DRUGI OBIEG
Sobota, 12 lipca 2025
1.
No i co biedny D.O. pokaże relaksującego Czytelnikom w sobotę?
Cały tydzień było szaro, buro i ponuro, przeważnie padał deszcz (choć nie 200
litrów na metr kwadratowy, jak zapowiadali medialni terroryści).
Polska jest ładna latem nawet w deszcz, nawet z zaciągniętym niebem, ale
szarzyzna D.O. nie inspiruje.
No coś tam pstryknął w krótkich przerwach między ulewami i teraz Czytelnikom
pokaże, ale prosi o wyrozumiałość.
To jest najbardziej niebieski kawałek nieba, na jaki D.O. się natknął w
mijającym tygodniu. Właściwie żałuje, że nie użył szerokokątnego, bo to była
tylko mała dziura w szarzyźnie i może lepiej by to oddawało powagę sytuacji.
Innego dnia niebo na chwilę się przetarło na południowym wschodzie, ale długo
to nie trwało. D.O. docenia pastelowe kolory, więc pstryknął, ale elektronika
nie w pełni oddaje pastelowe subtelności.
Jeszcze raz ten sam południowy wschód zza nieco innego pola, jakieś poł
godzinki później od poprzedniego.
Tu dobrego światła w ogóle już nie było, ale D.O. uznał, że estetyka nadal jest
niecodzienna dla mieszczucha, więc znów pstryknął.
To ujście, które D.O. tak lubi fotografować, pokazuje mizerię polskiej ziemi,
mimo opadów wysuszonej na wiór. Ten strumień prawie całkiem zarósł zielskiem,
mały wodospadzik tuż pod mostem już nie szumi: siurka. A i Wisły co kot
napłakał.
Środowa tęcza po deszczu.
Wyblakła jakaś. Ale i tak fajna. Na pohybel wiadomo komu.
https://wyborcza.pl/7,75398,32098080,test-brauna-milczenie-politykow-ktore-mowi-wszystko.html#s=S.TD-K.C-B.2-L.1.duzy
Wojciech Czuchnowski:
„Zamiast wiÄ™c słów potÄ™pienia Brauna za negowanie prawdy o HolocauÅ›cie,
wciąż mamy w uszach inną wypowiedź odchodzącego prezydenta Andrzeja Dudy. O
wieszaniu zdrajców w kontekście sędziów, którzy nie chcą podporządkować się
pisowskiej wizji państwa.
A Karol Nawrocki? Prezydent elekt siedzi cicho. Ale jeszcze niedawno, w trakcie
kampanii prezydenckiej Braun był dla niego partnerem i sojusznikiem. Podczas
debaty przed pierwszą turą zaproszony na nią Braun z pogardą mówił o powstaniu
w warszawskim getcie. I atakował Rafała Trzaskowskiego, że w rocznicę tego
powstania nosiÅ‚ w klapie marynarki symboliczny żonkil. Dla Brauna byÅ‚ to „znak
hańby". Trzaskowski miał wtedy odwagę, by przerwać dalszą dyskusję z
Braunem. A Nawrocki ? Po debacie wymieniał z Braunem uściski. A potem śmiał
siÄ™, że „Trzaskowski uciekÅ‚ i stchórzyÅ‚". Tymczasem Trzaskowski jako jeden
z nielicznych zachował się w tej sytuacji przyzwoicie. W odróżnieniu od
Nawrockiego, który jako historyk i prezes IPN powinien zareagować z całą mocÄ…. …
Czwartkowa wypowiedź Brauna, że „komory gazowe w Auschwitz to fejk", jest
kolejnym – na pewno nie ostatnim - ekscesem tego odrażajÄ…cego osobnika. Braun
dopiero się rozkręca. Rozzuchwalony bezradnością państwa, które nie jest w
stanie skutecznie go ścigać za ksenofobiczne i antysemickie akcje. Niesiony też
swoim wynikiem z ostatnich wyborów. Z czwartym wynikiem i poparciem 1,2 mln
Polaków czuje, że nadchodzi jego czas.
Postawa Dudy i Nawrockiego Braunowi pomaga. Niektórzy mogą pamiętać jak Duda w
kampanii 2015 r. podważał ustalenia w sprawie zbrodni w Jedwabnem. Jego
ówczesny rywal, Bronisław Komorowski miał wtedy odwagę bronić prawdy. Między
innymi dlatego przegrał, że w imię doraźnego celu nie zrezygnował z bycia
uczciwym. Bo „warto być uczciwym, choć nie zawsze siÄ™ to nie opÅ‚aca".
Niestety w Polsce przeważnie siÄ™ nie opÅ‚aca. …
Przeczytaj cały artykuł!
https://tvn24.pl/polska/jaroslaw-kaczynski-o-grzegorzu-braunie-z-obcej-inspiracji-dziala-na-szkode-kraju-st8552713
Nawet ten ciul to wie i głośno
mówi, tylko z rządu jakieś cichutkie piski.
Do jasnej cholery, jakie śledztwo, co tu śledzić!? Przecież wszyscy
widzieli tego faszystowskiego psychola! Na początek do aresztu aż do procesu,
może być w policyjnym psychiatryku, po procesie do celi i wyrzucić klucz? Kto
uważa, to to chore stworzenie uda się resocjalizować?!
https://tvn24.pl/polska/instytucje-reaguja-na-slowa-grzegorza-brauna-o-zbrodniach-nazistowskich-st8551912
… „KardynaÅ‚ Grzegorz RyÅ›, arcybiskup łódzki i przewodniczÄ…cy Komitetu
Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem, w piątkowym oświadczeniu
przypomniał, że "antysemityzm w każdej postaci jest, zgodnie z nauczaniem
Kościoła, grzechem i złem moralnym". Dodał, że "negowanie Zagłady
jest kłamstwem i stawia człowieka po stronie oprawców, a nie ofiar".
Metropolita warszawski abp Adrian Galbas w mediach społecznościowych wskazał,
że słowa Brauna "są złe i rodzą zło". "Nie wolno wobec nich
milczeć i nie wolno ich lekceważyć. Dołączam się do prośby abp. Kupnego, by
zostały odwołane i by pojawiło się słowo: 'przepraszam'" - napisał
duchowny.
Wcześniej do wypowiedzi europosła odniósł się w rozmowie z Katolicką Agencją
InformacyjnÄ… zastÄ™pca przewodniczÄ…cego KEP abp Józef Kupny: „Jako zastÄ™pca
przewodniczÄ…cego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako
biskup katolicki i Polak, wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza
Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach
gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego
polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie
przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z
ust polityka reprezentujÄ…cego nasz kraj na arenie miÄ™dzynarodowej” - powiedziaÅ‚
KAI abp Kupny. …
Ojoj! A Braun taki wierzący, taki obrońca Panaboga i Kościoła
https://wyborcza.pl/7,75968,32097323,po-zbezczeszczeniu-mogily-w-jedwabnem-pytania-do-wladz-swieckich.html#s=S.TD-K.C-B.1-L.2.autor
„Jan Tomasz Gross jest autorem książki „SÄ…siedzi. Historia zagÅ‚ady żydowskiego
miasteczka".
W związku z najnowszą akcją zbezczeszczenia miejsca spoczynku ludności
żydowskiej wymordowanej 10 lipca 1941 roku w miasteczku Jedwabne – ta akcja
wymagała dużych nakładów finansowych, ciężkiego sprzętu i rozciągniętych w
czasie prac budowlanych – nasuwajÄ… mi siÄ™ pytania, na które, jak sÄ…dzÄ™, opinia
publiczna chętnie dostałaby odpowiedź.
Czy budowa na prywatnej posesji konstrukcji, której przeznaczeniem nie jest indywidualne
wykorzystanie przez właściciela terenu, tylko skierowanie przekazu określonej
treÅ›ci do wiadomoÅ›ci publicznej – w tym wypadku mamy do czynienia z budowÄ…
swoistego antypomnika jedwabieÅ„skiego – wymaga pozwolenia wÅ‚adz lokalnych?
Czy z punktu widzenia obowiązującego prawa ma znaczenie, że treść zamierzonego
przekazu jest fałszywa i wzywa do nienawiści rasowej?
Czy wiedział o tej inicjatywie budowlanej proboszcz jedwabieńskiego kościoła i
jak się ustosunkował lub zamierza ustosunkować, jeśli o niej dotychczas nie
wiedział, do aktu zbezczeszczenia zbiorowej mogiły mieszkańców Jedwabnego?
Jakie jest stanowisko hierarchów Kościoła katolickiego w kwestii bezczeszczenia
mogił zbiorowych Żydów pomordowanych w czasie okupacji i czy Episkopat zamierza
wydać oświadczenie w związku ze wzniesieniem antysemickiego pomnika w
Jedwabnym?
Czy władze administracyjne i prokuratura będą tolerowały w dzisiejszej Polsce
bezczeszczenie zbiorowych miejsc spoczynku polskich obywateli pomordowanych w
czasie drugiej wojny światowej?
Czy postÄ™powanie najwyższych autorytetów paÅ„stwowych i duchowych w kraju – w
wypadku, gdyby nie zajęły publicznego stanowiska w sprawie zbezczeszczenia
pomnika pomordowanych Å»ydów w Jedwabnym – pozwala domniemywać, że antysemityzm
zostaje uznany za integralną część tożsamości zbiorowej polskiego społeczeństwa
i racji stanu polskiego państwa?
D.O. przeprasza Autora i ‘WyborczÄ…’ za kradzież caÅ‚oÅ›ci tekstu Jana Tomasza
Grossa.
7 lat temu, D.O.:
Włoscy i polscy faszyści razem "polują na czarnych" na plażach w
Rimini.
UE podpisała wczoraj z NATO umowę, przewidującą m.in. współpracę w walce z
nielegalnymi imigrantami, uznając, że to oni, a nie faszyści są zagrożeniem dla
Europy.
Skazując dziś na dożywocie niemiecką neonazistkę sąd stwierdził, że to
częściowo wina jej nieuctwa.
O nieuctwie polityków nic nie wspomniano.
https://wyborcza.pl/7,75398,32097569,opinia24-koalicja-tuska-bez-wiekszosci.html#s=S.TD-K.C-B.11-L.1.duzy
„Pracownia Opinia24 pytaÅ‚a Polaków, na kogo by gÅ‚osowali, gdyby w niedzielÄ™
odbywaÅ‚y siÄ™ wybory parlamentarne. Sondaż przeprowadzono miÄ™dzy 7 a 9 lipca”.
Jeszcze tydzień temu Szymuś tak się cieszył, że po rozpadzie Trzeciej Drogi
on i Kosiniak majÄ… wiÄ™cej, niż kiedy byli razem…
https://bielskobiala.wyborcza.pl/bielskobiala/7,88025,32098052,posel-wdrapal-sie-po-drabinie-na-ratusz-w-cieszynie-aby-sciagnac.html?_gl=1*1jp38qo*_gcl_au*MTg0MDUxODk0NC4xNzQ4NDE1MTM5*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*czE3NTIyNTI5NjgkbzQwNSRnMSR0MTc1MjI1MzIyOCRqNyRsMCRoMA..#s=S.TD-K.C-B.9-L.3.maly
Ciekawe, ile ruskie mu dały za ten wybryk?
Nb., jak widać powyżej, konfederacja z Rosją ma poparcie 15% Polaków. Tych
niezbyt rozgarniętych.
Makaron z truskawkami ÅšwiÄ…tek szokuje Wimbledon: „Niejadalny”
https://www.repubblica.it/il-gusto/2025/07/11/news/la_pasta_con_le_fragole_della_tennista_swiatek_sconvolge_wimbledon-424724643/?ref=RHLM-BG-P28-S6-T1-mgzn
„Makaron z truskawkami. Tak czy nie? Trudna decyzja jest o wÅ‚os, a raczej
spada na rakietÄ™ tenisowej mistrzyni, jakÄ… jest Iga ÅšwiÄ…tek z Polski, w finale
z AmandÄ… AnisimowÄ… w sobotÄ™ 12 lipca na Wimbledonie. Kilka dni temu, w
wywiadzie po zwycięstwie nad Collins, opowiedziała o swoim ulubionym daniu z
dzieciństwa. Daniu, które jest specjalnością w Polsce, letnim klasykiem. I być
może nie powinno już „gorszyć” najbardziej purystycznych podniebieÅ„, po wielu
mniej lub bardziej odważnych połączeniach, od słynnej pizzy z ananasem po rybę
z serem, spopularyzowane przez millenialsów i pokolenie Z, którzy niedawno
zadeklarowali, że chcą wolności w kuchni i nie wstydzą się już mieszać
wszystkiego ze wszystkim, wbrew fundamentalizmowi przy stole.
Jednak rozczarowanie pozostaje z wielu stron, nawet gdy wiadomości zaczynają
siÄ™ rozchodzić po caÅ‚ym Å›wiecie, a nawet „New York Times” o tym donosi. Krytyki
nie brakuje. Nie tylko ze strony WÅ‚ochów „oburzonych” takim hazardem (w naszym
kraju jedynÄ… rzeczÄ… dozwolonÄ… z truskawkami jest risotto). Hazard postrzegany
jest jako bezpośredni i niewybaczalny atak na nietykalny włoski symbol, jakim
jest makaron. W filmie na Instagramie, w którym tenisistka opowiada o swoim
ulubionym daniu, niektórzy nazywajÄ… je „niejadalnym”, „obrazÄ… makaronu” i
pytajÄ…: „Jak ty to jesz?” (wraz z emotikonkÄ… z obrzydzeniem).
Nawet Brytyjczycy nie okazali zbytniego uznania dla tej polskiej propozycji
kulinarnej. Jak dziennikarka Alice Sjoberg z „The Mirror”, która chciaÅ‚a
spróbować i opowiedziała o tym doświadczeniu w swojej gazecie kilka godzin
temu: „Rezultaty wprawiÅ‚y jÄ… w osÅ‚upienie”. „DorastajÄ…c” – pisze reporterka –
„moi rodzice zawsze namawiali mnie, żebym spróbowaÅ‚a dania, zanim zdecydujÄ™,
czy mi smakuje, czy nie. Choć w dzieciństwie było to frustrujące, to sprawiło,
że stałam się bardziej otwarta na nowe smaki. Dlatego kiedy przeczytałam
artykuł o obecnej gwieździe Wimbledonu, Idze Świątek, dzielącej się swoją
miłością do jednego ze swoich ulubionych dań, makaronu z truskawkami, moją
pierwszą myślą była ciekawość. Po zażartowaniu, że za tę rekomendację może
zostać „wyrzucona” z konkursu, zachÄ™ciÅ‚a ludzi do spróbowania, ujawniajÄ…c
skÅ‚adniki: „Makaron z truskawkami i odrobinÄ… jogurtu. Po prostu niesamowity!
”...
Dziennikarka bierze siÄ™ wiÄ™c do pracy: gotuje makaron „idealnie al dente”, waha
się chwilę przed dodaniem jogurtu, bo nie wie, jaki rodzaj wybrać, po czym
wybiera jogurt grecki, dodaje truskawki i wszystko miesza.
Ostateczny werdykt: „Nie do koÅ„ca to, czego siÄ™ spodziewaÅ‚em . PoczÄ…tkowy szok
wywołany połączeniem smaków minął, ale danie nie było ani słodkie, ani
wytrawne, a wrÄ™cz bardzo mdÅ‚e”. A potem ostateczny, nieodwoÅ‚alny werdykt: „Nie
mogę powiedzieć, że z niecierpliwością czekam na kolejną próbę. Nadal będę
jadÅ‚a truskawki ze Å›mietanÄ… albo sam jogurt”.
No cóż: D.O. tak zwłoszczał, że nie podjąłby nawet próby zjedzenia pasta
alle fragole.
„ByÅ‚bym dumny, gdyby wyrzucono mnie z Ameryki!” Eric Idle o Trumpie, życiu po
Pythonie i nieodzywaniu siÄ™ przed lunchem
https://www.theguardian.com/film/2025/jul/11/id-be-proud-to-be-thrown-out-of-america-eric-idle-on-trump-life-after-python-and-not-talking-before-lunch
„Kiedy w 2021 roku pojawiÅ‚a siÄ™ wiadomość, że u Erica Idle'a zdiagnozowano raka
trzustki, po konsternacji nastąpiła ulga, gdy mężczyzna przeżył i został
całkowicie wyleczony. Obecnie 83-letni Idle ma się świetnie i wkrótce wyruszy w
swojÄ… pierwszÄ… trasÄ™ koncertowÄ… po Wielkiej Brytanii od 1973 roku.
W zeszłym miesiącu w Londynie, przy dorszu z frytkami, łagodny i przyjacielski
Idle odpowiadał na pytania czytelników i innych pisarzy, aktorów i komików
dotyczÄ…ce jego czasów jako Pythona, broadwayowskiego hitu Spamalot – jego
muzycznej adaptacji Monty Pythona i ÅšwiÄ™tego Graala – a także na temat selfie,
Petera Cooka i tego, dlaczego współczuje rodzinie królewskiej.
Co jest naprawdÄ™ zabawnego w Donaldzie Trumpie? Tracey Ullman
Nie ma nic zabawnego w
Donaldzie Trumpie. Zabawne będzie dopiero, gdy odejdzie z urzędu, a my
urządzimy wielką imprezę i potańczymy na ulicach. Trump zdaje się mieć
niewyczerpane pokłady głupoty. Uważam go za zdrajcę, który pracuje dla Putina.
Każdego lata jeżdżę do Francji, bo nie znoszę wiadomości. Nie znoszę słuchać o
tym człowieku co minutę, każdego dnia. W Stanach są nim totalnie zafascynowani.
To tak, jakby byli od niego uzależnieni.
Skoro rozśmieszyłeś tak wiele osób i rozśpiewałeś je na głos, co jest
najlepszą rzeczą w ciągu dnia, która wywołuje uśmiech na Twojej twarzy?
Traleebob
Moi przyjaciele są komikami albo muzykami, więc gramy i śpiewamy cały czas i to
mi się podoba. To cudowne, bo już nie jesteś sobą. Jesteś częścią tego
ludzkiego istnienia. Najbardziej jestem dumny z tego, że „Always Look on the
Bright Side of Life” staÅ‚o siÄ™ pieÅ›niÄ… pogrzebowÄ…. To bardzo wzruszajÄ…ce.
Nauczyłeś pokolenia śmiać się ze śmierci, klasy społecznej, religii, a nawet
złego teatru. Czy jest jeszcze coś, czego nie wyśmiałeś i co wciąż marzysz,
żeby obrócić w żart? Catherine Zeta-Jones
To trudne pytanie. Gdybym o tym pomyślała, to bym pomyślała! Myślę, że celem
komedii jest analizowanie wszystkiego. Teraz jest bardzo przerażająco, bo
zatrzymują komików na granicy, a jeśli mają w telefonie zdjęcia Trumpa, które
im siÄ™ nie podobajÄ…, nie wpuszczajÄ… ich.
Mam zieloną kartę od około 28 lat. Byłbym dumny, gdyby mnie wyrzucono, bo
znalazłbym się w bardzo elitarnym towarzystwie. Ostatnim angielskim komikiem
wyrzuconym z Ameryki z powodów politycznych był Charlie Chaplin.
To, czy w komedii można posunąć się za daleko, zależy od tego, kim się jest.
Gdybyś był Lennym Brucem, zacząłbyś od przesady. Ale ja to zauważam. Jeśli mam
iść na tournée, zapytam moją chrześnicę: czy mogę to powiedzieć? Są pewne
kategorie ludzi, których nie chcesz urazić, z których się śmiano, a to było
całkowicie niesprawiedliwe i niesprawiedliwe. Ale myślę, że trzeba kwestionować
rzeczy, żeby miały jakiekolwiek znaczenie. W przeciwnym razie po prostu opowiadasz
dowcipy.
Wiem, że w prawdziwym świecie ludzie podchodzą i proszą o selfie i takie
tam, ale czy potrafisz po prostu usiąść w pubie na kilka drinków albo zjeść
niedzielny obiad w spokoju w miejscu publicznym? Harrymeadows
Kiedyś byłem naprawdę nieprzyjemny. Potem Robin Williams nauczył mnie, że takie
spotkania są dla ludzi bardzo ważne. Bądź więc miły, a nie szorstki, bo nigdy
tego nie zapomną. Ale nie chcesz spędzić z nimi 20 minut, więc kiedy podchodzą,
mówiÄ™: „Jestem Eric, jak masz na imiÄ™?”. Wtedy stajÄ… siÄ™ ludźmi i postrzegajÄ…
cię również jako człowieka. Jest międzyludzka więź, a nie jakaś głupia,
gwiezdna sprawa. Staje się to bardziej normalne i łatwiej odejść.
George Harrison zgodziÅ‚ siÄ™ sfinansować „Å»ycie Briana”, bo chciaÅ‚ go
zobaczyć. Gdyby nie był tak postępowy i niewzruszony kontrowersjami, czy
moglibyśmy stracić kultowy, przełomowy film? Les Dennis.
Zmienił moje życie. Byliśmy bardzo blisko. Byłem przy jego łożu śmierci. Nie
baÅ‚ siÄ™ Å›mierci. MyÅ›laÅ‚, że uniknie odrodzenia. PowiedziaÅ‚em: „DaÅ‚bym wszystko,
żeby siÄ™ odrodzić”. To byÅ‚a jedyna rzecz, w której siÄ™ nie zgadzaliÅ›my. Nadal
się śmiał, kiedy to powiedziałem.
W byciu zabawnym wiele jest z braku mechanizmu cenzury. Powiedziałem na
pogrzebie George'a: „ChciaÅ‚bym podziÄ™kować Marlboro, bez którego nie byÅ‚oby ciÄ™
tu dziÅ› rano”. Ogromny Å›miech. To naprawdÄ™ nieodpowiednie, ale z drugiej
strony, wymieńmy osoby odpowiedzialne za to. Ludzie reagują na komedię nie tak,
że myślą i dopiero potem decydują się śmiać. Śmieją się spontanicznie. I
zaczynają wierzyć, że ta osoba powie prawdę bez względu na wszystko.
Myślę, że kosmici mają poczucie humoru, bo chodzi o samoświadomość. Każde
społeczeństwo je ma, podobnie jak niektóre zwierzęta. Tymczasem sztuczna
inteligencja potrafi tylko kopiować. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek powiedziała
coś zaskakująco i oryginalnie zabawnego. To jej słabość.
Słuchasz audiobooków? RDMiller
Jestem wielkim czytelnikiem, ale to głos autora chcę słyszeć w swojej głowie.
Myślę, że wiele z branży audiobooków to oszustwo. Płacą marnie. Oszukują, a ty
pracujesz całymi dniami, czytając to cholerstwo. I nigdy nie chcę słyszeć
swojego głosu.
Czytałem, prawdopodobnie na podstawie Monty Pythona i "Beyond the
Fringe", że mili ludzie szli do Oksfordu, a nie tak mili do Cambridge.
Macie jakieś przemyślenia na ten temat? Maldontyke
To kompletna bzdura. Wszyscy politycy szli do Oksfordu, bo tam uczą się środków
ochrony indywidualnej, a mili i inteligentni ludzie szli do Cambridge. LubiÄ™
ludzi z Cambridge.
Który komik, z dowolnego okresu, Twoim zdaniem pasowałby do zespołu Pythons?
BanjoPlayingFool
Dan Aykroyd, ponieważ był pisarzem i artystą, a jego ego potrafiło rozpalić
publiczność. Ogólnie rzecz biorąc, nie próbowaliśmy przyćmić się nawzajem w
Pythonie. Wspieraliśmy się.
Bez wdawania się w konkretne fakty i liczby, o ile więcej zarobiłeś na
Spamalocie niż na Latającym Cyrku Monty Pythona? I biorąc pod uwagę, że wiele
kluczowych elementów powstało dzięki wysiłkom całego cyrku, czy twoi byli
koledzy z komedii otrzymują masę tantiem od Spamalotu? (Zakładam, że nie).
DrJWCC
Dostali więcej cholernych pieniędzy niż kiedykolwiek byli za nie wdzięczni.
Dostali cholerne miliony i są z tego powodu nieszczęśliwi, okropni i wredni.
Spędziłem 20 lat pracując dla Pythona, a potem dwa lata w programie O2. Byli
tam przez dwa tygodnie.
Szczerze mówiąc, pieniądze mnie nie motywują. W każdym razie producenci dostają
całą cholerną kasę i dzielą ją zgodnie z umową. Ktoś pozywał nas latami,
twierdząc, że płacę Pythonom z własnej kieszeni. A ja na to: po co miałbym
ryzykować pójście do amerykańskiego więzienia, żeby dać Johnowi Cleese'owi
więcej pieniędzy?
Pythony zawsze graÅ‚y kobiety – dlaczego? Michael Palin powiedziaÅ‚ mi, że to
dlatego, że wszyscy się ich baliście. Tracey Ullman:
Cóż, on zdecydowanie się ich boi. Ja nie bałem się kobiet, bo kiedy byłem
prezesem Footlights, klubu złożonego wtedy wyłącznie z mężczyzn, zmieniłem
prawo, żeby wpuszczać kobiety. Pierwszą kobietą, która dołączyła, była Germaine
Greer. Zawsze trudno znaleźć zabawną kobietę, jeśli nie wpuszcza się jej do
klubu. Byłem z tego bardzo dumny.
Myślę, że niektórzy z nich bali się kobiet. John Cleese i Graham Chapman byli
bardzo niemili dla Miriam Margolyes.
Myślę, że powodem było to, że sześć osób po prostu próbowało zdobyć przyzwoitą
rolę. Ale jeśli żart dotyczył seksu, to lepiej, żebyśmy mieli prawdziwą kobietę
– inaczej byÅ‚oby dziwnie. Ale jeÅ›li żart dotyczyÅ‚ naszych matek, to byÅ‚o
śmieszniej, gdybyśmy je zagrali.
Myślę, że niektórzy z nich bali się kobiet. John Cleese i Graham Chapman byli
bardzo okrutni dla Miriam Margolyes i od tamtej pory ich nienawidzi. Zawsze
muszę jej przypominać, że byliśmy przyjaciółmi i że mieszkałem w jej
mieszkaniu. Nie wszyscy tak postępowaliśmy. Ale większość z tego pokolenia była
strasznie okrutna.
Na poczÄ…tku lat 70. powiedziano mi, że „pielÄ™gniarka Idle”, która szczepiÅ‚a
mnie w szkole, była w rzeczywistości twoją mamą. Czy to mogła być prawda, czy
też przez ponad 50 lat żyłem w okropnym błędzie. Jeśli to prawda, to jest to
najbliższa celebrytka, jaką kiedykolwiek spotkałem. ConradTurner.
O tak, to prawda. Ona szczepiła w szkole i znienawidziłaby Roberta F.
Kennedy'ego Jr., bo wiedziała, jak ważne są szczepienia.
Uwielbiam twoje piosenki i czÄ™sto je Å›piewam, w tym teraz nieakceptowalnÄ… „I
Like Chinese”, która coraz bardziej brzmi jak pragmatyczna polityka
zagraniczna. Ale jak to było w tamtych początkach być Pythonem, który nie był
częścią zespołu kompozytorskiego, skoro byli Chapman/Cleese i Jones/Palin, a
potem Gilliam jako zupełnie inny? Steve Coogan
Nie lubię być częścią zespołu kompozytorskiego, bo nie lubię rozmawiać przed
lunchem. Budzę się około 5:30 rano i uwielbiam odkrywać, co siedzi mi w głowie.
Nie oceniasz tego, po prostu to znajdujesz, piszesz i tworzysz, a potem dużo
przerabiasz.
Trudność polegała na tym, że pozostali Pythoni mieli dwa głosy do jednego.
Kiedy pierwszy raz spotkałem George'a Harrisona, od razu złapaliśmy kontakt i
rozmawialiśmy całą noc. Zdałem sobie sprawę, że w naszych grupach pełnimy te
same role. Były dwa silne, silne bloki, a my byliśmy pośrodku. Nie mieliśmy aż
takiej siły, ale wiele się dzięki temu nauczyliśmy.
I rzeczywiście, znalazłem kogoś, z kim mogłem pracować: muzyka Johna Du Preza,
który był moim wspaniałym partnerem przez 44 lata. Potrafił zrobić wszystko,
czego ja nie potrafiłem, i to było fantastyczne.
Poza George'em Harrisonem, jakie były twoje relacje z pozostałą trójką
Beatlesów? Czy zaliczałeś ich też do przyjaciół? Jwillchad
Nadal przyjaźnię się z Ringo, a Paul jest zawsze bardzo miły i
przyjacielski, ale nie jesteśmy blisko.
Gdybyś mógł napisać jedną piosenkę, która by to była i dlaczego? ThankYouJohn
Song to the Moon z opery Rusałka Dvořáka. Piękna. Niesamowicie dobra. Ale nie czuję: o rany, żałuję, że
nie napisałem, powiedzmy, piosenki Beatlesów, bo zrobili to tak dobrze.
Zawsze zdawałeś się występować tak bez skrępowania, z takim luzem i radością
– i pisaÅ‚eÅ› tak sprawnie, szybko i pewnie. Czy kiedykolwiek czuÅ‚eÅ› siÄ™
niepewnie w swojej pracy, jako pisarz lub aktor? A jeśli tak, to co zrobiłeś,
aby przezwyciężyć te wątpliwości i nerwy? Hank Azaria
MyÅ›lÄ™, że odpowiedź brzmi: ars est celare artem – „sztuka polega na ukryciu
sztuki”, co jest mottem Footlights. Trzeba wÅ‚ożyć mnóstwo pracy i wysiÅ‚ku, aby
wyglądało to na niewymuszone. Sekret komedii polega na tym, żeby naprawdę
wiedzieć, co się zrobi.
Nawet teraz nigdy nie czujÄ™ siÄ™ bezpiecznie, ale ciÄ…gle eksplorujÄ™ i staram siÄ™
doskonalić. Nie czuję, że piszę, czuję, że przepisuję.
Za każdym razem, gdy zaczynasz, czujesz się niepewnie. Jeśli czujesz się
pewnie, jesteÅ› trochÄ™ dupkiem. I nawet teraz nigdy nie czujÄ™ siÄ™ pewnie, ale
ciągle eksploruję i staram się doskonalić. Nie czuję, że piszę; czuję, że przepisuję.
Spamalot miał około 17 wersji roboczych. Było lepiej, gdy mój umysł rozwiązywał
problemy. Tak właśnie robię, gdy występuję: piszę wersję roboczą, potem kolejną
i tak w kółko, aż czuję się pewnie z każdym elementem. Zawsze mam to w nosie:
jeśli to powiem, mogą się śmiać. A potem się dowiadujesz.
PamiÄ™tam, jak Pythons grali kiedyÅ› w programie „Tonight Show”. ByliÅ›my w trasie
koncertowej po Kanadzie i śmiali się jak szaleni ze wszystkiego, co robiliśmy.
Ale w „Tonight Show” po prostu milczeli. GraliÅ›my przez 20 minut, a potem
wyszliśmy na zewnątrz i śmialiśmy się, śmialiśmy i śmialiśmy. Nie ma nic
śmieszniejszego niż to, że ludzie się z ciebie nie śmieją.
W dniu, w którym to opublikuję, wypadają moje urodziny, więc w związku z
tym, jakie było Twoje ulubione święto urodzin? Nanu
Myślę, że im jesteś starszy, tym mniej lubisz świętować urodziny. Na moje 80.
urodziny moja przyjaciółka Puddles urządziła przyjęcie z litości. Nie lubię być
w centrum uwagi. To trochę żenujące. W życiu prywatnym nie jestem znany; jestem
gdzieÅ› poniżej poziomu psów. Nikt nie mówi: „O, dzieÅ„ dobry, legendo!”. WiodÄ™
bardzo ciche życie.
Którego komika, żyjącego czy nieżyjącego, podziwiasz najbardziej? Jane
Leeves
Petera Cooka, Billy'ego Connolly'ego, Robina Williamsa, Eddiego Izzarda.
Powiedziałbym, że mój komiczny głos plasuje się gdzieś pomiędzy Erikiem
Morecambe a Peterem Cookiem. Kiedy dorastałem, uwielbiałem Frankiego Howerda i
Jimmy'ego Edwardsa. Komicy podróżowali z miejsca na miejsce, wykonując ten sam
numer i wielu z nich było naprawdę zabawnych, ale telewizja ich wykończyła, bo
nie potrafili zaadaptować ani stworzyć wystarczająco dużo nowego materiału.
W nadchodzącej rewolucji, która może ogarnąć Wielką Brytanię, po czyjej
stronie staniesz – i co zrobić z rodzinÄ… królewskÄ…? CiemnoÅ›ci!
Nie sądzę, żeby w Anglii wybuchła rewolucja. Zresztą i tak już mi
zrujnowali życie. Osiem lat temu [przed Brexitem] mogłem mieszkać w dowolnym
kraju w Europie. Teraz mogę spędzać tylko trzy miesiące w roku w moim domu w
Prowansji i to ja zbudowałem to cholerne miejsce.
Mieszkam w Los Angeles od 30 lat, ale wydaje mi się, że brytyjski system
klasowy jest wciąż tak samo powszechny. Uważam, że to kompletna strata czasu i
ma to negatywny wpÅ‚yw. Niektórych powstrzymuje – a innych rozpieszcza.
Naprawdę współczuję rodzinie królewskiej. Czasami są bardzo mili i ludzcy, a
innym razem zamieniają się w potwory, bo jeśli w wieku pięciu lat nazywają cię
„sir”, to znaczy, że przysparzasz ludziom kÅ‚opotów. Król Karol jest bardzo
zabawny. Studiował w Cambridge. Zajmował się komedią, uwielbiał Spike'a
Milligana i zawsze przychodził do Billy'ego Connolly'ego. Ale to nie jest
społeczeństwo, w którym chciałbym żyć.
To, co mi się podoba w Ameryce, to to, że stworzyła się sama; to jedyne
miejsce, które napisało scenariusz dla siebie. Ale potrzebuje on przeróbek,
żeby go unowocześnić. Druga poprawka stanowi, że w wieku 16 lat można posiadać
ważną broń wojenną. Naprawdę myślę, że oni naprawdę chcą pozbyć się liberałów i
lewaków. Są kompletnie szaleni.
Opisałeś poczucie porzucenia, gdy w wieku siedmiu lat zostałeś umieszczony w
szkole z internatem, i powiedziałeś też, że podoba ci się życie w Stanach
Zjednoczonych, ponieważ „czujesz siÄ™ bardziej komfortowo, nie czujÄ…c siÄ™
częściÄ… wszystkiego”. Czy uważasz, że poczucie oderwania, które wynika z bycia
obcokrajowcem, jest zawsze reakcją na traumę z dzieciństwa? Charlesosbourne,
Praga
Tak, zostałem porzucony, ale lubię być obcokrajowcem. Lubię mieszkać we
Francji, ponieważ są dla mnie bardzo mili, a to nie jest moja kultura, więc nie
ma się czym martwić. I trochę podobnie jest w Ameryce.
Zjednoczonych, tak naprawdę nie tęsknię za Wielką Brytanią, bo oglądam mecze
piłki nożnej i krykieta.
Czy któregoś dnia rozwalisz dla nas Tytusa Andronikusa albo Jaga? A może
„krzyczenie w nocy”, jak to kiedyÅ› nazwaÅ‚ Ralph Richardson, jest zbyt mÄ™czÄ…ce?
Stałabym w kolejce dla ciebie całą noc. Janet Suzman
Nie, grałem Szekspira w Cambridge. Nie mógłbym tego robić każdej nocy. Nie
wiem, jak ludzie radzÄ… sobie na Broadwayu – osiem przedstawieÅ„ w tygodniu!
Podczas tournée nalegam, żeby po każdym przedstawieniu mieć wieczór wolny.
Publiczność chce twojej energii. Musisz być w pełni obecny i tak pewny siebie,
jak to możliwe, żeby ich zrelaksować.
Janet byÅ‚a genialna w „Zakonnicach na ucieczce”. Niesamowita aktorka. A Robbie
Coltrane był cudowny. Michael Palin odrzucił tę rolę, ale z Robbiem było o
wiele lepiej. Był po prostu niesamowicie zabawny jako zakonnik.
Czego ludzie nie wiedzieli o Robinie Williamsie? Że był tak chory. Zaprosiłem
go na koncerty w O2. PowiedziaÅ‚, że nie chce, a ja na to: „Nieważne, po prostu
przyjdź na ostatni wieczór”. MiaÅ‚ zamiar, ale nie przyszedÅ‚. A wkrótce potem
wydarzyło się coś naprawdę szokującego: popełnił samobójstwo. W dodatku tuż
obok swojej żony.
To wpędza w paranoję. Jedyną dobrą rzeczą w śmierci Robina jest to, że
otępienie z ciałami Lewy'ego jest bardziej rozpoznawane jako choroba i ludzie
inwestują w nią pieniądze. Jego cierpienie było ogromne.
Niektóre z napisanych przez Ciebie piosenek stały się kultowe. Czy zdawałeś
sobie sprawę, że to właśnie w tym kierunku zmierzały Twoje umiejętności, gdy
byłeś młodym Pythonem? Suzy Eddie Izzard
Zacząłem grać na gitarze w wieku 12 lat, kiedy pojawił się Elvis. W Cambridge
nauczyłem się wiele od Billa Oddiego, który pisał naprawdę zabawne piosenki ze
Å›wietnymi tekstami, takie jak „Flanders and Swann” czy „Tom Lehrer”.
Zastanawiam siÄ™ tylko, Twoim zdaniem, jakie jest rozwiÄ…zanie problemu
dojścia do władzy narcystycznych prostaków tego świata? TheRandinator
Osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości zawsze dążą do władzy, więc
poddałbym je psychoanalizie, zanim zostaną wybrane. Badania zdrowia
psychicznego by je powstrzymały.
Wiesz, gdzie zostawiłem klucze? David Mamet.
To bardzo zabawne. David powiedział kiedyś, że najzabawniejszą rzeczą, jaką
kiedykolwiek słyszał, była moja przemowa na 75. urodzinach Mike'a Nicholsa.
PamiÄ™tam, jak spojrzaÅ‚em w górÄ™ i pomyÅ›laÅ‚em: „O cholera, zabijÄ™ Davida
Mameta”. NaprawdÄ™ nie mógÅ‚ oddychać.
Czy jest coś, czego żałujesz? Jakieś dzieło z przeszłości, które teraz
uważasz za śmieć? Bernardgeorgeshore
Nie uważam rzeczy za śmieć, tylko za niedokończone teksty.
Czy Peter Cook był najzabawniejszą osobą, jaką znałeś? MFLOON
Tak. „Beyond the Fringe” zmieniÅ‚o moje życie. ZobaczyÅ‚em to i wÅ‚aÅ›nie tym
chciałem być. Byłem w szkole z internatem i nie wiedziałem, że można śmiać się
z królowej, wojska i religii. To było bardzo wyzwalające.
Gdybyś nie poświęcił się pisarstwu i aktorstwu, czy jest coś innego, w czym
mógłbyś znaleźć karierę? Jane Leeves,
Boję się o tym myśleć. Wspaniałą rzeczą w komedii jest to, że nigdy nie musisz
mieć porządnej pracy. Nie myślę o swoim życiu jak o karierze, myślę o niej jak
o życiu.
W serialach i filmach z Pythonem , to ty zdawałeś się czerpać z tego
największą przyjemność. Naprawdę? PookieFugglestein
Niektóre rzeczy w Pythonie były bardzo przyjemne, a niektóre nie. Święty Graal
był zimny i żałosny. Czasami to właśnie czyni go zabawnym. Jedną z najgorszych
rzeczy, jakie można mieć w komedii, są pieniądze.
W Pythonie było sporo kłótni i bójek, a dobra robota często tak wygląda.
Najlepsze w show-biznesie jest to, kiedy się kończy. Myślę, że jeśli dobrze się
bawisz, to nie grasz ani nie dajesz z siebie wszystkiego, po prostu dobrze siÄ™
bawisz. Cóż, to nie jest śmieszne.
Słusznie jesteś uznawany za pioniera, a przynajmniej za osobę, która
przybliżyÅ‚a szerszej publicznoÅ›ci nowe gatunki komedii – surrealistyczne,
satyryczne, mockumenty – ale czy jest coÅ›, co w komedii, która pojawiÅ‚a siÄ™ w
ciągu ostatnich 20 lat, wydało ci się nowe lub nowatorskie i co sprawiło, że
pomyÅ›laÅ‚eÅ›: „Å»aÅ‚ujÄ™, że sam tego nie napisaÅ‚em”? LarboIreland
Oglądam bardzo mało. Oglądam dużo thrillerów na Netfliksie. Nie chodzę do
kina, bo są bardzo nudne i dla dwunastolatków. Nie oglądam wiadomości i nie
czytam gazet.
Masz jakieÅ› bilety na Chelsea? Bill Oddie
Bill i ja mieliśmy karnety na mecze Chelsea obok siebie w latach 60. Wiele
nauczyłem się o pisaniu piosenek, obserwując Billa. Był bezproblemowy. Nie
sądzę, żeby teraz czuł się tak pewnie, co jest przykre.
Jak powstaÅ‚a piosenka „Sit on My Face”? SkÄ…d siÄ™ wzięła? Mooreelat.
Tak naprawdÄ™ jest oparta na bardzo znanej piosence Very Lynn „Let the Rest of
the World Go By”. Maggie Smith daÅ‚a mi piÄ™kny, oprawiony w skórÄ™ egzemplarz
tekstu „Sit on My Face”, ponieważ kiedy pracowaÅ‚a nad filmem z Michaelem
Palinem, kazała całej ekipie śpiewać go każdego dnia przed rozpoczęciem zdjęć.
Czy to nie urocze?
Z kim najtrudniej ci siÄ™ współpracuje – z aktorami czy komikami? Jane Leeves
Coraz bardziej doceniam aktorów. Wiele się nauczyłam, obserwując Mike'a
Nicholsa, który udzielał wskazówek. Kiedy był stanowczy, czasami doprowadzał
aktorów do płaczu. Ale zawsze powtarzał: trzeba to traktować poważnie. Jeśli
nie, to dlaczego publiczność miałaby to robić?
Z twoich wspomnień wynika, że zawsze bardzo doceniałeś kobiecą figurę. Czy
nadal tak jest? Bumble
Jestem za nią bardzo wdzięczny. Ale jestem z moją obecną żoną od 48 lat, więc
zdążyłem się do niej przyzwyczaić.
Czy ostatnio bywasz w South Shields? Fromthenorth
Nie, odkąd miałem dwa lata. Miałem nadzieję pojechać tym razem i do
Wolverhampton, gdzie nie byłem od 16. roku życia. Ale nie sądzę, żebyśmy grali
w pobliżu.
Ze wszystkich projektów, nad którymi pracowałeś, który był twoim ulubionym?
Nicens_boi
The Rutles i Spamalot to były po prostu fantastyczne czasy. Jedną z rzeczy, o
których mówię w programie, nazywam Mock and Roll, ponieważ wszyscy byliśmy z
tego samego pokolenia. Dzieciaki ze szkoły artystycznej poszły w stronę muzyki,
a my w komedię. Moja teoria jest taka, że Python to pierwsza grupa Mock and
Roll, ponieważ skończyliśmy w Hollywood Bowl, jak Beatlesi. I myślę, że drugą
grupą w Mock and Roll był Saturday Night Live. W pierwszym programie, który
prowadziłem, John Belushi parodiował Joe Cockera prosto w twarz. Śpiewali razem
i było w tym coś magicznego.
Czy jesteś zadowolony, że sztuczna inteligencja uwieczniła cię na
pośmiertnych występach i tantiemach? Tracey Ullman
Nie płacą tantiem. Zawsze uważałem, że powinniśmy chronić nasz wizerunek, po
tym jak zobaczyłem tę tandetną reklamę z Fredem Astaire'em i odkurzaczem.
Bardzo mi z tego powodu przykro. Dlatego uznałem, że my, Pythony, powinniśmy
byli zrobić coś, aby chronić nasz wizerunek w odpowiedni sposób. Ale nie sądzę,
żeby istniał jakiś odpowiedni sposób.
Zrobiłem sobie zdjęcie w jednej z tych niezwykłych maszyn, gdzie 40 kamer
filmuje cię z każdej strony. To było na potrzeby filmu, który chcieli
dokończyć. Ale to mnie martwi. Nie ufam sztucznej inteligencji. Spójrz, ile
razy musisz poprawiać słowo. Zupełnie źle cię interpretuje. Pisanie esejów w
ChatGPT naprawdę mnie denerwuje. Chodzi o to, żeby dowiedzieć się, co myślimy
my, a nie co myśli maszyna.
PatrzÄ…c wstecz na swojÄ… karierÄ™, od surrealistycznej komedii Monty Pythona
po Spamalot i dalej, co Twoim zdaniem satyra może jeszcze osiągnąć w
dzisiejszym świecie i czy jej siła zmieniła się od czasów Pythona? WeirdDug
Python to nie satyra. Wręcz przeciwnie. Satyra się kończy, umiera. Nie oglądasz
wczesnych odcinków Saturday Night Live i nie myÅ›lisz: „O, Gerald Ford spadÅ‚ ze
schodów!”. Python zawsze byÅ‚ komediÄ… generycznÄ… i to przetrwa dÅ‚użej.
Kto był twoim ulubionym Arthurem Kingiem w Spamalot? Żartuję. Jak wiesz, to
wciąż jedna z najlepszych prac, jaką kiedykolwiek będę miał. Czy jest praca lub
prace, które sprawiÅ‚y, że pomyÅ›laÅ‚eÅ›: „O rany, ale ze mnie szczęściarz”?
Sanjeev Baskar
Ceremonia zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku, kiedy śpiewałem Always
Look on the Bright Side of Life przed 2 miliardami ludzi, na żywo. Nigdy nie
mieliśmy próby generalnej. To był mój pierwszy raz na scenie. Ale po prostu
wchodzisz i wyglądasz, jakbyś wiedział, co robisz. Potem zwróciłem się do tej
miÅ‚ej pani, Susan Bullock, która Å›piewaÅ‚a ze mnÄ… i powiedziaÅ‚em: „Jak poszÅ‚o?”.
OdpowiedziaÅ‚a: „Å»artujesz?”
A także uroczystość Amerykańskiego Instytutu Filmowego z okazji Mike'a
Nicholsa. Wszedłem po Simonie i Garfunkelu, przebrany za Emmę Thompson w
„AnioÅ‚ach w Ameryce” z ogromnymi skrzydÅ‚ami. PatrzyÅ‚em na Oprah, Spielberga i
całą tÄ™ publiczność i powiedziaÅ‚am sobie: „Kocham swoje życie”.
Niniejszy artykuł został poprawiony 11 lipca 2025 r. To John Belushi, a nie
jego brat Jim, zasłynął jako parodia Joe Cockera w programie Saturday Night
Live.
"Myślę, że kosmici mają poczucie humoru, bo chodzi o samoświadomość. Każde społeczeństwo je ma, podobnie jak niektóre zwierzęta. Tymczasem sztuczna inteligencja potrafi tylko kopiować. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek powiedziała coś zaskakująco i oryginalnie zabawnego. To jej słabość." Tak bardzo zgadzam się z tym przekazem, że musiałem go zacytować.
OdpowiedzUsuńNiech ktoś powie, że artyści są od grania! A często są tacy powtarzający gomulkowskie "Pisarze do piór!" Artyści to często mądrzy i wrażliwi ludzie
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuń