DRUGI OBIEG,
Niedziela, 27 kwietnia 2025
1.
Nie było soboty w sobotę, to przynajmniej w niedzielę niech będzie trochę
soboty.
2.
No ale przyznają Czytelnicy, że to jednak wspaniały spektakl, kolorowy, no i
taki uroczo anachroniczny, nieprawdaż?
3.
RAI, Radiotelevisione Italiana, miała nieco ponad 3 dni, żeby przygotować się
do transmisji z pogrzebu Franciszka na cały świat.
A D.O. z nieustającym, niekończonym podziwem konstatuje, że zrobiła z tego
arcydzieło sztuki telewizyjnej i to bez żadnej wpadki. Tylko zawodowiec może
zrozumieć, jak wielkie jest to wyzwanie logistyczne i technologiczne, a jeszcze
do tego włoscy operatorzy i reżyserzy dodali prawdziwe tsunami talentu. Wow!
4.
Zwróciłeś, Czytelniku, z pewnością uwagę na tłum ludzi po obu stronach ulic,
jakimi przejeżdżał kondukt pogrzebowy? Wybita przez Mussoliniego Via dei Fori
Imperiali – Ulica Forów Cesarskich, od czasów Duce nie widziała takiego lasu
podniesionych do góry rąk.
Tym razem nie były one podniesione w faszystowskim pozdrowieniu (przynajmniej
D.O. ma taką nadzieję), tylko dla zrobienia pstryczka smartphonem: „O, ja też
tu byłem i trumne z papieżem widziałem”.
D.O. zastanawia się, co gorsze.
5.
Trumpowi nie przysługiwało prawo do zasiadania w pierwszym rzędzie podczas
uroczystości pogrzebowych. Jednak buc z Njujorku wymógł na Watykanie ustępstwa,
więc dosadzili jeszcze Macrona i Zełenskiego. Zły precedens, świątobliwi
ojcowie, zły precedens!
6.
To był dla D.O. bardzo pracowity tydzień: codzienne D.O., trzy nagrania w AMNT,
dwa wczesne poranki w Polsacie z pobudką o 5 rano, dziś kolejny, ale o
przyzwoitszej porze. Chyba należy się D.O. trochę odpoczynku, bo stary już jest
i nie ma tyle sił, co kiedyś.
Śliczne, delikatne, ulotne…
Spacerkiem po dzielni.
Park Saski, słonecznie, ale chłodno
Grób Nieznanego Żołnierza.
Marek Kossakowski, czemu ta fontanna nie tryska? I dlaczego cię tam nie było,
kiedy ja spacerowałem?
Marek miesiąc temu narzekał, że woda wolno się nalewa do stawu w Parku Saskim,
jak widać, nalewa się baaardzo wolno nadal.
Wody w centralnej Polsce wszędzie mało, dramatycznie mało. W mediach – drobne
wzmianki, a to zakrawa na nie lada katastrofę. A poza tym z wodą tak ładnie…
O, właśnie: choć płytko, to ładnie.
Kwiatuszków cudnych ponasadzali.
Wyniosłe tuli, niestety, lada dzień stracą płatki, chlip, chlip… Chwilo, trwaj,
potrwaj choć trochę!
Jak to trzeba uważać!
Trump i Zełenski spotykają się sam na sam w bazylice watykańskiej, aby
zabiegać o pokój na Ukrainie
https://www.reuters.com/world/ukraines-zelenskiy-met-trump-rome-zelenskiys-office-says-2025-04-26/
Spotkanie odbyło się przed pogrzebem papieża Franciszka
Zełenski mówi, że dyskusja może okazać się historyczna
Było to ich pierwsze spotkanie od czasu kłótni w Gabinecie Owalnym
Po spotkaniu Trump przyjął stanowczy ton w swoim stanowisku na temat Putina
Rozmowy o zawieszeniu broni w wojnie rosyjskiej na Ukrainie w krytycznej fazie
WATYKAN, 26 kwietnia (Reuters) - Prezydent USA Donald Trump i ukraiński
przywódca Wołodymyr Zełenski, którzy przebywali w Rzymie na pogrzebie papieża
Franciszka, spotkali się w sobotę w marmurowej bazylice watykańskiej, aby
spróbować ożywić słabnące wysiłki na rzecz zakończenia wojny Rosji z Ukrainą.
Zełenski powiedział, że spotkanie może okazać się historyczne, jeśli przyniesie
oczekiwany przez niego pokój, a rzecznik Białego Domu nazwał je „bardzo
produktywnym”.
Jak wynika z informacji podanych przez biuro Zełenskiego, Kijów i Waszyngton,
obaj przywódcy, siedząc w Bazylice Świętego Piotra, pochylili się ku sobie, nie
mając przy sobie żadnych pomocników, i przemawiali przez około 15 minut.
Spotkanie w Watykanie, ich pierwsze od czasu gwałtownej wymiany zdań w
Gabinecie Owalnym w Waszyngtonie w lutym, odbywa się w kluczowym momencie
negocjacji mających na celu zakończenie walk między Ukrainą a Rosją.
Po pogrzebie papieża Franciszka Trump wsiadł na pokład Air Force One i odleciał
z Rzymu. W trakcie lotu opublikował post w mediach społecznościowych, w którym
ostro skrytykował prezydenta Rosji Władimira Putina.
„Nie było powodu, aby Putin wystrzeliwał rakiety w kierunku obszarów cywilnych,
miast i miasteczek w ciągu ostatnich kilku dni” – napisał Trump na Truth
Social.
W czwartek zginęło dwanaście osób, gdy rakieta wystrzelona przez Rosję uderzyła
w blok mieszkalny w Kijowie .
„To sprawia, że myślę, że może on nie chce zakończyć wojny, tylko mnie
podpuszcza i trzeba się z nim obchodzić inaczej, poprzez 'Bankowość' lub
'Wtórne Sankcje?' Zbyt wielu ludzi umiera!!!” – napisał Trump.
Wpis Trumpa odszedł od jego zwykłej retoryki, która spotkała się z
najostrzejszą krytyką ze strony Zełenskiego, podczas gdy o Putinie wypowiadał
się pozytywnie.
W poście na platformie społecznościowej Telegram Zełenski napisał: „Dobre
spotkanie. W cztery oczy, udało nam się omówić wiele. Mamy nadzieję na wynik ze
wszystkich rzeczy, o których mówiono”.
Powiedział, że tematy te obejmowały: „Ochronę życia naszych ludzi. Całkowite i
bezwarunkowe zawieszenie broni. Niezawodny i trwały pokój, który zapobiegnie
nawrotowi wojny”.
Zelenskiy dodał: „To było bardzo symboliczne spotkanie, które ma potencjał stać
się historycznym, jeśli osiągniemy wspólne rezultaty. Dziękuję, Prezydencie
Donaldzie Trumpie!”
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Władimir Putin jest gotów
rozpocząć negocjacje z Ukrainą bez jakichkolwiek warunków wstępnych. Taką
gotowość prezydent Rosji miał wyrazić podczas spotkania ze Stevem Witkoffem,
specjalnym wysłannikiem prezydenta USA.
Jonathan Freedland
Ukraina ujawniła prawdziwą tożsamość Trumpa: jako wandala, autokraty, gangstera
i głupca
https://www.theguardian.com/commentisfree/2025/apr/25/ukraine-donald-trump-true-identity-vandal-autocrat-gangster-fool
D.O. bardzo lubi trafne diagnozy.
„Aby zobaczyć prawdziwą twarz Donalda Trumpa, nie szukaj dalej niż Ukraina.
W jego podejściu do tej kwestii obnażone są nie tylko jego niezliczone
słabości, ale także niebezpieczeństwo, jakie stwarza dla własnego kraju i
szerszego świata – nie wspominając o maltretowanym narodzie samej Ukrainy.
Nie dajcie się zwieść łagodnej, niejasno teatralnej reprymendzie, jaką Trump
skierował w czwartek do Władimira Putina po tym, jak Moskwa rozpętała
śmiercionośną falę ataków dronów na Kijów, zabijając 12 osób i raniąc
dziesiątki: „Władimirze, STOP!” Zamiast tego zwróćcie uwagę na fakt, że w ciągu
prawie 100 dni od objęcia urzędu przez Trumpa, USA zasadniczo zmieniły stronę w
bitwie między Rosją Putina a demokratyczną Ukrainą, wspierając najeźdźców
przeciwko najeźdźcom.
W piątek, kumpel Trumpa z branży nieruchomości i specjalny wysłannik na Bliski
Wschód, Steve Witkoff, przeprowadził rozmowy w Moskwie z Putinem. Jednak
wszelkie podobieństwo między USA a uczciwym brokerem jest czysto przypadkowe.
Wręcz przeciwnie, poprzednie spotkania między tymi dwoma mężczyznami skutkowały
tym, że Witkoff papugował kremlowskie punkty dyskusyjne , zasadniczo popierając
roszczenia Rosji do zajętego przez nią terytorium Ukrainy. W tym przypadku
Witkoff po prostu podążał za przykładem swojego szefa: rzekome porozumienie
pokojowe, które Trump teraz spieszy się, sprowadza się do przekazania Putinowi
niemal wszystkiego, czego chce, i żądania poddania się Ukrainy.
Stąd gniew Trumpa w środę, kiedy oskarżył Wołodymyra Zełenskiego o składanie
„podżegających oświadczeń”. Co powiedział ukraiński prezydent, co było tak
podżegające? Spokojnie wskazał, że nie może zrobić tego, czego żądał Trump i
uznać rosyjskiej kontroli nad Krymem, który Rosja przejęła w 2014 r., ponieważ
zabraniała tego konstytucja jego kraju. To znamienne, że Trump powinien być
wściekły na prezydenta, który uważa, że konstytucje muszą być przestrzegane.
Niezależnie od tego, czy Trumpowi uda się zmusić Kijów do poddania się, czy
nie, nowa rzeczywistość jest jasna. Prezydent USA bierze siekierę na
międzynarodowy porządek zbudowany po krwawej wojnie światowej, system, który
przetrwał, choć niedoskonale, od 1945 roku. Centralną zasadą tego porządku było
to, że duże państwa nie mogły po prostu pochłonąć mniejszych, że
niesprowokowana agresja i podbój nie będą już dłużej dozwolone. A jednak oto
Trump uparcie pragnie nagrodzić właśnie taki akt podboju, nie tylko godząc się
na przejęcie ziemi przez Putina na Ukrainie , ale przyznając mu legitymację
aprobaty najpotężniejszego państwa świata.
Zauważ, że mówi tak, jakby Putin miał pełne prawo przejąć terytorium swojego
sąsiada. Zapytany w tym tygodniu, jakie ustępstwa, jeśli jakiekolwiek,
wyciągnął od Moskwy, Trump odpowiedział, że gotowość Putina do zakończenia
wojny, zamiast pochłonięcia całej Ukrainy, była „całkiem dużym ustępstwem”.
To nie tylko katastrofa dla Ukrainy, choć jest to oczywiste. To także
zniszczenie globalnej architektury, która trwała przez wiele dziesięcioleci – i
nie jest to odosobniony przypadek. Fetysz taryfowy Trumpa w podobny sposób
wywraca do góry nogami system handlu międzynarodowego, który uczynił świat, a
zwłaszcza USA, bardziej zamożnymi. Konsekwencje są już widoczne w spadających
światowych giełdach, ponurych prognozach wzrostu i ostrzeżeniach przed recesją
, która rozpocznie się w USA, a następnie rozprzestrzeni się wszędzie.
Chęć Trumpa, by przystać na zajęcie Ukrainy przez Putina, stanowi martwą literę
prawa międzynarodowego, z jego zakazem zbrodni agresji, a to również wskazuje
na szerszy schemat. Ponieważ Trump jest w stanie wojny z prawem zarówno w
kraju, jak i za granicą. Rzeczywiście, w ciągu trzech krótkich miesięcy stało
się otwartym pytaniem, czy rządy prawa nadal działają w USA.
To niebezpieczeństwo ujawnia się najwyraźniej w gotowości Trumpa do
przeciwstawienia się nakazom sądów USA. Sędziowie wydali wiele orzeczeń,
starając się na przykład opóźnić lub uchylić deportację migrantów bez
należytego procesu, tylko po to, aby ci sędziowie zostali zignorowani lub
zaatakowani osobistymi inwektywami ze strony prezydenta. W najnowszym podcaście
Politics Weekly America rozmawiałem z Liz Oyer, byłą urzędniczką Departamentu
Sprawiedliwości zwolnioną w zeszłym miesiącu po tym, jak odmówiła przywrócenia
praw do posiadania broni aktorowi i przyjacielowi Trumpa Melowi Gibsonowi:
stracił je, gdy został skazany za przemoc domową w 2011 roku. Oyer jest
trzeźwą, bezpartyjną byłą urzędniczką państwową, ale opowiedziała mi o swoich
obawach, jeśli administracja Trumpa nadal będzie odmawiać przestrzegania prawa
ustanowionego przez sądy. „Będziemy mieli prawdziwy kryzys. Testują granice”.
Część ataku Trumpa na prawo nastąpiła w serii dekretów wykonawczych,
skierowanych przeciwko konkretnym, wymienionym z nazwy kancelariom prawnym ,
które wcześniej działały na rzecz jego przeciwników. Zaoferował kancelariom
wybór: albo zostaną wykluczone przez dyktat prezydenta ze spraw dotyczących
rządu federalnego, albo zobowiążą się do udzielania Trumpowi i jego
administracji bezpłatnych porad prawnych wartych dziesiątki milionów dolarów.
Tak wiele kancelarii się poddało, że prezydent ma teraz dostęp do szacowanego
na 1 mld dolarów funduszu wojennego bezpłatnych usług
prawnych. Trump się tym chwalił, ale jest słowo na to, co zrobił: wymuszenie.
To ulubiona broń Trumpa i była również eksponowana na Ukrainie. Nie zapominajmy
o „umowie”, którą Trump chce zawrzeć z Zełenskim: pewien stopień ochrony USA w
zamian za połowę dochodów z ukraińskich minerałów, portów i infrastruktury. To
nie jest zachowanie sojusznika, ale gangstera.
Wszystko, co Trump robi i zawsze robił, robi na Ukrainie i do niej.
Przypomnijmy sobie jego przesadną obietnicę zakończenia wojny w ciągu „24
godzin” od powrotu do Białego Domu. Była ona częścią rozdmuchanego szumu, który
rozdmuchał jego karierę w branży nieruchomości – i mniej więcej tak samo
wiarygodna. To samo dotyczy jego obietnicy wyborczej zakończenia inflacji
„pierwszego dnia”, kiedy jego polityka taryfowa jedynie podniesie ceny.
Teraz grozi, że całkowicie odejdzie od Ukrainy, niecierpliwy, by zawrzeć umowę
przed obchodami 100. dnia we wtorek. To też jest typowe: tak często wielkie
plany Trumpa obracają się w pył, ponieważ jeśli nie otrzyma natychmiastowej
nagrody, nudzi się i odpływa. Poprzednią rolą Witkoffa było zapewnienie trwałego
zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy. Teraz, gdy to się
rozpadło, zajął się innymi rzeczami.
Przede wszystkim gotowość Trumpa do kapitulacji przed Putinem w sprawie Ukrainy
przypomina nie tylko o jego autorytarnych ambicjach – lubi Putina, ponieważ
chce być taki jak Putin – ale także o tym, jak seryjnie złym negocjatorem jest
ten samozwańczy artysta układu. Wypowiedział wojnę taryfową Chinom, myśląc, że
może wycisnąć z siebie największego rywala gospodarczego USA. Zamiast tego najwięksi
amerykańscy detaliści ostrzegli w tym tygodniu, że ich półki mogą wkrótce być
puste , z powodu spustoszenia, jakie cła Trumpa wywołują w globalnym łańcuchu
dostaw. Ruch kontenerowy przez Pacyfik z Chin spadł już o 60%, co oznacza, że
Amerykanie nie otrzymają towarów, na których polegali. Te niedobory doprowadzą
do gniewu wyborców skierowanego na Trumpa. Aby tego uniknąć, potrzebuje umowy z
Chinami – rozpaczliwie. Idzie do stołu słaby, stając twarzą w twarz z
przeciwnikiem, którego wzmocnił. Tyle o mistrzu układów.
Nie ma żadnej tajemnicy w Trumpie. Wszystko jest jasne – zwyczaje wandala,
autokraty, gangstera i głupca – z Ukrainą jako przewodnikiem tak jasnym jak
każdy inny. Nie żeby to było jakąkolwiek pociechą dla ludzi z tego oblężonego
kraju. Nie chcą być przestrogą, przykładem nieudolności i zagrożenia Donalda
Trumpa. Chcą być wolnym, niepodległym narodem. Ich wielkim nieszczęściem jest
to, że potężny kraj, który powinien być ich najpotężniejszym przyjacielem, jest
teraz w rękach wroga”.
No i okazuje się, że Mr. Poyeb Spanembogieim Brałn,
jak to mówią Francuzi, ruha na boku osóbkę związaną
świętymsakramentemmałżeństwa.
Ponieważ jednak Polacy bardzo lubią głosować na osoby o imieniu Poyeb, a także
na wszelkich gangsterów, alfonsów i pajaców, to Mr. Poyeb Spanembogieim Brałn
ma duże szanse zostania ich prezydentem.
https://wyborcza.pl/7,75399,31887247,syn-wicedyrektorki-cia-w-rosyjskiej-armii-niezwykla-historia.html
Co się w tej Ameryce dzieje?!
Prawdopodobna eksplozja chemiczna w irańskim mieście Bandar Abbas zabiła 5
osób, a setki zostały ranne
https://www.reuters.com/world/middle-east/least-47-injured-after-explosion-port-irans-bandar-abbas-2025-04-26/
W wyniku potężnej eksplozji, prawdopodobnie spowodowanej eksplozją
materiałów chemicznych, w sobotę w Bandar Abbas, największym porcie Iranu,
zginęło co najmniej pięć osób, a ponad 700 zostało rannych - poinformowały
irańskie media państwowe.
Do eksplozji, która miała miejsce w części portu Shahid Rajaee, doszło, gdy
Iran rozpoczynał w Omanie trzecią rundę rozmów na temat programu nuklearnego ze
Stanami Zjednoczonymi. Nie ma jednak żadnych dowodów na istnienie związku
między tymi dwoma wydarzeniami.
Hossein Zafari, rzecznik irańskiej organizacji ds. zarządzania kryzysowego,
obwinił za eksplozję niewłaściwe przechowywanie chemikaliów w kontenerach w
bazie Shahid Rajaee.
„Dyrektor Generalny Zarządzania Kryzysowego ostrzegał ten port podczas swoich
wizyt i wskazywał na możliwe zagrożenie” – powiedział Zafari.
„Dobrze poinformowane źródła”, na które powołują się niektóre media,
twierdzą, że wybuchło paliwo przeznaczone do irańskich rakiet.
https://tvn24.pl/polska/aborcja-w-olesnicy-prezydent-andrzej-duda-komentuje-w-mocnych-slowach-st8431605
„To, co się stało w Oleśnicy, uważam za barbarzyństwo, w istocie to było
zabójstwo - ocenił Andrzej Duda, komentując zabieg przeprowadzenia aborcji u
kobiety w 36. tygodniu ciąży w szpitalu w Oleśnicy”.
Co za xuj i pajac!
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńDzień dobry, Ewa. Miłej niedzieli.
Usuń"To znamienne, że Trump powinien być wściekły na prezydenta, który uważa, że konstytucje muszą być przestrzegane." Chyba nie powinien, ale jest, bo on ma amerykańską w... niewielkim poważaniu. I w tym problem.
OdpowiedzUsuńA co do Spanembogieim Brałna, to myślałem, że czynność tą pisze się przez "ch"?
OdpowiedzUsuń"Prezydent o "barbarzyństwie" w Oleśnicy. Wskazał osobę odpowiedzialną"... Barbarzyńca u bram. Ratuj się, kto może...
OdpowiedzUsuńAmerykanie swoim wyborem prezydenta ukręcili bat na własne d... I już nim dostają
OdpowiedzUsuńAle powoli może dostawać się całemu światu. Może z wyjątkiem Chhon
ja wiem czemu długopisik wszędzie widzi barbarzyńców bo już mu się w oczętach miesza tyle nowych brodatych dookoła .Kowboje z za wielkiej wody znają historię tylko z westernów o szlachetnym zabijaniu indian. Z europy to tylko "Jutrzenka" i Kraj Rad szczęśliwości i dobrobytu bo skąd w głowie młodego człowieka materialnie bezpiecznego rodziną wzięła się sieczka aby jechać i walczyć na froncie przeciwko Ukrainie ? może rus.specjaliści zaprogramowali go do tego bo to fantastyczna propagandowa sprawa ,że syn wysokiej urzędnik am. dyplomacji walczy po stronie putlera .To towarzystwo potrzebuje europejskich korepetytorów.Amen
OdpowiedzUsuń