DRUGI OBIEG
Czwartek, 2 stycznia 2025
1.
To co, dosyć tych świąteczno-noworocznych słodkości, prawda?
Trzeba powrócić na ziemię, do znacznie mniej atrakcyjnej rzeczywistości.
2.
Jak obiecał, tak zrobił: D.O. wybrał się w noworoczny poranek z gospodarską
wizytą do Warszawy.
Ulice, jak zwykle, były surrealistycznie puste.
Ta pustka uwypukliła różne zjawiska, jako to skandalicznie nierówny i połatany
byle jak asfalt nawet na głównych ulicach miasta, zapadnięte studzienki
wszędzie po trochu, tak głębokie, że po wjechaniu w nie kręgosłup
niebezpiecznie chrupie (A D.O. ma tam tak z pół kilo żelastwa, które mu go
podtrzymuje), „czerwona fala”, to jest konieczność zatrzymywania się na
wszystkich kolejnych światłach na dużych arteriach przelotowych.
Na co dzień się tego nie widzi, bo nie sposób rozwinąć dozwolonej prędkości w
tym potwornie zakorkowanym mieście, na pełen dziur asfalt (jak na sporym
fragmencie Wisłostrady), najeżdża się powolutku, a nie 50 czy nawet 70 km/h,
tam, gdzie dopuszczalna prędkość jest podwyższona, w studzienki wjeżdża się
noga za nogą, więc to też tak nie uderza w plecy, jak na pustej ulicy, a serię
czerwonych świateł jesteśmy skłonni przypisywać dużemu natężeniu ruchu.
Tego nikt nie reperuje albo reperuje niewystarczająco. Na to nie ma pieniędzy i
firm wykonawczych, ale za to znalazły się i nadal będą znajdowały pieniądze na
zwężanie kolejnych ulic; w tym roku władze miasta zwężą jeszcze raz kolejną
kluczową arterię komunikacyjną na osi Północ- Południe, czyli ulicę Marszałkowską.
Która i tak już generuje wielkie korki i spowolnienia, przez tzw. „usprawnienia
Trzaskowskiego”, jak np. likwidacja jednego pasa ruchu na skrzyżowaniu
Marszałkowskiej z Królewską.
Więc tak jeżdżąc i ciesząc oczy odrodzoną stolicą, myślał sobie D.O. ze złością
o ojcach miasta, którzy robiąc kolejne zwężenia i kolejne „usprawnienia” muszą
odczuwać sadystyczną przyjemność. D.O. miał wrażenie, że słyszy ich żmijowy syk
„Dobrze ci tak xqrvsynu! Już my cię wychowamy, gnojku jeden, wypad z tego
samochodu, do tramwaju, do tramwaju, a jak się nie podoba, to na rower”!
Z jakiegoś powodu ludzie, którym płacimy, by ułatwiali nam, mieszkańcom i
wielbicielom Warszawy życie, je nam utrudniają. Za swoją misję uznali nie
usprawnianie przemieszczania się po mieście, ale wychowywanie nas, zgodnie z
jakąś perwersyjną ideologią, której hołdują niezrównoważeni lewacy z
organizacji „Miasto jest nasze”, zapatrzeni w bolszewickie metody
kolektywizacyjne burmistrzyni Paryża Anne Hidalgo, czyli „Szlachcianka”. A kto
szlachcie zabroni prześladowania swoich poddanych?
3.
Państwo D.O.stwo wybrało się o krwawym zachodzie słońca w odwiedziny chorej do
szpitala na drugim końcu miasta. U wezgłowia spotkaliśmy tam naszego Szwagra,
człeka poczciwego i doludnego. Wdał się, jak zwykł, w rozmowę z panem
szatniarzem: „Jak tam Sylwester”?
A pan szatniarz otworzył usta, pokazał wielką szczerbę na froncie górnej
szczęki i wyseplenił: „nie najlepiej”.
- Co się stało? – indagował Szwagier.
- Ano piłem piwo i machnąłem ręką w górę – wyjaśnił pan szatniarz.
I z tej opowieści morał płynie taki, że nie należy machać ręką, kiedy się pije
cokolwiek z gwinta.
Jesteś, Czytelniku, ostrzeżony.
4.|
Przez 15 lat był D.O. korespondentem różnych polskich mediów z Włoch. Ach,
piękne to czasy, kiedy media stać było na utrzymywanie korespondentów w różnych
stolicach świata! O ile więcej mogłeś się, Czytelniku, dowiedzieć o świecie!
No i w związku ze swoim zawodem D.O. nie mógł się wysypiać 1 stycznia, ponieważ
polska opinia publiczna była zainteresowana liczbą ofiar sztucznych ogni w nocy
sylwestrową. Przez wiele lat były jakieś 2-3 trupy i kilkuset rannych, rekord
wynosił podaj 800. Oczywiście najwięcej ofiar było zawsze w Neapolu, które
formalnie jest we Włoszech, ale w rzeczywistości to całkiem odrębna planeta,
nie wiedzieć z jakiej galaktyki tu spadła i osiadała.
Ale po roku 2000 nastąpiła wyraźna tendencja spadkowa i, jeśli pamięć D.O. nie
myli, przez te wszystkie 24 lata były tylko dwie ofiary śmiertelne entuzjazmu
noworocznego (zabłąkane kule ludzi strzelających ze strzelb i pistoletów z
balkonów) i średnio 150-200 rannych.
W tym roku nie było ani jednego trupa, ale za to 309 rannych. Rekord. 1
stycznia redaktorzy gwałtownie poszukują tematów do „rzucenia na łamy”, a, jak
wiadomo, noc tak nie ożywia wiadomości jak dobry trup.
5.
W roku 2000. To był Nowy Rok! W TVN24 szczególnie. Ania Kalczyńska była na
Wieży Eiffela, D.O. w Rzymie na tarasie wzgórza Pincio z widokiem na całe
rozpalone fajerwerkami miasto, Kasia Sławińska w Waszyngtonie, były łączenia z
wysłannikami w Berlinie i paru jeszcze stolicach… A wczoraj TVN24 miały
korespondenta w Kołobrzegu i Poznaniu i brały spektakularne obrazki z
mulilateralek z Paryża i nieco gorsze z Berlina.
Zapewne podawany był za granice na multilateralkach obraz z Warszawy, ale jeśli
był taki, jak w TVN24, to się nikt w Warszawie nie zakochał. Po pierwsze władze
miasta, udekorowawszy wspaniale, naprawdę wspaniale Krakowskie Przedmieście,
nie zadbały o coś równie spektakularnego na Placu Zamkowym, więc było tylko
widać zmieniającą kolory choinkę, ale, jak już D.O. wczoraj napomykał kamery
elektroniczne kiepsko zbierają światełka ledowe, więc było tak sobie. Na łuku
triumfalnym był interesujący „son et lumière”, aż przyjemnie było popatrzeć, a
i fajerwerki były zrobione interesująco i profesjonalnie. W Warszawie widać
było gołe ściany Zamku, a o sztuczne ognie zadbały licznie zgromadzone
prymitywy, których nic nie przekona, że to barbarzyństwo.
Szkoda, bo Warszawa to fajne miasto, które na dodatek od teraz będzie gościć
jeden po drugim dziesiątki szczytów unijnych, a to z okazji objęcia przez
Polskę okresowej „prezydencji” Rady UE.
A ponieważ nie każde cacko wychodzi z dziurką, to owej nocy sylwestrowej roku
2000, D.O. został na swojej „zwyżce” tefauenowskiej obficie polany szampanem
przez zgromadzoną dokoła młodzież rzymską, co widać było w telewizji. Potem
D.O. wsiadł na skuter i pojechał do znajomych na końcówkę przyjęcia
noworocznego. Oczywiście, przemoczony, przeziębił się i dostał ciężkiego
zapalenia oskrzeli.
Puławska przy skrzyżowaniu z Madalińskiego, 1 stycznia 2025, godz. 9.52
Plac Konstytucji, Marszałkowska, skrzyżowanie z Piękną, 1 stycznia 2025, godz. 9.57
Ulica Marymoncka w przód i w tył, 1 stycznia 2025, godz. 10.12
Deputowany Zielonych wręczył policji filmiki, pokazujące mieszkańców Neapolu, używających broni palnej do uczczenia nadejścia nowego roku. „Na filmikach strzały i dzieci z pistoletami”. Dwie osoby zostały ranne od strzałów z broni palnej w samym Neapolu. W Bresci trzyletnia dziewczynka znalazła pistolet tatusia, strzeliła i lekarze walczą teraz o jej życie w szpitalu.
https://napoli.repubblica.it/cronaca/2025/01/01/news/capodanno_pistole_napoli-423915836/?callback=in&code=YZRLM2FJNDKTNGMXZI0ZMWE2LWIWODATYZQXYZAXZWFHNMM3&ref=RHLM-BG-P7-S2-T1&state=67ed440e7ddc4c8b8169ef854ae923ca
Napastnik, który zabił dziesięć osób, a trzydzieści pięć ranił, nie był nielegalnym imigrantem: był obywatelem amerykańskim urodzonym i wychowanym w Teksasie, weteranem armii, nazywał się Shamsuddin Bahar Jabbar, lat 42, mieszkajł we Fresno w Teksasie. Według FBI był powiązany z ISIS.
https://www.nola.com/
Biały pick-up użyty do masakry miał maszt z flagą szaro-czarną, która przypominała flagę państwa islamskiego. Śledczy zagłębili się w przeszłość zabójcy, aby zrozumieć, kiedy rozpoczęła się jego radykalizacja. W filmie opublikowanym w YouTube w 2020 roku Jabbar wychwalał swoje umiejętności agenta nieruchomości i powiedział, że urodził się i wychował w Beaumont w Teksasie. „Mieszkam tu całe życie – powiedział – z wyjątkiem czasów, gdy służyłem jako żołnierz”. Powiedział, że służył przez dziesięć lat i pracował jako specjalista ds. zasobów ludzkich i ekspert ds. technologii.
Jabbar, żonaty i dwukrotnie rozwiedziony, trzy lata temu napisał do prawnika swojej byłej żony, informując go o problemach finansowych. „Nie stać mnie na opłacenie domu”. Miał trzydzieści tysięcy dolarów na minusie i popadł w długi, żeby zapłacić za sprawę rozwodową.
Jabbar wynajął jeden z tych typowo amerykańskich pickupów, forda-150 z tablicą rejestracyjną LZ1-575, za pośrednictwem aplikacji Turo, czegoś w rodzaju Airbnb dla samochodów, które ludzie wynajmują prywatnie. Zabójca wynajął pojazd w Teksasie 30 lipca. Umowa miała wygasać 30 czerwca 2026 roku. Kosztowała 150 dolarów dziennie. Kto dał mu pieniądze? Pickup należy do Latynosa z Houston, Rodrigo Baldmero Diaza. Kiedy on i jego żona dowiedzieli się o masakrze, byli zszokowani. Jabbar miał na sobie kamuflaż i czarne tenisówki. Miał pistolet i karabin bojowy typu Ar-15. Na pokładzie znaleziono prymitywne urządzenie wybuchowe.
Napastnik został zastrzelony przez policję, gdy tylko wysiadł z samochodu, trzymając w ręku karabin bojowy. Ciało podziurawione kulami, z nagą klatką piersiową, leżał obok samochodu, twarzą w dół przechyloną w prawą stronę, z długą siwą brodą, plamą krwi spływającą spod szyi na chodnik. Jabbar przybył do Nowego Orleanu kilka dni temu. Zarezerwował zakwaterowanie na Airbnb w dzielnicy St. Roch, pięć kilometrów od miejsca ataku. Policja ewakuowała budynek w obawie, że mogła tam zostać podłożona bomba.
W zeszłym roku islamski ekstremista Sayfullo Habibullaevic Saipod został skazany na dziesięć wyroków dożywocia za śmierć ośmiu osób, w które w październiku 2017 r. uderzył swoją ciężarówką na ścieżce rowerowej na Manhattanie. W 2014 r. rzecznik „ISIS” rzucił apel, aby „uderzać niewiernych Amerykanów, Francuzów i ich sojuszników” i „rozgnieść ich samochodami”. Wybór Nowego Orleanu i Dzielnicy Francuskiej być może nie był przypadkowy.
Tymczasem w ciągu ostatnich kilku godzin w mediach społecznościowych baza Trumpa oskarżyła administrację Bidena o „ułatwianie wjazdu terrorystom”.
Policja apeluje do obywateli Cetinje, aby zachowali trzeźwość i pozostawanie w swoich obiektach mieszkalnych, podczas gdy wszystkie dostępne jednostki policji są na miejscu i podejmują działania w ramach swoich kompetencji, aby opanować sytuację i ukarać sprawców”.
https://www.vijesti.me/vijesti/crna-hronika/739310/najmanje-10-osoba-ubijeno-na-cetinju-policija-traga-za-acom-martinovicem
Co najmniej 10 osób, w tym dzieci, zginęło w strzelaninie w czarnogórskim mieście Cetinje – podała policja i lokalne media. Zabójca uciekł. Policja wysłała oddziały specjalne do Cetinje, około 30 kilometrów na północny zachód od stolicy Podgoricy. Obława nadal trwa.
Mężczyzna otworzył ogień w barze i uzbrojony uciekł z miejsca zdarzenia. Policja zidentyfikowała zabójcę jedynie po inicjałach AM i podała, że miał 45 lat. Państwowa telewizja RTCG podała liczbę ofiar śmiertelnych o godzinie siódmej, tłumacząc, że strzelanina była wynikiem bójki w barze. Zidentyfikowała mężczyznę jako Aco Martinovica, znanego policji, którego w przeszłości aresztowała za nielegalne posiadanie broni. Telewizja opublikowała zdjęcie podejrzanego.
Mężczyzna poszedł do domu po broń, a następnie wrócił do baru, gdzie otworzył ogień, zabijając i raniąc kilka osób. Następnie udał się w inne miejsce, gdzie zabił dzieci właściciela baru i kobietę – dodał raport.
Policja zaapelowała do mieszkańców, aby zachowali spokój i pozostali w domach, wykluczając starcia między gangami przestępczymi.
Wyciekłe pliki wojskowe ujawniają szczegółowe plany uderzeń w infrastrukturę cywilną w przypadku wojny”
https://www.ft.com/content/d345a6e7-2d72-4dcb-9c12-76d571ba75eb
Opis tego artykułu w ‘Wyborczej’:
https://wyborcza.pl/7,75399,31584883,financial-times-rosjanie-gotowi-na-wojne-z-japonia-i-korea.html#S.TD-K.C-B.8-L.2.maly
No, może neapolizujemy.
https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,31584646,w-sylwestra-strazacy-interweniowali-1204-razy-po-polnocy-kolejne.html?_gl=1*1lqfkdg*_gcl_au*MTQ5MjQ4MzQxNS4xNzMxMzQ0Mzcz*_ga*MTMxMzExOTY4OS4xNjIyMzA3MzI4*_ga_6R71ZMJ3KN*MTczNTc2NTkyOC4xNzI4LjEuMTczNTc2NjI0Ni4wLjAuMA..&_ga=2.114257347.536495787.1735765928-1313119689.1622307328#S.PW-K.C-B.1-L.3.duzy
Święte słowa naturalnego endeka Antoniego Dudka. Ta twarz wyraża bezwzględne okrucieństwo.
https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/to-jeden-z-bardziej-niebezpiecznych-ludzi-jacy-sie-pojawili-w-polskiej-przestrzeni-publicznej-st8243082
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,31577444,komisja-zajmuje-sie-juz-1460-przypadkami-wykorzystania-seksualnego.html#S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy
UFO-jcie, UFO-jcie...
OdpowiedzUsuńPusta Warszawa jest jednak smutna...
OdpowiedzUsuńJesteśmy nacją o bardzo niskim stopniu społecznego zaufania. I nie potrafię stwierdzić, że to efekt rządzenia nią, czy przyczyna wyboru rządzących
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam .Coś chyba D.O. nie lubi prez. Wa-wy .
OdpowiedzUsuń