DRUGI OBIEG
Sobota, 5 lipca 2025
1.
Lato,
Ladies and Gentleman!
No i D.O. stara się nie myśleć o
nadchodzącej jesieni i cieszyć się karpem diem.
Pobuszuj w trawach z D.O. przy sobocie, Czytelniku!
D.O. nigdy nie przepadał specjalnie za urokami pustynnych wydm. Lubi, kiedy
świat jest kolorowy, najlepiej tęczowy.
A taka trawka, co odrasta przy sianokosach, zieleni się tak, że oczy bolą, to
po prostu D.O. wzrusza.
No i sąd takie różnice kolorów w jednym zasiewie?
W Włoszech, o tej porze roku, trawy są już od suszy i gorąca porudziałe, ale na
smutno, jak zwiastun śmierci; tutaj ta specyficzna roślinka rudzieje
zdecydowanie na wesoło.
Są jak młodszy Wnuk D.O.: kiedy chcieć im zrobić zdjęcie – odwracają się!
Ot, zwykłe, letnie pole, takie głębokie, po pas.
A 3 lipca było naprawdę cieplutko. D.O. ciepło nie nowina, ale krawat nosi
tylko do 35 stopni, potem nie ma mowy. Sami zobaczycie!
2.
Nadal nic się nie dzieje. Znaczy – nadal rząd nic nie robi.
No, chwalony jest za wprowadzenie kontroli na granicach z Niemcami i Litwą.
D.O. wielokrotnie narzekał na bezczelność szajki, ale rząd dzielne walczy o
palmę pierwszeństwa.
Bo nasi odwieczni wrogowie – Litwa i Niemcy – usiłują, zgodnie z unijnym prawem
i konwencjami międzynarodowymi – nieszczęsne istoty ludzkie, obelżywie zwane
„imigrantami” odesłać do tego kraju unijnego, z którego do Litwy i Niemiec
przybyły. Czyli z Polski.
D.O. podkreśla: Litwa i Niemcy postępują zgodnie z prawem. Polski rząd nie.
Polski rząd to prawo łamie, nie przyjmując imigrantów, którzy na terytoria
Niemiec i Litwy przybyli.
Akurat mija kolejna rocznica Pogromu Kieleckiego. Był tylko jednym z wielu
masowych morderstw dokonanych przez Polaków na innych polskich obywatelach.
Zaraz, jak nazywamy łamiących prawo?
I czy jeśli rząd łamie prawo – ma prawo wymagać przestrzegania prawa od swoich
poddanych współobywateli?
Wystarczyła pogłoska, rzucona – do dziś nie wiadomo przez kogo - aby „normalnych
ludzi” przemienić we wstrętną, głupią i do szpiku złą tłuszczę, w morderców, w
tych okrutników ze wstrętnymi twarzami, którzy rzucali kamieniami w Żyda
Joszuę, prowadzonego na kaźń na Golgotę.
Braun, człowiek ze wstrętną twarzą stoi w pierwszym rzędzie i rzuca kamieniami
w Jezusa, wciska mu na obitą głowę cierniową koronę, krzycząc „Żyd, Żyd”!
Obok stoi rząd, który nie krzyczy „Żyd, Żyd”, tylko „imigrant, imigrant”!
Co z tego, że kieleccy Żydzi byli również Polakami, byli „obcy”, więc
zasługiwali na okrutną śmierć.
Co z tego, że imigranci są z Polski – bo z Polski przybyli; są „obcy”, więc
zasługują na dodatkowe tortury. Ich powstrzymanie przed przybyciem na teren
dzisiejszej Polski warte jest drastycznego pogorszenia stosunków z dwoma
przyjaznymi narodami, warte jest samoupodlenia, upodlenia swoich
współobywateli, uczynienie tych nie protestujących swoimi wspólnikami, warte
słów potępienia D.O. i wszystkich innych przyzwoitych, czujących, dobrych
ludzi.
Och Polaku, Polaku, jak łatwo tobą manipulować, jak potrafisz uwierzyć nawet w
największą, najokrutniejszą bzdurę!
Biedny, dobry Polaku, dzisiaj twój wybór to Wielkie Zło lub Zło Nieco Tylko
Mniejsze.
A Andriej Sacharow mówił: „Kto nie szanuje innych narodów, nie uszanuje i
własnego”.
2.
No i po wszystkim: dwa tygodnie miętoszenia, tarmoszenia, ugniatania,
szczypania, szarpania, rozciągania i ściskania właśnie się skończyły. Obolały,
ale zachwycony D.O. łezkę ociera, bo chciałby jeszcze. Trzeba nowego
skierowania, nowych terminów, nowych zabiegów. Kto wie, kiedy. Ale D.O.
powalczy, bo uważa, że mu to pomaga. Co prawda po intensywnych masażach łydek w
funkcji przeciwskurczowej, wstającego z lóżka D.O. złapał potężny kurcz, ale,
generalnie, czuje się rozluźniony i sprawniejszy. „Grzbieciki”, które na
pierwszej lekcji sprawiały mu trudność i wytrzymywał 3 sekundy, po dwóch
tygodniach są hetka pętelką i żeby się D.O. nie nudziło, to by wytrzymał i pół
godziny. Amplituda wymachów nogami na boki zwiększyła się dwukrotnie. Niestety:
dwa tygodnie jonoforezy (czyli przepuszczania prądu przez dłoń D.O., obłożoną
gazikami z diclofenakiem) nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Powinien
spróbować z fonoforezą, czyli ultradźwieków, ale to już będzie next time.
D.O. jest bardzo wdzięczny wszystkim paniom i panom, okładających go ze
znawstwem i sporą dozą wyćwiczonego okrucieństwa. Już za nimi tęskni. Ale za
nieustannym hałasem z głośników, zwanych „muzyką”, tęskni znacznie mniej.
Jak już mówił, wśród współpacjentów był jak młody baranek.
Czuł się wśród nich jak zwykle, czyli jak dziwoląg, wyrzutek, raróg, do
odizolowania w społeczeństwie, które takich odmieńców „yntelygentów” nie
toleruje.
Choćby wczoraj: starsza jejmość siedziała, czekając na swoją kolej, na sesję
ćwiczeń i złorzeczyła, do potakujących współoczekujących: „oszukali mnie”! –
mówiła podniesionym głosem. – „Patrzcie – czwarty a potem od razu siódmy. A piątego
i szóstego nic, oszukali mnie”!
- Proszę pani, ale piąty i szósty to sobota i niedziela, ośrodek nie działa” –
nieśmiało odezwał się staruszek sąsiad, sprawdziwszy wcześniej w kalendarzyku.
- Co pan mówi, dzisiaj jest czwartek, trzeciego lipca, oszukali mnie, niech ich
pan nie broni”!
- Nie, piątek, czwartego, proszę pani”.
- Oszukali mnie”!
D.O. sądzi, że wie, na kogo owa jejmość głosowała.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/burza-w-ko-po-tajnej-wizycie-marszalka-holowni-u-adama-bielana-to-jest-dramat/rlmd6p4
„Nam się wszystko wali, a on takie numery odstawia. To jest poziom chłopca w
krótkich spodenkach – mówią Onetowi nieoficjalnie politycy PO, gdy słyszą od
nas, że marszałek Hołownia w czwartek wieczorem wizytował w domu europosła PiS
Adama Bielana. Na miejscu był także senator PSL Michał Kamiński, a w nocy do
mieszkania Bielana przyjechał także Jarosław Kaczyński. — Nie chcę wierzyć, że
Hołownia mógłby to zrobić – mówi Onetowi Dariusz Joński, europoseł PO”. …
— Jestem zdziwiona i zaskoczona, zwłaszcza tajnością tego spotkania – mówi
Onetowi rzeczniczka klubu PO Dorota Łoboda. — Wydaje mi się to bardzo dziwne,
zwłaszcza w przeddzień spotkania liderów partii koalicyjnych w premierem
Donaldem Tuskiem – dodaje. …
Inni politycy PO w rozmowach nieoficjalnych, mówią znacznie więcej. — Co on
odstawia? – pyta jeden z senatorów Platformy. — On kompletnie nie dorósł do
polityki, takich rzeczy się nie robi. Ale Szymon jest wyjątkowo infantylny…
— Gratulujemy powagi i odpowiedzialności – tak Hołownię krytykuje jeden z europosłów
PO. — Jasne jest to, że on nie dorósł totalnie i najważniejsze dla niego jest
dziś, żeby się utrzymać na tym stołku marszałka, to mu przesłania wszystko –
wskazuje.
— Wydawało się, że po dwóch latach w Sejmie Hołownia powinien mieć więcej
rozumu. Ale cóż, to jest poziom chłopca w krótkich spodenkach, który walczy o
swoje zabawki – podkreśla europoseł PO. — To jest okropne, że my z kimś takim
musimy współpracować. To spotkanie pokazuje totalny brak odpowiedzialności
Hołowni za państwo – zaznacza. — Na się wszystko wali, a on się nad swoim
stołkiem zastanawia. To jest dramat!
— Całkowita utrata twarzy i poparcia. A przy okazji utrata klubu w Sejmie, bo
ludzie Hołowni nigdy jego jakichś machlojek z PiS nie zaakceptują – zaznacza
europoseł Platformy. — To, że Misiek [Michał] Kamiński od dawna już jest jakby
po drugiej stronie, że jemu znów się odwidziało na PiS, to wiadomo. Tylko on
wmawia Hołowni, że przed nim jest kariera. No, masakra – mówi polityk PO”.
https://wiadomosci.radiozet.pl/polityka/radio-zet-ujawnia-szymon-holownia-spotkal-sie-pod-oslona-nocy-z-wyslannikiem-jaroslawa-kaczynskiego
„Jak ustalili autorzy podkastu „W związku ze śledztwem” Mariusz Gierszewski
z Radia ZET i Dominika Długosz z Newsweeka, marszałek Szymon Hołownia odwiedził
w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i
Sprawiedliwości - Adama Bielana. …
Do spotkania doszło w czwartek przed północą na warszawskim Białym Kamieniu.
Potem do mieszkania Bielana - jak ustalili fotoreporterzy - FAKT-u przyjechał
między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Według naszych informatorów rządowa limuzyna Hołowni zaparkowała w podziemnym
garażu na miejscu europosła Adama Bielana. Mamy zdjęcia samochodu i w kilku
źródłach potwierdziliśmy, że jest to samochód, którym dysponuje marszałek
Sejmu.
Według fotoreporterów Faktu o godzinie 1:06 po północy do podziemnego garażu
bloku, gdzie mieszka Adam Bielan wjechało auto prezesa Prawa i Sprawiedliwości
Jarosława Kaczyńskiego. Czarną skodę Kaczyńskiego osłaniał drugi samochód jego
ochrony. …
Pół godziny później z budynku, gdzie mieszka Adam Bielan wyszedł mężczyzna o
kulach, z nogą w gipsie i wsiadł do służbowej Skody z kierowcą. Był to
wicemarszałek Senatu z PSL Michał Kamiński”. …
„Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani
uzasadniona, ani wskazana” - napisał marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon
Hołownia. „Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który - podkreślam -
regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów.
Twardo stoję na stanowisku, że - zwłaszcza w obecnych czasach - politycy
różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem.
Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako
marszałek Sejmu, postępował”.
A bezczelny D.O. uważa, że w tej sytuacji powinien szybciutko przestać być
marszałkiem Sejmu. Albo na przyszłość koordynować spotkania z wrogami Polski z
szefem koalicji 15 X.
https://wyborcza.pl/7,75398,32079662,poslanka-razem-zszokowala-swoja-partie-wypowiedzia-o-bojowkach.html#s=S.TD-K.C-B.1-L.1.duzy
… - Chyba trochę za późno - powiedziała w Polskim Radiu 24 posłanka Matysiak
o kontrolach na granicy Polski z Niemcami i Litwą. - Zostaliśmy postawieni jako
obywatele pod ścianą, kiedy po prostu pojawiły się jakieś grupy osób, które tak
naprawdę wypełniały obowiązki, które powinny wypełniać nasze służby - dodała. …
Mateusz Mirys z Razem napisał do Matysiak tak: "Wygłosiłaś opinię, która
jest - przepraszam - bezmyślnym powtarzaniem narracji skrajnej prawicy. I to
jednej z tych, która jest z dużą dozą prawdopodobieństwa narracją stymulowaną
przez Kreml. Jak można tak rozgrzeszać tę rasistowską patusiarnię, która by
chętnie zlinczowała każdą osobę, która ma inny kolor skóry?". Dodał
jednocześnie, iż ma nadzieję, że "wewnątrzpartyjne tryby zadziałają
sprawnie i Paulina Matysiak przestanie być posłanką Razem".
To pan Mirys jeszcze nie załapał, że „Razem” to nazwa niepełna? Pełna
nazwa jego ugrupowania to „Razem z pisem i rosją”.
A nasypali już mu soli na ogon?
Młodzi Europejczycy tracą wiarę w demokrację, wynika z sondażu
Najniższe poparcie odnotowano we Francji, Hiszpanii i Polsce, podczas gdy 21%
popiera rządy autorytarne w określonych okolicznościach
https://www.theguardian.com/society/2025/jul/04/young-europeans-losing-faith-in-democracy-poll-finds
„Mniej niż połowa młodych Polaków uważa demokrację za najlepszą formę rządów
- wynika z corocznego badania YouGov dla fundacji Tui.
Najnowszy sondaż opisuje m.in. "The Guardian". Wynika z niego, że
tylko połowa młodzieży we Francji i Hiszpanii uważa demokrację za najlepszą
formę rządów. Wśród polskiego pokolenia Z ten wskaźnik jest jeszcze niższy i
oscyluje na poziomie 48 procent.
Badanie przeprowadzono w kwietniu i maju 2025 roku. Udział w nim wzięło ponad
6,7 tys. osób z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Hiszpanii, Włoch, Grecji i
Polski. Respondenci mieli od 16 do 26 lat.
W krajach, w których poparcie dla demokracji jest słabsze, zauważalna jest też
skłonność do akceptacji autorytaryzmu. We Francji, Hiszpanii i Polsce
uzasadnienie dla rządów autorytarnych znajduje 23 proc. młodych respondentów.
Gorzej jest tylko we Włoszech, tam aż 24 proc. ankietowanych była gotowa
poprzeć tę formę rządów "w pewnych okolicznościach".
Trudno nie zauważyć, że Polska wyróżnia się na tle Europy. Dla porównania, w
sąsiednich Niemczech aż 71 proc. młodych nie widzi lepszej alternatywy dla
demokracji i tylko 15 proc. byłoby skłonnych zaakceptować ustrój autorytarny”.
…
https://wyborcza.pl/7,75399,32078649,sondaz-mlodzi-europejczycy-traca-wiare-w-demokracje-szczegolnie.html#s=S.TD-K.C-B.7-L.3.maly
Przeczytaj cały artykuł!
Sędzia z Kalifornii oddalił sprawę autorów przeciwko Meta dotyczącą praw
autorskich
https://www.bignewsnetwork.com/news/278407939/california-judge-dismisses-authors-copyright-case-against-meta
Sędzia z USA oddalił pozew o naruszenie praw autorskich złożony przez 13
autorów przeciwko Meta Platforms, firmie będącej właścicielem Facebooka.
Autorzy oskarżyli Meta o wykorzystywanie ich książek bez pozwolenia do
trenowania swojego systemu sztucznej inteligencji (AI).
Sędzia Vince Chhabria stwierdził, że autorzy wykorzystali w swojej sprawie
niewłaściwe argumenty prawne, ale zauważył również, że jego orzeczenie
niekoniecznie oznacza, że działania Mety są zgodne z prawem.
„Niniejsze orzeczenie nie potwierdza twierdzenia, że korzystanie przez Meta z
materiałów chronionych prawem autorskim w celu trenowania swoich modeli
językowych jest zgodne z prawem” – napisał Chhabria. „Opiera się ono jedynie na
twierdzeniu, że ci powodowie przedstawili niewłaściwe argumenty i nie stworzyli
zapisu na poparcie właściwego”.
To już druga w ciągu tygodnia poważna sprawa z San Francisco, którą oddalono na
korzyść branży sztucznej inteligencji.
Wśród autorów znajdują się znane nazwiska, takie jak komik Sarah Silverman oraz
pisarze Ta-Nehisi Coates i Jacqueline Woodson. Ich prawnicy stwierdzili, że sąd
uznał, że korzystanie z książek chronionych prawem autorskim bez pozwolenia
jest zazwyczaj niezgodne z prawem. Nie zgodzili się jednak z decyzją o
oddaleniu sprawy, zwłaszcza że ich zdaniem Meta wyraźnie korzystała z pirackich
utworów.
Meta przyjęła orzeczenie z zadowoleniem. Firma stwierdziła, że modele AI typu
open source, takie jak ten, który stworzyła, zwany Llama, pomagają napędzać
innowacyjność i kreatywność. Twierdziła również, że korzystanie z materiałów
chronionych prawem autorskim w ten sposób jest dozwolone na mocy „dozwolonego
użytku”, części amerykańskiego prawa autorskiego, która pozwala ludziom
wykorzystywać części chronionych prawem autorskim dzieł do tworzenia czegoś
nowego.
40-stronicowa opinia sędziego Chhabrii wskazała, że sprawa mogła zostać
oddalona, ale Meta nadal może być winna nadużycia praw autorskich. Zasugerował,
że inni autorzy mogliby w przyszłości wnieść lepiej przygotowane pozwy.
Odrzucił również argumenty, że przestrzeganie zasad praw autorskich spowolni
rozwój AI. Powiedział, że firmy zarabiające miliardy dolarów na AI mogą sobie
pozwolić na płacenie autorom za ich pracę.
Wcześniej w tym samym tygodniu inny sędzia, William Alsup, również wydał
orzeczenie w podobnej sprawie. Orzekł, że firma AI Anthropic nie złamała prawa
autorskiego, wykorzystując książki do trenowania swojego chatbota Claude'a,
choć nadal może stanąć przed sądem za sposób, w jaki zdobyła te książki, z
nielegalnych pirackich stron internetowych.
W sprawie Meta autorzy stwierdzili, że Meta wzięła ich książki z pirackich
bibliotek internetowych i wykorzystała je do wyszkolenia swojego systemu AI,
Llama. Twierdzili, że Meta powinna zapłacić za licencję na te książki. Meta
odpowiedziała, że jej AI nie kopiuje ani nie reprodukuje oryginalnych tekstów. Tworzy
nowe teksty na podstawie tego, czego dowiedziała się z wielu źródeł. Meta
powiedziała również, że nie ma dowodów na to, że ktokolwiek używał Llama jako
substytutu czytania książek autorów.
Mimo to zespół prawny autorów stwierdził, że Meta była świadoma ryzyka
związanego z korzystaniem z pirackich treści i nawet rozmawiała o tym z
najwyższymi rangą dyrektorami, w tym CEO Markiem Zuckerbergiem. Powiedzieli, że
to pokazuje, że Meta wiedziała, że to, co robi, może być nielegalne.
Ostatecznie sędzia Chhabria orzekł, że Meta musi wygrać tę sprawę ze względu na
sposób, w jaki autorzy przedstawili swoje argumenty. Podkreślił jednak, że ta
decyzja nie dotyczy innych pisarzy, którzy mogą chcieć pozwać Meta w
przyszłości.
Braunau zmienia nazwy dwóch ulic związanych z nazizmem
Rada miejska większością głosów zagłosowała za zmianą nazw dwóch ulic. Komitety
podejmą decyzję o odszkodowaniach dla mieszkańców i nowych nazwach.
https://www.derstandard.at/story/3000000277833/braunau-benennt-zwei-ns-belastete-strassen-um
Braunau, rodzinne miasto Adolfa Hitlera w Austrii zmieniło nazwy dwóch ulic
upamiętniające nazistów. Decyzję tę podjęła w tajnym głosowaniu rada miasta pod
naciskiem Komitetu Mathausen, stowarzyszenia założonego w 1944 r. z sieci ruchu
oporu założonej w obozie koncentracyjnym o tej samej nazwie, które nadal
aktywnie utrzymuje kontakt z ocalałymi i upamiętnia Holokaust. 28 radnych
głosowało za tą decyzją, a 9 przeciw. Partia Wolności (FPÖ), założona przez
neonazistów i obecnie największa siła polityczna w Austrii, opowiedziała się
przeciwko tej zmianie. Konserwatywna partia ÖVP, która rządzi miastem Braunau i
jest również u władzy w Austrii, na razie nie chciała komentować decyzji rady
miejskiej.
Joseph Reiter (1862-1939) był bliskim przyjacielem Adolfa Hitlera, którego
honorowe obywatelstwo Braunau zostało już cofnięte 19 marca, ponownie pod
naciskiem Komitetu Mauthausen. Franz Resl był pangermańskim nacjonalistycznym
propagandzistą: miasto Linz już w 2023 roku przemianowało ulicę noszącą jego
nazwisko.
W 2016 roku, po wielu debatach, rząd austriacki kupił w Branau dom, w którym
urodził się Adolf Hitler i rozpoczął prace nad przekształceniem go w posterunek
policji. Jednak Komitet Mauthausen uważa, że budynek lepiej byłoby wykorzystać
jako pomnik ludobójstwa Żydów dokonanego na rozkaz Hitlera.
Austria od dawna przedstawiała się jako ofiara nazizmu, powołując się na
aneksję do Niemiec w 1938 roku jako narzucenie przez Berlin i zaprzeczając
swojemu współudziałowi w Holokauście. Dopiero pod koniec lat 80. zaczęła badać
swoją własną odpowiedzialność.
65 000 austriackich Żydów zostało eksterminowanych w obozach koncentracyjnych
Trzeciej Rzeszy, a kolejne 130 000 zostało zmuszonych do ucieczki.
https://wyborcza.pl/7,75399,32080411,rosja-jako-pierwszy-kraj-na-swiecie-uznaje-wladze-talibow-ten.html#s=S.TD-K.C-B.3-L.1.duzy
… „O decyzji poinformowało w czwartek
(3.07) afgańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Historyczną decyzję podjął
prezydent Władimir Putin na podstawie opinii szefa rosyjskiego dyplomacji
Siergieja Ławrowa.
Decyzja została oficjalnie przekazana podczas spotkania między rosyjskim
ambasadorem w Afganistanie Dmitrijem Żyrnowem a szefem afgańskiej dyplomacji
Amirem Chanem Muttakim. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji ogłosiło także,
że przyjęło listy uwierzytelniające od nowo mianowanego ambasadora Afganistanu
w Moskwie, Gula Hassana Hassana”.
No, jak wspierają pis, to dlaczego nie mieliby wspierać talibów? Jedna
swołocz.
https://wyborcza.biz/biznes/7,179190,32080522,mieszkal-na-9-pietrze-wypadl-z-16-znowu-rosyjski-nafciarz.html?_gl=1*10zql1d*_gcl_au*MTg0MDUxODk0NC4xNzQ4NDE1MTM5*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*czE3NTE2NDYwNzgkbzM3NyRnMSR0MTc1MTY0NjM0NSRqNjAkbDAkaDA.#s=S.TD-K.C-B.2-L.2.duzy
„Tym razem w ten sposób zginął w Moskwie Andriej Badałow, wiceprezes
państwowego Transnieftu. To koncern mający monopol na zarządzenie rurociągami
do eksportu ropy naftowej z Rosji”.
D.O. gorąco zachęca większość rodaków pana Badałowa do podobnych
wspinaczek na wysokie piętra.
Badania wykazały, że zakazy korzystania ze smartfonów w holenderskich
szkołach poprawiły jakość nauczania
https://www.theguardian.com/world/2025/jul/04/dutch-schools-phone-ban-has-improved-learning-study-finds
Po początkowych obawach uczniowie mają być bardziej skupieni i mieć lepsze
interakcje społeczne ze sobą
„Prokurator Piotr Antoni Skiba przekazał, że mokotowska prokuratura rejonowa
wszczęła dochodzenie w sprawie pożaru na stacji Metro Racławicka. - Aktualnie
ustalenia nie potwierdzają działania osób trzecich - podkreślił Skiba”.
To może należy skupić uwagę na osobach drugich?
Dzień dobry...
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuń