DRUGI OBIEG
Wtorek, 20 maja 2025
1.
Teraz basta!
Co było, to było, teraz skup się na tym, co będzie!
Przeczytałeś już wszystkie analizy i krzyżujące się pretensje, teraz do roboty!
Jeśli musisz roztrząsać, szukać winnych, zacznij od siebie, od tego czego nie
zrobiłeś dla zwycięstwa demokracji, czy rzeczywiście musiałeś się ograniczać
tylko do
miejmy nadzieję, że” na facebooku, czy mogłeś wyjść z domu, zawieszać bannery,
iść na wiece i namawiać sąsiadów, tłumaczyć im, o co w tych wyborach chodzi.
2.
Cokolwiek teraz robisz, rzuć wszystko i przygotuj się do wyjazdu w niedzielę do
Warszawy: tam, na Placu Bankowym możesz zrobić coś konkretnego dla ojczyzny,
dla demokracji; możesz powiedzieć faszystkom i rosyjskim agentom „no pasaran”,
„nie przejdą”, albo to samo, tylko dobitniej, tylko po polsku, choć mniej
cenzuralnie.
Możesz pokazać swoją troskę o Polskę, do kraj dobry do życia dla wszystkich,
którzy go kochają, możesz dać dowód, że kochasz swoje dzieci i wnuki. Że
chcesz, aby Polska była Polską, nie Rosją ani Białorusią.
A tymczasem już dziś, idź do lokalnego biura którejś z partii demokratycznych i
spotkaj, jak mógłbyś pomóc.
D.O. nie chce już słyszeć ani jednego „miejmy nadzieję, że” … inni za mnie coś
zrobią.
Tu chodzi o samo istnieje Polski, jako niepodległego bytu.
3.
Sto lat temu – 19 maja 1925 roku, w bogatej kambodżańskiej rodzinie urodził się
Saloth Sâr, znany później jako Pol Pot.
Po ukończeniu studiów w Paryżu powrócił do ojczyzny i dowodził partyzantami
Czerwonych Khmerów – osławionymi oddziałami Komunistycznej Partii Kampuczy – aż
do zdobycia stolicy Phnom Penh w 1975 r. i obalenia wspieranego przez USA
rządu.
Nieliczni, którzy go znali (i przeżyli) zawsze opisywali go jako osobę
uprzejmą, zawsze życzliwą i uśmiechniętą. Jednak dojście Pol Pota do władzy nie
zakończyło masakry w Kambodży: w ciągu następnych czterech strasznych lat (do
1979 r.) reżim Pol Pota próbował urzeczywistnić rolniczą, inspirowaną
marksizmem utopię, a to nieuchronnie doprowadziło do ludobójstwa na niebywałą
skalę.
Miasta opustoszały, a ich mieszkańcy deportowani do kołchozów na wsi. Zniesiono
pieniądze i własność prywatną, zamknięto szpitale, szkoły, klasztory i bazary.
Każdy, kto nosił okulary był uznany za intelektualistę i był zabijany lub
wysyłany do obozów koncentracyjnych. Zmuszani do ciężkiej pracy na polach
ryżowych rolnicy, byli dziesiątkowani przez głód, choroby i złe traktowanie.
Nie udało się ostatecznie ustalić dokładnej liczby ofiar, szacuje się jednak, że
Czerwoni Khmerowie wymordowali jedną czwartą ludności kraju, około dwóch
milionów ludzi w cztery lata, prawie tysiąc czterysta istot ludzkich dziennie.
Siergiej Lebiediew
ZSRR okupował Europę Wschodnią, nazywając to „wyzwoleniem” – Rosja powtarza
zbrodnię na Ukrainie
W państwach postsowieckich pomniki można usuwać, a nazwy ulic zmieniać. Jednak
osiągnięcie suwerenności pamięci jest o wiele trudniejsze
https://www.theguardian.com/commentisfree/2025/may/19/russia-illegal-occupation-eastern-europe-ukraine-post-soviet
„Często słyszymy, że to niezdolność lub niechęć Rosji do zajęcia się
zbrodniami przeszłości doprowadziła do przywrócenia tyranii i agresji
militarnej, którą widzimy teraz. Taka narracja zwykle koncentruje się tylko na
wewnętrznych działaniach Związku Radzieckiego: przymusowej kolektywizacji,
Wielkim Terrorze lat 30., systemie Gułagu itd. Niektóre z tych rzeczy były
nominalnie uznawane za zbrodnie, ale nie podjęto próby pociągnięcia sprawców do
odpowiedzialności. Demokraci pierestrojki w Rosji byli generalnie przeciwni
sprawiedliwości przejściowej.
Jednakże najbardziej politycznie drażliwa zbrodnia radziecka jest niemal zawsze
pomijana w dyskusji. A niepowodzenie Rosji w odniesieniu się do tej konkretnej
zbrodni jest o wiele bardziej niebezpieczne i wpływa na losy wielu narodów.
Tą zbrodnią jest sowiecka okupacja Europy Środkowej i Wschodniej, która trwała
przez dziesięciolecia i doprowadziła do wielu zgonów i aresztowań, zniszczenia
życia społecznego i kulturalnego oraz pozbawienia wolności. Niesprawiedliwość
była ogromna.
Wewnętrzne zbrodnie sowieckie, które pozostały bezkarne, zostały przynajmniej
prawnie uznane, a ich ofiary upamiętnione. Zewnętrzna agresja i okupacja nie. I
nawet rosyjscy dysydenci i liberałowie nigdy nie zaryzykowali poruszenia tej
kwestii.
Dlatego w odniesieniu do Europy Środkowej i Wschodniej istnieją dwa pojęcia
pamięci i historii, które normalnie nie mogą współistnieć, które są ze sobą
sprzeczne i sprzeczne. Są one całkowicie przeciwstawne; nie da się ich pogodzić
dyplomacją: wyzwolenie sowieckie kontra okupacja sowiecka.
Dopiero gdy wojska radzieckie ostatecznie wycofały się z Europy Wschodniej i
Środkowej 45 lat po zakończeniu drugiej wojny światowej, nadeszło prawdziwe
wyzwolenie, gdy Związek Radziecki upadł, a okupowane narody znalazły drogę do
niepodległości. Ale łatwiej było przywrócić lub ustanowić państwowość i
niepodległość niż osiągnąć suwerenność pamięci historycznej.
Postępowy wizerunek Związku Radzieckiego w jego ostatnich dniach, wielkie
nadzieje chwili, chroniły Moskwę przed poważną krytyką i oskarżeniami
związanymi z okupacją Europy Wschodniej. Ta powściągliwość była wynikiem
nadmiaru zaufania lub, być może, po prostu ostrożnego pragmatyzmu – chęci
niedrażnienia Moskwy i niepodważania jej dobrej woli, nieobciążania zbyt mocno
przegranych zimnej wojny. Ale najważniejsza ochrona, jaką cieszyła się Moskwa,
opierała się oczywiście na statusie zwycięstwa nad nazizmem.
Rosja jako samozwańcze państwo będące następcą ZSRR, zbudowała swój
międzynarodowy profil polityczny na radzieckim micie wyzwolenia, który stanowi
kapitał moralny i przypisuje byłym terytoriom okupowanym dług wdzięczności za
ich „wyzwolenie” od nazizmu.
Tak, straty sowieckie były prawdziwe. A jednak jest naprawdę tragiczne, że
straty te pomogły podporządkować sobie narody tęskniące za wolnością,
zastępując jedną dyktaturę inną. Radziecki żołnierz, upamiętniony na pomnikach,
które nadal znaczą krajobraz Europy od Berlina do Sofii, nie był wyzwolicielem.
Był zniewalaczem. I żadna ilość krwi rozlanej przez Sowietów w celu pokonania
nazistów nie może usprawiedliwić roli Sowietów jako okupantów.
Nieprzypadkowo Sowieci niechętnie uznawali nawet istnienie paktu
Ribbentrop-Mołotow. We współczesnej Rosji jakiekolwiek utożsamianie ról ZSRR i
nazistów jest kryminalizowane. W latach 1939 i 1940 Związek Radziecki okupował
Litwę, Łotwę i Estonię oraz części Polski, Finlandii i Rumunii. Przez 22
miesiące był wiernym sojusznikiem nazistowskich Niemiec. Ta pierwsza fala
okupacji sowieckiej w żaden sposób nie może być zamaskowana jako „walka z
nazizmem”: ujawniła prawdziwe intencje Sowietów. To, co nastąpiło później, było
w rzeczywistości geograficznie rozszerzoną ponowną okupacją. Był to odrębny cel
wojny, niekoniecznie związany z pokonaniem nazistów.
Niestety, rozumienie okupacji sowieckiej jako zbrodni nie stało się istotną
częścią współczesnej historii Europy. Jest ona geograficznie ograniczona do
wschodu, niewyraźna, niedostatecznie reprezentowana; stanowi część historii
poszczególnych narodów, ale nie tworzy potężnej międzynarodowej narracji
dzielonej na całym kontynencie. Jednak to zrozumienie ma głębokie znaczenie dla
współczesnego życia w Europie i jest kluczowe dla bezpieczeństwa europejskiego.
Dopiero gdy w pełni pojmiesz okrucieństwo i konsekwencje okupacji sowieckiej,
będziesz w stanie pojąć obawy najbliższych sąsiadów Rosji, ich historycznie
uzasadnione obawy i ich potrzebę bezpieczeństwa.
Wschodnie regiony Ukrainy są teraz okupowane przez wojska rosyjskie. Po raz
pierwszy od 1989 r. duże obszary kontynentu europejskiego, w których mieszkają
miliony ludzi, są pod kontrolą państwa inwazyjnego. Ale wydaje się, że zbyt
wielu Europejczyków już zapomniało, co oznacza okupacja.
Obywatelstwo rosyjskie jest narzucane siłą. W rzeczywistości jest to program
masowej eksmisji, ponieważ ci, którzy się nie zgadzają, będą traktowani jak
obcokrajowcy i zmuszeni do wyjazdu. Rosja podąża tą samą drogą, którą podążał
ZSRR, na przykład w odniesieniu do państw bałtyckich, dążąc do rusyfikacji
podbitego regionu, przekształcenia jego składu narodowego i uczynienia go
częścią swojego państwa.
Majątek jest konfiskowany i redystrybuowany. „Osadnicy” są sprowadzani, aby
stworzyć kręgosłup reżimu okupacyjnego. Polityka pamięci jest odwracana,
pomniki upamiętniające zbrodnie sowieckie znikają, ulicom przywracane są
sowieckie nazwy jako symbol rosyjskiej dominacji. Wszystko to jest częścią
ataku na tożsamość narodową, próbą jej wymazania.
Rosyjskie służby bezpieczeństwa państwowego stosują szeroko techniki filtracji,
a każdy uznany za politycznie niepewnego może zostać uwięziony. Ciężkie tortury
i przemoc seksualna są powszechne. Ukraińscy jeńcy wojenni uwolnieni z niewoli
zgłaszają te same tortury, nadużycia i celowe niedożywienie mające na celu ich
złamanie fizyczne i psychiczne.
Każdy, kto zna historię za żelazną kurtyną, natychmiast rozpoznaje ten schemat.
Wszystko to było ponurą rzeczywistością dla Polski i Litwy, Niemiec Wschodnich,
Rumunii i innych. Masowe deportacje, brutalne rządy tajnej policji, pozbawienie
własności i praw obywatelskich… ale nigdy nie stało się to prawdziwym piętnem
dla ZSRR, ani później Rosji. Nigdy nie stało się czymś, czego naród się
wstydzi, czymś, co wymaga sprawiedliwości i kary, uznania i zadośćuczynienia.
I oto, gdzie jesteśmy teraz: okupant powrócił. A okupant prowadzi wojnę
dokładnie tak, jak robili to Sowieci.
Armia Władimira Putina ma straszliwą przewagę nad armiami zachodnimi, które
zainwestowały ogromne środki w ochronę swojego personelu przed
niebezpieczeństwem. Może ponieść straty, które byłyby absolutnie nie do przyjęcia
dla żadnego kraju zachodniego. Ale jest też wystarczająco zaawansowana
technicznie, aby przeciwstawić się zachodnim technologiom wojskowym.
Zachodnia nauka jako pierwsza „dronizowała” wojnę, aby zminimalizować
zaangażowanie wojsk na ziemi i używać maszyn do nowych zadań. Armia Putina,
używając również prawdziwych dronów, dronizuje również ludzi. Zmieniła
żołnierzy w jednostki jednorazowego użytku.
Wraz z pełnoskalową inwazją Rosji weszliśmy w erę globalnej moralnej zmiany
klimatu. Tak jak jedno trzęsienie ziemi może mieć reperkusje na całym świecie,
a pojedyncza erupcja wulkanu może zanieczyścić niebo nad kilkoma kontynentami,
tak agresja Rosji zmienia klimat polityczny na całym świecie.
To kolejny bardzo realny, ale jeszcze nie w pełni rozpoznany, wynik wojny. Być
może najbardziej wszechstronny ze wszystkich. Z tysiącami żołnierzy wysłanych
do walki i zabitych przez broniących się Ukraińców Putin nie tylko zdobywa
kilka kawałków terytorium Ukrainy – on niszczy polityczny krajobraz na całym
świecie, rozbija sojusze, wyczerpuje cierpliwość wyborców w krajach NATO i
wciąga nas w piekło relatywizmu moralnego.
Co można z tym zrobić?
Europa Zachodnia i Południowo-Zachodnia, która nigdy nie stanęła w obliczu
okupacji sowieckiej, musi teraz wsłuchać się w głosy tych, którzy doświadczyli
jej na własnej skórze.
Trudno powiedzieć, czy Rosja zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za swoje
zbrodnie przeciwko Ukrainie w najbliższym czasie. Ale aby w ogóle zbudować
przyszłość, prawdziwą przyszłość, najważniejsze będzie opracowanie kulturowej i
historycznej koncepcji przeciwstawiającej się rosyjskiej próbie dziel i rządź.
Z inicjatywy Václava Havla, Joachima Gaucka i innych wybitnych byłych
dysydentów, 23 sierpnia, dzień podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow, jest Dniem
Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu, zwanym Dniem Czarnej Wstążki. Zrozumienie
znaczenia tego dnia można i należy pogłębić, aby uwzględnić szerszą perspektywę
imperializmu rosyjskiego, który był częścią radzieckiej polityki
komunistycznej, ale ją przeżył.
Musimy uczynić ten dzień centrum długoterminowej i skoordynowanej polityki
pamięci, aby wzmocnić istniejące instytucje, takie jak ENRS – Europejska Sieć
Pamięć i Solidarność , która obejmuje głównie kraje Europy Wschodniej. Musimy
również zbudować nowe, na różnych kontynentach, przeciwstawiając się zarówno
narracjom lewicowym, jak i prawicowym, które nadal usprawiedliwiają Rosję.
ZSRR upadł, ponieważ jego sztuczna jedność została wymuszona przemocą i
uciskiem. Wytrzymałość UE zależy od trwałości jej dobrowolnej jedności. Ale
jedność nie jest czymś danym. Jest produktem wzajemnej wiedzy i współczucia,
wielu mostów kulturowych łączących ludzi.
Czas zacząć budować.
*Siergiej Lebiediew jest wygnanym rosyjskim powieściopisarzem.
Od 2018 roku mieszka w Poczdamie w Niemczech. Jego najnowsza powieść to ‘The
Lady of the Mine’ (2025)
Niniejszy artykuł stanowi adaptację przemówienia końcowego autora wygłoszonego
podczas debaty helsińskiej o Europie, która odbyła się 18 maja 2025 r . Jest on
publikowany we współpracy z Voxeurop.
Trump i Putin rozmawiają, a Ukraina i Europa naciskają na natychmiastowe
zawieszenie broni
Przywódcy państw europejskich rozmawiali w niedzielę z prezydentem Donaldem
Trumpem, by zaapelować do niego o wywarcie presji na Władimira Putina, aby ten
zgodził się na 30-dniowe zawieszenie broni na Ukrainie.
https://www.washingtonpost.com/world/2025/05/19/trump-putin-call-ukraine-russia-ceasefire/
Vance mówi, że Trump będzie rzucał wyzwanie Putinowi w związku z „impasem” w
rozmowach pokojowych na temat Ukrainy
https://www.washingtonpost.com/politics/2025/05/19/trump-presidency-news/
Rozmowa telefoniczna Trumpa z Putinem trwała dwie godziny. Putin rozmawiał z
Trumpem przez telefon ze szkoły muzycznej w Soczi.
Putin określił ją jako „szczerą i użyteczną”. Jak podały rosyjskie media państwowe,
miał powiedzieć Trumpowi, że Moskwa jest gotowa współpracować z Ukrainą w celu
opracowania memorandum dotyczącego przyszłych rozmów pokojowych. Miał też
powiedzieć Trumpowi, że „lepiej jest osiągać nasze cele drogą dyplomacji, ale
konieczne będą szczegółowe i być może długotrwałe negocjacje”.
Czyli nie ustąpił ani o cal, Ukraina ma się poddać i z entuzjazmem dać się wchłonąć
przez Moskali.
Trump najpierw zadzwonił do Zełenskiego, a następnie poinformował przywódców
krajów „chętnych”.
„Prezydent jest zmęczony Ukrainą i Rosją i bardzo sfrustrowany” – oświadczył
Biały Dom. A wicepremier USA Vance dodał: „Myślę, że Putin nie wie, jak wyjść z
tej wojny”.
Rosja uznaje Amnesty International za organizację „niepożądaną”
https://www.themoscowtimes.com/2025/05/19/russia-declares-amnesty-international-undesirable-a89127
„Prokuratura Generalna Rosji uznała w poniedziałek Amnesty International za
organizację „niepożądaną”. Decyzja ta wiąże się z ryzykiem kary więzienia dla
osób powiązanych z tą organizacją zajmującą się prawami człowieka.
„Londyńska siedziba AIL [Amnesty International Limited] pełni funkcję ośrodka
szkoleniowego międzynarodowych projektów rusofobicznych, finansowanych przez
zwolenników reżimu w Kijowie” – poinformowała rosyjska agencja ścigania.
Władze rosyjskie zamknęły lokalne biuro Amnesty International w kwietniu 2022
r., kilka tygodni po tym, jak prezydent Władimir Putin zarządził pełnoskalową
inwazję na Ukrainę w lutym 2022 r.
Etykieta „niepożądana” skutecznie zakazuje organizacji praw człowieka
działalności na terenie Rosji i naraża jej pracowników i podmioty stowarzyszone
na potencjalne ściganie karne.
Od czasu wprowadzenia ustawy w 2015 r. Rosja stosuje określenie „niepożądane” w
stosunku do niezależnych mediów, grup opozycyjnych i organizacji zagranicznych.
W swoim oświadczeniu z poniedziałku Prokuratura Generalna Rosji oskarżyła
Amnesty International o nawoływanie do „zaostrzenia konfrontacji militarnej” na
Ukrainie.
„Od początku specjalnej operacji wojskowej aktywiści [Amnesty International]
usprawiedliwiają zbrodnie ukraińskich neonazistów, wzywają do zwiększenia ich
finansowania i nalegają na polityczną i ekonomiczną izolację naszego kraju” –
poinformowały władze.
Maksymalna kara więzienia za przynależność do „niepożądanej” organizacji wynosi
cztery lata, natomiast liderzy organizacji mogą zostać skazani na karę do
sześciu lat więzienia….
Ministerstwo Sprawiedliwości Rosji uznało obecnie ponad 200 organizacji za
„niepożądane”, w tym The Moscow Times, który został oznaczony tą etykietą latem
ubiegłego roku”. …
Niedługo możesz mieć to także w Polsce. Tam już rządzą zbrodnicze
xrvsyny, u nas mogą już niebawem.
Polska przejmuje części samolotów Boeing, które miały trafić do Rosji
https://www.themoscowtimes.com/2025/05/19/poland-seizes-boeing-aircraft-parts-headed-for-russia-a89121
„Jak poinformowała w poniedziałek Krajowa Administracja Skarbowa (KAS),
polscy celnicy skonfiskowali pięć ton opon lecących do Rosji przez Białoruś,
przeznaczonych do cywilnych samolotów Boeing.
„Funkcjonariusze... odkryli podczas kontroli ciężarówki w Koroszczynie, że
kierowca przewoził opony używane w cywilnych samolotach Boeing zamiast
zadeklarowanych opon samochodowych i autobusowych” – poinformowała NRA.
Koroszczyn leży na wschodniej granicy Polski i sąsiaduje z białoruskim miastem
Brześć.
„Nadawcą towarów była firma z Hiszpanii, a odbiorcą z Azerbejdżanu. W związku z
oszustwem celnym wszczęto postępowanie karne skarbowe. Objęte sankcjami towary
zostały zatrzymane” – dodano.
Kraje zachodnie wprowadziły wiele rund sankcji przeciwko Rosji, odkąd prezydent
Władimir Putin nakazał pełną inwazję na Ukrainę. Ponadto, zachodni producenci
samolotów, w tym Airbus i Boeing, wstrzymali dostawy usług i części zamiennych
oraz zaprzestali regularnego wsparcia technicznego samolotów w Rosji.
Jak podają media, mimo ograniczeń Moskwie udało się pozyskać niezbędne towary i
technologie, niekiedy na potrzeby militarne”.
Siły Obronne Izraela nakazują Palestyńczykom ewakuację Chan Junis przed
„bezprecedensowym atakiem”
https://www.theguardian.com/world/live/2025/may/19/gaza-israel-aid-war-latest-live-news#top-of-blog
W poście na portalu X arabski rzecznik Sił Obronnych Izraela, Avichay
Adraee, wezwał mieszkańców Khan Yunis, Bani Suheila i Abasan na południu Strefy
Gazy o „natychmiastową ewakuację” w obliczu „bezprecedensowego ataku”, który
według niego ma na celu infrastrukturę Hamasu.
„Siły Obronne Izraela przeprowadzą bezprecedensowy atak, aby zniszczyć
potencjał organizacji terrorystycznych na tym obszarze” – napisał w poście
zamieszczonym w mediach społecznościowych.
„Musisz natychmiast ewakuować się na zachód do obszaru Mawasi. Od tej chwili
gubernatorstwo Khan Younis będzie uważane za niebezpieczną strefę walk.
Organizacje terrorystyczne sprowadziły na ciebie katastrofę. Dla twojego
bezpieczeństwa, ewakuuj się natychmiast”.
Najnowsze ostrzeżenie o ewakuacji pojawiło się po tym, jak izraelskie wojsko
wydało wczoraj odrębny nakaz ewakuacji obszarów w centralnej części Strefy
Gazy, kontynuując jednocześnie rozszerzoną ofensywę na Strefę Gazy, której
towarzyszy nasilenie śmiercionośnych bombardowań.
Szef pomocy ONZ Tom Fletcher powiedział, że Izrael w poniedziałek przepuścił
dziewięć ciężarówek z pomocą, aby wjechać do Gazy przez przejście Keren Shalom
po 11 tygodniach całkowitej blokady - podał Reuters. „Ale to kropla w morzu
tego, co jest pilnie potrzebne, a znacznie więcej pomocy musi zostać
dopuszczone do Gazy, począwszy od jutra rano”, powiedział w oświadczeniu.
Eden Bar Tal, dyrektor generalny MSZ, powiedział, że dostawa mąki, żywności dla
niemowląt i artykułów medycznych została dopuszczona do Gazy, ale nie było
żadnych oznak pomocy po stronie granicy z Gazą. Nie powiedział, ile pomocy
zostanie wwiezione, gdzie i kiedy.
Pomoc, która zostanie wpuszczona do Gazy, będzie „minimalna”, powiedział
premier Izraela Benjamin Netanjahu, nie precyzując, kiedy dokładnie zostanie
wznowiona. Powiedział, że będzie to stanowić pomost do uruchomienia nowego
systemu pomocy w Gazie, w którym organizacja wspierana przez USA będzie
dystrybuować pomoc w centrach, które będą chronione przez izraelskie wojsko.
Tymczasem twardogłowy minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar
Ben-Gvir, powiedział, że Benjamin Netanjahu „popełnia poważny błąd”, pozwalając
na wjazd pomocy humanitarnej do Gazy. Ben-Gvir powiedział: „Wszelka pomoc
humanitarna, która trafi do Strefy… będzie paliwem dla Hamasu i da mu tlen,
podczas gdy nasi zakładnicy będą gnić w tunelach”.
Ministerstwo zdrowia Gazy podało, że w izraelskich atakach w ciągu ostatnich 24
godzin zginęło 136 osób. Ministerstwo mówi, że 136 ciał zostało przywiezionych
do szpitali w Gazie w ciągu ostatnich 24 godzin.
Khan Junis: żołnierze IDF przebrani za kobiety zabijają dowódcę brygady
Nassera Saladina
Dziewięciu izraelskich żołnierzy wtargnęło do domu Ahmeda Sarhana, szefa
Ludowych Komitetów Oporu w Strefie Gazy
https://www.repubblica.it/esteri/2025/05/19/news/khan_yunis_soldati_idf_vestiti_donna_uccidono_capo_jihad_islamica_ahmed_sarhan-424334916/?ref=RHLF-BG-P3-S2-T1-RIAPERTURA-
„Dziewięciu izraelskich żołnierzy, ubranych m.in w stroje kobiece, wtargnęło
do domu Ahmeda Sarhana w Khan Yunis, zabijając mężczyznę, który był dowódcą
Brygad Nassera Salaha ad-Dina z Ludowego Komitetu Oporu, trzeciej co do
wielkości organizacji bojowej w Strefie Gazy. Świadkowie twierdzą, że później
aresztowali jego żonę i dzieci. Wraz z nim zginął również Mahdi Kawara, dowódca
batalionu w południowym Khan Yunis. Operacja trwała mniej niż 30 minut i
została przeprowadzona dzięki intensywnemu ostrzałowi artyleryjskiemu i
śmigłowcowemu.
Według rekonstrukcji izraelscy żołnierze chcieli pojmać Sarhana, ale
zastrzelili go po tym, jak bojownik stawił opór. Saudyjska telewizja Al-Arabia
informuje o nieudanej próbie odbicia zakładników. Jednak izraelski urzędnik ds.
bezpieczeństwa, cytowany przez gazetę Haaretz pod warunkiem zachowania
anonimowości, stwierdził, że operacja w Khan Yunis miała zupełnie inny
charakter i odmówił dalszego komentarza.
W raporcie napisano, że żołnierze Sił Obronnych Izraela, przebrani za przesiedleńców,
w tym kobiety, dotarli na teren położony na zachód od głównej arterii
komunikacyjnej, ulicy Salah al-Din (Saladyna) na północ od Khan Yunis. Uczynili
to w ramach serii ataków na różne części miasta, które rozpoczęły się o świcie.
Według relacji naocznych świadków, w okolicy słychać było głośne eksplozje, a
śmigłowce bojowe otworzyły ogień do celów naziemnych. Jednocześnie z atakami
lotniczymi odnotowano ostrzał artyleryjski. W całym rejonie przerwano łączność
telefoniczną i internetową.
Mówiąc o atakach, rzecznik IDF powiedział: „Jesteśmy w trakcie operacji ‘Rydwany
Gedeona’ i działamy w całej Strefie Gazy”.
Keir Starmer chwali umowę o resecie Wielkiej Brytanii z UE jako „korzystną
dla obu stron”
Brytyjski premier mówi, że „Wielka Brytania wróciła na scenę światową”, ale
spotyka się z krytyką ze strony prawicowych zwolenników Brexitu
https://www.theguardian.com/politics/2025/may/19/keir-starmer-uk-eu-reset-deal-win-win
„Keir Starmer obiecał, że jego umowa o restarcie UE zapewni Brytyjczykom
tańszą żywność i energię, zapowiadając „korzyść dla obu stron”, ponieważ
przypieczętował ją trudnym porozumieniem obejmującym ustępstwa dotyczące wiz
młodzieżowych i połowów.
„Wielka Brytania wróciła na światową scenę” – powiedział premier po uściśnięciu
dłoni na temat umowy z Ursulą von der Leyen z UE w Londynie. „Daje nam to
bezprecedensowy dostęp do rynku UE, najlepszy ze wszystkich krajów… a wszystko
to przy jednoczesnym trzymaniu się czerwonych linii w naszym manifeście”.
Von der Leyen opisała to jako „historyczny moment… otwierający nowy rozdział w
naszych wyjątkowych stosunkach”. Ale ataki nadeszły natychmiast ze strony
partii prawicowych, które stwierdziły, że umowa uczyni Wielką Brytanię „biorcą
zasad” z Brukseli.
Starmer podkreślił namacalne korzyści, jakie umowa przyniesie Brytyjczykom, w
tym tańszą żywność w supermarketach i koniec kolejek paszportowych na
europejskich lotniskach, dzięki umowie umożliwiającej podróżnym korzystanie z
europejskich bramek elektronicznych. No 10 ma nadzieję, że obie zostaną
osiągnięte w ciągu roku.
Umowa otwiera również drogę Wielkiej Brytanii do powrotu do programu wymiany
uniwersyteckiej Erasmus oraz stworzenia programu mobilności młodzieży, który
umożliwiłby młodym ludziom dostęp do UE poprzez pracę, naukę, au pair lub
podróże.
Ministrowie Wielkiej Brytanii nalegali, aby program był ograniczony czasowo i
ograniczony, podobnie jak umowy zawarte z Australią i Nową Zelandią. Jednak
urzędnicy powiedzieli, że trwają jeszcze trudne negocjacje na temat tego, czy
limity będą dotyczyć poszczególnych państw członkowskich, czy całej UE.
Przyznając po raz pierwszy, że Brexit wyrządził szkody brytyjskiemu handlowi,
Starmer powiedział, że umowa o zniesieniu ograniczeń w handlu produktami
rolno-spożywczymi da brytyjskiej gospodarce zastrzyk w wysokości 9 mld funtów.
W briefingu rządowym, nr 10 powiedział, że naprawi 21% spadek eksportu i 7%
spadek importu, zaobserwowany od czasu Brexitu.
Jest to trzecia umowa zawarta przez Wielką Brytanię w tym miesiącu, po umowach
z Indiami i USA.
Kanclerz Rachel Reeves, jedna z największych euroentuzjastek w rządzie,
powiedziała, że poniedziałkowe porozumienie jest „najlepszą umową z UE dla
każdego kraju” i pokaże, że „Wielka Brytania jest teraz miejscem, w którym
można inwestować i prowadzić interesy, ponieważ mamy preferencyjne umowy z
największymi gospodarkami”.
Ale cena za zwiększenie handlu była kontrowersyjna. Wielka Brytania przyzna
rybakom z UE dostęp do wód brytyjskich na dodatkowe 12 lat, co jest ustępstwem
Wielkiej Brytanii w ostatniej chwili, trzy razy dłuższym niż pierwotnie
zaoferowane, co doprowadziło do okrzyków zdrady ze strony konserwatystów i
przedstawicieli przemysłu. Boris Johnson, były premier, który podpisał umowę o
brexicie, powiedział, że Starmer „ponownie zamienia ten kraj w pomarańczowego,
żującego jaja, obwiązanego skórą kalekę”.
Krajowa Federacja Organizacji Rybackich oświadczyła, że jest „bardzo
rozczarowana” tą umową i że „daje ona nienajlepszą perspektywę rozwoju
przemysłu rybackiego i społeczności przybrzeżnych w ciągu najbliższej dekady”.
Szef rządu stwierdził, że branża odniesie liczne korzyści z umowy eksportowej,
która po raz pierwszy od Brexitu umożliwi eksport niektórych produktów
spożywczych, w tym skorupiaków, do UE.
Szeroko zakrojone porozumienie osiągnięte w poniedziałek na szczycie Lancaster
House obejmuje:
- Pakt obronny jako pierwszy krok w kierunku zapewnienia Wielkiej Brytanii
dostępu do nowego funduszu zbrojeniowego UE o wartości 150 mld euro (126 mld
funtów), choć Wielka Brytania będzie wpłacać do funduszu.
- Szybszy dostęp dla podróżnych, którzy będą mogli korzystać z bramek
elektronicznych na lotniskach na kontynencie, choć nie jest znany dokładny
harmonogram.
- Przełomowa umowa o handlu emisjami, dzięki której brytyjscy eksporterzy
unikną 800 mln funtów podatku od emisji dwutlenku węgla na granicach.
- Bliższa współpraca w zakresie przeciwdziałania przestępczości i migracji,
obejmująca m.in. dostęp do danych UE dotyczących rozpoznawania twarzy – to
jeden z kluczowych postulatów Starmera.
Urzędnicy brytyjscy oświadczyli, że uzgodnili długoterminowe porozumienie w
sprawie połowów, aby zapewnić branży pewność – i że UE pierwotnie domagała się
stałej umowy połowowej lub ograniczenia czasowego umowy dotyczącej produktów
rolno-spożywczych, na co brytyjscy negocjatorzy odmówili akceptacji.
Negocjacje trwały do późnej nocy w niedzielę. Ostateczne szczegóły zostały
przedstawione przez brytyjskich negocjatorów około 22:30, a negocjacje w sprawie
języka trwały do 3:00 rano. Ambasadorowie UE spotkali się wczesnym rankiem, aby
zatwierdzić trzy uzgodnione teksty.
Napięte ostatnie godziny nadeszły po tym, jak w Brukseli wybuchły nastroje,
szczególnie gdy Downing Street poinformowało w sobotni wieczór, że umowa
została zawarta – ale 12-letnia umowa połowowa nie została uzgodniona aż do
następnego dnia. Źródła zasugerowały, że pozorna akceptacja umowy o mobilności
młodzieży przez Starmera w wywiadzie w piątek dała negocjatorom UE okazję do
naciskania na dalsze ustępstwa.
Umowa rolno-spożywcza otwiera drogę do zniesienia kontroli brytyjskiego
eksportu żywności, umożliwiając łatwą sprzedaż w UE wszystkiego, od „świetnego
brytyjskiego burgera po skorupiaki”, powiedział Starmer. Przekracza jedną z
totemicznych czerwonych linii negocjacji brexitu pod rządami konserwatystów,
akceptując dynamiczne dostosowanie do standardów UE i rolę Europejskiego
Trybunału Sprawiedliwości.
Po formalnym zatwierdzeniu zmiany będą wymagały ustawodawstwa pierwotnego w
parlamencie, jednak w przeciwieństwie do konserwatystów, nie ma szans, aby
posłowie Partii Pracy opóźnili wprowadzenie zmian, choć niektórzy są
zaniepokojeni tą umową.
Zwracając się do parlamentarzystów Partii Pracy po szczycie, Starmer
powiedział, że jest gotowy stawić czoło zagrożeniom politycznym ze strony
reformy, argumentując, że umowy handlowe ocalą miejsca pracy i sprawią, że
ludzie będą mieli pieniądze.
„Reforma to nasi główni rywale do władzy” – dodał. „Mamy moralny obowiązek
upewnić się, że [Nigel] Farage nigdy nie wygra. Musimy jasno powiedzieć, że za
każdym razem, gdy miał okazję w tym parlamencie, by poprzeć ludzi pracujących,
głosował przeciwko. Stawimy mu czoła. Będziemy walczyć jako Partia Pracy”.
Liderka Partii Konserwatywnej Kemi Badenoch stwierdziła, że znacznie trudniej”
będzie uzyskać umowę o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie dozwolone
są zakazane w UE kurczaki chlorowane i wołowina traktowana hormonami.
Nie ma żadnego prawnego porozumienia w sprawie żadnej z ogłoszonych umów, a
negocjacje rozpoczną się teraz od drobnego druku. Ale von der Leyen
powiedziała, że ma nadzieję, że Wielka Brytania będzie mogła dołączyć do umowy
obronnej „w ciągu kilku tygodni”.
Starmer powiedział, że chce, aby brytyjscy wczasowicze mogli korzystać z
e-gate'ów w krajach UE „tak szybko, jak to możliwe”, ale ostateczna decyzja
będzie należała do poszczególnych krajów. „Nie ma żadnych przeszkód w tym
zakresie, więc chcę, aby stało się to szybko” — powiedział. „Wczasowicze chcący
wyjechać tego lata będą chcieli wiedzieć, że mogą to zrobić łatwo, bez opóźnień
i chaosu”.
Badenoch powiedziała: „Ta umowa zabiera nas w przeszłość i dlatego nazywamy ją
kapitulacją”. Nie powiedziała, że zerwie warunki umowy, powiedziała tylko, że
będzie dążyć do renegocjacji, jeśli konserwatyści powrócą do władzy.
Duże supermarkety i firmy produkujące żywność i napoje uznały umowę
rolno-spożywczą za przełomową, choć oczekuje się, że będzie miała stosunkowo
niewielki wpływ na PKB. Biuro ds. Odpowiedzialności Budżetowej oszacowało, że
Brexit zmniejszył długoterminową produktywność gospodarki Wielkiej Brytanii o
4%.
Przedstawiciele Salmon Scotland stwierdzili, że jest to „przełom, który
zmniejsza obciążenie naszych rolników, przetwórców i społeczności, które
wspierają, i z zadowoleniem przyjmujemy wysiłki na rzecz szybkiego wdrożenia
tego rozwiązania”.
NFU, stowarzyszenie pracodawców reprezentujące brytyjskich rolników,
stwierdziło, że korzyści ostatecznie będą zależeć od tego, jak wiele Wielka
Brytania będzie miała do powiedzenia w kwestii standardów, których musi
przestrzegać. „Ta umowa przyniesie wiele korzyści dla eksportu produktów
rolno-spożywczych do UE” — powiedział NFU. „Pozostają jednak ważne pytania
dotyczące tego, co mieści się w zakresie tej umowy i czy w przypadku, gdy
obecne zasady i przepisy różnią się, będą jakieś wykluczenia”.
Nicușor Dan, matematyczny geniusz, który pokonał ultranacjonalistę w
wyborach prezydenckich w Rumunii
Burmistrz Bukaresztu, który prowadzi krucjatę, apeluje o „specjalistów,
społeczeństwo obywatelskie, nowych ludzi”, którzy pomogą mu wprowadzić zmiany
https://www.theguardian.com/world/2025/may/19/nicusor-dan-the-maths-prodigy-who-beat-an-ultranationalist-for-romanian-presidency
Oczekuje się, że nowy prezydent Rumunii, skromny, ale ambitny geniusz
matematyki, który zyskał sławę walcząc z skorumpowanymi deweloperami w
Bukareszcie, zanim został aktywnym burmistrzem stolicy, utrzyma swój kraj na
proeuropejskiej ścieżce.
Nicușor Dan wygrał niedzielną powtórkę wyborów, pokonując ultranacjonalistę
George’a Simiona przekonującą przewagą siedmiu punktów procentowych – pomimo że
wziął w nich udział dopiero po tym, jak pierwotne głosowanie, wygrane przez
innego skrajnie prawicowego polityka, zostało anulowane z powodu obaw o
ingerencję Rosji.
Rumunia znalazła się w najtrudniejszej sytuacji, z jaką przyszło jej się
zmierzyć od upadku komunizmu w 1989 r., powiedział wówczas. Zirytowani
skorumpowanymi i nieskutecznymi instytucjami, jej obywatele potrzebowali
„fundamentalnej zmiany w sposobie, w jaki państwo odpowiada na ich
oczekiwania”.
Czy uda mu się wprowadzić tę zmianę, to już inna kwestia, ale analitycy
twierdzą, że Dan, lat 55, jest wystarczająco zdeterminowany, aby dać jej
szansę. W poniedziałek gorąco apelował do „specjalistów, ludzi ze społeczeństwa
obywatelskiego, nowych ludzi”, aby przyłączyli się i pomogli.
Urodzony w centralnym mieście Făgăraș, Dan jest genialnym matematykiem, który
zdobył złoto na Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej w latach 80. Uzyskał
tytuł magistra w prestiżowej francuskiej École Normale Supérieure i doktorat na
Sorbonie.
Po powrocie do Rumunii aktywnie zaangażował się w działalność obywatelską,
skutecznie walcząc z korupcją i nielegalną budową wieżowców w centrum
Bukaresztu, a także walcząc o zachowanie zabytkowych budynków i terenów
zielonych stolicy.
Jako szef stowarzyszenia ‘Save Bucharest’ Dan wygrał prawie dwadzieścia
głośnych procesów przeciwko władzom lokalnym, co znacznie podniosło jego
rozpoznawalność i przygotowało grunt pod start w wyborach do ratusza, który
zakończył się sukcesem przy trzeciej próbie w 2020 r.
W 2016 r., chcąc wykorzystać swoją reputację jako kampanijnego eksperta, która
przyniosła mu drugie miejsce w wyborach na burmistrza z wynikiem ponad 30%
głosów, współtworzył krajową platformę polityczną działającą na rzecz walki z
korupcją w ramach Unii Ratujmy Rumunię (USR).
Nowa partia stała się trzecią co do wielkości partią w kraju w wyborach
powszechnych w 2016 r., a Dan został wybrany na posła. Jednak rok później
opuścił USR z powodu sporu o politykę partii w kwestii referendum w sprawie
małżeństw homoseksualnych, zaproponowanego przez stowarzyszenie anty-LGBT,
które zaproponowało, aby małżeństwo było „pomiędzy mężczyzną i kobietą” i przeciwko
czemu wielu w USR chciało prowadzić kampanię.
Dan uważał, że partia nie powinna angażować się w plebiscyt, argumentując, że
musi skupić się na walce z korupcją i pozostać otwarta na postępowców i
konserwatystów, więc odszedł. Od tamtej pory jest niezależny.
„To liberał o dość konserwatywnym zacięciu” – powiedział Cristian Preda,
profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Bukareszcie, który porównał
spokojne, analityczne i metodyczne podejście nowego prezydenta do podejścia
byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel.
„Politycznie jest bardziej związany z partią taką jak niemiecka chadecy (CDU)
niż z centrowymi liberałami z ‘Renew’, czyli europejskiej grupy politycznej, do
której należy USR. Będzie się bardzo dobrze dogadywał z nowym kanclerzem
Friedrichem Merzem”.
Analitycy twierdzą, że w kraju, w którym klasa polityczna jest postrzegana jako
skorumpowana i nieskuteczna, na jego korzyść działa względny brak doświadczenia
w polityce krajowej, podobnie jak jego skromny styl życia: mieszka w trzech
wynajętych pokojach w podupadłej dzielnicy Bukaresztu.
„Nicușor Dan nigdy nie miał problemów z uczciwością ani nie został oskarżony o
korupcję” – powiedział analityk polityczny Costin Ciobanu dla ‘Balkan Insight’.
„Jest postrzegany jako uczciwy polityk, a sam przedstawia się jako polityk
antyestablishmentowy”.
Jako niezależny burmistrz dwóch kadencji Dan ma jednak doświadczenie w
negocjowaniu skutecznych większości. „Naprawdę wiele zrobił jako burmistrz” —
powiedział Preda. „Całkowicie odnowił miejskie wodociągi, tramwaje… Podejmuje
się dużych projektów, angażuje się”.
Dan, jak sam przyznaje, nie jest „najlepszym mówcą”, ale mówi, że szybko się
uczy – a jego łagodny, przekonujący styl mówienia okazał się niezwykle
skuteczny w walce z bardziej porywczym Simionem, podobnym do Maga, którego
zmiażdżył w ważnej debacie telewizyjnej.
Dan był wyjątkowy w Rumunii, powiedział Claudiu Tufiș, politolog, ponieważ „nie
obrał tradycyjnej drogi – pochodzi ze społeczeństwa obywatelskiego. Ma to pewne
zalety, ale także wady”. Inni komentatorzy chwalą jego autentyczność i
przejrzystość.
Choć może opowiadać się za głębokimi zmianami w kraju, w tym za wykorzenieniem
korupcji i przeprowadzeniem poważnej reformy fiskalnej, nowy prezydent –ku
uldze niemal wszystkich przywódców UE – nie planuje w ogóle zmieniać polityki
zagranicznej.
Zdecydowanie popiera członkostwo Rumunii w UE i NATO i stwierdził, że wsparcie
dla Ukrainy jest kluczowe dla bezpieczeństwa tego kraju w obliczu rosnącego
zagrożenia ze strony Rosji”.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńSiergiej Lebiediew: "W państwach postsowieckich pomniki można usuwać, a nazwy ulic zmieniać. Jednak osiągnięcie suwerenności pamięci jest o wiele trudniejsze." Może tu jest odpowiedź na pytanie dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej u nas i o mało co wydarzyłoby się w Rumunii...???
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńZ tego, co czytam nowy prezydent Rumunii jest świetnym retorem. Tego mógłby mu Trzaskowski pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńA tekst Lebiediewa, każe trafny, trzeba jakoś upowszechni.
Zaś obecne rządy Putina, jak to wygląda z opisu kolejnych pociągnięć, już rządzą się prawem wojennym