DRUGI OBIEG
Niedziela, 22 czerwca 2025
1.
Już za kilka godzin, na portalu natemat.pl. ukaże się najnowsza rozmowa z cyklu
„Allegro ma non troppo”.
Będzie o nastrojach w PO po 1 czerwca, o jej planach na przyszłość, o tym, czy
wybory zostały sfałszowane i dlaczego nie ma w Polsce instytucji, która mogłaby
zgodnie z prawem potwierdzić ich ważność, o tym, czy pani Manowska jest czy nie
jest pierwszą prezeską Sądu Najwyższego, o tym dlaczego żaden ze sprawców
żadnej z setek pisowskich afer nie poniósł jakiejkolwiek odpowiedzialności i
wielu innych sprawach.
Przyszło lato. To oznacza, że wkrótce znów będzie zima. A D.O. jeszcze ma przed
oczami kościotrupy drzew i martwotę pól z poprzedniej. Psiakość… Czyżby dla
D.O. szklanka zawsze była do połowy pusta?
Kum, kum.
Ależ piękne obrazki słońce potrafi malować na wodzie!
To ulubiony zestaw kolorów D.O. I ulubiony zestaw żywiołów.
Niestety, wody jest dobry metr mniej niż przed rokiem.
D.O. poszukuje stawów i łach. Czasami je znajduje; problem z dostępem przez
chaszcze, żeby zrobić zdjęcie. Ale czegoż się nie robi dla Czytelników!
O, na przykład tu. Aha, D.O. zapomniał sprawdzić się pod kątem kleszczy.
W Wiśle też bardzo dużo wody brakuje.
Przysłowiowe zamiłowanie Polaków do przestrzegania prawa.
Statek do Młocin, do Młocin statek,
Dobra zabawa dla dorosłych i dla dziatek.
https://www.washingtonpost.com/world/2025/06/21/israel-iran-live-updates-us-trump/
Amerykańskie samoloty bojowe atakują obiekty nuklearne w IranieTrump nazywa atak „udanym”, ostrzega Teheran, „pozostało wiele celów”
Trump mówi, że cele zostały „zniszczone”
Prezydent Donald Trump powiedział, że irańskie obiekty wzbogacania uranu zostały „całkowicie i kompletnie zniszczone”.
Siły Obronne Izraela poinformowały, że wykryły rakiety wystrzelone z Iranu w kierunku Izraela
W atakach na Iran brały udział bombowce B-2, myśliwce i liczne „niszczyciele bunkrów” – twierdzi amerykański urzędnik
Gdzie jest Tulsi Gabbard, szefowa wywiadu Trumpa?
Prezydent Izraela Isaac Herzog podziękował prezydentowi Donaldowi Trumpowi po przeprowadzeniu przez Stany Zjednoczone ataków na irańskie obiekty nuklearne
Izraelskie ataki na Iran stanowią drastyczną zmianę równowagi strategicznej na Bliskim Wschodzie
Izrael stał się niekwestionowaną potęgą militarną, Iran i jego „oś oporu” są w rozsypce, a wrogowie — po raz pierwszy — walczą bezpośrednio.
Gdzie Iran mógłby odpowiedzieć USA?
Prezydent Donald Trump powiedział, że irańskie zakłady wzbogacania uranu zostały „całkowicie i kompletnie zniszczone” po tym, jak amerykańskie samoloty bojowe przeprowadziły ataki na trzy obiekty nuklearne w kraju. „Iran, tyran Bliskiego Wschodu, musi teraz zawrzeć pokój” — powiedział Trump w przemówieniu do narodu, sugerując możliwość dalszych działań, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie nuklearne. W Truth Social ostrzegł Teheran, że wszelkie represje wobec Stanów Zjednoczonych „SPOTKAJĄ SIĘ Z SIŁĄ DUŻO WIĘKSZĄ NIŻ TA, KTÓRĄ ZOSTAŁA UŻYTA DZIŚ WIECZOREM”. W buntowniczym oświadczeniu irańska agencja nuklearna potępiła ataki i zapowiedziała, że jej program nuklearny będzie kontynuowany. W Izraelu władze ponownie wprowadziły ograniczenia dla cywilów po atakach, zamykając miejsca pracy i szkoły.
Pan o pseudonimie Al Bano był łaskaw po raz kolejny wystąpić w Rosji.
Dobrze, byś, Czytelniku, o tym wiedział, nim znów zanucisz „Felicità”, „Nostalgia canaglia”, czy „Ti amo”.
https://wyborcza.pl/7,75399,32044556,nowa-rola-adama-szlapki-zaczne-od-walki-z-dezinformacja.html#do_t=106&do_g=25&do_s=B&do_w=461&do_v=1459&do_st=RS&do_sid=2125&do_a=2125&do_upid=1459_ti&do_utid=32044556&do_uvid=1750443257683&s=S.PW-K.C-B.3-L.1.zw
No więc pierwszy akt nowego rzecznika rządu Donalda Tuska to atak na Unię Europejską.
Po co nam faszyści, jak mamy „rząd demokratyczny”?
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,32031786,bartosz-t-wielinski-a-potem-demokratyczni-politycy-o-tych.html#s=S.TD-K.C-B.1-L.1.duzy
… „Nie będę wyliczać grzechów i błędów, które popełnił sztab Rafała Trzaskowskiego i cały obóz Koalicji 15 Października. Zrobili to i będą jeszcze robić inni”.
Chciałbym jedynie skupić się na zaniedbaniu, które osobiście mnie boli. Zapomniano bowiem tych, którzy – co było od początku jasne, bo przecież wybory miały być na żyletki – mogli dać Trzaskowskiemu prezydenturę. Myślę o ludziach, którzy w obronie polskiej demokracji i praworządności, wolnych mediów i praw kobiet, mobilizowali się od zimy 2015 r. Demonstrowali bez względu na pogodę, nawet wtedy, gdy politycy odpuszczali, zakładali mniej lub bardziej – tak jak Komitet Obrony Demokracji - sformalizowane grupy.”
To prawdziwi patrioci, by chronić kraj przez autorytarną władzą, poświęcali własny czas i pieniądze. Nie mieli politycznych ambicji, chcieli po prostu żyć w normalnym państwie. A państwo PiS odpowiadało represjami. W ruch szedł gaz łzawiący i pałki teleskopowe, nałożenie na pomnik koszulki z napisem Konstytucja czy nalepienie nalepki z Matką Boską w tęczowej aureoli wystarczyło, by policja robiła nalot o brzasku, a Ziobrowi prokuratorzy stawiali absurdalne zarzuty.
Poznałem wielu z nich, ich zaufanie było dla mnie powodem do chluby. Oto bowiem, pod presją pisowskiego aparatu, w oparach absurdalnej propagandy Jacka Kurskiego, wykrystalizowało się polskie społeczeństwo obywatelskie, które 15 października 2023 r. odsunęło PiS od władzy. A potem?
A potem demokratyczni politycy o tych ludziach, którym zawdzięczali parlamentarną większość, zapomnieli. Wszak zawodowcy nie występują razem z amatorami, po triumfie nie muszą się im tłumaczyć, słuchać uwag. …
my jesteśmy pospolitym ruszeniem. Niespójnym, czasem skłóconym, nieskorym do słuchania poleceń, wręcz anarchistycznym. Potrafimy pokonywać wielkie armie, gdy jest nas dużo, gdy jesteśmy zmotywowani. A tego niestety w ostatnich wyborach jakoś zabrakło. Zaś frustracji w pospolitym ruszeniu było wiele, bo ludzie inaczej wyobrażali sobie odsunięcie PiS od władzy i przywracanie w Polsce normalności.
Koalicja się ze swoim zapleczem nie spotykała, nie tłumaczyła, dlaczego pewne zmiany potrzebują czasu, dlaczego pewne tematy porzuca i nawet nie próbuje ich wysłać na biurko prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Nie potrafiła komunikować własnych ewidentnych sukcesów. Liczyła, że demokraci i tak się stawią do walki, a w efekcie straciła młodych wyborców, straciła kobiety…
Bez wielkiej mobilizacji wyborców demokraci nie wygrają wyborów parlamentarnych za dwa lata. Dlatego o pospolite ruszenie trzeba zadbać”. …
To jest właśnie ta „cna podnieta”, o której pisał D.O.
https://wyborcza.pl/7,75968,32044794,czy-wladza-bedzie-umiala-odzyskac-dawne-poparcie-wyborcow.html#s=S.TD-K.C-B.9-L.1.duzy
„W Polsce wyborami wciąż rządzi elektorat demokratyczny. To on pozbawił PiS władzy w 2023 r., a teraz dopuścił do wygranej Karola Nawrockiego. Zdecydowała o tym absencja części tych właśnie wyborców – na co wskazują wiarygodne wyliczenia, m.in. Andrzeja Machowskiego w „Wyborczej". I to ten elektorat przesądzi o wynikach wyborów parlamentarnych w 2027 r.”
A nie wsparł z całą siłą Rafała Trzaskowskiego w ubieganiu się o urząd prezydenta, ponieważ sporo osób uznało, że rząd złamał pakt, jaki koalicja zawarła ze swymi wyborcami i wyborczyniami przed wyborami w 2023 r. Zapomniał o nim również sam Trzaskowski podczas kampanii prezydenckiej, z wyjątkiem jej ostatniej fazy.
Przypomnę, że pakt ten objął nie tylko rozliczenia z PiS, które akurat idą całkiem nieźle, i nie tylko przywracanie praworządności. Co równie ważne, w tej oczywiście niepisanej, lecz jasno sformułowanej umowie między nami, demokratycznym elektoratem, i partiami koalicji chodziło też o prawa kobiet i osób LGBT+ oraz tworzenie szans na względnie stabilną przyszłość, choćby na równiejszy dostęp do usług publicznych. W tej naszej umowie ważna była również obietnica rzetelnego dialogu z reprezentacjami społeczeństwa obywatelskiego, które wielce przyczyniło się do obalenia władzy PiS. Wszystko to wielokrotnie deklarowali wtedy liderzy koalicji na czele z Donaldem Tuskiem.
Potem o prawach było coraz ciszej. A gdy głównie głosami PSL przepadła ustawa depenalizująca aborcję, KO i premier Tusk coraz rzadziej przypominali własne wcześniejsze zapewnienia. W imię źle pojętego realizmu. Jasne, wiedzieliśmy, że ludowcy nie dopuszczą do uchwalenia takich praw, a gdyby dopuścili, zablokuje je prezydent Duda, tak samo, jak zablokował ustawę przeciw mowie nienawiści. Ale obowiązkiem Tuska, wynikającym z tamtego przedwyborczego paktu, było ustawiczne zapewnianie nas, że prawa te są ważne i KO nie odpuści ich w przyszłości. Że lepsza przyszłość bez dyskryminacji jest możliwa. Jednak w koalicji robiła to tylko Nowa Lewica, zaś pozostałe partie przyjęły postawę: skoro się nie da, lepiej milczeć i nic nie robić w tej kwestii. Zwyciężył duch PSL, z jeszcze jednym fatalnym skutkiem.
Bo o prawach kobiet i LGBT+ coraz częściej słyszeliśmy w obozie demokratycznym, że stanowią one część „sporu światopoglądowego". Już nie „należą się" ani „zawalczymy o nie". Czyli prawa te przestały być, także w KO, wartością bezwzględną i fundamentalną, stały się zaledwie kwestią opinii”. …
„Sąd Najwyższy ukarał grzywną w wysokości trzech tysięcy złotych autora jednego z protestów wyborczych, który użył obraźliwych sformułowań między innymi pod adresem prezydenta, prezesa Sądu Najwyższego i przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej”.
https://tvn24.pl/polska/wybory-2025-w-protescie-wyborczym-obrazil-prezydenta-ma-zaplacic-trzy-tysiace-zlotych-st8521682
Może jakiś dobry adwokat podejmie się obrony oskarżonego pro bono?
Przecież łatwo dowieść, że nie ma takiej obelgi pod adresem pajaca, która nie miałaby uzasadnienia w faktach.
https://wyborcza.biz/biznes/7,159911,32044764,pokochajmy-cudzoziemcow-tak-jak-oni-nasz-kraj-daja-i-dawac.html?_gl=1*1j1zsb7*_gcl_au*MTg0MDUxODk0NC4xNzQ4NDE1MTM5*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*czE3NTA1MjMyMzIkbzMzOSRnMSR0MTc1MDUyNDAxMSRqNjAkbDAkaDA.#s=S.TD-K.C-B.18-L.2.duzy
Zapamiętaj, prawicowy debilu!
„Mój mąż jest wolny!” Lider białoruskiej opozycji uwolniony po prawie pięciu latach więzienia
Siarhiej Cichanouski aresztowany wkrótce po ogłoszeniu kandydatury w sfałszowanych wyborach w 2020 r., które wygrał Łukaszenka
https://www.theguardian.com/world/2025/jun/21/belarus-opposition-leader-freed-syarhei-tsikhanouski
Jeden z liderów białoruskiej opozycji, Siarhiej Cichanouski, został ułaskawiony i zwolniony z więzienia po prawie pięciu latach spędzonych za kratkami.
Jego żona, przebywająca na wygnaniu polityk Swietłana Cichanouska, która przejęła władzę w opozycji po jego uwięzieniu, w sobotę udostępniła nagranie wideo, na którym widać, jak po wyjściu na wolność uśmiecha się i obejmuje ją.
Do tego zaskakującego ruchu doszło kilka godzin po wizycie specjalnego wysłannika Donalda Trumpa, Keitha Kellogga, w Mińsku, gdzie spotkał się z autorytarnym przywódcą Białorusi, Aleksandrem Łukaszenką.
W sobotę zwolniono łącznie 14 białoruskich więźniów politycznych. Oprócz Siarhieja Cichanouskiego na wolność wyszło też 13 innych więźniów politycznych, w tym troje Polaków. Nie ma wśród nich białoruskiego korespondenta "Gazety Wyborczej" Andrzeja Poczobuta.
Posty i ruble, nowe życie Miedwiediewa
Delfin Putina, który następnie stracił łaskę z powodu serii skandali. Teraz wynalazł się na nowo jako odnoszący sukcesy bloger, a jego biznes rośnie ponad wszelkie proporcje
https://www.repubblica.it/economia/2025/06/23/news/medvedev_affari_russia_putin_telegram_blogger-424681259/?ref=RHLM-BG-P4-S1-T1-fattidelgiorno2
Czasami trzeba wiedzieć, jak wyczuć wiatr. Były rosyjski przywódca Dmitrij Miedwiediew, który we wrześniu skończy 60 lat, nie tylko podążał za wiatrem, ale też sam go robił\ i skończył z majątkiem wartym setki milionów dolarów. Za jego drogą od gołębia do jastrzębia nie kryła się żadna moralność. Tylko pieniądze: fala darowizn, która uzupełniła jego fundusze o łącznie 86 miliardów rubli, 943 miliony euro. Pieniądze, które Miedwiediew zainwestował w plac budowy nad Morzem Czarnym, nowe nieruchomości i startupy, jak ujawnił rosyjski projekt śledczy ‘Sistema’.
Nadzieje w czasach Kremla
Podczas pobytu na Kremlu w latach 2008-2012 Miedwiediew wzbudził nadzieje na „reset” stosunków ze Stanami Zjednoczonymi oraz na bardziej nowoczesną i liberalną Rosję. Pierwszy przywódca, który nie miał żadnych powiązań ani z Partią Komunistyczną, ani z siłowikami służb specjalnych, fana Deep Purple i iPhone'a, były prawnik wydawał się bardziej prozachodnią i demokratyczną alternatywą dla swojego poprzednika Władimira Putina. W rzeczywistości, jak wyraźnie widzieli dyplomaci amerykańscy w Moskwie w niektórych depeszach ujawnionych przez WikiLeaks w 2010 roku, Miedwiediew był nikim innym, jak „Robinem Putina-Batmana”. Kiedy jego kadencja prezydencka wygasła, zamiast ponownie kandydować, posłusznie ustąpił, aby ponownie oddać fotel Putinowi i zacząć działać jako jego uniżony premier. W marcu 2017 roku dochodzenie wideo przeprowadzone przez zmarłego lidera opozycji Aleksieja Nawalnego ujawniło jego ogromne bogactwo rezydencji, winnic i jachtów, zgromadzone dzięki łapówkom dzięki fundacjom zarządzanym przez przyjaciół i rodzinę.
„Żałosny” – nazwali go wyborcy, którzy otworzyli oczy po publikacji. Stał się ciężarem i trzy lata później Putin odwołał go i mianował zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa w 2020 r. Rola honorowa, ale bez wpływu. Od tamtej pory zapomnienie. Aż do metamorfozy w 2022 r.
W rosyjskiej ofensywie przeciwko Ukrainie Miedwiediew dostrzegł szansę: szansę na pozbycie się reputacji liberała, coraz bardziej niepopularnego i niebezpiecznego, ale także na powrót na szczyt fali. Dziewiętnaście dni po rozpoczęciu Specjalnej Operacji Wojskowej otworzył kanał w aplikacji Telegram. Trzy dni później opublikował swój pierwszy post: atak na Zachód, który szybko stał się jego motywem przewodnim. Jego pisma stopniowo stawały się coraz bardziej jadowite, aż stał się jednym z najbardziej nieprzejednanych zwolenników „partii wojny” sprzeciwiającej się jakimkolwiek kompromisom z Kijowem i jednym z najbardziej wściekłych strzał przeciwko krajom, które sankcjonowały Rosję. Jego transformacja z gołębia w jastrzębia zadziałała. Z każdą internetową inwektywą Miedwiediew zyskiwał popularność, stając się najchętniej obserwowanym rosyjskim blogerem na Telegramie, z 1,6 milionami subskrybentów i średnią liczbą 3,3 milionów wyświetleń na post. Ale przede wszystkim zwiększył swój majątek. Osiem lat po śledztwie Nawalnego jego fundacje charytatywne osiągnęły rekordowe obroty.
Według „Sistemu” roczne darowizny i składki wahały się od 2 do 8 miliardów rubli rocznie do 2022 r., a w 2023 r. przekroczyły 50 miliardów rubli (548 milionów euro), a w 2024 r. osiągnęły prawie 70 miliardów rubli (767 milionów dolarów). Pod koniec ubiegłego roku 15 fundacji powiązanych z Miedwiediewem przez projekt śledczy „Sistem” — w tym niektóre wcześniej zidentyfikowane przez Fundację Antykorupcyjną Nawalnego — miało na swoich kontach łącznie 86,4 miliarda rubli, czyli 943 miliony euro. Jak zauważa „’Sistem”, przekazywanie darowizn na rzecz tych fundacji nie jest łatwe: ich dane bankowe nie są publiczne, a tylko dwie z 15 mają stronę internetową. Jeszcze trudniej jest śledzić darczyńców. W 2017 r. zespołowi Nawalnego udało się zidentyfikować składki oligarchy Aliszera Usmanowa i Gazprombanku.
„Bzdury i kilka papierów” – skomentował wówczas Miedwiediew. Tym razem były przywódca, obecnie zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa, w ogóle nie odpowiedział na prośby ośrodka śledczego o informacje.
Według śledztwa wzrost darowizn miał służyć rozszerzeniu imperium Miedwiediewa. Fundacja Nasza Prawda (Nasza Prawda), którą były przywódca założył w marcu 2023 r., aby wesprzeć armię rosyjską na Ukrainie w tym roku, dostarczyła urzędnikom w Krasnodarze sprzęt do oczyszczenia wycieku oleju opałowego u wybrzeży Anapy. Jednak nic bezinteresownie. Niedaleko wybrzeża Morza Czarnego znajduje się Skalistij Biereg, winnica tak z nim związana, że jego syn Ilja zasiada w zarządzie , oraz około dziesięciu hektarów zakupionych lub wynajętych przez inną z jego fundacji, na których wkrótce mogłaby powstać nowa luksusowa dacza, taka jak ta ujawniona przez Nawalnego w 2017 r.
Z drugiej strony Fundusz Newskiego kupił 16 hektarów w Kaliningradzie nad Morzem Bałtyckim, oraz kilka nieruchomości w pobliżu Petersburga, w Komarowie i Pawłowsku, gdzie Miedwiediew spędzał lata jako dziecko. Podczas gdy firma FinconsultingK, lub Fkk, nabyła ponad pięć hektarów winnic w Kraju Krasnodarskim i nowy jacht zbudowany w Wielkiej Brytanii. Fkk jest również jedynym wierzycielem firmy o nazwie Arctic Invest, zarejestrowanej w grudniu 2022 r. jako rodzinny fundusz inwestycyjny do zarządzania aktywami. Wśród współwłaścicieli jest 42-letni menedżer Dmitrij Grigoriew, syn urzędnika z Petersburga bardzo bliskiego Putinowi, który zasiada w zarządach co najmniej sześciu fundacji powiązanych z Miedwiediewem. Dzięki Arctic Invest Grigoriew sfinansował kilka start-upów, w tym restaurację w Petersburgu i Club 2 w Moskwie. Wszystko w imieniu byłego prezydenta, według „Sistem”.
Ostatecznie, oprócz uzupełnienia swojego ogromnego portfolio, Miedwiediewowi udało się również odzyskać wpływy polityczne. Jego wskaźnik zaufania podwoił się z 22,7% pod koniec 2021 r. do obecnych 45,7%. Nawet Putin tak bardzo docenił zmianę nastawienia swojego byłego „Robina”, że specjalnie dla niego utworzył stanowisko pierwszego zastępcy w Prezydenckiej Komisji Wojskowo-Przemysłowej, mianował go dyrektorem generalnym państwowego giganta telekomunikacyjnego Rostelecom i wysłał do Pekinu, aby negocjował w jego imieniu z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem. Daleki od „żałosnego”. Miedwiediew okazał się dalekowzroczny.
„Ostateczne odliczanie”: hiszpański premier Pedro Sánchez walczy o swoje polityczne życie
Seria oskarżeń, z którymi mierzą się ludzie z otoczenia premiera, nadszarpnęła reputację mniejszościowego rządu kierowanego przez socjalistów
https://www.theguardian.com/world/2025/jun/21/the-final-countdown-spanish-pm-pedro-sanchez-fights-for-his-political-life
Pedro Sánchezowi można wybaczyć, że wspomina jesień 2018 r. z głębokim i nostalgicznym westchnieniem. Wtedy, będąc u władzy zaledwie przez sześć miesięcy, socjalistyczny premier Hiszpanii mógł sobie pozwolić na wyśmiewanie często przesadnych prób jego przeciwników, aby przedstawić go i jego administrację jako egzystencjalne zagrożenie dla kraju.
„Wiem, że uważacie mnie za niebezpiecznego, skrajnego lewicowca, który próbuje rozbić Hiszpanię” – powiedział senatowi pod koniec października tego roku. „Wiem, że wszystko, co robię, i wszystko, co robi mój rząd, jest nielegalne, niemoralne, a nawet tuczące”.
Minęło prawie siedem lat, a ta zaczepka nie zestarzała się dobrze. Ostatni centrolewicowy lider UE toczy najważniejszą bitwę w swoim życiu politycznym. Wydarzenia ostatnich siedmiu dni – a także ostatniego roku – nadszarpnęły reputację mniejszościowego rządu socjalistów w Hiszpanii i człowieka, który doszedł do władzy jako samozwańczy pogromca korupcji. …
W zeszłym tygodniu prawa ręka Sáncheza, Santos Cerdán, sekretarz organizacyjny Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) premiera, zrezygnował po tym, jak sędzia Sądu Najwyższego znalazł „niepodważalne dowody” jego możliwego udziału w przyjmowaniu łapówek w publicznych kontraktach budowlanych. Jego sprawa jest powiązana ze sprawą dwóch innych mężczyzn, byłego ministra transportu José Luisa Ábalosa – poprzednika Cerdána na stanowisku sekretarza organizacyjnego PSOE – i byłego asystenta Ábalosa Koldo Garcíi.
Ábalos został zwolniony z gabinetu Sáncheza w 2021 r. i zawieszony przez PSOE w lutym ubiegłego roku po odmowie rezygnacji, gdy García został oskarżony o przyjmowanie łapówek w celu ułatwienia zawierania umów na maski podczas kryzysu związanego z COVID-19. Obaj zaprzeczyli jakimkolwiek nieprawidłowościom.
W ciągu ostatnich kilku dni wyciekłe dowody przekazane jednostce antykorupcyjnej Guardia Civil rzekomo pokazują, że Cerdán omawiał łapówki z Ábalosem i Garcią oraz że Cerdán instruował Garcię, aby ingerował w wybory partyjne w 2014 r., w których Sánchez został wybrany na lidera PSOE. Pojawiło się również nagranie z prymitywnej dyskusji między Ábalosem i Garcią, w której najwyraźniej omawiają różne cechy różnych pracownic seksualnych.
Nic więc dziwnego, że Sánchez ogłosił w czwartek zeszłego tygodnia, że nigdy nie powinien był ufać Cerdánowi. … Te przypadki nie są jedynymi zarzutami korupcji, z którymi mierzą się osoby z otoczenia premiera. Zarówno żona Sáncheza, Begoña Gómez, jak i jego brat, David Sánchez, są również objęci dochodzeniem. …
W miarę jak oskarżenia się mnożą, osiągnięcia administracji Sáncheza nikną pod ciężarem szybko narastającego błota.
Oprócz zapewnienia godnej pozazdroszczenia silnej gospodarki i uspokojenia napięć w Katalonii po nieudanej próbie uzyskania niepodległości w 2017 r., rząd, wspólnie ze swoimi kolejnymi, bardziej lewicowymi partnerami, wprowadził urlop menstruacyjny, program minimalnego dochodu podstawowego, prawo o eutanazji i zaktualizowane ustawodawstwo aborcyjne.
Co być może najbardziej rzuca się w oczy, Sánchez sprzeciwił się ogólnoeuropejskim trendom politycznym, broniąc imigracji i korzyści z niej płynących.
„Hiszpania musi wybrać między byciem krajem otwartym i zamożnym a krajem zamkniętym i biednym” – powiedział parlamentowi w październiku. „To takie proste”.
Nadchodzące tygodnie zadecydują o przyszłości premiera, ale niektórzy uważają, że dni rządu Sáncheza są policzone”. …
Papież zobowiązuje się do wyeliminowania nadużyć seksualnych w Kościele, chwali rolę prasy w demokracji
W pierwszych publicznych komentarzach na ten temat Leon XIV zasygnalizował zerową tolerancję dla księży-przestępców seksualnych
https://www.theguardian.com/world/2025/jun/21/pope-leo-xiv-sexual-abuse-praises-press
Kościół rzymskokatolicki nie może „tolerować żadnej formy nadużycia”, seksualnego ani innego – powiedział papież Leon XIV w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu na temat światowego skandalu dotyczącego molestowania seksualnego przez duchownych, który od dawna wstrząsa Kościołem.
W oświadczeniu odczytanym w piątek podczas prezentacji sztuki, która przedstawia pracę dziennikarki, doświadczającej nękania podczas badania skandali związanych z nadużyciami w wpływowej grupie katolickiej, Leon stwierdził, że konieczne jest wpojenie „w całym kościele kultury zapobiegania, która nie toleruje żadnej formy nadużyć: nadużycia władzy lub autorytetu, sumienia lub duchowości, nadużyć seksualnych”.
Leon XIV podkreślił również znaczenie wolnej, niezależnej prasy, mówiąc: „Gdziekolwiek ucisza się dziennikarza, osłabia się demokratyczną duszę narodu. „Obrona wolnego i etycznego dziennikarstwa jest nie tylko aktem sprawiedliwości, ale obowiązkiem wszystkich, którzy dążą do silnej i partycypacyjnej demokracji”.
Nauczania papieża stanowią jaskrawy kontrast z komentarzami innych biskupów, m.in. z rodzinnego miasta Leona, Chicago, którzy krytykowali media za doniesienia o skandalu molestowania seksualnego i tuszowania przestępstw wśród duchowieństwa w Kościele, który dotknął niezliczoną liczbę dzieci na całym świecie”.
Polski kler zadrżał...
Bayesian wydobyty z wody. Dowódca straży przybrzeżnej: „Kadłub wydaje się nienaruszony”
https://palermo.repubblica.it/cronaca/2025/06/21/news/bayesian_recupero_operazioni_termini_imerese-424683022/?ref=RHLM-BG-P3-S1-T1-fattidelgiorno8
Ostatni akt projektu wydobycia Bayesiana, zatopionego na głębokości 49 metrów w nocy 19 sierpnia ubiegłego roku, rozpoczął się punktualnie o godzinie 7 rano. Po wczorajszym wynurzeniu na kilka godzin, akurat na tyle długo, by naprawić stalowe liny, którymi jest oplatany, dziś nadszedł dzień faktycznego wydobycia z dna morskiego Porticello, kilka kilometrów od Palermo. …
Gdy statek został już umieszczony na linii wodnej, rozpoczęto operacje opróżniania dziesiątek tysięcy litrów wody, które wciąż znajdowały się w środku. W tym celu na dziobie i rufie ustawiono szereg pomp, które miały odsysać wodę. „Opróżnianie służy odciążeniu kadłuba, aby zachować go w stanie nienaruszonym, jaki widać podczas wstępnej inspekcji” — skomentował Michele Maltese, dowódca dyrekcji morskiej zachodniej Sycylii. „Jest brudny, ale nie wydaje się, aby miał jakieś szczególne uszkodzenia. Nie możemy jeszcze stwierdzić, czy pod brudem ukryte są małe przecieki, ale na pewno nie ma żadnych przecieków widocznych podczas inspekcji. Dlatego też prokuratura uważnie śledzi operacje odzyskiwania na pokładzie jednego z naszych patrolowców. Jedno jest pewne: lewa strona, która do tej pory była odkrywana i sprawdzana, raczej nie ma żadnych anomalii. Z drugiej strony nadbudówka jest częściowo przygnieciona przez jacht osiadający na dnie”. …
Na jachcie zginęło siedem osób: magnat komputerowy (i właściciel łodzi) Mike Lynch, jego córka Hannah, małżonkowie Bloomer i Morvillo oraz szef kuchni Recaldo Thomas.
Jednostka zostanie przewieziona do wyznaczonego obszaru na nabrzeżu w porcie Termini Imerese.
Ostatnie dwa akty operacji ratunkowej, które kosztowały firmę ubezpieczeniową armatora (spółkę kontrolowaną przez żonę Mike'a Lyncha, Angelę Bacares) 25 milionów euro, dotyczą opróżnienia zbiorników z 18 tysiącami litrów paliwa, co nastąpi po wyciągnięciu wraku na brzeg, oraz wydobycia gigantycznego 72-metrowego masztu, ściętego w zeszłym tygodniu i pozostawionego na dnie morza na głębokości 49 metrów. Duży maszt zostanie wydobyty między niedzielnym popołudniem a poniedziałkowym rankiem, a następnie zostanie zdeponowany w porcie Termini Imerese.
Spiesz się, Czytelniku! Bardzo niewiele jednostekych! No i dobry stosunek jakości do!
No i naród na złość Tuskowi odmroził sobie uszy.
OdpowiedzUsuńInna sprawa, że porzucenie złożonych obietnic jest demoralizujące.
Manuela Gretkowska swój felieton spuentowala tak: "Polska demokracja jest w fazie terminalnej. Zostały jej być może dwa lata"
Dzień dobry. "Każda złotówka dla Ukraińca to pięć złotych dla budżetu..." Zapamiętaj, prawicowy debilu!" To się wyklucza panie redaktorze... Debilizm i pamiętanie... O czymkolwiek. W tym problem.
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuń