DRUGI OBIEG
Wtorek, 10 czerwca 2025

1.
Ajajaj! Wszystko boli. Kroki muzealne są o wiele boleśniejsze od kroków spacerowych.
A muzeów państwo D.O.stwo zaliczyło dwa: Leopolda
(https://www.leopoldmuseum.org/de albo /en) i Heidi Horten (https://hortencollection.com/intro ).
Pierwsze nazywa się tak, jak się nazywa na cześć kolekcjonera sztuki, okulisty Rudolfa Leopolda (1925–2010) i jego żonę Elisabeth Leopold (1926–2024), którzy podarowali narodowi austriackiemu swoje obrazy: największą na świecie kolekcję obrazów i rysunków Egona Schielego, wiele obrazów Gustava Klimta, w tym niesamowitych prac młodzieńczych, nie zapowiadających przyszłego geniusza słodkości w sztuce.
Kolekcja Heidi Horten z kolei była żoną dość obrzydliwej postaci, pana Helmuta Hortena, który między 1936 a 1939 rokiem wykupywał za bezcen biznesy i nieruchomości uciekających przed nazizmem Żydów, a przez całą wojnę korzystał z niewolniczej pracy jeńców i więźniów obozów koncentracyjnych. Zbił oczywiście majątek, który ulokował w sieci domów handlowych. Do dzisiaj działa ich 80 w całych Niemczech co daje im czwarta pozycję wśród niemieckich sieci domów towarowych, po Karstadt, Kaufhof i Hertie.
Młodsza o 36 lat małżonka najbardziej lubiła pieniądze, polowania, drogie jachty i drogocenne kamienie. No i obrazki. W jej galerii w centrum Wiednia, tuz koło Albertiny, są m.in. dzieła Picassa, Marca Chagalla, Jeana-Michela Basquiata, jego amfitriona Andy'ego Warhola, Gerharda Richtera, Georga Baselitza (brrr!…) i Yves'a Kleina. Po jednym, po dwa, ale kolekcja w sumie dobra, doskonale wystawiona i częściowo audiowizualna, dzięki projekcjom fragmentów filmów Murnaua, do których scenografie współtworzyli wystawiani artyści.
I to były dwa spore muzea, a na dodatek D.O. przypomniał sobie, że nie można wyjechać z Wiednia bez poocierania się o różnojęzyczny i różnokolorowy tłum na Kärntner Straße do katedry św. Stefana i na Graben, więc państwo D.O.stwo robiło te kilka kilometrów piechotą do hotelu ze spuszczoną głową, powoli, a Żona D.O. na dodatek z niemym wyrzutem w oczach.
Stąd ojojoj, bo bolą nas teraz części ciała, których istnienia nawet nie podejrzewaliśmy. A to wszystkiego głupie 11 tysięcy kroków i 7,5 km. Jak na chore stopy nasze, do których doszło jeszcze naderwanie ścięgna w lewej łydce D.O., to wysiłek nadludzki.

2.
Wiedeń. D.O. zajechał tu podczas swojej pierwszej podróży za Żelazna Kurtynę. Gdzie? No zgadnij, Czytelniku? Wiedeń był wtedy brzydki, szary i zapluty: Rosjanie wyszli zeń zaledwie 17 lat temu. Na dodatek był cały rozkopany, bo budowano metro, płytkie, więc metoda odkrywkową. D.O. spał w jakimś tanim hotelu koło Dworca Południowego, a hotel okazał się być burdelem i z sąsiednich pokoi dochodziły jęki i okrzyki. W ogóle to miasto miało wtedy złą sławę kłębowiska szpiegów i przytuliska dla mętów z całej Europy. Można było za to wymienić złotówki na szylingi, ale po jakimś absurdalnym kursie, typu 100 zł za 1,5 szylinga.
No nie polubił D.O. tego miasta.
Ale potem bywał w nim bardzo często, zawsze przejazdem, bo znajdował się na trasie Rzym – Warszawa. Oczywiście młody D.O. pokonywał po prawie 1900 km jednym susem, chociaż na początku autostrada kończyła się w Tarvisio, na granicy włosko-austriackiej, a potem jeszcze pojedyncze fragmenty dwupasmówek w Austrii. Za Żelazną Kurtyną, długo po jej upadku, czego „prawdziwi polscy patrioci” nie mogą odżałować, o autostradach nie było mowy. I wiesz co, Czytelniku? D.O. pokonywał tę trasę szybciej niż teraz, kiedy są autostrady: od Mikulova aż do samej Warszawy ruch był minimalny, a nocą – zerowy.
Wiedeń się bardzo zmienił. Od lat jest na czele klasyfikacji stolic najbardziej nadających się do życia. Teraz rosną w nim wieżowce, brudu i liszajów na fasadach domów nie uświadczysz, jest sporo zieleni, ulicznych boisk, knajpeczek i kafejek w bród, a mimo to D.O. Wiednia nie pokochał. Nie jego bajka, nie jego styl, ciężki i pompatyczny, nie jego atmosfera merkantylnej buty i ledwie skrywanej niechęci do obcych. D.O. Wiedeń szanuje, docenia, podziwia nawet, ale zamieszkać by tu za skarby nie chciał.

3.
A od Słowacji jest tu rzut beretem.
W Polsce jest jeszcze wiele przykrych miejscowości, w których śmierdzi Gomułką, ale z pewnością nie w kurortach, takich, jakimi są słowackie Pieszczany. A tam Husakiem jedzie bez przerwy: jeśli nie liczyć samochodów, to skansen zapyziałej Czechosłowacji sprzed Praskiej Wiosny. Aż strach czegoś dotknąć.
Żona D.O. snuła przy posiłku takie rozważania: „Oni tu mają niedaleko, przyjeżdżają pracować, zarabiają tu. Albo nawet przyjeżdżają po prostu popatrzeć. Muszą widzieć różnicę. A potem wracają do siebie i nie chcą tego wszystkiego: głosują na Fico, na powrót do Związku Radzieckiego, na rozbrat z Austrią i całym Zachodem”.
Drogi Czytelniku: zauważyłeś podobny paradoks w porządnej i zamożnej Polsce?


MuseumsQuartier





Egon Schiele, Dwa autoportrety


Egon Scbiele, Śmierć i Życie


I uwierzylibyście, że młodzieńcze dzieła Schielego wyglądały tak?


Bardzo dużo dzieł dojrzałego i późnego Schielego trąci pornografią, męską i damską. 10-letni Syn D.O. został kiedyś wyrzucony z wystawy dzieł Schiellego, bo głośno chichotał przed każdym rysunkiem. Jeśliście ciekawi, obejrzyjcie w necie.


A ten rysunek jest na okładkach katalogów z dziełami zebranymi Schielego.


Schiele na łożu śmierci.


A od malowania takich dziel zaczynał Gustav Klimt. Malował podobnie, jak Siemiradzki, tylko gorzej, mniej precyzyjnie, ale Siemiradzki się nie rozwijał i był zawsze taki sam, a Klimt zupełnie z takim stylem zerwał is tał się ikona wiedeńskiej Secesji.


To, co się D.O. w młodzieńczym Klimcie podoba, to to, że malował to, co D.O. lubi fotografować.


Jest i polski akcent: to obraz urodzonej w Sanoku Brońci Koller-Pinell, mający pewne cechy wspólne z wczesnym Klimtem.




Państwo D.O.stwo też by tak chcieli, ale się troche wstydzili.


Arcykolorowy dziedziniec przed muzeum Heidi Horten. Cóż to można zrobić z typowej, wiedeńskiej „studni”!


Wnętrze muzeum Heidi Horten.


Jedna z sal muzeum Heidi Horten.
D.O. zrobił około 300 zdjęć, ale ich tu nie przyklei, bo się nad Czytelnikami lituje.


Ocieranka na Kärntner Straße i przed katedrą świętego Stefana.

4.
Ojciec Elona Muska jest gościem forum faszystów na temat przyszłości Rosji
Errol Musk był drugi po Ławrowie, na liście mówców na „Forum Przyszłości: 2050”
Forum jest organizowane przez Instytut Cargrad, nacjonalistyczną organizację założoną przez ultrakonserwatywnego i pro-monarchistycznego miliardera Konstantina Małofiejewa i kierowaną przez ideologia nacjonal-faszyzmu rosyjskiego Aleksandra Dugina, uwielbianego przez europejską prawicę.
Oprócz samego Małofiejewa są tam również rosyjsko-amerykański propagandysta Dmitrij Simes, były przewodniczący Centrum Interesu Narodowego, były brytyjski poseł George Galloway, ekonomista Jeffrey Sachs, autor niezliczonych teorii spiskowych Alex Jones, a także prezenterka programu informacyjnego Pierwyj Kanał, Jekaterina Andriejewa, wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Piotr Tołstoj i szef partii „Sprawiedliwa Rosja” Siergiej Mironow.
Siedemdziesięciodziewięcioletni, mający siedmioro dzieci, z których dwoje urodziła jego o 42 lata młodsza pasierbica, Musk senior jest przedstawiany na stronie internetowej wydarzenia jako „inżynier, przedsiębiorca, handlarz kamieniami szlachetnymi, ojciec Elona Muska”
Errol Musk wyraził swój podziw dla Władimira Putina w wywiadzie z 3 kwietnia 2025 r.: „Jeśli spojrzeć na Putina jako na człowieka, a nie w kontekście polityki międzynarodowej, trudno nie mieć do niego szacunku”. A o rosyjskiej agresji, rozpoczętej 24 lutego 2022 r. przeciwko Ukrainie, powiedział: „Tylko czas pokaże, kto tak naprawdę to zaczął”.
Rosyjskim mediom powiedział, że został „zaproszony przez kilka bardzo interesujących osób. Skontaktowali się ze mną i powiedzieli: chcielibyśmy porozmawiać z tobą o przyszłości. Pomyślałem: jak możesz nie chcieć rozmawiać o przyszłości? I tak się zgodziłem”. Będąc w Moskwie, nie omieszkał pochwalić „wielkości Moskwy, jej czystości, jej cudownych ulic. Ktokolwiek zaprojektował to miasto, jest geniuszem. Muszę powiedzieć, że nie wierzę własnym oczom. Wszędzie w ogrodach i parkach kobiety i dzieci spacerują, nie bojąc się o swoje życie: są po prostu szczęśliwi. To wrażenie pozostanie ze mną na zawsze”.
Skomentował również konflikt między Donaldem Trumpem a jego synem Elonem, z którym Errol nie ma najlepszych relacji. Jego zdaniem to była „drobna sprawa”, która „jutro by się skończyła”. „Oni są w stresie od pięciu miesięcy, wiecie, dajcie im spokój. Są bardzo zmęczeni i zestresowani, więc czegoś takiego można było się spodziewać” – powiedział ‘Izwiestiom’. „Trump zwycięży: jest prezydentem, został wybrany na prezydenta. Elon popełnił błąd, myślę. Ale jest zmęczony, jest zestresowany”.

5.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że plan NATO dotyczący gruntownej modernizacji obrony powietrznej i przeciwrakietowej jest oznaką agresji i będzie kosztował europejskich podatników. „NATO, zdejmując maskę, demonstruje na wszelkie możliwe sposoby swoją prawdziwą naturę jako instrumentu agresji i konfrontacji” – dodał. „Rosja zastrzega sobie prawo do swobodnego działania, do rozmieszczania pocisków krótkiego i średniego zasięgu, których może użyć w odpowiedzi na agresywne działania NATO w pobliżu swoich granic. Rosja będzie musiała odpowiedzieć na takie agresywne działania NATO i krajów NATO, w tym nowych członków NATO w pobliżu naszych granic. Z pewnością zastrzegamy sobie prawo do swobodnego działania i w pewnym momencie nie będziemy już ograniczać naszych działań”, stwierdził Pieskow.

Tymczasem minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oskarżył Wielką Brytanię o zdecydowane wspieranie ukraińskich „ataków terrorystycznych” na terytorium Rosji.
Przemawiając na „Forum przyszłości - 2050”, Ławrow powiedział, że ostatnie działania na terytorium Rosji, szczególnie w obwodzie kurskim, pokazują „terrorystyczny” charakter ukraińskich operacji, prowadzonych - jego zdaniem - na obszarach „bez celów wojskowych”. Minister przypomniał, że prezydent Putin wyciągnął już wnioski w tej sprawie podczas niedawnego spotkania z członkami rządu. „Groźby są poważne” - powiedział - „ale jasne jest, że bez wsparcia Brytyjczyków Ukraina nie byłaby w stanie działać w ten sposób. Brytyjczycy są w 100% zaangażowani”.
Dodał, że kanclerz Niemiec Friedrich Merz „nadal ma mentalność hitlerowskich Niemiec”, które uważały, że „potrzebują terytorium, aby mieć dostęp do zasobów naturalnych”. Skomentował w ten sposób słowa Merza, zgodnie z którymi Niemcy ponownie będą miały największą konwencjonalną armię w Europie i oskarżył Rosję o to, że nie chce zatrzymać się na Ukrainie, ale chce podbić całą Europę. Kanclerz myśli o Rosji „według własnych standardów”, opartych na genetycznych, instynktownych osądach”, Ławrow.

Z kolei Putin. otwierając Międzynarodowe Forum Ekonomiczne w Sankt Petersburgu powiedział: Rosja „niezmiennie broni zasad suwerennego rozwoju i poszanowania tożsamości kulturowej państw i narodów”.

Jak myślisz Czytelniku, od kogo się nauczyli tak bezczelnie kłamać „prawdziwi polscy patrioci”?

6.
Greta Thunberg nie dotrze do strefy Gazy, a jeśli, to w towarzystwie żołnierzy izraelskich, bo minister Obrony zapowiadał, że pokaże jej okrucieństwa Hamasu.
Krótko po północy grupa szybkich łodzi otacza łódź „Madleen”. Godzinę później rój dronów wystrzeliwuje na pokład piekącą substancję, która pali oczy i powoduje duszenie. Z radia dochodzą ogłuszające dźwięki, na przemian z wiadomościami nakazującymi zmianę kursu, podczas gdy telefony zaczynają się zacinać i połączenia zostają zerwane. I rozpoczyna się abordaż. „Łączność z Madleen została przerwana. Armia izraelska przejęła statek” – alarmuje organizacja pozarządowa na Telegramie i innych kanałach mediów społecznościowych. „Załoga – ostrzegają – została porwana przez siły izraelskie”.
Około 2:30 w niedzielę wieczorem, Siły Obronne Izraela zaatakowały i weszły na pokład humanitarnego statku ‘Flotylli Wolności’, który z ładunkiem pomocy, „eskortowany” przez 11 wolontariuszy, w tym Gretę Thunberg i francusko-palestyńską europosłankę Rimę Hassan, miał na celu przerwanie oblężenia Gazy. Wojsko przejęło kontrolę nad statkiem, który został przekierowany do portu w Aszdodzie, gdzie dopłynął około godziny 10.


Bóg z Gretą, że zaprzepaściła cały szacunek zdobyty w walce o czystość planety, która teraz jej już nie interesuje, teraz ogarnięta jest obsesją zaszkodzenia Izraelowi. Problem w zachodnioeuropejskich mediach, które histerycznie donoszą o „straszliwych zbrodniach” Izraelczyków i „nieszczęsnych ofiarach” palestyńskich. Porzucając całkowicie zainteresowanie ofiarami ukraińskimi
Może gdyby Ukraińcy przez ponad poł wieku terroryzowali pół świata, gdyby porywali samoloty i statki pasażerskie, gdyby organizowali zamachy w każdym większym europejskim mieście, uprowadzali i mordowali niewinnych ludzi, a przede wszystkim byli antyamerykańscy, antyzachodni, gdyby cieszyli się i tańczyli na ulicach po każdym swoim zamachu terrorystycznym, gdyby wspierali i ukrywali morderców i terrorystów i gdyby byli religijnymi fanatykami, tłamszącymi swoje kobiety i mordującymi swoich oponentów, może wtedy zachodnie media pochyliłyby się z równym zainteresowaniem nad losem Ukraińców.






Zmarł Frederick Forsyth, autor „Dnia Szakala”
https://www.bbc.com/news/articles/czj4ljxv17xo
Frederick Forsyth, poczytny autor powieści sensacyjnych, m.in. „Dzień Szakala”, zmarł w wieku 86 lat, poinformował jego agent.
„Opłakujemy śmierć jednego z najwspanialszych autorów thrillerów na świecie” – powiedział Jonathan Lloyd w oświadczeniu.
Forsyth opublikował ponad 25 książek, w tym The Odessa File i The Dogs of War, i jak sam stwierdził, sprzedał 75 milionów egzemplarzy na całym świecie.
Jego wydawca Bill Scott-Kerr powiedział: „Wciąż czytane przez miliony ludzi na całym świecie, thrillery Freddiego definiują gatunek i nadal są punktem odniesienia, do którego aspirują współcześni pisarze. Pozostawia po sobie niezrównane dziedzictwo, które będzie ekscytować i bawić przez wiele lat”.

Wywarł wielki wpływ na D.O.: jego niewydany, napisany po włosku thriller, w którym przewidział zamachy islamistów na Nowy Jork, był inspirowany jego prozą.


https://tvn24.pl/polska/kiedy-zaprzysiezenie-karola-nawrockiego-szymon-holownia-o-planach-st8503159
[Marszałek Szymon Hołownia] we wpisie na X dodał, że "w demokracji wola wyborców jest święta".

Cudnie, racja! No to weź, Szymonie i uszanuj wolę wyborców, którzy dali ci parę procent głosów poparcia i wy… zrezygnuj z zaszczytnego stanowiska!
A tymczasem u Moniki Olejnik, ten fałszywy jak trzydolarówka polityk zapowiada, że „kładzie na stole” żądanie pozostania marszałkiem na całą kadencję, wbrew umowie koalicyjnej. Poczuł krew, uznał, że siła jego szantażu jest nie do odparcia.
Co Czytelniku wolisz: wyrzucenie go z łodzi z jego kanapową partyjką i rządy szajki, czy przełykanie kolejnych trujących kąsków, podsuwanych przez telewizyjnego celebrytę?



Kalifornia pozwie Trumpa za wysłanie Gwardii Narodowej; Los Angeles szykuje się na kolejne protesty
https://www.latimes.com/california/live/los-angeles-protests-immigration-raid-updates
Manifestacja odbyła się przed hotelem Pasadena po tym, jak zauważono agentów ICE [trumpowych tajniaków do wyłapywania imigrantów]
Asystentka Rady Miasta Los Angeles została wysłana na bezpłatny urlop po aresztowaniu podczas protestu przeciwko ICE
Wideo: Trump sugeruje, że gubernator Newsom powinien zostać aresztowany


Zap…lali za miskę ryżu?



„Podział Warner Bros. Discovery stawia pod znakiem zapytania przyszłość TNT Sports”
https://www.cnbc.com/2025/06/09/wbd-split-tnt-sports-rights.html
… „WBD ogłosiło w poniedziałek, że dzieli się na dwie spółki. Jedna spółka, tymczasowo nazywana Streaming and Studios, będzie składać się z Warner Bros. Television, Warner Bros. Motion Picture Group, DC Studios, HBO i HBO Max.
Druga, obecnie nazywana Global Networks, będzie obejmować resztę aktywów spółki: tradycyjne sieci kablowe, TNT Sports, produkty cyfrowe i kanały bezpłatne w Europie.
Zaslav będzie CEO Streaming and Studios. Gunnar Wiedenfels, obecny dyrektor finansowy Warner Bros. Discovery, zostanie CEO Global Networks [czyli szefem TVN-u].
Podczas poniedziałkowej telekonferencji dyrektor generalny Warner Bros. Discovery David Zaslav powiedział, że amerykański sport nie był głównym motorem napędowym subskrypcji HBO Max.
Zaslav powiedział, że decyzja o tym, gdzie w przyszłości będzie udzielana licencja na transmisje TNT Sports, będzie należała do Gunnara Wiedenfelsa i jego zespołu.
Jedną z możliwości Wiedenfelsa mogłoby być połączenie TNT Sports z inną spółką medialną, np. mającą wkrótce zostać wydzieloną Versant.
Na początku tego roku Warner Bros. Discovery dyrektor generalny David Zaslav zakończył długotrwałą współpracę swojej firmy z National Basketball Association. Teraz może przygotowywać grunt pod całkowite zakończenie współpracy ze sportem amerykańskim”.

A co w WBD w Polsce? Ano to jedna z ostatnich, malutkich, łatwych do przeoczenia wiadomostek na portalu WBD, zwanym tvn24.pl.

Tak, pod ciężarem ogromnego długu opadają rozbuchane ambicje Davida Zaslava, człowieka, który „wydmuchał” ze stanowiska założyciela wspaniałego, poświęconemu naturze kanału „Discovery” John Samuel Hendricks i zrobił z tego przedsięwzięcie czysto biznesowe, kompletnie bezideowe. Było mu mało, więc przejął kanały Scrippsa, ówczesnego, powszechnie lubianego właściciela TVN, zwalniając sporą cześć jego pracowników, w tym D.O.
No a na przejęciu gasnącego giganta Warner Bross – legendy odchodzącego w przeszłość kina i inwestycjom w telewizje, która żałośnie przegrywa z internetem – już się pośliznął na dobre.
I z całego tego łączenia wyszedł podział.
Czy jego „Streaming and Studios” przetrwa, spłaci długi i wypłynie na spokojniejsze wody? D.O. sądzi, że nie: nie ten format lidera.
A Gunnar Wiedenfels uratuje CNN? W takiej formie, jakiej dzisiaj ta sieć jest – prawie na pewno nie. TVN na razie jest spokojny, bo pod względem finansowym był perłą w koronie WBD, chociaż główna stacja zarabia już czasem mniej od TVN24, a TVN24 coraz częściej przegrywa konkurencję z rosyjską szczekaczką, zwaną „republika”. Może Wiedenfels okaże się lepszym prezesem od Zaslava.




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga