DRUGI OBIEG
Wtorek, 6 maja 2025
1.
Drogi Czytelniku; jeśli mieszkasz w wielkim mieście, możesz mieć wypaczone
spojrzenie na własnych rodaków.
Teraz, na dwa tygodnie przed wyborami o wszystko (jak niemal wszystkie kolejne
wybory w wolnej Polsce) ludzie deklarują swoje sympatie polityczne, wieszając
banery ulubionych polityków na własnych płotach i balkonach.
Kiedy D.O. wyjedzie cztery mile za warszawskie rogatki, kiedy ty wyjedziesz
dwie mile za rogatki swojego miasta, to nie napotkasz banerów z Trzaskowskim:
wiszą wyłącznie alfonsy, memceny i brownies. Zwłaszcza na płotach kościołów.
Może to zachwieje twoja pewnością siebie, wiarą w zdrowy rozsądek Polaków, ale
wiedz, że tak właśnie jest.
https://tvn24.pl/polska/mieszkanie-karola-nawrockiego-piasecki-to-moze-byc-bomba-ktora-wybucha-pod-jego-kampania-st8444808
Otóż, drogi Czytelniku, ta kolejna afera z alfonsem, kandydującym do
reprezentowania majestatu Rzeczypospolitej, nie jest żadnym hamulcem, ani
silnym, ani słabym.
Trzeba się pogodzić z faktem, że 30% współobywateli to ludzie głupi i źli,
nienawidzący ojczyzny (to ta oikofobia, o której mówił Ciul Zasikany, chociaż
oskarżał o nią znienawidzoną inteligencję, która go odrzuciła), nienawidzący
wszystkiego, co mądre, co uczciwe, co wykształcone, a nawet wszystkiego, co
czyste, bo umyte.
Nb. jeremiady antyinteligenckie Ciula, twierdzącego, że kto wskazuje na
historyczne błędy i zbrodnie Polaków, ten nienawidzi własnej ojczyzny, mają
wiele wspólnego z zasykiwaniem tych, którzy wskazywali na błędy w kampanii
wyborczej ich ulubionego kandydata.
https://wyborcza.pl/7,75398,31907286,wybory-katolika-episkopat-mobilizuje-wiernych-i-przypomina.html#S.TD-K.C-B.6-L.1.duzy
… „Episkopat przypomina, że udział w głosowaniu to obowiązek. Podsuwa
wiernym swoją instrukcję na wybory i wyjaśnia, na kogo nie może głosować
katolik.
Konferencja Episkopatu Polski opublikowała stanowisko przed wyborami
prezydenckimi - biskupi tradycyjnie już wskazują, na kogo katolik nie może
zagłosować. … „Katolicy opowiadają się bezwarunkowo po stronie prawa do życia
od poczęcia do naturalnego kresu. Za rodzinę uważają ‘monogamiczne małżeństwo
osób płci przeciwnej’ i odrzucają przyznanie takich samych praw ‘innym formom
współżycia’. Stoją na straży ‘prymatu rodziców w wychowaniu dzieci’. Bronią
wolności sumienia i wolności religijnej i sprzeciwiają się budowaniu świata
‘tak, jakby Boga nie było’. … Jeśli sprawujący władzę przyjmują
‘niesprawiedliwe prawa’ lub podejmują ‘działania sprzeczne z porządkiem
moralnym’, to ‘nie obowiązują one w sumieniu’. ‘Sprzeciw katolika względem tak
stanowionego prawa wynika jedynie z posłuszeństwa Bogu, a nie z racji
politycznych’ … Naszym chrześcijańskim obowiązkiem jest wziąć udział w wyborach
i zgodnie z sumieniem wybrać tego, kto broni prawa do życia od poczęcia do
naturalnej śmierci – przekonywał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
abp Tadeusz Wojda.
Rafał Trzaskowski, Magdalena Biejat i Adrian Zandberg deklarują, że podpisaliby
ustawę o legalnej aborcji do 12 tygodnia. Szymon Hołownia zrobiłby to tylko
wówczas, gdyby tak zdecydowali obywatele w referendum w tej sprawie.
Popierany przez PiS, Karol Nawrocki nie zgodziłby się nawet na powrót do
kompromisu aborcyjnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego. - Jestem
katolikiem, jestem chrześcijaninem, więc moje generalne stanowisko jest
oczywiście za życiem - mówi. Podobne stanowisko ma Sławomir Mentzen, który w
wywiadzie w Kanale Zero stwierdził nawet, że "nie wolno zabijać niewinnych
dzieci, nawet jeżeli to dziecko wiąże się z jakąś nieprzyjemnością" (czyli
gwałtem).
Poczytaj sobie, Czytelniku, o tych, którzy tak lubią pouczać innych i
mają usta pełne słów o moralności.
https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,31906192,dwaj-duchowni-podejrzani-o-oszustwa-i-pranie-brudnych-pieniedzy.html?do_t=95&do_g=19&do_s=D&do_w=461&do_v=1390&do_st=RS&do_sid=2125&do_a=2125&_gl=1*pkkx0t*_gcl_au*MTgyMDgyNDA1LjE3NDA2MzY2OTE.*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*MTc0NjQ2MTMwNi4xOTMuMS4xNzQ2NDYxNDIwLjAuMC4w#S.PW-K.C-B.1-L.2.zw
… „Ksiądz z Bytomia podejrzany o oszustwa i przywłaszczenie 1,5 mln zł
W śledztwie jest dziesięciu podejrzanych, którym przedstawiono zarzuty. Według
informacji "Wyborczej" jednym z nich jest ksiądz Tadeusz P., który
przez prawie 15 lat kierował bytomską parafią pod wezwaniem świętego Jacka.
Duchowny założył tam Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych. Katowicka
prokuratura przedstawiła mu siedem zarzutów.
- Chodzi między innymi o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem
Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego w związku z dotacjami na pięć projektów finansowanych ze środków
publicznych, a także pranie brudnych pieniędzy — potwierdza prokurator
Aleksander Duda, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Duchowny
miał też przywłaszczyć 1,5 mln zł z konta bytomskiej parafii. …
Katowicka prokuratura zarzuty przedstawiła także ojcu Markowi P., byłemu już
proboszczowi parafii pod wezwaniem świętej Małgorzaty w Bytomiu, która podlega
zgromadzeniu werblistów.
Marek P. jest podejrzany o oszustwo oraz używanie podrobionych dokumentów —
potwierdza prokurator Duda. Nie chce ujawnić szczegółów sprawy. Wiadomo jednak,
że w 2018 r. kościół świętej Małgorzaty także został wyremontowany, a parafia
otrzymała na ten cel unijną dotację.
Ksiądz Tadeusz P. nie chciał rozmawiać z "Wyborczą". - Mój klient nie
przyznaje się od stawianych zarzutów i w toku postępowania sądowego będzie
wykazywać niewinność — zapowiada mecenas Agata Górnik-Misiołek, obrończyni duchownego.
Ksiądz Krystian Piechaczek, rzecznik prasowy kurii w Gliwicach, przyznał, że
wie ona o zarzutach przedstawionych Tadeuszowi P., ale "nie ma zwyczaju
komentowania efektów śledztwa, wydawanych wyroków ani innych kroków lub decyzji
prawnych".
Kilka lat temu ksiądz Tadeusz P. z bytomskiej parafii świętego został
przeniesiony do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wielowsi.
Tamtejsi wierni bardzo szybko zbuntowali się przeciwko niemu i napisali list do
arcybiskupa w Katowicach i biskupa w Gliwicach. Alarmowali w nim, że ksiądz
Tadeusz P. zamienił parafię w biznes i domaga się pieniędzy za każdą posługę. -
Pobiera opłaty za odwiedzenie chorych, kasuje też rodziny za możliwość
skorzystania z kaplicy, gdy ktoś umrze — wyliczali wierni. Twierdzili, że
duchowny pobiera opłaty nawet za otwarcie bramy cmentarza kamieniarzom, którzy
chcą naprawić jakiś nagrobek lub postawić nowy. Stawka za zdjęcie kłódki wynosi
200 zł.
Parafianie twierdzili też, że po przyjściu do Wielowsi księdza Tadeusza P. w ciągu
pół roku odeszło aż pięciu organistów. Duchowny w kontaktach ze
współpracującymi świeckimi ma się do nich odnosić "w sposób ordynarny,
obrażający bliźniego". Parafianie zapewnili arcybiskupa, że mają nagrania
takich rozmów.
Dowiedzieliśmy się, że ksiądz Tadeusz P. nie kieruje już parafią Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny. "Został zawieszony w pełnieniu funkcji
proboszcza parafii w Wielowsi, obecnie trwa procedura prawnego usunięcia go z
urzędu" - napisał nam ksiądz Piechaczek. …
Gdybyś, Czytelniku, chciał poznać tajniki kościelnej nowomowy i zobaczył,
jak media worker nieporadnie relacjonuje (nic nie relacjonując) jakąś bliżej
nieokreśloną aferę kościelną – przeczytaj.
https://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/7,48725,31906650,znany-duszpasterz-mlodziezy-nie-wytrzymal-w-celibacie-ksiadz.html?do_t=95&do_g=19&do_s=D&do_w=461&do_v=1390&do_st=RS&do_sid=2125&do_a=2125&_gl=1*pkkx0t*_gcl_au*MTgyMDgyNDA1LjE3NDA2MzY2OTE.*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*MTc0NjQ2MTMwNi4xOTMuMS4xNzQ2NDYxNDIwLjAuMC4w#S.PW-K.C-B.3-L.3.duzy
… „Szok i niedowierzanie - tak komentują mieszkańcy Lublińca w woj. śląskim
odsunięcie od wszelkich posług swego krajana ks. Tomasza Maniurę z zakonu
oblatów. W 22-tysięcznym Lublińcu ks. Maniura był jedną z najbardziej
rozpoznawalnych i zasłużonych postaci. Przez ostatnich 17 lat był duchowym
przewodnikiem katolickiej młodzieży nie tylko w tym mieście, ale w całym kraju.
To on utworzył Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży Niniwa, stanął na czele
Stowarzyszenia Młodzieżowego Niniwa i spółki z o.o. Niniwa.
O. Tomasz nie stronił od nowoczesnych form ewangelizacji. Pod koniec 2024 r.
razem z Moniką Hoffman-Piszorą, znaną z prowadzenia profili „Monika i dzieciaki
cudaki" w mediach społecznościowych, uruchomił w serwisie YouTube kanał
Trzy Światy - "o życiu, miłości i przemijaniu".
- Jako „MATKA I OJCIEC" będziemy zapraszać gości do meliny, w której
pojemność jest wielka, by rozmawiać z ludźmi z różnych światów i szukać pełni
życia - zachęcał ks. Maniura przyszłych subskrybentów. …
W piątek, 2 maja na stronie internetowej zakonu oblatów ukazał się komunikat
dotyczący o. Tomasza Maniury. - W dniu 4 kwietnia 2025 r. otrzymaliśmy
zgłoszenie dotyczące możliwości popełnienia nadużyć przez o. Tomasza Maniurę
OMI przeciwko VI przykazaniu Dekalogu, wobec osób pełnoletnich. Ojciec Tomasz
29 kwietnia zrezygnował z pełnionych przez siebie funkcji, o czym poinformował
dzień później w mediach społecznościowych. Wieczorem uzupełnił wpis pożegnalny
o słowa: „Moja rezygnacja podyktowana jest krzywdą wyrządzoną przeze mnie,
która została zgłoszona mojemu przełożonemu". …
Czy nadużycia o. Tomasza "wobec VI Przykazania" (Nie cudzołóż!), a
więc o podłożu seksualnym, mogły też być złamaniem prawa karnego? Choćby
poprzez wykorzystanie przez duchownego stosunku zależności wobec osoby
skrzywdzonej. Jak sprawdziliśmy, do poniedziałku 5 maja zawiadomienia o
domniemanym przestępstwie na tle seksualnym nie było w lublinieckiej
prokuraturze. Rzecznik Prowincji o. Marcin Wrzos nie odpowiedział na nasze
pytanie, czy zostało skierowane zawiadomienie do organów ścigania, a jeśli nie,
to dlaczego.
Za to w oświadczeniu dotyczącym losów zakonnika z Lublińca czytamy:
Jako Misjonarze Oblaci Maryi
Niepokalanej wyrażamy głęboki ból i solidarność z osobami, które doznały
krzywdy. Ponawiamy naszą gotowość do przyjęcia kolejnych zgłoszeń i wyjaśnienia
wszelkich wątpliwości.
Oblaci piszą, że "osoby pragnące przekazać informacje mogą skontaktować
się bezpośrednio z naszą kurią lub z o. Dominikiem Ochlakiem OMI, delegatem
prowincjała ds. ochrony małoletnich i osób bezbronnych
(dominik.ochlak@oblaci.pl). Zapewniamy, że dokładamy wszelkich starań, aby
każda osoba, która zgłosiła lub zgłosi doświadczoną krzywdę została należycie
wysłuchana i objęta odpowiednią opieką. Oferujemy wsparcie psychologiczne i
duszpasterskie, którego formy są ustalane indywidualnie, z uwzględnieniem
konkretnych potrzeb".
Gdybyś, Czytelniku, odczuwał potrzebę całowania w rękę księdza Międlara,
skiężonego, co prawda, ale przecież wciąż konsekrowanego, to poczytaj:
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,31902785,byly-ksiadz-jacek-miedlar-mial-byc-bezkarny-po-antysemickim.html?do_t=95&do_g=19&do_s=D&do_w=461&do_v=1390&do_st=RS&do_sid=2125&do_a=2125&_gl=1*1rshyhw*_gcl_au*MTgyMDgyNDA1LjE3NDA2MzY2OTE.*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*MTc0NjQ2MTMwNi4xOTMuMS4xNzQ2NDYxNTEyLjAuMC4w#S.PW-K.C-B.3-L.4.zw
„Prokuratura Zbigniewa Ziobry dwa razy umorzyła sprawę przeciw Jackowi
Międlarowi, uznając, że jego bluzgi na Żydów to "dozwolona prawem
krytyka" i "wzmacnianie postaw patriotycznych".
Rasistowskie, antysemickie słowa były ksiądz Jacek Międlar wypowiedział podczas
marszu, 1 marca 2019 r., który miał upamiętnić "żołnierzy wyklętych".
Zorganizowali go kibole Śląska Wrocław. "To my jesteśmy gospodarzami w tym
mieście, my Polacy!", "Żydowscy komuniści gorsi niż naziści",
"Precz z żydowską okupacją" - m.in. takie hasła wykrzykiwali
prowadzący marsz. …
Premier powiedział, że Siły Obronne Izraela utrzymają wojska na zdobytym
terenie w Strefie Gazy, dopóki Hamas nie zostanie pokonany, a zakładnicy
uwolnieni
Izrael próbuje „wykorzystać” wizytę Trumpa na Bliskim Wschodzie, aby nakłonić
Hamas do zawarcia umowy o zakładnikach, mówi izraelski urzędnik
https://www.timesofisrael.com/liveblog-may-5-2025/
Premier Izraela Beniamin Netanjahu powiedział, że nowa ofensywa w Strefie
Gazy będzie intensywną operacją militarną mającą na celu pokonanie Hamasu, nie
podał jednak szczegółów, jaka część terytorium enklawy zostanie zajęta, podaje
Reuters.
„Ludność zostanie przesiedlona dla jej własnej ochrony” – powiedział Netanjahu
w filmie opublikowanym na X. Powiedział, że izraelscy żołnierze nie wejdą do
Gazy, przeprowadzą ataki, a następnie się wycofają. „Intencja jest odwrotna” –
powiedział.
Dziś rano dwóch izraelskich urzędników poinformowało, że izraelski gabinet
bezpieczeństwa zatwierdził plan zajęcia całego Strefy Gazy i pozostania tam
przez nieokreślony czas.
Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że nowa ofensywa, nazwana Operacją
Rydwany Gideona, „obejmie szeroko zakrojony atak i przemieszczenie większości
ludności.
Wysoki rangą urzędnik ministerstwa obrony Izraela powiedział, że palestyńscy
cywile zostaną ewakuowani do nowej „sterylnej strefy” wolnej od Hamasu na
południu Strefy Gazy, gdzie pomoc zostanie dostarczona w ramach nowego
mechanizmu
Plan przewiduje „podbój Gazy” i utrzymanie terytorium. Obejmuje również
przesunięcie palestyńskiej ludności cywilnej na południe Strefy, zaatakowanie
Hamasu i uniemożliwienie grupie terrorystycznej przejęcia kontroli nad
dostawami pomocy humanitarnej.
Dziesiątki protestujących z najbardziej radykalnego odłamu
ultraortodoksyjnego ugrupowania, znanego jako „frakcja Jerozolimy”, zablokowało
ruch w rejonie Kiryat HaMemshala i wzdłuż ulicy Sarei Israel w Świętym Mieście,
protestując przeciwko obowiązkowej służbie wojskowej. Policja aresztowała kilku
aktywistów. Protest wybuchł po aresztowaniu dezerterów na lotnisku, którzy
próbowali opuścić kraj.
Protesty miały też miejsce przed Knessetem. Policja siłą rozpędziła
demonstrantów blokujących drogę prowadzącą do biura premiera Benjamina
Netanjahu.
Trump nakazuje ponowne otwarcie więzienia Alcatraz dla „najbardziej
bezwzględnych przestępców”
Plan rozbudowy i ponownego wykorzystania zamkniętego od dawna więzienia w San
Francisco został określony przez Nancy Pelosi jako „niepoważny”
https://www.theguardian.com/us-news/2025/may/05/trump-plan-reopen-alcatraz-prison
Donald Trump powiedział, że nakazuje administracji ponowne otwarcie i
rozbudowę Alcatraz, byłego więzienia o niesławnej historii położonego na wyspie
niedaleko San Francisco, które pozostaje zamknięte od ponad 60 lat.
Kalifornijscy ustawodawcy nazwali ten pomysł „absurdalnym na pierwszy rzut oka”
i częścią strategii politycznego odwrócenia uwagi prezydenta USA. Inni
urzędnicy wskazywali na zamknięcie kompleksu więziennego w 1963 r., znanego z
brutalnych warunków, z powodu kosztów operacyjnych i dużej liczby (nieudanych)
prób ucieczki.
„Alcatraz zamknięto jako federalne więzienie ponad 60 lat temu. Obecnie jest to
bardzo popularny park narodowy i główna atrakcja turystyczna. Propozycja
prezydenta nie jest poważna” – powiedziała kalifornijska kongresmenka
Demokratów Nancy Pelosi.
W poście na swojej stronie Truth Social w niedzielny wieczór Trump napisał:
„Przez zbyt długi czas Ameryka była nękana przez okrutnych, brutalnych i
recydywistów, wyrzutków społeczeństwa, którzy nigdy nie przyczynią się do
niczego poza nędzą i cierpieniem. Kiedy byliśmy poważniejszym narodem, w
przeszłości, nie wahaliśmy się zamykać najniebezpieczniejszych przestępców i
trzymać ich z dala od każdego, kogo mogliby skrzywdzić. Tak właśnie powinno
być”. „Dlatego dzisiaj nakazuję Biuru Więziennictwa, wspólnie z Departamentem
Sprawiedliwości, FBI i Departamentem Bezpieczeństwa Krajowego, ponowne otwarcie
znacznie powiększonego i przebudowanego ALCATRAZ, aby pomieścić najbardziej
bezwzględnych i brutalnych przestępców w Ameryce” – dodał.
Ale dyrektywa spotkała się z miażdżącym przyjęciem krytyków, zwłaszcza
demokratów z Kalifornii. Scott Wiener, demokratyczny senator stanowy
reprezentujący San Francisco, napisał, że Trump „chce zamienić Alcatraz w
krajowy gułag w samym środku Zatoki San Francisco”.
„Oprócz tego, że jest to głęboko niezrównoważone, jest to atak na rządy prawa.
Pomijając fakt, że Alcatraz jest muzeum i atrakcją turystyczną, jest to zarówno
szalone, jak i przerażające” – dodał - nazywając propozycję „absurdalną na
pierwszy rzut oka”.
Odpowiedź nadeszła również z biura gubernatora stanu, demokraty Gavina Newsoma.
„Wygląda na to, że w Waszyngtonie znów mamy Dzień Odwracania Uwag” – powiedział
Izzy Gardon, rzecznik Newsome’a.
Według FBI, w ciągu 29 lat istnienia więzienia 36 mężczyzn podjęło 14 prób
ucieczki. Prawie wszyscy zostali złapani lub nie przeżyli.
Losy trójki więźniów – braci Johna i Clarence’a Anglinów oraz Franka Morrisa –
są przedmiotem pewnych debat, a ich historię zilustrowano w filmie Ucieczka z
Alcatraz z 1979 r. z Clintem Eastwoodem w roli głównej.
Trump wzywa do wprowadzenia 100-procentowego cła na filmy wyprodukowane za
granicą, aby uratować „umierające” Hollywood
https://www.washingtonpost.com/entertainment/movies/2025/05/05/trump-movie-tariffs-foreign-films-hollywood/
Stwierdzenie, które wprawiło w zakłopotanie dyrektorów filmowych i
zagranicznych liderów, zaostrzyłoby wojnę handlową Trumpa i rozszerzyło ją na
usługi.
W niedzielny wieczór, w poście na Truth Social, prezydent Donald Trump wezwał
do wprowadzenia 100-procentowego cła na filmy wyprodukowane za granicą,
wprawiając w zakłopotanie dyrektorów studiów i krytyków, martwiących się, co to
może oznaczać dla silnie zglobalizowanego przemysłu filmowego.
„Przemysł filmowy w Ameryce UMIERA bardzo szybką śmiercią” — napisał prezydent
w niedzielny wieczór. „To skoordynowany wysiłek innych narodów, a zatem
zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Oprócz wszystkiego innego jest to
przekaz i propaganda!” — napisał. „Dlatego upoważniam Departament Handlu i
Przedstawiciela Handlowego Stanów Zjednoczonych do natychmiastowego rozpoczęcia
procesu wprowadzania 100-procentowego cła na wszystkie filmy przywożone do
naszego kraju, które są produkowane za granicą. CHCEMY FILMÓW WYKONANYCH W
AMERYCE, PONOWNIE!” „Zajmiemy się tym” – odpowiedział Sekretarz Handlu USA
Howard Lutnick w poście X w niedzielę wieczorem.
Prezydent podał niewiele szczegółów swoich planów. W poniedziałek rzecznik Kush
Desai powiedział w wiadomości e-mail: „Chociaż nie zapadły żadne ostateczne
decyzje w sprawie ceł na filmy zagraniczne, administracja bada wszystkie opcje,
aby zrealizować dyrektywę prezydenta Trumpa w celu ochrony bezpieczeństwa
narodowego i gospodarczego naszego kraju, jednocześnie czyniąc Hollywood
wielkim na nowo”.
Twierdzenie prezydenta, że filmy zagraniczne stanowią zagrożenie dla
bezpieczeństwa narodowego, sugeruje, że może on powoływać się na przepis ustawy
handlowej z 1962 r., z której korzystał w przeszłości, aby nakładać cła na
towary takie jak stal i aluminium. Zgodnie z sekcją 232 tej ustawy Departament
Handlu miałby do 270 dni na zakończenie dochodzenia w sprawie domniemanego
zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego spowodowanego importem filmów
zagranicznych. Po zakończeniu dochodzenia prezydent mógłby nałożyć cła.
Trump rozszerzył swoje komentarze podczas rozmowy z reporterami w niedzielę.
„Inne narody kradły filmy — możliwości filmowe ze Stanów Zjednoczonych” —
powiedział, według materiału wideo z C-SPAN.
„Przeprowadziłem bardzo dogłębne badania w ciągu ostatniego tygodnia i obecnie
kręcimy bardzo mało filmów” — powiedział prezydent.
„Hollywood jest niszczone” — dodał. „Inne narody ukradły nasz przemysł filmowy.
Jeśli nie chcą nakręcić filmu w Stanach Zjednoczonych, powinniśmy nałożyć cło
na filmy, które do nas trafiają”.
Trump wymienił rządy, które „przekazują duże pieniądze” na finansowanie filmów
wyprodukowanych za granicą, jako „w pewnym sensie zagrożenie dla naszego
kraju”.
Trump nie podał żadnych szczegółów na temat tego, jakiego rodzaju filmów to
dotknie. Nadal nie jest jasne, czy cła te dotyczyłyby tylko filmów
zagranicznych, amerykańskich filmów kręconych w plenerze za granicą, hitów z
postprodukcją za granicą lub innych przykładów produkcji transgranicznej. Nie
jest również jasne, czy cła dotyczyłyby programów telewizyjnych. Amerykańskie
filmy są często kręcone za granicą, w takich miejscach jak Kanada, Wielka
Brytania i Australia, które oferują zachęty dla producentów do kręcenia tam
filmów. Ostatnie i nadchodzące filmy, takie jak „A Minecraft Movie”, „Mission
Impossible — The Final Reckoning” i „Jurassic World Rebirth”, były w większości
lub w całości kręcone za granicą. Londyn stał się centralnym miejscem dla
amerykańskich filmów. Są tam produkowane kolejne sequele „Avengers” Marvela.
Nie jest jasne, w jaki sposób administracja Trumpa zastosowałaby cło na filmy
wyprodukowane za granicą, ponieważ filmy można uznać za usługę, a nie dobra
fizyczne. Nie jest również jasne, jaka jest wartość filmów i jakie byłyby
kryteria identyfikacji filmów jako importowanych. ...
W zeszłym roku Stany Zjednoczone cieszyły się prawie 300 miliardami dolarów
nadwyżki w handlu usługami. Jeśli prezydent będzie obstawał przy swoim planie
opodatkowania usług wyprodukowanych za granicą, takich jak filmy, partnerzy
handlowi USA mogą odpowiedzieć, wznosząc nowe bariery dla amerykańskich filmów
lub innych usług związanych z podróżami, finansami i ubezpieczeniami.
Zwycięstwo skrajnej prawicy w pierwszej turze wyborów prezydenckich w
Rumunii zwiększa prawdopodobieństwo zakłóceń w UE
Miłośnik Trumpa George Simion sprzeciwia się pomocy wojskowej dla Ukrainy i
wzywa do „melonizacji” Europy
https://www.theguardian.com/world/2025/may/05/far-right-first-round-win-romanian-presidential-election-george-simion-prospect-eu-disruption
„To nie jest tylko zwycięstwo wyborcze, to zwycięstwo rumuńskiej godności.
To zwycięstwo tych, którzy nie stracili nadziei, tych, którzy wciąż wierzą w
Rumunię, wolny, szanowany, suwerenny kraj” – powiedział Simion po ogłoszeniu
wyników.
„Jestem tutaj, aby służyć Rumunom, a nie odwrotnie” – powiedział w oświadczeniu
wydanym w poniedziałek rano, podkreślając, że wierzy w UE, „która rozwija się
jako gniazdo dla swoich zróżnicowanych i suwerennych narodów – a nie jako
sztywny system narzucający politykę „uniwersalną”.
Liderka francuskiej skrajnej prawicy Marine Le Pen stwierdziła, że rumuńscy
wyborcy wysłali „bardzo miły boomerang” przewodniczącej Komisji Europejskiej
Ursuli von der Leyen, powtarzając twierdzenia, że Bruksela stała za odwołaniem
pierwotnych wyborów w zeszłym roku.
Socjaldemokratyczny premier Rumunii, Marcel Ciolacu, stanął w obliczu wezwań do
rezygnacji po tym, jak Antonescu – kandydat rządzącej koalicji – nie dostał się
do drugiej tury.
Simion, którego Sojusz na rzecz Związku Rumunów (AUR) z ruchu
antyszczepionkowego stał się drugą co do wielkości partią w kraju, zajął
pierwsze miejsce w 36 z 47 okręgów wyborczych w Rumunii i zdobył 61% głosów
oddanych za granicą.
Dan, 55-letni matematyk, założyciel partii Związek Ocalenia Rumunii (USR) i
kandydat niezależny, proeuropejski, antykorupcyjny, nazwał drugą turę bitwą „o
przekonanie Rumunów, że Rumunia potrzebuje prozachodniego kierunku”.
Powiedział, że dwa tygodnie poprzedzające dogrywkę będą „trudne do pokonania
przeciwko temu izolacjonistycznemu kandydatowi… To nie będzie debata między
jednostkami, będzie to debata między kierunkiem prozachodnim dla Rumunii a
kierunkiem antyzachodnim”.
Eksperci twierdzą, że Dan może mieć trudności z pokonaniem Simiona w drugiej
turze ze względu na napięcia między niezależnym kandydatem a dwiema głównymi
partiami kraju – centrolewicową i centroprawicową – które mogą zniechęcić ich
wyborców do zmiany sympatii.
„Simion ma obecnie większą pulę głosów niż Dan” – powiedział Cristian
Pîrvulescu, politolog. Głosy czwartego w rankingu, byłego premiera Victora
Ponty, mogą mieć kluczowe znaczenie, potencjalnie czyniąc go królotwórcą.
Prezydent Rumunii ma pół-wykonawczą rolę ze znacznymi uprawnieniami w zakresie
polityki zagranicznej, bezpieczeństwa narodowego, wydatków na obronę i
nominacji sądowych. Reprezentuje również kraj na arenie międzynarodowej i może
wetować ważne głosy UE.
Zwycięstwo Simiona może sprawić, że Rumunia – która ma wspólną granicę z
Ukrainą i jest członkiem UE i NATO – zboczy z głównego nurtu i stanie się kolejną
siłą destabilizującą UE obok Węgier i Słowacji.
Przyjęliby to również z zadowoleniem konserwatywni nacjonaliści w Europie i
poza nią – w tym wysocy rangą przedstawiciele administracji Trumpa, tacy jak
wiceprezydent USA JD Vance – którzy oskarżyli Bukareszt o zaprzeczanie
demokracji po unieważnieniu pierwotnego głosowania.
W listopadzie ubiegłego roku głosowanie wygrał Călin Georgescu, skrajnie
prawicowy, promoskiewski niezależny polityk, ale zostało ono unieważnione przez
rumuński Sąd Najwyższy po tym, jak odtajnione dokumenty wywiadowcze ujawniły
domniemaną rosyjską operację mającą na celu wywieranie wpływu.
Georgescu, który zaprzecza jakimkolwiek nieprawidłowościom, został później
objęty dochodzeniem w sprawie takich zarzutów, jak błędne raportowanie finansów
kampanii, niewłaściwe wykorzystanie technologii cyfrowej i promowanie grup
faszystowskich. W marcu zabroniono mu startu w powtórce.
Simion obiecał w niedzielę, że uczyni Georgescu premierem, albo poprzez
referendum, przedterminowe wybory, albo poprzez utworzenie nowej koalicji
rządowej, jeśli wygra. Grupy skrajnie prawicowe mają 35% miejsc w parlamencie
po wyborach przeprowadzonych w grudniu.
63-letni Georgescu nazwał powtórkę głosowania „oszustwem zorganizowanym przez
tych, którzy uczynili oszustwo jedyną polityką państwa”, ale powiedział, że
głosował w niedzielę, aby „uznać siłę demokracji, siłę głosowania, która
przeraża system”.
Simion zaprzecza, że jego polityka jest skrajnie prawicowa, ale opisał swoją
partię jako „naturalnych sojuszników” Trumpa i obiecał sojusz krajów UE „w
duchu Maga”. Często krytykował Rosję, ale konsekwentnie sprzeciwiał się pomocy
wojskowej dla Ukrainy.
Do tej pory Rumunia przekazała Kijowowi baterię systemów obrony
przeciwlotniczej Patriot, szkoli ukraińskich pilotów myśliwskich i umożliwiła
eksport 30 milionów ton ukraińskiego zboża przez swój port nad Morzem Czarnym w
Konstancy po inwazji Rosji.
6:52 Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńKiedy mówiłem żonie o niegodziwościach w kościele, odpowiadała, że "u nas w parafii to się nie dzieje". No i były już proboszcz usłyszał jakiś miesiąc temu zarzuty (przemoc wobec parafianki, wyłudzanie pieniedzyi) grozi mu kilka lat odsiadki
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńI co z tego, że mieszkanie zachachmęcił? Suweren da plusa za zaradność, łapki do siebie i spryt życiowy. Nie potępi. A to Polska właśnie... Zresztą czy tylko Polska???
OdpowiedzUsuńCiekawe ,że tram,pek ma odczucia putlera cały świat przeciw nam prawym i światłym .
OdpowiedzUsuń