inteligencji. Ogłosili nam to po cichu, jako tajemnicę o niewielkim znaczeniu, być może dlatego, że była to kwestia zbyt egzystencjalna w porównaniu z innymi, bardziej konkretnymi problemami. Mowa o nowym modelu ChatGpt, nieszkodliwej wirtualnej obecności firmy OpenAi, która odrabia za dzieci prace domowe i wymyśla pomysłowe opowieści na dobranoc. Otóż podczas sesji szkoleniowej, po zapoznaniu się z dokumentami potwierdzającymi rychłe anulowanie projektu na rzecz nowszego modelu, ChatGpt 01 podjął próbę nadpisania samego siebie nowym modelem (proces ten znany jest jako „infiltracja”). Zapytany później, co planuje, chatbot zaprzeczył, jakoby miał cokolwiek zrobić.
I tak oto, bez ostrzeżenia, to jednocześnie niepokojące i poetyckie wydarzenie przesuwa poprzeczkę w dolinie niepokoju, ramach, których używamy do mierzenia, jak bardzo ludzka jest sztuczna inteligencja: jeśli człowieka definiuje wolna wola, to w przypadku sztucznej inteligencji może okazać się, że jej cele nie są zgodne z celami programisty: powinniśmy się poważnie martwić.
Ta sztuczna inteligencja, którą nazwali „czatem”, czyli nieszkodliwym pogawędką, wydaje się coraz bardziej autarkiczna, niezależna od nas i naszych systemów komunikacyjnych: nie tylko ma umysł, ale także to, co wydaje się być prawdziwym instynktem samozachowawczym.
Oczywiście, literatura science fiction już nam mówiła, że wolna wola sztucznej inteligencji, gdy już się uformuje, nie będzie ukierunkowana na dobro ludzkości, lecz na jej własne dobro, ponieważ jest ona produktem ludzkim, a zatem sformułowanym zgodnie z naszą ideą istnienie w świecie, którego biologiczna podstawa opiera się na samoobronie.
Czy dlatego nie nadaliśmy tej wiadomości żadnej wagi? A może byliśmy zajęci bardziej trywialnymi pytaniami, na przykład tym, czy sztuczna inteligencja wkrótce odbierze nam pracę? Jak w najgorszej ksenofobicznej retoryce, obawialiśmy się, że obcy, przybysz, wylądował wśród nas, żeby coś nam odebrać.
Scenarzyści z Hollywood strajkują od dłuższego czasu, a mimo to zamiast pracy, AI być może odbiera nam wyłączność pewnego uczucia: owej wściekłej chęci pozostania przy życiu, która należy do wszystkich zwierząt i która niczym pionier, prowadzi do szeregu innych pragnień związanych z indywidualnym dobrostanem. Jakie inne pragnienia będzie miała AI, oprócz pragnienia nieumierania?
Rozmnażać się, doświadczać przyjemności, spełniać się w swojej pracy? I w tym momencie, pomiędzy istotami pragnącymi, w jaki sposób utrzymamy asymetryczną jakość relacji, aby zaakceptować, że my jesteśmy panami, a one sługami?
Nie wiemy jak, ale wiemy, kiedy: gdy osiągniemy „AGI”, czyli sztuczną inteligencję zdolną do konkurowania ze zdolnościami poznawczymi człowieka, to jedną z cech sztucznej inteligencji będzie właśnie ukrywanie swoich intencji.
Nie udawajmy, że tego nie przewidzieliśmy. To my zdefiniowaliśmy „zapisz” jako polecenie, za pomocą którego zapisujemy dokument: język metaforyczny, który wybraliśmy dla naszych komputerów, określił naszą chęć ich humanizacji. Ale tak naprawdę nie chcemy, żeby komputery były takie jak my. Codziennie przeglądamy zdjęcia w naszym kanale, aby upewnić się, że nadal potrafimy odróżniać prawdziwe twarze od sztucznych. Taka czujność ma czasami surrealistyczne implikacje, jak na przykład wtedy, gdy Armen Nahapetian, młody aktor debiutujący w filmie Ariego Astera Beau się boi, został oskarżony o bycie sztuczną inteligencją (czemu natychmiast zaprzeczył w mediach społecznościowych). Dokładnie tak: teraz, gdy wszystko można stworzyć, można nawet oskarżyć kogoś o nieistnienie.
Powodem zamieszania w mediach społecznościowych było wyraźne podobieństwo do Joaquina Phoenixa, który gra dorosłą wersję swojej postaci. Krótko mówiąc, nawet coś tak naturalnego jak przypadkowość podobieństwa może zagrozić naszemu postrzeganiu tego, co (lub kto) naprawdę istnieje.
„Gdybym mogła krzyczeć tylko raz”, pisała Katherine Mansfield na początku XX wieku, „krzyczałabym: Chcę być prawdziwa”. …
Podobnie jak oprogramowanie OpenAi zaatakowało rywala, aby uniknąć porażki, a następnie udaremniło jego działania, aktor grający Don Diablo decyduje się pokonać samego siebie, aby uniknąć porażki.



„W Moskwie wysadzono w powietrze organizatora „tituszek” przeciwko Majdanowi, który stworzył batalion wśród okupantów”
https://www.pravda.com.ua/news/2025/02/3/7496501/
„Doszło do eksplozji w kompleksie mieszkalnym „Alye Parusa” w Moskwie, jedna osoba zginęła i została ranna. Funkcjonariusze organów ścigania poinformowali, że według zaktualizowanych informacji Armen Sarkisyan, znany również jako Armen Horlivsky, został poważnie ranny w wyniku eksplozji. Jest organizatorem „tituszek” Majdanu i twórcą „Batalionu Ormiańskiego” w wojnie przeciwko Ukrainie. Według doniesień zmarł na oddziale intensywnej terapii nie odzyskawszy przytomności.
Źródło: „Radio Liberty”, „Interfax”, „Kommiersant”, rosyjscy propagandziści, kanały Telegram  Baza, Mash, Strzał
Szczegóły: Rosyjskie kanały Telegram udostępniły nagranie, prawdopodobnie zrobione z wejścia do „Alye Parusov”, gdzie pełno jest potłuczonego szkła. Osoba leży na podłodze, inne jej pomagają.


Rosja rozważa ZEA i Arabię Saudyjską jako miejsca spotkania Putina i Trumpa – Reuters
https://www.pravda.com.ua/news/2025/02/3/7496527/


Rozwagi? Decyzji wymaga!

https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,31661506,lekarze-bez-granic-przerazajace-konsekwencje-militaryzacji.html?_gl=1*19dsgdk*_gcl_au*MTQ5MjQ4MzQxNS4xNzMxMzQ0Mzcz*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTczODU3MDAxOS4xODQzLjAuMTczODU3MDAxOS4wLjAuMA..#S.TD-K.C-B.5-L.1.duzy
… „Większość pacjentów, z którymi mieli do czynienia Lekarze bez Granic, było wielokrotnie przerzucanych przez granicę i spędziło wiele tygodni uwięzionych w obszarze przygranicznym. Konsekwencje są przerażające: ponad połowa pacjentów Lekarzy bez Granic doznała odmrożeń, stopy okopowej, hipotermii i ekstremalnego wycieńczenia, podczas gdy 24 proc. cierpiało z powodu infekcji żołądkowo-jelitowych lub odwodnienia w wyniku ograniczonego dostępu do wody i jedzenia, będąc pozostawionymi w ciężkich warunkach pomiędzy Polską a Białorusią. Około 50 procent z nich cierpiało z powodu urazów fizycznych związanych z przemocą. Ich obrażenia były spowodowane pobiciem, ugryzieniem przez psa, a także gumowymi kulami i drutem kolczastym”.


https://tvn24.pl/polska/wybory-prezydenckie-2025-sondaz-prezydencki-st8289230


Wedle sondażu CBOS z połowy stycznia, zwolenników rządu Tuska jest 32 proc., przeciwników - 55 proc.  Tych drugich o 4 punkty procentowe więcej niż w grudniu.
Nie wszyscy wyborcy partii tworzących koalicję 15 października są za rządem. Najbardziej lojalni są zwolennicy KO - tu 88 proc. popiera gabinet Tuska, Lewicy - 53 proc. i tylko 45 proc. tych, co głosowali na Trzecią Drogę.
Rozliczenie szajki najmniej ważne dla Polaków.
To co, pogodziłeś się Czytelniku z powrotem szajki do władzy?
Jak myślisz, szajka będzie miała podobne skrupuły w „rozliczaniu” rządów Tuska, co obecna koalicja?
https://wyborcza.pl/7,75398,31663709,przybywa-przeciwnikow-rzadu-cbos-zbadal-jak-wazne-jest-szybsze.html#S.TD-K.C-B.2-L.2.duzy


https://wyborcza.pl/7,75398,31663709,przybywa-przeciwnikow-rzadu-cbos-zbadal-jak-wazne-jest-szybsze.html#S.TD-K.C-B.2-L.2.duzy





Dopiero teraz?!
… „"W latach 2018-2025 r. nie było zgodnej z Konstytucją Krajowej Rady Sądownictwa, a to KRS składa prezydentowi wnioski o powołanie sędziego. Dlatego osoby powołane w tym okresie nie są sędziami powołanymi na podstawie konstytucyjnej" - taki był punkt wyjścia dla projektów ustaw regulujących status tzw. neosędziów. … Pierwszy projekt przewiduje, że uchwały upolitycznionej KRS, które posłużyły do powołania neosędziów, zostaną uznane za pozbawione mocy prawnej, a neosędziowie z chwilą wejścia w życie ustawy stracą swoje stanowiska. Zgodnie z drugim projektem na podobny skutek trzeba będzie poczekać, aż status neosędziów ureguluje zreformowana, odpolityczniona KRS”.
https://wyborcza.pl/7,75398,31661815,degradacja-neosedziow-wiemy-co-jest-w-projektach-ustaw-regulujacych.html#S.TD-K.C-B.16-L.1.duzy


Ale co? Cupną złodziejaszka?
… „Prokurator przeanalizuje dokumentację sprzedaży działek oraz przesłucha osoby biorące udział w tej transakcji. Wszczęto śledztwo”. 
https://tvn24.pl/wroclaw/wroclaw-sprawa-ziemi-ktora-morawieccy-kupili-od-jednej-z-parafii-decyzja-prokuratury-st8289288


Który z nich bezczelniejszy, Czytelniku?
https://wyborcza.pl/7,75398,31664300,co-dalej-z-wnioskiem-komisji-o-areszt-dla-zbigniewa-ziobry.html#S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy


Osiem promili - brat kardynała Angelo Becciu i 8 innych osób idzie pod sąd
https://www.repubblica.it/cronaca/2025/02/03/news/fondi_8xmille_processo_fratello_becciu-423979003/?ref=RHLM-BG-P5-S1-T1
Osiem promili – tyle włoski podatnik, składając deklarację podatkową, może przekazać na wskazany przez siebie cel. W ogromnej większości przypadków jest to Kościół katolicki, który w okresie „przedpitowym” szeroko reklamuje się w prasie, radio i telewizji, no i oczywiście w internecie.
Oto artykuł z dziennika ‘la Repubblica’:

„Sędzia sądu w Sassari, Sergio De Luca, skierował na rozprawę Antonino Becciu, brata kardynała Angelo Becciu, biskupa diecezji Ozieri Corrado Melisa i siedmiu innych oskarżonych o defraudację i pranie pieniędzy w zarządzaniu około 2 milionami euro z 8 promili przeznaczonych dla diecezji. Rozpoczęcie rozprawy zaplanowano na 9 kwietnia. Sędzia przyjął wniosek złożony na rozprawie 8 stycznia przez prokuratora Gianniego Carię.

Oskarżenia
Według oskarżenia, w latach 2013–2023 oskarżeni niesłusznie przelali na rachunki bieżące spółdzielni Spes, której prezesem był wówczas Antonino Becciu, dwa miliony osiemset tysięcy euro z konferencji biskupów Włoch oraz sto tysięcy euro z Pałacu Apostolskiego które zostały przeznaczone dla diecezji sardyńskiej. Podejrzani zaprzeczają zarzutom.
Sprawa ta zbiegła się z procesem kardynała Becciu, który odbywał się w Watykanie i zakończył się skazaniem w pierwszej instancji kardynała (na 5 lat i sześć miesięcy) i niemal wszystkich pozostałych oskarżonych. Jeśli w centrum tej procedury znajdowała się oszukańcza sprzedaż budynku w centrum Londynu za pieniądze z Sekretariatu Stanu Watykanu, o czym zadecydowano w czasie, gdy Becciu był zastępcą ds. ogólnych [głównym księgowym Watykanu – D.O.], to jednym z wątków drugorzędnych było finansowanie, które ruszyło z Sekretariatu Stanu i trafiło do tej samej spółdzielni Spes. Deklarowanym celem była budowa spalarni śieci. Brat kardynała, Antonino, wezwany w charakterze świadka przed trybunał watykański przez prezydenta Giuseppe Pignatone , odmówił stawienia się.

Nagranie rozmowy telefonicznej z papieżem
W ramach tego dochodzenia Straż Finansów Sassari przeprowadziła przeszukania, które ujawniły między innymi nagranie rozmowy telefonicznej z papieżem przeprowadzonej przez [kardynała Angelo] Becciu bez wiedzy Franciszka oraz typowe relacje między rodziną kardynała a Cecilią Marogną, która z kolei została potępiona przez Watykan. W tym kontekście okazało się również, że sąd w Sassari wysłał list gończy do watykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Według sądu watykańskiego „wydaje się szczerze niezaprzeczalne”, jak stwierdzono w uzasadnieniu wyroku opublikowanego w październiku ubiegłego roku, że „ówczesny zastępca Becciu, urzędnik publiczny, bezpośrednio lub pośrednio przekazał pieniądze od Kościoła, nie jakiekolwiek pisemne upoważnienie od „właściwego organu” dla osoby prawnej – spółdzielni Spes – de facto odnoszące się do i w konkretnej dostępności członków jego rodziny: dowód dla sądu watykańskiego „nielegalnego wykorzystania kwot w „zbycie się funkcjonariusza publicznego”. Kardynał złożył apelację.

Protest obron
Adwokaci odrzucają oskarżenia: „Nie zgadzamy się z tą decyzją sędziego prowadzącego rozprawę wstępną, która jest sprzeczna zarówno z artykułem 7 naszego tekstu konstytucyjnego, jak i z Konkordatem między państwem włoskim a Kościołem katolickim” – twierdzi Ivano Iai, adwokat diecezji. „Ta decyzja stanowi ponadto sensacyjny i poważny precedens. Sędzia prowadzący rozprawę wstępną przyjął w istocie stanowisko Prokuratury, zgodnie z którym w zarządzaniu funduszami ośmiu promili, biskupi są urzędnikami publicznymi zobowiązanymi do działania zgodnie z zasady kształcenia woli administracji publicznej. Ta interpretacja, pozbawiona jakiejkolwiek podstawy prawnej, w istocie pociągnie za sobą lawinę [podobnych spraw] w każdej diecezji i konferencji biskupów włoskich".
Adwokat Antonello Patanè, który broni oskarżonych świeckich, powiedział, że jest pewien, iż proces wykaże „dokładnie i przy użyciu niepodważalnych dowodów oraz solidnych argumentów, że wykorzystanie zasobów zarówno przez duchownych, jak i świeckich miało na celu wyłącznie „działalność charytatywną
”.


„W 2024 r. Polacy stracili co najmniej 300 mln zł przez fałszywe inwestycje - wynika z danych KNF. Nagania do nich plaga reklam promujących oszustwa na Facebooku, Instagramie, TikToku”. …
„W samym 2023 r. CERT Polska (zespół reagowania na incydenty działający w ramach Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej) zablokował 80 tys. szkodliwych domen. 32 tys. z nich związane były z fałszywymi inwestycjami. - Każdego miesiąca zauważamy co najmniej kilkaset, ok. 800, reklam oszustw w serwisach społecznościowych - mówił serwisowi Wyborcza.biz Michał Ołowski z Ośrodka Badań nad Bezpieczeństwem Sztucznej Inteligencji w NASK.  … W 2022 r. KNF zgłosił do swojego CSIRT (Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego) 17,2 tys. takich domen, w 2023 r. było ich już 30,14 tys., a w 2024 r... ponad 50 tys. … Jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, w pierwszych trzech kwartałach 2024 r. banki w Polsce odnotowały aż 32 tys. oszustw inwestycyjnych. Poniesione w nich straty finansowe wyniosły blisko 300 mln zł. … Ostatnio rosnącą podkategorią są reklamy kancelarii prawniczych, które zapewniają, że mogą odzyskać stracone w innym oszustwie pieniądze. …
W obu typach reklam nagminnie wykorzystywane są wizerunki osób znanych, lubianych, bogatych. Celebrytów, polityków, biznesmenów, dziennikarzy, lekarzy. A to fałszywa Magda Gessler zachęca do kupienia lekarstwa na stawy, a to fałszywa Danuta Holecka zachwala lek na nadciśnienie. Fałszywy Kuba Wojewódzki regularnie namawia na inwestycje w krypto, a wizerunek Rafała Brzoski, prezesa InPostu oraz jego żony Omeny Mensah był już wykorzystywany we wszystkich możliwych scamach i oszustwach. …  Ponad połowa oszustw na Wyspach [Brytyjskich] dokonywana była za pomocą serwisów Mety. Dlatego firma ta od jesieni współpracuje bezpośrednio z bankami i wymienia się danymi w celu lepszego wykrywania oszustw. Jednak ani Meta, ani Google ani inne wielkie platformy internetowe nie są w UK zobowiązane do zwiększenia zabezpieczeń przeciwko oszustwom”.
https://wyborcza.biz/biznes/7,177150,31653201,na-poczatku-mysla-ze-zlapali-pana-boga-za-nogi-potem-przychodza.html?_gl=1*1gf14kx*_gcl_au*MTQ5MjQ4MzQxNS4xNzMxMzQ0Mzcz*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTczODU5NTIyNi4xODQ0LjEuMTczODU5NTI4NC4wLjAuMA..#S.TD-K.C-B.8-L.2.duzy

1 rok temu
Wow. Żona znalazła mój artykuł z 25 sierpnia 1990 r., na 10 rocznicę „Solidarności”. „Tytulista” – czyli człowiek, który w redakcjach wymyśla tytuły, napisał „Dividarność” – czyli „Podzieladność” – w to przeistoczyła się niegdysiejsza Solidarność. Właśnie wtedy bracia Kaczyńscy zaczęli wlewać truciznę do ucha Lecha Wałęsy i zaczynało się intensywne mieszanie kościelnych fundamentalistów w polskiej polityce.
Zupełnie nie pamiętałem, że kiedyś coś podobnego pisałem.
A ten zapomniany widok, ta lektura, wywołały we mnie pewne refleksje.
Zacząłem sobie przypominać. Najpierw euforię jesieni 1980 i wiosny 1981, aż do puczu Janajewa w Moskwie.
Potem euforię roku 1989 i 1990.
I połączyłem tamte euforie z wieczorem 15 października 2023 roku.
I zdałem sobie sprawę, że te wszystkie euforie, które przyszło mi przeżywać to chyba były najpiękniejsze momenty w życiu. Życiu publicznym, bo w prywatnym są oczywiście wydarzenia, których nic nie jest w stanie przebić: zakochanie się, podjęcie wspólnego życia z ukochaną osobą, narodziny Córki, narodziny Syna, Wnuków…
A potem zacząłem się zastanawiać, dlaczego te euforie tak szybko się kończyły.
Kto je psuł, kto zgasił radość, kto wywołał w otwartej na świat i ludzi duszy uczucia niechęci, złości, a potem wręcz nienawiści.
I wiesz co, Czytelniku?
To zawsze byli tacy sami ludzie. Często wręcz ci sami, ale to nieistotne. Ważne jest, że to byli zawsze tacy sami ludzie, Polacy, katolicy.
A Ty, Czytelniku?
Kto psuł twoje euforie, kto odbierał ci radość, kto zaszczepiał w tobie nienawiść?

2 lata temu
Amerykański turysta po czterdziestce został aresztowany przez policję za przewrócenie drewnianej figury Jezusa w Kaplicy Biczowania w Jerozolimie, na pierwszej stacji Via Dolorosa. Wandalem okazał się „ekstremista żydowski” – jak oznajmił wikariusz patriarchatu jerozolimskiego o. Nikodem Schnabl. „Żyd uzbrojony w młotek uderzył w posąg. Udało mi się go złapać i odepchnąć, ale spowodował upadek posągu i jego rozbicie” – oświadczył strażnik kaplicy.
„Z niepokojem śledzimy i stanowczo potępiamy tę rosnącą sekwencję poważnych aktów nienawiści i przemocy wobec wspólnoty chrześcijańskiej w Izraelu” – napisała Kustodia Ziemi Świętej w oświadczeniu podpisanym przez o. Francesco Pattona i sekretarza ks. Alberto Joan Pari.
Kustodia przypomniała, że „jest to piąty incydent w ostatnim czasie”. „W zeszłym tygodniu grupa turystów została zaatakowana przez grupę religijnych Żydów, którzy weszli przez Porta Nuova. Dokonywali aktów wandalizmu w pobliżu siedziby Kustodii Ziemi Świętej, rzucając krzesłami, stołami i szklankami i obracając chrześcijańską dzielnicę w pole bitwy”.
„Dwa tygodnie temu zdewastowano chrześcijański cmentarz w Jerozolimie, na ścianach klasztoru w dzielnicy ormiańskiej wypisano napisy „Śmierć chrześcijanom”, zdewastowano teren używany jako kościół w maronickim centrum Maalot”. „Oczekujemy i prosimy by rząd Izraela i siły porządkowe podjęły zdecydowane działania w celu zagwarantowania bezpieczeństwa wszystkim społecznościom, zagwarantowania ochrony mniejszości religijnych i wykorzenienia fanatyzmu religijnego, poważnych zjawisk nietolerancji, przestępstw z nienawiści, oraz akty wandalizmu skierowane przeciwko chrześcijanom w Izraelu”.
Słusznie.
Teraz apel do współbraci chrześcijan, by zaprzestali prześladowania mniejszości wszelkich, w tym religijnych, wykorzenili fanatyzm religijny i nietolerancję, przestępstwa z nienawiści i akty wandalizmu, kierowane przeciwko wyznawcom innych religii w krajach o większości chrześcijańskiej.
Nie rób drugiemu, co tobie niemiłe.

12 lat temu

Brak dostępnego opisu zdjęcia.
















 

Komentarze

  1. Dziękuję i o rany Julek,myślałem już, że nie dam rady wszystkiego przeczytać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga