DRUGI OBIEG
Czwartek, 10 lipca 2025
1.
Poniżej znajdziesz, Czytelniku, informację o policyjnej rewizji w siedzibie
głównej faszyzującej partii francuskiej Zgrupowanie Narodowe.
D.O. oczekuje od władz Polski – jeśli jeszcze takie w ogóle są, bo D.O. nie
jest pewien – że w możliwie pilnym trybie ujawni źródła finansowania
Kaczyńskich, Bąkiewiczów, Bosaków, Braunów i Mentzenów.
I jeśli owe władze Polski rzeczywiście jeszcze istnieją, to D.O. oczekuje,
że będzie egzekwować przestrzeganie prawa. Nie wystarczy łapać z suk incognito
tych, którzy przekraczają dozwoloną prędkość. Dla polskiego narodu, którym to
terminem wycierają sobie gębę ruscy agenci i najgorsze zakapiory, daleko
ważniejsze jest wyłapanie wszystkich aktywnych nazistów i faszystów i
pociągnięcie ich do odpowiedzialności za łamanie obowiązującego (chyba jeszcze
nadal?) w Polsce prawa.
To kwestia przetrwania narodu.
2.
D.O. przypomina, że pod jego postami nie toleruje pyskówek i komentarzy
agresywnych pod adresem współczytelników.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,32085905,trend-we-wszystkich-elektoratach-jest-jasny-najdalej-za-szesc.html#s=S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy
Zetki kończą z duopolem PiS i Koalicji Obywatelskiej. W Sejmie nadchodzi
czas Brauna, Zandberga, Biejat i Bosaka.
Wyborcy i media koncentrują się na tym, co widzą na powierzchni, czyli na
bieżącej polityce i publicystyce. … Te procesy są wręcz tektoniczne i zakończą
się zmianą całego porządku politycznego w Polsce.
Zwycięstwo Nawrockiego zwiastuje narodziny nowej prawicy charakteryzującej się
radykalnym populizmem konserwatywnym, który łączy martyrologicznie rozumiany
patriotyzm z antyelitarną retoryką i autorytarnymi impulsami. Ta nowa formuła
różni się znacząco od prawicowego populizmu lat 2015-23.
*Po pierwsze, jest bardziej radykalna - opiera się nie tylko na krytyce
konkretnej partii czy Donalda Tuska jako jej symbolu, ale też na fundamentalnej
kontestacji liberalno-demokratycznego porządku.
*Po drugie, kontestacja ma charakter międzypokoleniowy. Dotyczy i starszych
wyborców o tradycyjnych poglądach, i młodych antysystemowych radykałów.
… „Porażka murowanego faworyta
Trzaskowskiego była nie po prostu sumą błędów w kampanii wyborczej (Karol
Nawrocki niczym specjalnym się też nie popisał), ale rezultatem fundamentalnej
niezgodności z nastrojami w społeczeństwie. …
Nowa prawica stanie się kluczowym aktorem. Elektorat młody, nieźle
wykształcony, ale głęboko antysystemowy, a jednocześnie świadomy i aktywny –
może zapewnić prawicy dominację na kolejne dekady.
Radykalizacja może się stać trwałą cechą systemu politycznego. Znaczna
akceptacja dla radykalnych polityków i metod, widoczna we wszystkich
elektoratach, wskazuje na erozję demokratycznych i liberalnych norm, już
wcześniej słabo zakorzenionych na prowincji. Dlatego zmiany zajdą również po
lewej stronie sceny, gdzie Lewicę może zacząć wypierać formacja Razem, która
dobrze odczytała nastroje.
Nowy duopol. Zamiast KO kontra PiS będzie Konfederacja kontra Razem
Elektorat Mentzena to przede wszystkim młodzi mężczyźni. 64 procent to osoby
płci męskiej (w porównaniu z 48 u Nawrockiego), a 47 procent to ludzie w wieku
18-34 lat - prawie trzykrotnie więcej niż u Nawrockiego (16 procent) i
Trzaskowskiego (12 procent). Średnia wieku wynosi około 28 lat, co czyni ten
elektorat zdecydowanie najmłodszym w polskiej polityce.
Co istotne, to nie jest młodzież z peryferii czy wykluczona ekonomicznie. 29
procent ma wykształcenie wyższe (więcej niż u Trzaskowskiego – 26 procent), a
23 procent mieszka w dużych miastach. To grupa, która powinna stanowić trzon
liberalno-demokratycznego centrum, ale wybrała radykalny populizm prawicowy.
Braun przyciąga starszych wyborców (średnia wieku około 45 lat, 26 procent to
18-34 lat), jeszcze bardziej wykształconych (33 procent z wyższym) i bardziej
miejskich (29 procent w dużych miastach). To sugeruje, że polska radykalna
prawica ma dwie oddzielne bazy demograficzne - młodą (Mentzen) i dojrzałą
(Braun). …
Przeciwko czemu buntuje się prawica? Doskwiera jej upadek tradycyjnego modelu
rodziny, który podporządkowywał kobiety i dzieci mężczyznom. Młodzi mężczyźni
statystycznie są gorzej wykształceni od kobiet, rzadziej migrują, trudniej niż
kiedyś znaleźć im partnerkę i pracę. Choć sami nie chodzą specjalnie często do
Kościoła, to nie podoba im się sekularyzacja, bo oznacza odchodzenie nie tylko
od katolicyzmu, ale także od tradycyjnego modelu rodziny. …
Najważniejszym czynnikiem kształtującym postawy młodej prawicy okazał się
kryzys wiarygodności tradycyjnej polityki”. …
https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,32090618,skandal-na-miedzynarodowa-skale-przy-pomniku-w-jedwabnem-naczelny.html?_gl=1*yv1ngt*_gcl_au*MTg0MDUxODk0NC4xNzQ4NDE1MTM5*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*czE3NTIwNjcxNDAkbzM5NCRnMSR0MTc1MjA2ODA1OSRqNjAkbDAkaDA.#s=S.TD-K.C-B.3-L.1.duzy
„Głazy z tablicami, których treść m.in. kwestionuje udział Polaków w mordzie
żydowskich sąsiadów, pojawiły się obok pomnika zbrodni w Jedwabnem.
Głazów z tablicami jest siedem. Na dwa dni przed obchodami 84. rocznicy
jedwabieńskiej zbrodni (10 lipca)
Drogie Państwo Polskie! Jeśli jeszcze jesteś, to daj znak swojego
istnienia!!!
Jeśli zaś, co niektórzy podejrzewają, już cię nie ma, no to pora do Rosji…
https://www.nytimes.com/2025/07/09/world/europe/russia-ukraine-putin-trump.html
Putin, niezrażony słowami Trumpa, zaostrza wojnę z Ukrainą
Według osób bliskich Kremlowi, podczas gdy prezydent Trump ostro krytykuje
prezydenta Rosji, Władimir Putin jest przekonany, że obronność Ukrainy może się
załamać.
Rosja dokonuje rekordowego ataku na Ukrainę
Liczba rosyjskich dronów i rakiet użytych w ostrzale osiągnęła rekordową
wartość w ciągu jednej nocy, co pokazało, jak bardzo Ukraina potrzebuje broni.
https://wyborcza.pl/7,75517,32030328,jak-rzadzic-swiatem-za-pomoca-750-slow.html#s=S.TD-K.C-B.5-L.1.duzy
… „Jak wielu moich rówieśników ja także mam wrażenie, że mniej więcej dekadę
temu „zepsuła się symulacja". Świat zdawał się rozwijać w jakimś
konkretnym kierunku: dyktatury miały się demokratyzować, zamknięte rynki
otwierać, wojny przechodzić do historii, i tak dalej. A potem znienacka
pogrążyliśmy się w chaosie. Jak do
tego doszło? O tym ktoś kiedyś na pewno napisze jeszcze niejedną wspaniałą
książkę, na razie natomiast polecam pamiętnik człowieka, który się aktywnie do
psucia symulacji przyczynił: Phila Elwooda, piarowca, lobbysty, załatwiacza
różnych spraw za zamkniętymi drzwiami w Waszyngtonie.
wśród klientów Elwooda było kilku dyktatorów (w tym najbardziej malowniczy:
Muammar Kaddafi). Jednak poza tym pracował dla tak zróżnicowanej grupy, jak
niegdysiejszy król internetowego piractwa Kim Dotcom, niesławna firma Cambridge
Analytica, różni celebryci czy byli agenci Mosadu zajmujący się wywiadem
gospodarczym. … Wspólnym mianownikiem klientów, współpracowników i pracodawców
Phila Elwooda jest nihilistyczne podejście do takich wartości, jak prawo,
prawda czy demokracja. Płacili mu za to, żeby przeforsował w mediach jakieś
kłamstwo, pomógł komuś uniknąć zasłużonej kary albo zakłócił demokratyczny
proces stanowienia prawa. … Demokracja z natury rzeczy jest niemalże bezbronna
wobec ludzi takich jak Elwood. Wolność słowa, domniemanie niewinności, państwo
prawa – to wymarzona pożywka dla ludzi, których intencje są od początku do
końca po prostu złe.
Podstawowym orężem Elwooda – jak sam przyznaje – jest 750 słów. To standardowa
objętość standardowego tekstu dziennikarskiego. … Półdługie zawsze miały
ogromny wpływ na czytelników. Zanim o aferze Watergate zaczęto pisać książki,
Carl Bernstein i Bob Woodward napisali serię półdługich o śledztwie w sprawie
dziwnego włamania do sztabu wyborczego Partii Demokratycznej. …
Media internetowe jeszcze bardziej zwiększyły nasze uzależnienie od półdługich.
Takiej objętości oczekujemy po kliknięciu w typowy link w portalu
informacyjnym. Widok dłuższych tekstów nas tam zaskakuje, krótszych –
rozczarowuje. …
Wyobraźmy sobie więc, że jesteśmy Philem Elwoodem i chcemy dokonać rzeczy
pozornie niemożliwej. Chcemy przekonać opinię publiczną w demokratycznych
krajach Zachodu, że krwawy reżim rządzący, dajmy na to, Rurytanią jest w
gruncie rzeczy całkiem sympatyczny i zasługuje na dostarczenie mu śmigłowców
bojowych, których użyje do masakrowania cywilów w zbuntowanej prowincji.
Potrzebujemy do tego właśnie półdługich. To powinny być artykuły w rodzaju:
„Sytuacja w Rurytanii jest nadal napięta, ale rząd generała Gwałto-Mordera
pozostaje jedyną realną szansą na stabilizację w regionie – ocenia ekspert od
geopolityki, dr Sprzedaj-Prostyt". …
Zauważmy, że wszystko tutaj jest legalne i w pewnym sensie uczciwe. Dziennikarz
nie kłamie, po prostu przedstawia opinię eksperta od geopolityki. Napisał samą
prawdę: „dr Sprzedaj-Prostyt uważa, że jest tak i siak". … Można mieć
pewne zastrzeżenia co do etyki zawodowej dr. Sprzedaj-Prostyta, ale przecież
geopolityka to nie jest nauka ścisła. …
I tak kręci się ten interes. „W Stanach Zjednoczonych przemysł PR zatrudnia
trzysta tysięcy ludzi w porównaniu z czterdziestoma tysiącami dziennikarzy –
pisze Elwood. – Na każdego żurnalistę przypada siedem i pół PR-owca. … A do
tego piarowcy są szybsi i skuteczniejsi, bo po prostu w tej branży zazwyczaj
więcej się zarabia. …
kilkanaście lat temu na Zachodzie nie widziano w tym niczego zdrożnego.
Facebook, jak pamiętamy z dochodzenia w sprawie niesławnej firmy Cambridge
Analytica, przyjmował wpłaty w rublach (to nie jest metafora!) za manipulowanie
kampanią wyborczą. …
W oczekiwaniu na globalny triumf kapitalizmu i demokracji zapomnieliśmy, że
wielu wrogów tej ostatniej ma spore nadwyżki, za które mogą finansować kampanie
wyborcze, wybierając nam takich przywódców, którzy prowadzą nas ku
samozagładzie”.
Przeczytaj cały artykuł!
https://edition.cnn.com/2025/07/08/politics/hegseth-did-not-inform-white-house-ukraine-weapons-pause
„Sekretarz Obrony Pete Hegseth nie poinformował Białego Domu, zanim w
ubiegłym tygodniu zezwolił na wstrzymanie dostaw broni na Ukrainę, jak podało
pięć źródeł zaznajomionych ze sprawą. Wywołało to zamieszanie w administracji,
która starała się ustalić, dlaczego wstrzymano dostawy i wyjaśnić to Kongresowi
i ukraińskiemu rządowi.
Prezydent Donald Trump zasugerował we wtorek, że nie jest odpowiedzialny za ten
ruch. Zapytany we wtorek podczas posiedzenia gabinetu, czy akceptuje
wstrzymanie dostaw, Trump odmówił, mówiąc tylko, że USA będą nadal wysyłać broń
obronną na Ukrainę. Ponownie namawiany, kto autoryzował wstrzymanie, Trump
odpowiedział: „Nie wiem, dlaczego mi nie powiesz”?
Epizod ten uwypukla często chaotyczny proces tworzenia polityki w administracji
Trumpa, szczególnie pod rządami Hegsetha w Departamencie Obrony. Ta przerwa
była drugim razem w tym roku, kiedy Hegseth zdecydował się wstrzymać przepływ
amerykańskiej broni na Ukrainę, zaskakując wysokich rangą urzędników ds.
bezpieczeństwa narodowego, podały źródła.
Jak podają trzy źródła, pierwszy raz wydarzyło się to w lutym, a następnie
decyzja została szybko cofnięta — podobnie jak miało to miejsce w poniedziałek
wieczorem, gdy Trump ogłosił, że dostawy broni będą kontynuowane, mimo że
Hegseth podpisał decyzję o wstrzymaniu dostaw.
Według wysokiego rangą urzędnika administracji i dwóch źródeł, specjalny
wysłannik USA na Ukrainę, generał w stanie spoczynku Keith Kellogg, oraz
sekretarz stanu Marco Rubio, będący jednocześnie doradcą Trumpa ds. bezpieczeństwa
narodowego, również nie zostali wcześniej poinformowani o wstrzymaniu działań
wojennych i dowiedzieli się o tym z doniesień prasowych”. …
Trump najwyraźniej naprawdę traci cierpliwość do Putina. Ale dlaczego teraz?
https://edition.cnn.com/2025/07/08/politics/donald-trump-vladimir-putin-frustration-analysis
Pięć miesięcy temu prezydent Donald Trump zwrócił na siebie uwagę, gdy
stwierdził, że prezydent Rosji Władimir Putin – człowiek, który najechał
Ukrainę – pragnął pokoju na Ukrainie.
„Uważam, że chce pokoju” – powiedział Trump, dodając: „Mam na myśli, że znam go
bardzo dobrze. Tak, myślę, że chce pokoju. Myślę, że powiedziałby mi, gdyby
tego nie zrobił. … Ufam mu w tej kwestii”.
Trump śpiewał ostatnio zupełnie inną melodię, zwłaszcza we wtorek.
Po dniach wyrażania niezadowolenia z ostatniej rozmowy telefonicznej z Putinem
Trump posunął się jeszcze dalej na posiedzeniu gabinetu. Zasugerował, że
człowiek, za którego poręczył i przez lata ciekawie unikał krytyki, może nie
być wiarygodnym rozmówcą.
„Putin rzuca w nas mnóstwem bzdur, jeśli chcecie znać prawdę” – powiedział
Trump. „Zawsze jest bardzo miły, ale okazuje się, że to nic nie znaczy”.
To nie jedyna sugestia, że Trump zmienia swoje stanowisko – lub przynajmniej
retorykę – w sprawie wojny na Ukrainie.
W tym tygodniu cofnął krótkotrwałą przerwę w dostawach broni obronnej na
Ukrainę (sugerując jednocześnie, że zrobili to inni członkowie jego
administracji). Na razie w dużej mierze zrezygnował z obwiniania obu stron za
wojnę, po tym jak niemal zawsze łączył krytykę Rosji z krytyką Ukrainy – jakby
byli równorzędnymi partnerami w przedłużaniu rosyjskiej wojny agresywnej. We
wtorek bez powodu pochwalił „odwagę” ukraińskich bojowników, sugerując, że
ogromne inwestycje Stanów Zjednoczonych w obronę Ukrainy nie były tak
bezsensowne, jak uważa wielu członków bazy MAGA.
„I powiem to, Ukraińcy, czy uważacie, że to niesprawiedliwe, że daliśmy tyle
pieniędzy, czy nie, byli bardzo odważni, bo ktoś musiał się tym zająć” –
powiedział Trump. „I wielu ludzi, których znam, nie zajmowałoby się tym”.
Co więc się tu dzieje?
Niech nikt nie sugeruje, że Trump naprawdę odwrócił się od Putina i stanął po
stronie Ukrainy. W ciągu ostatnich 10 lat Trump wielokrotnie dawał do
zrozumienia, że chętnie będzie prezentował się nieprzewidywalnie na arenie
międzynarodowej – niezależnie od tego, czy nazwiemy to „teorią szaleńca”, czy
czymkolwiek innym. I nawet po jego wcześniejszych mocnych słowach pod adresem
Putina, jego interpretacje ich kolejnych rozmów telefonicznych – w tym
urodzinowej rozmowy telefonicznej od rosyjskiego przywódcy – nie sugerują, że
Trump wywiera na niego bezpośrednią presję, aby zgodził się na zawieszenie
broni lub zaplanował odwet za ataki na Ukrainie.
Teraz jest całkiem możliwe, że ostatnie publiczne komentarze Trumpa są próbą
wywarcia presji na Putina, a nie sygnałem zdecydowanej zmiany polityki
administracji.
Co znamienne, prezydent USA we wtorek odmówił zobowiązania się do pakietu
nowych sankcji wobec Rosji, który cieszy się poparciem ponad dwóch trzecich
senatorów obu partii. O ile Trump rzeczywiście skończył z Putinem, ta opcja
jest w zasięgu ręki i na razie się na nią nie zdecyduje.
Mógł równie dobrze wypróbować tę strategię i powrócić do łagodniejszego
podejścia.
Ale ostra krytyka Putina to także karta, którą Trump bardzo niechętnie
wykorzystuje.
Jedynym innym razem, kiedy posunął się tak daleko, było to, gdy Rosja najechała
Ukrainę w 2022 roku. Trump krótko nazwał inwazję Rosji „przerażającą”.
Ale to wydawało się być przede wszystkim polityczną korektą kursu. Trump, który
szykował się do kolejnej kampanii prezydenckiej, był ostro krytykowany za
chwalenie „geniuszu” i „sprytu” Putina w inwazji na Ukrainę – w czasie, gdy
praktycznie cały świat zachodni potępiał tę decyzję. Te komentarze były
szokujące, nawet w porównaniu z latami, w których Trump przymilał się do
Putina. Krótko więc skrytykował inwazję, a potem poszedł dalej, powracając do
swojego „dziecinnego” traktowania rosyjskiego przywódcy.
Pytanie, które przed nami stoi, brzmi, czy dzisiejsza zmiana Trumpa okaże się
tak ulotna, jak wtedy. Być może. Ale są oznaki, że może nie.
Po pierwsze, wygląda na to, że prezydent zaczyna zdawać sobie sprawę, że jego
cele na Ukrainie są nie do pogodzenia z celami Putina.
Dla Trumpa zawsze liczy się „zwycięstwo” – w tym przypadku porozumienie
pokojowe, które obiecał, a którego nie udało mu się uzyskać pierwszego dnia
prezydentury. Wydaje się, że nie przejmuje się zbytnio tym, jak to porozumienie
faktycznie wygląda i wymusił ogromne ustępstwa ze strony Ukrainy. Putin jednak
nie dał praktycznie żadnych sygnałów, że jest naprawdę zainteresowany zawarciem
porozumienia, które obejmowałoby cokolwiek innego niż zawładnięciem całą
Ukrainą.
A komentarze Trumpa z wtorku nie były tylko ostre wobec Putina; zdawały się
odzwierciedlać głębszą frustrację, że jego rosyjski odpowiednik zwodzi go za nos.
(Trump w kwietniu zasugerował również, że Putin być może „tylko mnie zwodzi”).
Być może Trump szczerze wierzył w swoje umiejętności zawierania umów i uważa,
że Putin zrobił z niego głupca.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce została we wtorek poproszona o
zestawienie lutowych komentarzy Trumpa na temat Putina z jego najnowszymi
wypowiedziami. Zasugerowała, że Trump rzeczywiście reaguje na nowe informacje.
„To człowiek o otwartym umyśle, ale nie naiwny” – powiedziała Bruce. „Jest
zasadniczy i jasno określa, co chce osiągnąć. To właśnie widzimy”.
Z pewnością można zrozumieć, że Trump doszedł do takiego wniosku – choć z
opóźnieniem – po wydarzeniach z zeszłego tygodnia. Niedługo po jego rozmowie z
Putinem Rosja rozpoczęła największy w historii atak dronów na Ukrainę.
I nikt nie powinien lekceważyć roli dumy i polityki wewnętrznej w tym
wszystkim. Trump dał Putinowi więcej korzyści niż praktycznie każdemu innemu
zachodniemu przywódcy, o czym świadczą jego lutowe komentarze. Podobnie jak w
innych krajach, stanowczo odmawiał wydawania moralnych osądów na temat silnego
przywódcy, którego taktykę i konsolidację władzy zdaje się szczerze podziwiać.
Ale wspieranie stron w wojnie na Ukrainie nie dotyczy tylko moralności; dotyczy
to również realpolitik. I być może ta ostatnia kalkulacja, która jest o wiele
ważniejsza dla Trumpa, ulega zmianie.
Tylko czas pokaże”.
Siedziba Zgrupowania Narodowego [większość polskich mediów tłumaczy
„Rassemblement” jako „Zgromadzenie, D.O. uważa, że jest to mylące, bo tak samo
tłumaczą parlament, czyli „Assemblée nationale”] w Paryżu zaatakowana przez
brygadę finansową
https://www.france24.com/fr/info-en-continu/20250709-le-si%C3%A8ge-du-rn-perquisitionn%C3%A9-par-la-brigade-financi%C3%A8re-selon-jordan-bardella
Policjanci z brygady finansowej przeszukali w środę 9 lipca siedzibę
Narodowego Zgromadzenia Narodowego w ramach śledztwa dotyczącego podejrzenia
oszustwa popełnionego na osobie publicznej. Prokuratura Paryża potwierdziła tę
informację w wiadomości e-mail.
Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie Zjednoczenia Narodowego
koncentruje się w szczególności na finansowaniu kampanii prezydenckiej w 2022
roku, parlamentarnej w 2022 roku i europejskiej w 2024 roku. Śledztwo ma na
celu ustalenie czy kampanie te były finansowane z nielegalnych pożyczek
udzielanych przez osoby fizyczne działające na rzecz partii lub kandydatów
Zjednoczenia Narodowego.
Śledztwo dotyczy również podejrzeń o „pobieranie zbyt wysokich opłat za usługi
lub wystawianie faktur za fikcyjne usługi, które następnie uwzględniono we
wnioskach o ryczałtowy zwrot kosztów kampanii przez państwo”.
D.O. bardzo, ale to bardzo żałuje, że nikt, ale to nikt, nie bada
pochodzenia funduszy pisowskiej szajki oraz kto i dlaczego finansuje nazioli w
rodzaju Bąkiewicza, Mentzena czy Bosaka.
https://wyborcza.pl/7,75398,32090932,poznalismy-date-rekonstrukcji-rzadu.html#s=S.TD-K.C-B.10-L.1.duzy
„Wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty poinformował, że na wniosek marszałka
Szymona Hołowni rekonstrukcja rządu zostaje przesunięta”.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty poinformował, że
rekonstrukcja rządu zostaje przesunięta o tydzień, na 22 lipca. Dodał, że
Szymon Hołownia motywował to koniecznością uporządkowania spraw związanych ze
swoją partią”. …
„Musi poskładać swoja partię” …
https://tvn24.pl/polska/szymon-holownia-o-miejscu-pierwszego-spotkania-z-jaroslawem-kaczynskim-st8549589
„Szymon Hołownia powiedział w "Kropce nad i" w TVN24, że pierwsze
spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim także odbyło się w mieszkaniu Adama Bielana.
Przyznał, że było to "pod koniec czerwca"”.
Obstawiaj, Czytelniku: czy Koalicja przetrwa? Będziemy mieli rządy
nazioli już w czasie tych wakacji?
https://tvn24.pl/polska/polska-2050-sekretarz-generalna-rezygnuje-agnieszka-baranowska-wydala-oswiadczenie-st8548392
… „Agnieszka Baranowska wydała w środę oświadczenie, w którym poinformowała,
że rezygnuje z pełnienia funkcji sekretarz generalnej Polski 2050. "W
porozumieniu z Przewodniczącym Szymonem Hołownią, w atmosferze wzajemnego
zrozumienia i szacunku, podjęliśmy decyzję, że z dniem 1 sierpnia 2025 roku
zakończę pełnienie tej roli". Nowym sekretarzem zostanie Robert Sitnik,
obecny zastępca Baranowskiej”.
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,32091082,izabela-bodnar-odeszla-z-partii-holowni-byly-przekazy-z-centrali.html?_gl=1*1jawbg0*_gcl_au*MTg0MDUxODk0NC4xNzQ4NDE1MTM5*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*czE3NTIwODgwNzEkbzM5NiRnMCR0MTc1MjA4ODA3MSRqNjAkbDAkaDA.#s=S.TD-K.C-B.8-L.1.duzy
… „Partia jest w kryzysie, wynik wyborów prezydenckich lidera Szymona
Hołowni był poniżej naszych oczekiwań. Teraz z kolei zaskoczył nas nocnymi
rozmowami z prominentnymi politykami PiS, nie informując o nich nikogo w
partii, ale też koalicjantów. Wśród posłów Polski 2050 wywołało to duże
zaniepokojenie, wzburzenie, a wręcz zniesmaczenie. Wyjaśnienia Szymona nie
wszystkim wystarczyły. … Było nawet przykazanie z centrali "nie atakujcie
PiS". Ja w kampanii robiłam odwrotnie, bo partia Jarosława Kaczyńskiego łamała
Konstytucje i robiła ogromne szkody Polsce. …
https://tvn24.pl/polska/prezydent-andrzej-duda-o-wyrzucaniu-sedziow-i-wieszaniu-za-zdrade-st8549591
Jak wiadomo, istnieją dwa typy pajaców. Jedne śmieszne, takie z cyrku,
drugie groźne, przerażające, takie z horrorów.
Czy D.O. doczeka momentu, w którym wymiar sprawiedliwości orzeknie, którym jest
ten pajac?
https://tvn24.pl/biznes/tech/grok-krzysztof-gawkowski-rozwazalbym-wylaczenie-platformy-x-st8548237
D.O. jest za, ale gdzie wtedy premier Tusk będzie pisał swoje wice?
https://www.nytimes.com/2025/07/09/technology/linda-yaccarino-x-steps-down.html
Szefowa X mówi, że opuszcza tę platformę mediów społecznościowych
Linda Yaccarino, którą Elon Musk zatrudnił do kierowania firmą X w 2023 roku,
zmagała się z wyzwaniami, z jakimi firma musiała się zmierzyć po przejęciu
sterów przez Muska.
https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/turcja-blokuje-dostep-do-chatbota-grok-st8548508
Papież przyjmuje Zełenskiego: „Gotowy gościć Rosjan i Ukraińców dla pokoju”
Leon XIV: „Dialog to najlepszy sposób na zakończenie działań wojennych.
Opłakujcie ofiary. Dołóżcie wszelkich starań, aby uwolnić więźniów i znaleźć
wspólne rozwiązania”.
https://www.repubblica.it/esteri/2025/07/09/news/il_papa_riceve_zelensky_ospitare_russi_e_ucraini_per_la_pace-424720593/?ref=RHLF-BG-P2-S2-T1-r620
Ciekawe, czy jest już szczyt naiwności nowego papieża, czy jeszcze czymś równie
infantylnym nas zaskoczy?
https://tvn24.pl/polska/dziennikarze-adam-kornacki-i-patryk-mikiciuk-oskarzeni-o-gwalt-tvn-turbo-zawiesza-wspolprace-st8544985
D.O. czuje potrzebę zajęcia stanowiska.
Otóż D.O. zna obu panów, jeden z nich, Adam Kornacki był nawet gościem AMNT.
Nie wie D.O. czy był gwałt, czy seks konsensualny. Wie jedno:
- kiedy się ma żony i dzieci, to nie wolno ich krzywdzić.
- Kiedy się jest prezenterem telewizyjnym to bardziej niż komukolwiek, nie
wolno pić wódki, pokazywać się światu nachlanym.
Więc nawet jeśli sąd uzna, że – jak twierdzą oskarżeni – zastawiono na nich
pułapkę – to dla D.O. są spaleni.
Szkoda.
Teraz TVN Turbo wije się, żeby nie nadawać archiwalnych programów z ich
udziałem. Programy z Adamem i Patrykiem należały do najciekawszych i same
wypełniały spora część ramówki. Ramówka poszła się bujać, a na antenie są już
programy zabytkowe, co prawdopodobnie sprawia, że oglądalność spada i
reklamodawcy nie są zadowoleni. Przychody pewnie też zaczną spadać.
I także dlatego prezenterowi telewizyjnemu nie wolno robić nic
kontrowersyjnego.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuń