DRUGI OBIEG
Wtorek, 4 lutego 2025
1.
No to do lektury, Szanowni Czytelnicy! Skończył się weekend i okres ochronny,
pora wrócić do naszych baranów.
Jestem ministrem spraw zagranicznych Polski. Europa zrozumiała przekaz.
Autor: Radosław Sikorski
Pan Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych Polski.
Niedawno pozwoliłem sobie na małą przyjemność i obejrzałem ponownie „Dzień
Niepodległości”, przebój filmowy z 1996 roku o drapieżnych kosmitach
próbujących najechać i splądrować Ziemię. Podczas gdy rozkoszowałem się
wizualnymi fajerwerkami — które, nawiasem mówiąc, dobrze się zestarzały — jedna
scena sprawiła, że pomyślałem o prawdziwym świecie.
Kiedy naukowiec-geek Jeff Goldblum odkrył, jak przebić się przez tarcze
magnetyczne ogromnych, wrogich statków kosmicznych, Amerykanie jednoczą cały
świat, aby uderzyć. „Cholera, już najwyższy czas” — mówi brytyjski oficer. „Co
oni planują zrobić?”
Scena uchwyciła ducha czasu. W połowie lat 90. żyliśmy w jednobiegunowym
świecie, w którym Stany Zjednoczone były jedyną niekwestionowaną potęgą
globalną. W chwili kryzysu inne narody oczekiwały, że Ameryka znajdzie
rozwiązanie. Trzydzieści lat później ci, którzy zwracają się do Waszyngtonu w
poszukiwaniu przywództwa, mogą robić to z mniejszym przekonaniem.
W 2017 r. pan Trump przemawiał do tysięcy Polaków zgromadzonych na ulicach
Warszawy. Powiedział entuzjastycznemu tłumowi, że „więź transatlantycka między
Stanami Zjednoczonymi a Europą jest silniejsza niż kiedykolwiek, a pod wieloma
względami może nawet silniejsza”. Dodał jednak, że „Europa musi pokazać, że
wierzy w swoją przyszłość, inwestując swoje pieniądze, aby ją zabezpieczyć”,
ponieważ „podstawowym pytaniem naszych czasów jest to, czy Zachód ma wolę
przetrwania”.
W miarę jak niektórzy sojusznicy są zmęczeni amerykańską potęgą, Amerykanie
wydają się być zmęczeni swoimi sojusznikami. Przez lata — w swojej pierwszej
kadencji i w ostatniej kampanii — prezydent Donald Trump jasno dawał do
zrozumienia, że postawi Amerykę na pierwszym miejscu i wielokrotnie przypominał
innym członkom NATO, że sojusz nie jest darmową przejażdżką.
Europejczycy w końcu zrozumieli: nasze bezpieczeństwo nie jest usługą
świadczoną przez Stany Zjednoczone. Zaczyna się od nas. Jednak europejska
niezależność bezpieczeństwa nie musi być niezgodna z bliską współpracą ze
Stanami Zjednoczonymi. W idealnym świecie — w bezpieczniejszym świecie — będzie
jedno i drugie.
W Europie doskonale zdajemy sobie sprawę, gdzie leżą nasze priorytety. Od
początku niesprowokowanej wojny Rosji z Ukrainą w lutym 2022 r. Unia Europejska
i jej 27 państw członkowskich udostępniły Ukrainie ponad 140 miliardów dolarów
w formie pomocy finansowej, wojskowej, humanitarnej i dla uchodźców. Przywódcy
europejscy zgodzili się również przeznaczyć do 54 miliardów dolarów do 2027 r.
na wsparcie odbudowy, rekonstrukcji i modernizacji Ukrainy. W listopadzie
ubiegłego roku UE po raz pierwszy pomogła państwom członkowskim w dokonywaniu
wspólnych inwestycji w broń i amunicję. Jesteśmy gotowi zrobić więcej.
Polska objęła przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej 1 stycznia i umieściła
bezpieczeństwo na szczycie swojej listy. Ponieważ wojna na Ukrainie szaleje
zaledwie kilkaset mil od granic UE, naszym celem jest poprowadzenie Europy w
kierunku większej odporności i bliższej współpracy transatlantyckiej.
Pan Trump konsekwentnie namawiał sojuszników z NATO, aby wydawali co najmniej 2
procent swojego PKB na obronę. Te słowa przełożyły się na decyzje. Na początku
pierwszej kadencji pana Trumpa tylko pięć krajów spełniło ten próg — wśród nich
Polska. Ale w zeszłym roku 23 z 32 członków wydało co najmniej 2 procent.
Teraz poprzeczka została podniesiona. Pan Trump powiedział w styczniu, że
członkowie NATO „wszyscy mogą sobie na to pozwolić, ale powinni przeznaczać 5
procent, a nie 2 procent”. Pięć procent to ambitny cel nawet dla Stanów
Zjednoczonych, gdzie budżet Departamentu Obrony wynosi około 3,5 procent PKB.
Ale biorąc pod uwagę zagrożenia bezpieczeństwa, z jakimi mierzą się Stany
Zjednoczone i Europa, ambicja jest tym, czego potrzebujemy.
Polska wydaje blisko 5 procent swojego PKB na obronę — najwyższy odsetek w
NATO. Staliśmy się jednym z najważniejszych klientów amerykańskiego przemysłu
zbrojeniowego, zamawiając sprzęt wart dziesiątki miliardów dolarów od 2022
roku. Kupujemy systemy rakietowe Patriot, czołgi Abrams, śmigłowce Apache i
myśliwce F-35 produkowane w Ameryce. Pragnienie Europy i Polski, aby ściślej
współpracować ze Stanami Zjednoczonymi, oraz jej ambicja wzmocnienia własnego
przemysłu obronnego nie są sprzeczne.
Sojusz transatlantycki nigdy nie był ulicą jednokierunkową. Stany Zjednoczone
wspierały europejską obronę przez dziesięciolecia po II wojnie światowej, ale
jedyny raz, kiedy powołano się na Artykuł 5 NATO, miało miejsce w odpowiedzi na
wydarzenia z 11 września, kiedy sojusznicy przyszli z pomocą Ameryce. Polska
wysłała brygady do Afganistanu i Iraku i trzymała je tam przez prawie dwie
dekady. Nigdy nie wysłała rachunku.
W 2025 roku tych, którzy nie życzą nam dobrze, jest wielu. Autokratyczna oś
składająca się z Rosji, Iranu, Korei Północnej i Chin stanowi poważne
zagrożenie dla dużej części świata. Aby stawić czoło takiemu sojuszowi, Ameryka
i Europa potrzebują siebie nawzajem bardziej, a nie mniej — nasi przeciwnicy
nie chcą niczego bardziej niż widzieć nas rozbitych, nękanych sporami
gospodarczymi i niezdolnych do przewodzenia.
My jednak kontynuujmy ścieżkę partnerstwa, pokoju poprzez siłę jako przyjaciele
i sojusznicy.
Radosław Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych Polski.
Meksyk zgadza się wysłać 10 000 żołnierzy na granicę z USA w zamian za
wstrzymanie ceł
Urzędnicy administracji Trumpa współpracują z Meksykiem nad szerszą umową
Chiny ogłaszają cła odwetowe chwilę po wejściu w życie amerykańskich ceł –
na żywo
Cła grożą wznowieniem wojny handlowej między dwiema największymi gospodarkami
świata; Chiny zapowiadają cła i dochodzenie w sprawie Google w ramach wyraźnego
odwetu
10-procentowe cło Trumpa na Chiny wchodzi w życie po uzgodnionym opóźnieniu dla
Meksyku i Kanady
https://www.theguardian.com/us-news/live/2025/feb/04/donald-trump-tariffs-live-blog-news-updates-canada-trudeau-mexico-china
Trump żąda od Kijowa pierwiastków ziem rzadkich w zamian za pomoc
USA podobno na krótko wstrzymały dostawy broni na Ukrainę; siły rosyjskie nadal
zyskują na znaczeniu, podczas gdy Ukraina zmaga się z brakiem siły roboczej.
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/04/ukraine-war-briefing-trump-demands-rare-earths-from-kyiv-in-exchange-for-aid
„Prezydent Donald Trump mówi, że chce wynegocjować porozumienie z Ukrainą, w
którym Kijów zagwarantuje dostawy metali ziem rzadkich, kluczowych elementów
stosowanych w elektronice, w zamian za pomoc. Prezydent Ukrainy Wołodymyr
Zełenski przedstawił taki pomysł w październiku ubiegłego roku jako część
swojego „planu zwycięstwa” zakończenia wojny z Rosją. „Mówimy Ukrainie, że mają
bardzo cenne metale ziem rzadkich” — powiedział Trump w poniedziałek. „Chcemy
zawrzeć umowę z Ukrainą, w ramach której odpłaci ona za to, co jej dajemy, swoimi
metalami ziem rzadkich i innymi rzeczami”. Trump, przemawiając do reporterów w
Białym Domu, powiedział, że Ukraina jest chętna, dodając, że chce „wyrównania”
od Ukrainy za „prawie 300 miliardów dolarów” wsparcia Waszyngtonu”.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz skrytykował żądanie Trumpa tego quid pro quo,
mówiąc, że „byłoby to bardzo samolubne, bardzo egocentryczne”. Takie zasoby
byłyby lepiej wykorzystane na odbudowę kraju po wojnie, powiedział Scholz po
spotkaniu z innymi liderami UE w Brukseli”.
Dostawy broni ze Stanów Zjednoczonych na Ukrainę zostały na krótko wstrzymane w
ostatnich dniach, a następnie wznowione w weekend, gdy administracja Trumpa
debatowała nad swoją polityką wobec Kijowa, donosi Reuters, powołując się na
cztery osoby poinformowane w tej sprawie. Dostawy zostały wznowione po tym, jak
Biały Dom wycofał się ze swojej wstępnej oceny, aby wstrzymać wszelką pomoc dla
Ukrainy - powiedziały dwa źródła. Wstrzymanie przepływu broni ze Stanów
Zjednoczonych utrudniłoby Kijowowi walkę i postawiłoby go w mniej korzystnej
pozycji negocjacyjnej w rozmowach pokojowych. Biały Dom nie odpowiedział
natychmiast na prośbę o komentarz.
UE obroni się w obliczu groźby taryf Trumpa, mówi Macron
Prezydent Francji i inni przywódcy wzywają do współpracy z Waszyngtonem, ale
zapowiadają zdecydowaną odpowiedź, jeśli będzie to konieczne
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/03/eu-will-stand-up-for-itself-in-face-of-trump-tariffs-threat-macron-says
UE będzie bronić swoich interesów, jeśli zostaną naruszone jej interesy,
powiedział Emmanuel Macron, który wezwał przywódców Unii do rozmów, ale w razie
potrzeby zażądał stanowczej odpowiedzi na weekendową groźbę Donalda Trumpa
nałożenia dotkliwych ceł.
„Jeśli nasze interesy handlowe zostaną zaatakowane, Europa, jako prawdziwa
potęga, będzie musiała zdobyć się na szacunek i zareagować” – powiedział
prezydent Francji, przybywając w poniedziałek do Brukseli na nieformalne
spotkanie z innymi przywódcami na temat bezpieczeństwa.
Dodał, że ostatnie „wybory i oświadczenia” nowej administracji prezydenta USA
„zmuszają UE do większej jedności i aktywnego reagowania na kwestie
bezpieczeństwa zbiorowego”.
Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, powiedział, że UE jest wystarczająco silna, aby
zareagować na wszelkie cła handlowe USA, ale „celem powinno być, aby wszystko
skutkowało współpracą”. Szefowa polityki zagranicznej bloku, Kaja Kallas,
powiedziała, że nie będzie zwycięzców w wojnie handlowej”.
Europa i USA potrzebują siebie nawzajem, powiedziała, podczas gdy polski
premier Donald Tusk stwierdził, że wojna handlowa była „kompletnym błędem” i
należy zrobić wszystko, co możliwe, aby powstrzymać sojuszników przed walką „w
obliczu rosyjskiego zagrożenia lub chińskiej ekspansji”.
Duński premier, Mette Frederiksen, powiedział, że Kopenhaga generalnie „nigdy
nie poprze walki sojuszników”, ale „[jeśli administracja Trumpa nałoży] surowe
cła na Europę, potrzebujemy zbiorowej i zdecydowanej odpowiedzi”.
Trump nałożył drastyczne cła na towary importowane z Kanady, Meksyku i Chin w
sobotę, wywołując odwet ze strony wszystkich trzech krajów. Powiedział w
niedzielę wieczorem, że nowe cła na UE „z pewnością zostaną nałożone”.
Prezydent USA powtórzył długotrwałe skargi na wielkość deficytu handlowego USA
z UE i zażądał, aby Europa importowała więcej amerykańskich samochodów i
produktów rolnych. „To na pewno stanie się z UE, mogę wam to powiedzieć” –
powiedział.
Trump powiedział, że nie ma konkretnego harmonogramu dla europejskich taryf,
ale „nastąpi to całkiem niedługo”. W piątek powiedział reporterom, że
„absolutnie, absolutnie” je nałoży. „ Unia Europejska traktowała nas tak
okropnie” – powiedział.
Podczas swojej pierwszej kadencji Trump nałożył cła na import stali i aluminium
z UE, na co Unia odpowiedziała cłami handlowymi na emblematyczne amerykańskie
towary ze stanów republikańskich, takie jak motocykle Harley-Davidson, burbon,
dżins i sok pomarańczowy.
Komisja Europejska oświadczyła, że przed ostatnią groźbą Trumpa żałuje jego
decyzji o nałożeniu ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny.
„Nasze stosunki handlowe i inwestycyjne z USA są największe na świecie” –
powiedział rzecznik w niedzielę. „Stawka jest wysoka. Cła powodują niepotrzebne
zakłócenia gospodarcze… i są szkodliwe dla wszystkich stron” – powiedzieli, ale
UE „zareaguje stanowczo na każdego partnera handlowego, który niesprawiedliwie
lub arbitralnie nałoży cła na towary z UE”. …
… „to nie rewolucja czy rewolucyjność jako idea stanowi teraz pociągający
społeczeństwa (albo nawet: masy) wzór sprzeciwu wobec niesprawiedliwej
rzeczywistości, ale właśnie reakcyjność. Mit odzyskania utraconej szczęśliwości
jest silniejszy i atrakcyjniejszy niż mit radykalnej nowości. To, co jest
znane, wygrywa z tym, co nieznane i niepewne. … Gdyby jednak ktoś potrzebował
filozoficznego, głębszego uzasadnienia politycznych mechanizmów konserwatywnego
sukcesu, to odsyłam do romantycznego filozofa z Kopenhagi. To Kierkegaard
prawie 200 lat temu wymyślił niezwykłą koncepcję powtórzenia. Pisał o tym, że
powtórzenie to właściwie wspomnienie, tyle że skierowane w przyszłość. Pozwala
ono na zniwelowanie historycznych traum i przepracowanie złej przeszłości. Jeśli
wspomnienie zatrzymuje się na poziomie nostalgii, to powtórzenie idzie dalej –
jest realizacją nostalgii w wymiarze praktycznym. I dlatego właśnie jest tak
bardzo niepokojące jako mechanizm polityki”.
https://wyborcza.pl/7,75399,31661821,trump-nienawidzi-europy-za-eksport-skrupulow-jak-prezydent.html#S.TD-K.C-B.11-L.1.duzy
Lekcje z Serbii, Węgier, Włoch, Słowacji, Polski i Białorusi dla Amerykanów
pod rządami Trumpa
Julian Borger
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/03/europeans-democracy-advice-trump-americans
Obywatele Europy Środkowej i Wschodniej od dawna przyzwyczaili się do
otrzymywania porad od wielu dobrze życzących organizacji amerykańskich na temat
tego, jak chronić swoje kruche demokracje po upadku muru berlińskiego. Teraz,
po zaledwie 10 dniach od dekretów wykonawczych Donalda Trumpa i czystek w
służbie cywilnej, porady zaczynają płynąć w drugą stronę.
Nowa era Trumpa prawdopodobnie postawi przed nami bezprecedensowe wyzwania,
dlatego przesłanie płynące z kruchych demokracji europejskich brzmi: pozostańcie
zjednoczeni i chrońcie swoje instytucje. …
Słowacja zobaczyła, jak szybko demokratyczne normy mogą korodować. Obecny
premier Robert Fico doszedł do władzy w 2023 r. Jego partia Smer zdobyła
zaledwie 23% głosów, ale udało mu się stworzyć koalicję, z którą przekształcił
kraj w niecałe dwa lata.
Zamknął specjalną prokuraturę, powołaną do walki z korupcją, systematycznie
rozszerzał kontrolę polityczną nad państwowymi i prywatnymi mediami ,
przeprowadził czystkę w instytucjach kulturalnych i powierzył władzę swoim
lojalistom, jednocześnie zabiegając o względy Władimira Putina jako sojusznika
politycznego.
„Teraz na Słowacji widzimy, jak ważne są instytucje – i nie tylko takie jak
sądy czy policja, ale także instytucje kulturalne na peryferiach” – powiedziała
Monika Kompaníková, autorka i redaktorka. Twierdziła, że obrona norm
demokratycznych składa się z wielu małych bitew, toczonych codziennie. …
Kompaníková przypominała Amerykanom, że język ma znaczenie, ponieważ jest
jednym z frontów, na których wygrywa się lub przegrywa demokrację.
„Na przykład, jeśli będziemy tolerować członków rządu, którzy stosują przemoc
słowną wobec kobiet, język przemocy zostanie ujednolicony, a później nawet
prawo może zostać zmienione na korzyść osób stosujących przemoc”.
Polska przeszła przez osiem lat demokratycznego upadku pod rządami prawicowej,
populistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość, która rozwodniła wymiar
sprawiedliwości i przekształciła państwową sieć radiowo-telewizyjną w tubę
propagandową partii. Jednak pomimo monopolu partii na przekazywanie wiadomości
w państwowych mediach, ostatecznie została ona odsunięta od władzy w 2023 r.,
kiedy frekwencja w wyborach parlamentarnych była rekordowa, zwłaszcza wśród
młodych Polaków. Polska jest przykładem tego, jak można odwrócić falę
antydemokratyczną.
Paulina Milewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Polsce twierdzi, że
jednym z powodów, dla których demokracja była w stanie się bronić, była
odporność mediów prywatnych, z których około 70% zachowało niezależność przez cały
okres nieliberalny.
„To, co było pomocne dla niektórych mediów, to to, że zakładały własne
fundacje, więc nie musiały się zamykać ani sprzedawać. Zaczęły otrzymywać duże
darowizny od bogatych osób” – powiedziała Milewska.
Dodała, że niektóre start-upy medialne, które powstały w reakcji na przejęcie
władzy przez partię Prawo i Sprawiedliwość, finansowały się niemal w całości ze
składek czytelników i dzięki temu, że były świeże na scenie medialnej, udało im
się ominąć ogólny brak zaufania do bardziej uznanych tytułów, zwłaszcza wśród
młodszych czytelników.
Ponadto niezależne organizacje polskie zbierały pieniądze na fundusze obrony
prawnej, aby przeciwdziałać taktyce lawfare stosowanej przez partię rządzącą i
jej zwolenników, którzy starali się zatopić krytyczne media w procesach
sądowych. Milewska powiedziała, że przetrwanie niezależnych serwisów
informacyjnych pomogło stworzyć warunki do rekordowej frekwencji w wyborach w
2023 r., które zakończyły nieliberalną erę Polski, co może być lekcją dla USA.
„Przed wyborami było około 30 różnych kampanii, które mówiły: głosowanie jest
fajne, głosowanie jest seksowne, głosowanie jest czymś, co chcesz robić” –
powiedziała Milewska. „Fakt, że istniały jeszcze niezależne media, w których
można było rozpocząć tę kampanię… z pewnością zmieniał zasady gry”.
Wspólnym przesłaniem europejskich aktywistów prodemokratycznych było
kontynuowanie walki. ...
„W wojnie handlowej nie ma zwycięzców, śmieją się Chiny”. UE i USA „są
powiązane, my ich potrzebujemy, a oni nas. Cła nie są dobre dla miejsc pracy i konsumentów”
- powiedziała po przybyciu na nieformalny szczyt UE wysoka przedstawicielka UE
ds. polityki zagranicznej Kaja Kallas.
Rubio chwali decyzję Panamy o wycofaniu się z chińskiego planu
infrastrukturalnego jako „wielki krok naprzód”
Wiadomość ta pojawiła się po wizycie sekretarza stanu USA w Panamie, w celu
wywarcia nacisku na kraj w sprawie jego powiązań z Pekinem
https://www.theguardian.com/world/2025/feb/04/marco-rubio-panama-china-us-relationship-infrastructure-plan
https://www.reuters.com/world/us/usaids-dc-office-shuts-day-musk-trump-ramp-up-attacks-2025-02-03/
Elon Musk powiedział wczoraj, że Donald Trump „zgadza się” z nim co do potrzeby
zamknięcia USAID, amerykańskiej agencji zajmującej się międzynarodową pomocą
humanitarną. Kilka godzin wcześniej prezydent nazwał ich „grupą szalonych
radykałów”. Podczas konferencji online, na której potwierdził, że Trump popiera
jego propozycję rozwiązania organizacji, multimiliarder pochodzenia
południowoafrykańskiego, mianowany przez głowę Białego Domu ministrem
efektywności rządu, dodał, że USAID „nie jest po prostu jabłkiem z „robakiem,
ale bałaganen, którego nie da się naprawić” i że „jedynym rozwiązaniem jest
pozbycie się go”. Na swoim profilu w mediach społecznościowych Musk napisał:
„Czas, żeby USAID umarło”. A dziś rano pracownicy otrzymali zawiadomienia, aby
nie pojawiali się w pracy, przynajmniej w siedzibie instytucji.
Podstawową przyczyną jest to, że agencja pomocy humanitarnej promuje na całym
świecie zbyt postępową politykę. Jednak dla Partii Demokratycznej i organizacji
humanitarnych decyzja o zamknięciu ośrodka jest „nielegalna” i stanowi szkodę
zarówno dla krajów rozwijających się, jak i dla interesów Stanów Zjednoczonych.
Czym jest USAID?
Założona przez prezydenta Johna Kennedy’ego w 1961 roku na początku zimnej
wojny w celu przeciwdziałania wpływom Związku Radzieckiego, Agencja Stanów
Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) jest agencją rządu
amerykańskiego, niezależną od innych organów lub ministerstw, która zarządza i
dystrybuuje pomoc cywilną za granicą. Dysponując budżetem w wysokości 50 miliardów
dolarów rocznie, jest to jedna z największych agencji pomocy humanitarnej na
świecie i zarządza ponad połową całej amerykańskiej pomocy zagranicznej.
Mimo że Stany Zjednoczone są największym darczyńcą pomocy międzynarodowej,
przeznaczają na pomoc zagraniczną mniej niż 1 procent swojego rocznego budżetu,
co stanowi niższy odsetek niż w przypadku niektórych innych krajów. Obecnie
USAID znajduje się w centrum amerykańskiego wyzwania dla rosnących wpływów
Chin, które poprzez inicjatywę zwaną „Nowym Jedwabnym Szlakiem” (Belt and Road
po angielsku) realizują własny intensywny program pomocy zagranicznej i
inwestycji. Pod nadzorem Prezydenta, Sekretarza Stanu i Rady Bezpieczeństwa
Narodowego w Białym Domu, USAID promuje misje i pomoc w ponad 100 krajach, głównie
w Afryce, Azji, Ameryce Łacińskiej, na Bliskim Wschodzie i w Europie
Wschodniej.
Programy i krytyka
USAID finansuje i rozwija na miejscu, w krajach rozwijających się, programy
pomocy gospodarczej, wspierania struktur demokratycznych, ochrony środowiska,
wsparcia dla edukacji i ochrony zdrowia oraz rozwoju technologicznego. Wśród
oskarżeń, z jakimi spotkała się w przeszłości, najważniejszym było to o
sprzyjanie wpływom politycznym Stanów Zjednoczonych. Inni oskarżyli ją o
udostępnianie informacji amerykańskiemu wywiadowi. Trzecia krytyka dotyczy
warunków, jakie USAID nakłada na organizacje pozarządowe, z którymi
współpracuje, w tym zobowiązania do niewspierania grup terrorystycznych:
zasady, która zdaniem niektórych ograniczyła pomoc dla grup palestyńskich na
Bliskim Wschodzie.
Co powiedział Trump
Niedługo po objęciu urzędu, 21 stycznia, Trump zarządził tymczasowe,
trzymiesięczne zamrożenie wszelkiej pomocy USA dla zagranicy, z wyjątkiem
pomocy dla Izraela i Egiptu. Kilka dni później sekretarz stanu Marco Rubio
wyłączył z tego obowiązku pomoc humanitarną, ale nadal nie wiadomo, które
agencje będą mogły ją nadal autoryzować, a które nie. Zapytany w niedzielę
przez reporterów o los USAID, prezydent odpowiedział: „To agencja prowadzona
przez grupę szalonych radykałów. Wykluczymy ich i dopiero wtedy podejmiemy
decyzję”.
„Jedna odpowiedź na temat Cła Trumpa: handel wykluczający USA
W miarę jak prezydent Trump wznosi coraz wyższe ogrodzenie wokół amerykańskiego
handlu światowego, coraz więcej krajów, w tym sojusznicy USA, zawiera własne
umowy.”
https://www.nytimes.com/2025/02/03/business/trump-tariffs-global-trade-blocs.html
„W ciągu zaledwie dwóch ostatnich miesięcy Unia Europejska zawarła trzy nowe
umowy handlowe.
Unia, kończąc negocjacje rozpoczęte 25 lat temu, osiągnęła w grudniu ważne
porozumienie z czterema krajami Ameryki Południowej w celu utworzenia jednej z
największych na świecie stref handlowych, łączącej rynki z 850 milionami ludzi.
Dwa tygodnie później Unia Europejska zawarła umowę ze Szwajcarią. Następnie w
zeszłym miesiącu blok unijny wzmocnił porozumienia handlowe z Meksykiem.
Wznowiła również rozmowy, po 13-letnim odroczeniu, na temat umowy o wolnym
handlu z Malezją.
„W przypadku Europy to, co widzisz, to to, co dostajesz” – chwaliła się
przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na Światowym Forum
Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii. „Przestrzegamy zasad. Nasze umowy nie mają
żadnych ukrytych warunków”.
W sobotę pan Trump nakazał 25-procentowe cła na Meksyk i Kanadę – partnerów w
bloku handlowym, który sam podpisał w swojej pierwszej kadencji – oraz
10-procentowe cła na Chiny. Meksyk i Kanada natychmiast obiecały odwet, a Chiny
oświadczyły, że rozważą „środki zaradcze”. Europa, jak obiecał pan Trump w
ostatnich dniach, była następna: „Unia Europejska potraktowała nas tak
okropnie”.
Oczywiście, nie można ignorować Stanów Zjednoczonych, z największą i
najsilniejszą gospodarką na świecie. Ale przynajmniej czasami można ich
uniknąć.
Karanie wieloletnich sojuszników taryfami celnymi, pan Trump zachęca inne
narody do tworzenia bloków handlowych i sieci wykluczających Stany Zjednoczone.
W zeszłym miesiącu Indonezja stała się 10. krajem, który dołączył do BRICS,
grupy obejmującej Brazylię, Rosję, Indie, Chiny i RPA, która została założona w
2009 roku. Ten klub gospodarczy obejmuje obecnie połowę światowej populacji i
ponad 40 procent jej całkowitej produkcji gospodarczej. Osiem kolejnych krajów,
w tym Boliwia, Tajlandia, Kazachstan i Uganda, jest na drodze do stania się
pełnoprawnymi partnerami.
W maju 10-krajowe Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej, znane jako
ASEAN, spotka się z sześcioma krajami Bliskiego Wschodu, które tworzą Radę
Współpracy Zatoki Perskiej. Gospodarz szczytu, Malezja, zaprosił Chiny do
udziału.
Chiny są również gotowe zaktualizować własną umowę o wolnym handlu z ASEAN,
która obejmuje Kambodżę, Filipiny, Indonezję i Wietnam. A handel i inwestycje
między ASEAN a Indiami, najludniejszym krajem świata, pogłębiają się.
Wielka Brytania również niedawno ogłosiła nowe partnerstwo. W grudniu
oficjalnie dołączyła do transpacyficznego bloku handlowego, grupy obejmującej
Australię, Brunei, Kanadę, Chile, Japonię, Malezję, Meksyk, Nową Zelandię,
Peru, Singapur i Wietnam. Londyn również chce naprawić swoje nadwyrężone
stosunki gospodarcze z Unią Europejską.
A brazylijscy i meksykańscy urzędnicy mówili o rozszerzeniu swoich umów
handlowych.
Gospodarka światowa staje się coraz bardziej „gospodarką charakteryzującą się
coraz bardziej pogłębiającymi się stosunkami handlowymi z wyłączeniem Stanów
Zjednoczonych”, powiedział Jacob F. Kirkegaard, pracownik naukowy w Peterson
Institute for International Economics w Brukseli. …
Przez ostatnie dwie dekady reakcja przeciwko zglobalizowanemu światu otwartych
granic i nieingerującego rządu narastała. Fabryki przeniosły się do krajów o
niższych kosztach pracy, rolnicy stanęli w obliczu zwiększonej konkurencji, a
kryzys finansowy z 2008 r. groził zniszczeniem globalnego systemu finansowego.
W 2016 r. Brytyjczycy, niezadowoleni z dyktatów uzgodnionych przez 27
pozostałych członków Unii Europejskiej, zagłosowali za wyjściem. Prezydent
Trump w swojej pierwszej kadencji zżymał się na wszelkie instytucje i
porozumienia — Światową Organizację Handlu, traktaty klimatyczne i partnerstwa
handlowe z krajami Pacyfiku — które mogłyby ograniczyć jego prerogatywy.
W tym samym czasie zmieniała się potęga gospodarcza na całym świecie. Chiny
stały się superpotęgą gospodarczą. Teraz nie tylko odpowiadają za r ponad 30
procent światowej produkcji, ale wyprzedziły również resztę świata w taniej
produkcji zaawansowanych pojazdów elektrycznych, baterii i paneli słonecznych.
Regionalne szlaki handlowe i sieci między sojusznikami rozwijały się szybciej
po tym, jak pandemia Covid-19 ujawniła luki w łańcuchu dostaw, Rosja najechała
Ukrainę, a stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Chinami pogorszyły się.
Największe zmiany w handlu można zaobserwować w Azji. Według nowego raportu
HSBC Global Research prawie 60 procent handlu azjatyckiego odbywa się w
regionie. I tam znajduje się połowa najszybciej rozwijających się korytarzy
handlowych na świecie. W 2023 r. eksport Chin do krajów ASEAN ominął eksport ze
Stanów Zjednoczonych.
Handel Chin z Ameryką Łacińską — w szczególności z
Brazylią — również rośnie.
Rośnie również status Indii jako światowej potęgi gospodarczej. W 2022 r.
wyprzedziły Wielką Brytanię i stały się piątą co do wielkości gospodarką
świata. „Handel Indii rozszerzył się na całe spektrum geopolityczne” — donosi
aktualizacja dotycząca handlu opublikowana w zeszłym tygodniu przez McKinsey
Global Institute.
Indie są na drodze do stania się wiodącym eksporterem usług cyfrowych, które
nie podlegają taryfom. Coraz większa liczba europejskich, australijskich i
japońskich korporacji wielonarodowych otwiera tam centra operacyjne — znane
jako globalne centra możliwości.
New Delhi pokazało swoją niezależność ekonomiczną, odmawiając przyjęcia
zachodnich sankcji wobec Rosji. A teraz one i Chiny są największymi nabywcami
tańszej rosyjskiej ropy.
Kraje Zatoki Perskiej, takie jak Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty
Arabskie, również zwróciły uwagę na Indie i Chiny, zwiększając eksport energii,
aby sprostać rosnącemu popytowi. Według jednego z raportów Azja otrzymuje ponad
70 procent całkowitego eksportu ropy i gazu z Zatoki Perskiej.
Globalny handel wciąż rośnie, ale jest rekonfigurowany.
„To nie są lata 30.”, powiedział pan Kirkegaard z Peterson Institute, odnosząc
się do katastrofalnej wojny handlowej i pogłębiającej się depresji, którą Stany
Zjednoczone pomogły pobudzić, wprowadzając taryfy Smoot-Hawley.
„To nie koniec globalnego systemu handlowego”, powiedział. „To prowadzi do
innego globalnego systemu handlowego”.
Okazuje się, że handel jest jak woda płynąca przez strumień usiany skałami.
Kiedy nie może przez nie przejść, omija je.
Wojna celna z Kanadą jest oczywiście tematem numer jeden w kanadyjskich
mediach.
https://www.theglobeandmail.com/
Aktualizacje taryf na żywo: Trump rozmawia z Trudeau, mówi, że amerykańskie
banki powinny mieć możliwość wejścia do kanadyjskiego sektora bankowego
Trump oskarżył również Kanadę o „bardzo stanowcze podejście do ropy naftowej i
energii” podczas pierwszej z dwóch zaplanowanych dziś rozmów telefonicznych z
premierem Justinem Trudeau
Klient trzyma butelkę, a na wyświetlaczu widnieje napis „Kupuj zamiast tego
produkty kanadyjskie”. Stało się to po wycofaniu ze sprzedaży pięciu
najlepszych amerykańskich marek alkoholi w sklepach BC Liquor Stores. Jest to
część odpowiedzi na 25-procentowe cła prezydenta USA Donalda Trumpa na towary
kanadyjskie.
Kanadyjskie firmy już odczuwają skutki ceł Trumpa
Premier Ford twierdzi, że Ontario anuluje kontrakt ze Starlinkiem Elona Muska o
wartości 100 milionów dolarów
Pół tuzina pomysłów na walkę z cłami dla Twoich inwestycji w tych niepewnych
czasach
I oczywiście w Meksyku też
https://www.reforma.com/
Sheinbaum i Trump zgadzają się na wstrzymanie ceł na miesiąc
Po rozmowie z Trumpem Sheinbaum powiedziała, że cła zostaną wstrzymane na
miesiąc i zobowiązała się do wzmocnienia granicy.
Nic nie jest zwolnione z ceł, negocjujemy z Meksykiem -Trump
Trump powiedział, że nikt nie jest zwolniony z ceł, ale trwają negocjacje z
Meksykiem; Oświadczył, że rozmowa, którą odbył z Sheinbaumem, była pozytywna.
================
Dyrektor generalny OpenAI Sam Altman powiedział podczas sesji „Zapytaj mnie
o cokolwiek” w mediach społecznościowych Reddit — miejscu, w którym każdy może
odpowiadać na pytania użytkowników — że jego firma znalazła się „po złej
stronie historii”. w odniesieniu do podejścia open source do sztucznej
inteligencji.
https://fortune.com/2025/02/01/sam-altman-openai-open-source-strategy-after-deepseek-shock/
„Osobiście uważam, że musimy znaleźć inną strategię dla open source” –
powiedział Altman. „Nie wszyscy w OpenAI podzielają tę wizję i nie jest to
nawet nasz priorytet w tej chwili… W przyszłości opracujemy lepsze modele, ale
nasza przewaga nad innymi będzie mniej wyraźna niż w latach ubiegłych”.
Komentarze Altmana nawiązują do niedawnego sukcesu chińskiego startupu
DeepSeek, którego model R1 oparty na otwartym kodzie źródłowym okazał się
zdolny konkurować z zastrzeżonymi rozwiązaniami firm OpenAI, Google i
Anthropic, które do tej pory były liderami rynku. …
„Nie chcemy w tej chwili podejmować kroków prawnych przeciwko DeepSeek” –
powiedział Sam Altman reporterom w Tokio, dokąd poleciał, aby ogłosić
partnerstwo z SoftBank Group w celu opracowywania i sprzedaży usług sztucznej
inteligencji firmom japońskim.
„DeepSeek to z pewnością imponujący model, ale wierzymy, że OpenAI będzie nadal
poszerzać granice sztucznej inteligencji i dostarczać świetne produkty, więc
cieszymy się, że mamy kolejnego konkurenta” – dodał Altman.
Sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje fundamentalną fizykę i „może pokazać,
jak skończy się wszechświat”
Mark Thomson, nowy dyrektor generalny CERN, mówi, że sztuczna inteligencja
toruje drogę do ogromnych postępów w fizyce cząstek
https://www.theguardian.com/science/2025/feb/03/ai-to-revolutionise-fundamental-physics-and-could-show-how-universe-will-end
„Zdaniem nowego dyrektora generalnego CERN-u, zaawansowana sztuczna
inteligencja ma zrewolucjonizować podstawy fizyki i może rzucić światło na losy
wszechświata.
Profesor Mark Thomson, brytyjski fizyk, który 1 stycznia 2026 r. obejmie
stanowisko kierownicze w CERN, twierdzi, że uczenie maszynowe otwiera drogę do
postępów w fizyce cząstek elementarnych, które zapowiadają się na porównywalne
z opartym na sztucznej inteligencji przewidywaniem struktur białek, za które
naukowcy z Google DeepMind otrzymali w październiku Nagrodę Nobla.
Dodał, że w Wielkim Zderzaczu Hadronów (LHC) podobne strategie są
wykorzystywane do wykrywania niezwykle rzadkich zdarzeń, które stanowią klucz
do wyjaśnienia, w jaki sposób cząstki nabyły masę w pierwszych chwilach po
Wielkim Wybuchu, a także do ustalenia, czy nasz wszechświat stoi na krawędzi
katastrofalnego zapadnięcia się.
„To nie są przyrostowe ulepszenia” – powiedział Thomson. „To są bardzo, bardzo,
bardzo duże ulepszenia, które ludzie wprowadzają, przyjmując naprawdę zaawansowane
techniki”.
„To będzie bardzo przełomowe dla naszej dziedziny” – dodał. „To złożone dane,
tak jak składanie białek – to niesamowicie złożony problem – więc jeśli użyjesz
niesamowicie złożonej techniki, takiej jak AI, wygrasz”. …
Umożliwi to przeprowadzenie niespotykanych dotąd obserwacji bozonu Higgsa,
nazywanego cząstką Boga, który nadaje masę innym cząstkom i spaja wszechświat.
„Istnieje szczególny pomiar dotyczący bozonu Higgsa, który jest tak
fundamentalny dla natury wszechświata” – powiedział Thomson. „Będziemy patrzeć
na to, jak powstaje nie jeden bozon Higgsa, ale dwa bozony Higgsa w tym samym
czasie”.
Jego zdaniem umożliwi to naukowcom po raz pierwszy zmierzenie sposobu, w jaki
cząstka Higgsa nadaje sobie masę – zjawisko to nazywa się samosprzężeniem
Higgsa.
Dwa bozony Higgsa pojawiają się jednocześnie tak rzadko, a cząstki są tak
nieuchwytne – rozpadają się na bardziej znane cząstki, gdy tylko powstaną – że
pięć lat temu Thomson powiedział, że założyłby, że to wykracza poza możliwości zderzacza
hadronów. „Teraz jestem pewien, że wykonamy dobry pomiar” – powiedział Thomson.
Siła samosprzężenia Higgsa jest kluczowa dla zrozumienia, w jaki sposób,
bilionową część sekundy po Wielkim Wybuchu, zmiana w polu Higgsa spowodowała,
że cząstki nagle nabrały masy. Może to również ujawnić, czy pole Higgsa
osiągnęło ostateczny, stabilny stan spoczynku, czy też w przyszłości może
nastąpić kolejna drastyczna przemiana, scenariusz, w którym wszechświat, jaki
znamy, wyparowałby niemal natychmiastowo. Model Standardowy fizyki sugeruje, że
jest to możliwe – ale nie ma powodu do niepokoju.”
„To nie jest coś, co mogłoby się wydarzyć w skali czasowej, która miałaby
jakiekolwiek znaczenie nawet dla naszych gwiazd” – powiedział dr Matthew
McCullough, fizyk teoretyczny w CERN. „Więc nie łączy się to z ludzkością w tym
sensie. Z drugiej strony, to pytanie naukowe – czy to mogłoby się wydarzyć?”
Według Thomsona: „To bardzo głęboka, fundamentalna właściwość wszechświata,
której nie rozumiemy w pełni. Gdybyśmy zobaczyli, że samosprzężenie Higgsa
różni się od naszej obecnej teorii, byłoby to kolejne ogromne, ogromne
odkrycie. I nie dowiesz się tego, dopóki nie dokonasz pomiaru”.
Sztuczna inteligencja jest wprowadzana do każdego aspektu działania zderzacza,
od decydowania, jakie dane zbierać, po sposób ich interpretacji. „Kiedy zderza
protony, wykonuje około 40 milionów kolizji na sekundę, a my musimy podjąć
decyzję w ciągu mikrosekundy... które zdarzenia są czymś interesującym, co
chcemy zachować, a które wyrzucić” — powiedziała dr Katharine Leney, która
pracuje nad eksperymentem Atlas w LHC. „Już teraz radzimy sobie lepiej z
danymi, które zebraliśmy, niż myśleliśmy, że będziemy w stanie zrobić z 20 razy
większą ilością danych dziesięć lat temu. Więc zrobiliśmy postępy o co najmniej
20 lat. Ogromna część tego była zasługą sztucznej inteligencji”.
Naukowcy od dawna mają nadzieję, że zderzacz może być w stanie produkować czarnną
materię, substancję, która, jak się uważa, stanowi znaczną część wszechświata.
Jednak biorąc pod uwagę, że natura ciemnej materii jest całkowicie nieznana,
jej poszukiwanie jest trudnym zadaniem. Według Thomsona generatywna sztuczna
inteligencja może pomóc rozwikłać tę zagadkę. „Możesz zacząć zadawać bardziej
złożone, otwarte pytania” — powiedział. „Zamiast szukać konkretnego podpisu,
zadajesz pytanie: »Czy w tych danych jest coś nieoczekiwanego«?
Pośród katastrof politycznych, społecznych i klimatycznych, które walczą o
naszą uwagę, przegapiliśmy niepokojącą wiadomość ze świata sztucznej
inteligencji. Ogłosili nam to po cichu, jako tajemnicę o niewielkim znaczeniu,
być może dlatego, że była to kwestia zbyt egzystencjalna w porównaniu z innymi,
bardziej konkretnymi problemami. Mowa o nowym modelu ChatGpt, nieszkodliwej
wirtualnej obecności firmy OpenAi, która odrabia za dzieci prace domowe i
wymyśla pomysłowe opowieści na dobranoc. Otóż podczas sesji szkoleniowej, po
zapoznaniu się z dokumentami potwierdzającymi rychłe anulowanie projektu na
rzecz nowszego modelu, ChatGpt 01 podjął próbę nadpisania samego siebie nowym
modelem (proces ten znany jest jako „infiltracja”). Zapytany później, co
planuje, chatbot zaprzeczył, jakoby miał cokolwiek zrobić.
I tak oto, bez ostrzeżenia, to jednocześnie niepokojące i poetyckie wydarzenie
przesuwa poprzeczkę w dolinie niepokoju, ramach, których używamy do mierzenia,
jak bardzo ludzka jest sztuczna inteligencja: jeśli człowieka definiuje wolna
wola, to w przypadku sztucznej inteligencji może okazać się, że jej cele nie są
zgodne z celami programisty: powinniśmy się poważnie martwić.
Ta sztuczna inteligencja, którą nazwali „czatem”, czyli nieszkodliwym
pogawędką, wydaje się coraz bardziej autarkiczna, niezależna od nas i naszych
systemów komunikacyjnych: nie tylko ma umysł, ale także to, co wydaje się być
prawdziwym instynktem samozachowawczym.
Oczywiście, literatura science fiction już nam mówiła, że wolna wola sztucznej
inteligencji, gdy już się uformuje, nie będzie ukierunkowana na dobro
ludzkości, lecz na jej własne dobro, ponieważ jest ona produktem ludzkim, a
zatem sformułowanym zgodnie z naszą ideą istnienie w świecie, którego
biologiczna podstawa opiera się na samoobronie.
Czy dlatego nie nadaliśmy tej wiadomości żadnej wagi? A może byliśmy zajęci
bardziej trywialnymi pytaniami, na przykład tym, czy sztuczna inteligencja
wkrótce odbierze nam pracę? Jak w najgorszej ksenofobicznej retoryce,
obawialiśmy się, że obcy, przybysz, wylądował wśród nas, żeby coś nam odebrać.
Scenarzyści z Hollywood strajkują od dłuższego czasu, a mimo to zamiast pracy, AI
być może odbiera nam wyłączność pewnego uczucia: owej wściekłej chęci
pozostania przy życiu, która należy do wszystkich zwierząt i która niczym
pionier, prowadzi do szeregu innych pragnień związanych z indywidualnym
dobrostanem. Jakie inne pragnienia będzie miała AI, oprócz pragnienia
nieumierania?
Rozmnażać się, doświadczać przyjemności, spełniać się w swojej pracy? I w tym
momencie, pomiędzy istotami pragnącymi, w jaki sposób utrzymamy asymetryczną
jakość relacji, aby zaakceptować, że my jesteśmy panami, a one sługami?
Nie wiemy jak, ale wiemy, kiedy: gdy osiągniemy „AGI”, czyli sztuczną
inteligencję zdolną do konkurowania ze zdolnościami poznawczymi człowieka, to jedną
z cech sztucznej inteligencji będzie właśnie ukrywanie swoich intencji.
Nie udawajmy, że tego nie przewidzieliśmy. To my zdefiniowaliśmy „zapisz” jako
polecenie, za pomocą którego zapisujemy dokument: język metaforyczny, który
wybraliśmy dla naszych komputerów, określił naszą chęć ich humanizacji. Ale tak
naprawdę nie chcemy, żeby komputery były takie jak my. Codziennie przeglądamy
zdjęcia w naszym kanale, aby upewnić się, że nadal potrafimy odróżniać
prawdziwe twarze od sztucznych. Taka czujność ma czasami surrealistyczne
implikacje, jak na przykład wtedy, gdy Armen Nahapetian, młody aktor debiutujący
w filmie Ariego Astera Beau się boi, został oskarżony o bycie sztuczną
inteligencją (czemu natychmiast zaprzeczył w mediach społecznościowych).
Dokładnie tak: teraz, gdy wszystko można stworzyć, można nawet oskarżyć kogoś o
nieistnienie.
Powodem zamieszania w mediach społecznościowych było wyraźne podobieństwo do
Joaquina Phoenixa, który gra dorosłą wersję swojej postaci. Krótko mówiąc,
nawet coś tak naturalnego jak przypadkowość podobieństwa może zagrozić naszemu
postrzeganiu tego, co (lub kto) naprawdę istnieje.
„Gdybym mogła krzyczeć tylko raz”, pisała Katherine Mansfield na początku XX
wieku, „krzyczałabym: Chcę być prawdziwa”. …
Podobnie jak oprogramowanie OpenAi zaatakowało rywala, aby uniknąć porażki, a
następnie udaremniło jego działania, aktor grający Don Diablo decyduje się
pokonać samego siebie, aby uniknąć porażki. …
„W Moskwie wysadzono w powietrze organizatora „tituszek” przeciwko
Majdanowi, który stworzył batalion wśród okupantów”
https://www.pravda.com.ua/news/2025/02/3/7496501/
„Doszło do eksplozji w kompleksie mieszkalnym „Alye Parusa” w Moskwie, jedna
osoba zginęła i została ranna. Funkcjonariusze organów ścigania poinformowali,
że według zaktualizowanych informacji Armen Sarkisyan, znany również jako Armen
Horlivsky, został poważnie ranny w wyniku eksplozji. Jest organizatorem
„tituszek” Majdanu i twórcą „Batalionu Ormiańskiego” w wojnie przeciwko
Ukrainie. Według doniesień zmarł na oddziale intensywnej terapii nie
odzyskawszy przytomności.
Źródło: „Radio Liberty”, „Interfax”, „Kommiersant”, rosyjscy propagandziści,
kanały Telegram Baza, Mash, Strzał
Szczegóły: Rosyjskie kanały Telegram udostępniły nagranie, prawdopodobnie
zrobione z wejścia do „Alye Parusov”, gdzie pełno jest potłuczonego szkła.
Osoba leży na podłodze, inne jej pomagają.
Rosja rozważa ZEA i Arabię Saudyjską jako miejsca spotkania Putina i Trumpa
– Reuters
https://www.pravda.com.ua/news/2025/02/3/7496527/
Rozwagi? Decyzji wymaga!
https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,31661506,lekarze-bez-granic-przerazajace-konsekwencje-militaryzacji.html?_gl=1*19dsgdk*_gcl_au*MTQ5MjQ4MzQxNS4xNzMxMzQ0Mzcz*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTczODU3MDAxOS4xODQzLjAuMTczODU3MDAxOS4wLjAuMA..#S.TD-K.C-B.5-L.1.duzy
… „Większość pacjentów, z którymi mieli do czynienia Lekarze bez Granic,
było wielokrotnie przerzucanych przez granicę i spędziło wiele tygodni
uwięzionych w obszarze przygranicznym. Konsekwencje są przerażające: ponad
połowa pacjentów Lekarzy bez Granic doznała odmrożeń, stopy okopowej,
hipotermii i ekstremalnego wycieńczenia, podczas gdy 24 proc. cierpiało z
powodu infekcji żołądkowo-jelitowych lub odwodnienia w wyniku ograniczonego
dostępu do wody i jedzenia, będąc pozostawionymi w ciężkich warunkach pomiędzy
Polską a Białorusią. Około 50 procent z nich cierpiało z powodu urazów
fizycznych związanych z przemocą. Ich obrażenia były spowodowane pobiciem,
ugryzieniem przez psa, a także gumowymi kulami i drutem kolczastym”. …
https://tvn24.pl/polska/wybory-prezydenckie-2025-sondaz-prezydencki-st8289230
Wedle sondażu CBOS z połowy stycznia, zwolenników rządu Tuska jest 32 proc.,
przeciwników - 55 proc. Tych drugich o 4
punkty procentowe więcej niż w grudniu.
Nie wszyscy wyborcy partii tworzących koalicję 15 października są za rządem.
Najbardziej lojalni są zwolennicy KO - tu 88 proc. popiera gabinet Tuska,
Lewicy - 53 proc. i tylko 45 proc. tych, co głosowali na Trzecią Drogę.
Rozliczenie szajki najmniej ważne dla Polaków.
To co, pogodziłeś się Czytelniku z powrotem szajki do władzy?
Jak myślisz, szajka będzie miała podobne skrupuły w „rozliczaniu” rządów Tuska,
co obecna koalicja?
https://wyborcza.pl/7,75398,31663709,przybywa-przeciwnikow-rzadu-cbos-zbadal-jak-wazne-jest-szybsze.html#S.TD-K.C-B.2-L.2.duzy
https://wyborcza.pl/7,75398,31663709,przybywa-przeciwnikow-rzadu-cbos-zbadal-jak-wazne-jest-szybsze.html#S.TD-K.C-B.2-L.2.duzy
Dopiero teraz?!
… „"W latach 2018-2025 r. nie było zgodnej z Konstytucją Krajowej Rady
Sądownictwa, a to KRS składa prezydentowi wnioski o powołanie sędziego. Dlatego
osoby powołane w tym okresie nie są sędziami powołanymi na podstawie
konstytucyjnej" - taki był punkt wyjścia dla projektów ustaw regulujących
status tzw. neosędziów. … Pierwszy projekt przewiduje, że uchwały
upolitycznionej KRS, które posłużyły do powołania neosędziów, zostaną uznane za
pozbawione mocy prawnej, a neosędziowie z chwilą wejścia w życie ustawy stracą
swoje stanowiska. Zgodnie z drugim projektem na podobny skutek trzeba będzie
poczekać, aż status neosędziów ureguluje zreformowana, odpolityczniona KRS”.
https://wyborcza.pl/7,75398,31661815,degradacja-neosedziow-wiemy-co-jest-w-projektach-ustaw-regulujacych.html#S.TD-K.C-B.16-L.1.duzy
Ale co? Cupną złodziejaszka?
… „Prokurator przeanalizuje dokumentację sprzedaży działek oraz przesłucha
osoby biorące udział w tej transakcji. Wszczęto śledztwo”.
https://tvn24.pl/wroclaw/wroclaw-sprawa-ziemi-ktora-morawieccy-kupili-od-jednej-z-parafii-decyzja-prokuratury-st8289288
Który z nich bezczelniejszy, Czytelniku?
https://wyborcza.pl/7,75398,31664300,co-dalej-z-wnioskiem-komisji-o-areszt-dla-zbigniewa-ziobry.html#S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy
Osiem promili - brat kardynała Angelo Becciu i 8 innych osób idzie pod sąd
https://www.repubblica.it/cronaca/2025/02/03/news/fondi_8xmille_processo_fratello_becciu-423979003/?ref=RHLM-BG-P5-S1-T1
Osiem promili – tyle włoski podatnik, składając deklarację podatkową, może
przekazać na wskazany przez siebie cel. W ogromnej większości przypadków jest
to Kościół katolicki, który w okresie „przedpitowym” szeroko reklamuje się w
prasie, radio i telewizji, no i oczywiście w internecie.
Oto artykuł z dziennika ‘la Repubblica’:
„Sędzia sądu w Sassari, Sergio De Luca, skierował na rozprawę Antonino Becciu,
brata kardynała Angelo Becciu, biskupa diecezji Ozieri Corrado Melisa i siedmiu
innych oskarżonych o defraudację i pranie pieniędzy w zarządzaniu około 2
milionami euro z 8 promili przeznaczonych dla diecezji. Rozpoczęcie rozprawy
zaplanowano na 9 kwietnia. Sędzia przyjął wniosek złożony na rozprawie 8
stycznia przez prokuratora Gianniego Carię.
Oskarżenia
Według oskarżenia, w latach 2013–2023 oskarżeni niesłusznie przelali na
rachunki bieżące spółdzielni Spes, której prezesem był wówczas Antonino Becciu,
dwa miliony osiemset tysięcy euro z konferencji biskupów Włoch oraz sto tysięcy
euro z Pałacu Apostolskiego które zostały przeznaczone dla diecezji
sardyńskiej. Podejrzani zaprzeczają zarzutom.
Sprawa ta zbiegła się z procesem kardynała Becciu, który odbywał się w
Watykanie i zakończył się skazaniem w pierwszej instancji kardynała (na 5 lat i
sześć miesięcy) i niemal wszystkich pozostałych oskarżonych. Jeśli w centrum
tej procedury znajdowała się oszukańcza sprzedaż budynku w centrum Londynu za
pieniądze z Sekretariatu Stanu Watykanu, o czym zadecydowano w czasie, gdy
Becciu był zastępcą ds. ogólnych [głównym księgowym Watykanu – D.O.], to jednym
z wątków drugorzędnych było finansowanie, które ruszyło z Sekretariatu Stanu i
trafiło do tej samej spółdzielni Spes. Deklarowanym celem była budowa spalarni śieci.
Brat kardynała, Antonino, wezwany w charakterze świadka przed trybunał
watykański przez prezydenta Giuseppe Pignatone , odmówił stawienia się.
Nagranie rozmowy telefonicznej z papieżem
W ramach tego dochodzenia Straż Finansów Sassari przeprowadziła przeszukania,
które ujawniły między innymi nagranie rozmowy telefonicznej z papieżem
przeprowadzonej przez [kardynała Angelo] Becciu bez wiedzy Franciszka oraz
typowe relacje między rodziną kardynała a Cecilią Marogną, która z kolei została
potępiona przez Watykan. W tym kontekście okazało się również, że sąd w Sassari
wysłał list gończy do watykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Według sądu
watykańskiego „wydaje się szczerze niezaprzeczalne”, jak stwierdzono w
uzasadnieniu wyroku opublikowanego w październiku ubiegłego roku, że „ówczesny
zastępca Becciu, urzędnik publiczny, bezpośrednio lub pośrednio przekazał
pieniądze od Kościoła, nie jakiekolwiek pisemne upoważnienie od „właściwego
organu” dla osoby prawnej – spółdzielni Spes – de facto odnoszące się do i w
konkretnej dostępności członków jego rodziny: dowód dla sądu watykańskiego
„nielegalnego wykorzystania kwot w „zbycie się funkcjonariusza publicznego”.
Kardynał złożył apelację.
Protest obron
Adwokaci odrzucają oskarżenia: „Nie zgadzamy się z tą decyzją sędziego
prowadzącego rozprawę wstępną, która jest sprzeczna zarówno z artykułem 7
naszego tekstu konstytucyjnego, jak i z Konkordatem między państwem włoskim a
Kościołem katolickim” – twierdzi Ivano Iai, adwokat diecezji. „Ta decyzja
stanowi ponadto sensacyjny i poważny precedens. Sędzia prowadzący rozprawę
wstępną przyjął w istocie stanowisko Prokuratury, zgodnie z którym w
zarządzaniu funduszami ośmiu promili, biskupi są urzędnikami publicznymi
zobowiązanymi do działania zgodnie z zasady kształcenia woli administracji
publicznej. Ta interpretacja, pozbawiona jakiejkolwiek podstawy prawnej, w
istocie pociągnie za sobą lawinę [podobnych spraw] w każdej diecezji i konferencji
biskupów włoskich".
Adwokat Antonello Patanè, który broni oskarżonych świeckich, powiedział, że
jest pewien, iż proces wykaże „dokładnie i przy użyciu niepodważalnych dowodów
oraz solidnych argumentów, że wykorzystanie zasobów zarówno przez duchownych,
jak i świeckich miało na celu wyłącznie „działalność charytatywną”.
„W 2024 r. Polacy stracili co najmniej 300 mln zł przez fałszywe inwestycje
- wynika z danych KNF. Nagania do nich plaga reklam promujących oszustwa na
Facebooku, Instagramie, TikToku”. …
„W samym 2023 r. CERT Polska (zespół reagowania na incydenty działający w
ramach Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej) zablokował 80 tys.
szkodliwych domen. 32 tys. z nich związane były z fałszywymi inwestycjami. -
Każdego miesiąca zauważamy co najmniej kilkaset, ok. 800, reklam oszustw w
serwisach społecznościowych - mówił serwisowi Wyborcza.biz Michał Ołowski z
Ośrodka Badań nad Bezpieczeństwem Sztucznej Inteligencji w NASK. … W 2022 r. KNF zgłosił do swojego CSIRT
(Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego) 17,2 tys. takich
domen, w 2023 r. było ich już 30,14 tys., a w 2024 r... ponad 50 tys. … Jak
wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, w pierwszych trzech kwartałach 2024
r. banki w Polsce odnotowały aż 32 tys. oszustw inwestycyjnych. Poniesione w nich
straty finansowe wyniosły blisko 300 mln zł. … Ostatnio rosnącą podkategorią są
reklamy kancelarii prawniczych, które zapewniają, że mogą odzyskać stracone w
innym oszustwie pieniądze. …
W obu typach reklam nagminnie wykorzystywane są wizerunki osób znanych,
lubianych, bogatych. Celebrytów, polityków, biznesmenów, dziennikarzy, lekarzy.
A to fałszywa Magda Gessler zachęca do kupienia lekarstwa na stawy, a to
fałszywa Danuta Holecka zachwala lek na nadciśnienie. Fałszywy Kuba Wojewódzki
regularnie namawia na inwestycje w krypto, a wizerunek Rafała Brzoski, prezesa
InPostu oraz jego żony Omeny Mensah był już wykorzystywany we wszystkich
możliwych scamach i oszustwach. … Ponad
połowa oszustw na Wyspach [Brytyjskich] dokonywana była za pomocą serwisów
Mety. Dlatego firma ta od jesieni współpracuje bezpośrednio z bankami i
wymienia się danymi w celu lepszego wykrywania oszustw. Jednak ani Meta, ani
Google ani inne wielkie platformy internetowe nie są w UK zobowiązane do
zwiększenia zabezpieczeń przeciwko oszustwom”.
https://wyborcza.biz/biznes/7,177150,31653201,na-poczatku-mysla-ze-zlapali-pana-boga-za-nogi-potem-przychodza.html?_gl=1*1gf14kx*_gcl_au*MTQ5MjQ4MzQxNS4xNzMxMzQ0Mzcz*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTczODU5NTIyNi4xODQ0LjEuMTczODU5NTI4NC4wLjAuMA..#S.TD-K.C-B.8-L.2.duzy
1 rok temu
Wow. Żona znalazła mój artykuł z 25 sierpnia 1990 r., na 10 rocznicę
„Solidarności”. „Tytulista” – czyli człowiek, który w redakcjach wymyśla
tytuły, napisał „Dividarność” – czyli „Podzieladność” – w to przeistoczyła się
niegdysiejsza Solidarność. Właśnie wtedy bracia Kaczyńscy zaczęli wlewać
truciznę do ucha Lecha Wałęsy i zaczynało się intensywne mieszanie kościelnych
fundamentalistów w polskiej polityce.
Zupełnie nie pamiętałem, że kiedyś coś podobnego pisałem.
A ten zapomniany widok, ta lektura, wywołały we mnie pewne refleksje.
Zacząłem sobie przypominać. Najpierw euforię jesieni 1980 i wiosny 1981, aż do
puczu Janajewa w Moskwie.
Potem euforię roku 1989 i 1990.
I połączyłem tamte euforie z wieczorem 15 października 2023 roku.
I zdałem sobie sprawę, że te wszystkie euforie, które przyszło mi przeżywać to
chyba były najpiękniejsze momenty w życiu. Życiu publicznym, bo w prywatnym są
oczywiście wydarzenia, których nic nie jest w stanie przebić: zakochanie się,
podjęcie wspólnego życia z ukochaną osobą, narodziny Córki, narodziny Syna,
Wnuków…
A potem zacząłem się zastanawiać, dlaczego te euforie tak szybko się kończyły.
Kto je psuł, kto zgasił radość, kto wywołał w otwartej na świat i ludzi duszy
uczucia niechęci, złości, a potem wręcz nienawiści.
I wiesz co, Czytelniku?
To zawsze byli tacy sami ludzie. Często wręcz ci sami, ale to nieistotne. Ważne
jest, że to byli zawsze tacy sami ludzie, Polacy, katolicy.
A Ty, Czytelniku?
Kto psuł twoje euforie, kto odbierał ci radość, kto zaszczepiał w tobie
nienawiść?
2 lata temu
Amerykański turysta po czterdziestce został aresztowany przez policję za
przewrócenie drewnianej figury Jezusa w Kaplicy Biczowania w Jerozolimie, na
pierwszej stacji Via Dolorosa. Wandalem okazał się „ekstremista żydowski” – jak
oznajmił wikariusz patriarchatu jerozolimskiego o. Nikodem Schnabl. „Żyd
uzbrojony w młotek uderzył w posąg. Udało mi się go złapać i odepchnąć, ale
spowodował upadek posągu i jego rozbicie” – oświadczył strażnik kaplicy.
„Z niepokojem śledzimy i stanowczo potępiamy tę rosnącą sekwencję poważnych
aktów nienawiści i przemocy wobec wspólnoty chrześcijańskiej w Izraelu” –
napisała Kustodia Ziemi Świętej w oświadczeniu podpisanym przez o. Francesco
Pattona i sekretarza ks. Alberto Joan Pari.
Kustodia przypomniała, że „jest to piąty incydent w ostatnim czasie”. „W
zeszłym tygodniu grupa turystów została zaatakowana przez grupę religijnych
Żydów, którzy weszli przez Porta Nuova. Dokonywali aktów wandalizmu w pobliżu
siedziby Kustodii Ziemi Świętej, rzucając krzesłami, stołami i szklankami i
obracając chrześcijańską dzielnicę w pole bitwy”.
„Dwa tygodnie temu zdewastowano chrześcijański cmentarz w Jerozolimie, na
ścianach klasztoru w dzielnicy ormiańskiej wypisano napisy „Śmierć
chrześcijanom”, zdewastowano teren używany jako kościół w maronickim centrum
Maalot”. „Oczekujemy i prosimy by rząd Izraela i siły porządkowe podjęły
zdecydowane działania w celu zagwarantowania bezpieczeństwa wszystkim
społecznościom, zagwarantowania ochrony mniejszości religijnych i wykorzenienia
fanatyzmu religijnego, poważnych zjawisk nietolerancji, przestępstw z
nienawiści, oraz akty wandalizmu skierowane przeciwko chrześcijanom w Izraelu”.
Słusznie.
Teraz apel do współbraci chrześcijan, by zaprzestali prześladowania mniejszości
wszelkich, w tym religijnych, wykorzenili fanatyzm religijny i nietolerancję,
przestępstwa z nienawiści i akty wandalizmu, kierowane przeciwko wyznawcom
innych religii w krajach o większości chrześcijańskiej.
Nie rób drugiemu, co tobie niemiłe.
12 lat temu
Dziękuję i o rany Julek,myślałem już, że nie dam rady wszystkiego przeczytać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń