DRUGI OBIEG
Piątek, 25 lipca 2025
1.
Och, D.O. miał w planie napisać parę zjadliwych, wręcz brutalnych zdań na temat
ogłupienia i wręcz zbydlęcenia, jakie funduje nam współczesny, wspaniały świat,
a także do czego to może doprowadzić, ale w środę poddał się drugiemu
szczepieniu na półpaśca, które to szczepienie ratuje ponoć przed demencją, a
ostatnio odkryto, że także chroni serce.
Panie wstrzykujące uprzedzały, że cześć pacjentów znacznie gorzej reaguje na
druga dawkę niż na pierwszą i okazało się, niestety, że miały rację.
A na dodatek, zachęceni pomijalnymi konsekwencjami pierwszej dawki, państwo
D.O.stwo na drugą dawkę poszli razem, więc oboje są znokautowani bólem ręki,
duuużym bólem głowy i ogólnym rozbiciem. Przy pierwszej dawce mieli na tyle
dużo rozumu, żeby się szczepić kilka dni jedno po drugim, żeby ewentualnie
znokautowanego współmałżonka obskakiwać, a telaz równie dużym rozumem się nie
wykazali, bo na ogół na szczepionki reagują bardzo dobrze albo znośnie.
Ma dodatek w mieszkaniu państwa D.O.stwa pojawił się rano, dość niespodziewanie,
pan Złota Rączka. Jednym z jego zadań była instalacja cokołu, czyli tej listwy
pod dolnych szafek kuchennych, które zapobiegają wpadaniu różnych przedmiotów
pod nie, ukryciu nieestetycznych nóżek i kurzeniu. Prosta sprawa? Ha! D.O.
plątał się po odpowiednich sklepach i magazynach w poszukiwaniu cokołu
odpowiedniego koloru, ale odkrył, że w ciągu 12 lat od zakupu naszej kuchni
zmieniły się standardy i przestrzeń między szafkami a podłogą zmniejszyła się z
15 do 8 cm, a na dodatek zmieniła się średnica nóżek, z grubych na cienkie.
D.O. spędził na poszukiwaniach kilka tygodni i w końcu poszukiwany cokół
znalazł. Ale trzeba było go przyciąć z 22 do 191 cm i na dodatek zrobić
jednocentymetrowe wcięcie o długości 51 cm. No pan Złota Rączka wygnał
słabującego D.O. w świat z zadaniem wykonania podobnych przycięć
Ale to się okazało niemożliwe. Warsztat, w którym dotychczas załatwiał takie
rzeczy odegnał D.O., zapraszając za dwa tygodnie. Potem peregrynował z cokołem
o długości 2,2 metra po różnych OBI (przycinamy tylko to, co tu kupione, a na
dodatek wycięcia nie zrobimy, bo nie mamy takiej piły) i BleuaBuerlę (mamy
tylko piłę pionową na wielkie płyty, o wcięciu nie ma mowy. „Ale za rogiem jest
stolarnia, która ma piłę stołową, oni to zrobią”.
Za rogiem stolarnia była, zamknięta na cztery spusty, żadnej kartki, a telefon
widniejący na szyldzie nie odpowiadał. Tak, że D.O. zawiódł pana Złota Rączkę,
który dziś przyjdzie znowu i będzie rozczarowany.
Ale przegoniony po mieście z cokołem D.O. w domu padł do łóżka i spał kilka
godzin, a po przebudzeniu zaczął wcinać prochy przeciwbólowe, które przyniosły
pewne ukojenie, ale D.O. nadal się giba w przód i w tył i na boki i do pisania
zjadliwych, wręcz brutalnych tekstów merytorycznych dosłownie nie ma głowy.
Przeczytaj koniecznie!
https://www.facebook.com/photo/?fbid=778972611354432&set=a.233575259227506
D.O. przyjmował z pewnym niedowierzaniem i wstrzemięźliwością wyrażane
przez kilku Czytelników przekonanie, że Polacy to durnie.
Pamiętacie tę idiotkę, która w Predappio, podczas manifestacji nazioli
przed mauzoleum Mussoliniego, przywdziała taką gustowną koszulkę z napisem
„Auschwitzland”? No, to została już w drugiej instancji uniewinniona, ponieważ
takie wdzianko „nie stanowi przestępstwa”.
‘Wyborcza’ przez kilka dni wychwalała okropny pałac kultury, teraz
zaczyna wychwalać okropny MDM.
A w czym miało być? W kisielu?
D.O. słyszał, że niedźwiedzie powołały specjalny zespół do spraw
człowieków.
Magda Łucyan sama by tego nie napisała: wie, że podwójne przeczenie i
nieporadność językowa to obciach.
A tobie, ile płacą za te bzdety, media workerze?
Jak sądzisz, Czytelniku, czy to astronom z Harvardu jest debilem, czy
tytularz z ‘Wyborczej”?
Czyż może minąć dzień, żeby ‘Wyborcza’ nie przykopała tym wstrętnym
Żydom?
Może ty już nie jeździj, media workerko?
A to copyright Onetu.
Sztama notorycznego oszusta i ruchacza z żulem i sutenerem.
Nie ma niespodzianki.
Stany Zjednoczone palą środki antykoncepcyjne o wartości 10 milionów
dolarów, byle ich tylko nie wysłać do krajów potrzebujących.
Na oczach D.O. nic nie pęka, tylko są zmęczone wpatrywaniem się w
wyświechtane zwroty.
A poza tym, czy to nie lepiej, żeby o sprawach, których się nie ma pojęcia, nie
pisać od razu sążnistych artykułów, przesiąkniętych wishful thinking?
Żeby D.O. miał tyle złotówek, ile razy przeczytał o zbliżającym się końcu
Kościoła, to by miał dzisiaj willę na Lazurowym Wybrzeżu.
Patrzcie: a Tusk nikogo nie pozywa, chociaż szajka codziennie zrzuca na
jego głowę tony nieczystości…
D.O. szanuje ludzi, wzywających media workerów do pukania się w głowę.
„W związku z rekonstrukcją rządu po nieco ponad 500 funkcjonowania znika
Ministerstwo Przemysłu, którym kierowała Marzena Czarnecka. Na początku
ubiegłego roku, kiedy tworzono nowy resort Ministerstwo Finansów szacowało, że
koszt utworzenia Ministerstwa Przemysłu pochłonie ponad 150 mln zł”.
Bo publiczne pieniądze są niczyje i nic nie kosztują…
Gdyby nie rekonstrukcja, człowiek zapomniałby, że było jakieś Ministerstwo Przemysłu
OdpowiedzUsuńdostrzegam od dawna zidiocenie "normalnych" mediów ,znaczy się IQ zatrudnionych tam redaktorów krytycznie spada jest to widoczne szczególnie w wywiadach z osobami z szajki. Życzę D.O. spokojnego dnia bez fizycznego bólu .
OdpowiedzUsuńDzień dobry bez pólpaśćowych konsekwencji
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim zdrówka życzę, a nawet jak nie jest zjadliwie 🤪😆 jest zawsze dokładnie w punkt 😊
OdpowiedzUsuńJa też się zaszczepilem na połpaśca jak zona przeszła przez półpaśca.Nic mi się nie stało za pierwszym zatem ,a za drugim nawet nie zauważyłem. Niestety zapominam coraz częściej ì przypominam sobie po coraz dłuższej przerwie.Czyżby zostałem jak Jas H.z angielskim?
OdpowiedzUsuń