DRUGI OBIEG
Piątek, 25 kwietnia 2025

1.
Viva l’Italia!
25 Aprile, a Seriate l'Anpi non parteciperà alle celebrazioni: "Si terrà  solo l'intervento istituzionale" - BergamoNews
25 kwietnia to święto państwowe Włoch, dzień, w którym Narodowy Komitet Wyzwolenia Północnych Włoch ogłosił powszechne powstanie na wszystkich terytoriach nadal okupowanych przez nazistów-faszystów, wydając instrukcje wszystkim siłom partyzanckim działającym w północnych Włoszech, by zaatakowały garnizony faszystowskie i niemieckie, narzucając im kapitulację na kilka dni przed przybyciem wojsk alianckich.
Data 25 kwietnia symbolizuje kulminację fazy militarnej Ruchu Oporu i początek fazy rządów jego przedstawicieli, co doprowadzi najpierw do referendum 2 czerwca 1946 r. w sprawie wyboru między monarchią a republiką, następnie do narodzin Republiki Włoskiej, aż do ostatecznego opracowania Konstytucji, ogłoszonej przez tymczasowego Głowę Państwa Enrico De Nicolę 27 grudnia 1948 roku.
1 maja 1943 ro. cała północna część Włoch została wyzwolona: Bolonia 21 kwietnia, Genua 23 kwietnia, Wenecja 28 kwietnia.
Na Święto Wyzwolenia D.O. życzy Italii dobrych, demokratycznych, antyfaszystowskich rządów.
A to oznacza, że trzeba demokratycznie pokonać panoszącą się obecnie skrajna prawicę.
I pan premier obecnego, faszystowskiego rządu włoskiego, Giorgia Meloni (każe się nazywać „pan premier”), w związku z żałobą po śmierci papieża Franciszka, rozkazała ograniczyć do absolutnego minimum wszystkie uroczystości związane z rocznica pokonania włoskich faszystów.


A to są „osiągnięcia” faszyzmu, który podnosi swoja potworną głowę w całej niemal Europie i który proponuje nam przynajmniej kilku kandydatów na prezydenta Rzeczypospolitej.
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,31879661,tysiace-zydow-przyjechalo-do-auschwitz-birkenau-na-marsz-zywych.html?_gl=1*1h31m8f*_gcl_au*MTgyMDgyNDA1LjE3NDA2MzY2OTE.*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*MTc0NTUwNjM1Mi4xNjUuMS4xNzQ1NTA2NDU2LjAuMC4w#S.TD-K.C-B.13-L.2.duzy
„Wybierałem się do Oświęcimia latami. Kiedy wojna wybuchła u nas, a te straszne obrazy znów stały się rzeczywistością, poczułem, że trzeba się z tym zmierzyć - mówi Shari Graucher z Izraela. Na tegoroczny Marsz Żywych przybyło ok. 7 tys. młodych Żydów z całego świata.
W marszu bierze udział także ok. 80 Ocalałych i prezydenci: Polski - Andrzej Duda oraz Izraela - Isaac Herzog. Żydzi przylecieli do Polski, by oddać hołd swoim przodkom i w ciszy pokonać trzykilometrową "Drogę Śmierci". - Proszę zobaczyć, to lista 26 osób z mojej rodziny, które zostały tu zamordowane. Przyjechaliśmy tu całą grupą, niektórzy z nas mają dużo więcej ofiar w rodzinie — mówi Amerykanin David Cohen, który pokazuje mi kartkę z nazwiskami. I wymienia: - Jedenastu zamordowali tu, w krematorium obok, jedną osobę w Treblince, a resztę podczas mordu w lesie.
Moja rodzina została zamordowana w Auschwitz. Jestem tu po raz pierwszy, żeby się z tym skonfrontować i stanąć w tym miejscu — opowiada 87-letnia Fran Malkin.
Wychowywała się w Sokalu na Wołyniu. Jako sierota trafiła do getta. Przez dwa lata Polka Francisca Halamajowa chowała ją w swojej piwnicy wraz z kilkunastoma innymi Żydami. - Trzynastu z nas na strychu nad chlewem, a trzech w piwnicy pod kuchnią. Miałam trzy lata. Jestem tu także dla niej — wyznaje Ocalała.
Od rana pod były niemiecki obóz koncentracyjny podjeżdżały autokary z żydowską młodzieżą z całego świata. W Polsce są już od kilku dni — odwiedzają miejsca zagłady, modlą się i uczestniczą w spotkaniach edukacyjnych.
Dziś, podczas Marszu Żywych, wraz z kilkusetosobową grupą polskich uczniów i studentów, pokonują tzw. "Drogę Śmierci" - trzykilometrową trasę spod bramy z napisem "Arbeit Macht Frei" w Auschwitz I do byłego obozu Auschwitz II — Birkenau. Na tegoroczny marsz przyjechało ok. 7 tys. młodych osób.
- Ja mam na liście szesnaście osób — mówi Amerykanin z grupy Davida Cohena. - Żeby się tego wszystkiego dowiedzieć, wynająłem genealoga, a potem podjąłem decyzję o przyjeździe.
- Za chwilę przejdziemy przez bramę. Nasi przodkowie też ją kiedyś przekroczyli. My wyjdziemy pieszo. Oni wyszli kominami, jako dym — dodaje David.
- W dniach, kiedy znów podnosi się antysemityzm, musimy mówić światu "nigdy więcej" poprzez oświatę i kulturę — stwierdził Isaac Herzog, prezydent Izraela.
- W zeszłym roku zostałam zaproszona do Niemiec. Przełamałam się i po raz pierwszy w życiu postawiłam nogę w tym kraju. Rozmawiałam z wnukami i prawnukami nazistów. Oni błagają nas o wybaczenie. Nie możemy zapomnieć, ale możemy próbować dążyć do wybaczenia — mówiła jedna z Ocalałych. - Never forget! - krzyknęła inna”. …



To właśnie oni.


https://wyborcza.pl/7,75399,31881626,radoslaw-sikorski-nie-bedziemy-mowic-ukrainie-jakie-kompromisy.html#S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy
- Bartosz T. Wieliński: Z tego, co do nas dociera, wynika, że administracja Donalda Trumpa oczekuje od Ukrainy w zasadzie kapitulacji wobec Rosji. Kijów miałby zrzec się Krymu…

- Radosław Sikorski: Nieprawda. Mogę przekazać, bo to akurat będzie służyło sprawie, że sekretarz stanu zaprzeczył doniesieniom mediów, jakoby Stany Zjednoczone domagały się od Ukrainy prawnego zrzeczenia się Krymu. To ważny sygnał. Co więcej, powiedział, że Ukraina jako suwerenne państwo powinna mieć prawo do rozwijania swojej armii i swojego przemysłu obronnego.

- BTW: Tymczasem Donald Trump właśnie się poskarżył, że z Rosją się dogaduje, a z Ukrainą ciągle nie jest w stanie. Rosja zaś w nocy ze środy na czwartek przeprowadziła potężny atak na Kijów.

- RS: To jest bardzo dobre pytanie, ale do administracji amerykańskiej.

- BTW: Nie martwi pana to, że prezydentowi USA łatwiej przychodzi dogadanie się z Rosją niż z Ukrainą?

- RS: Takie powstało wrażenie i nie jest ono korzystne dla Stanów Zjednoczonych.

- BTW: W Londynie w rozmowach o zakończeniu wojny uczestniczyli przedstawiciele Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Nie było jednak Polaków…

- RS: Właśnie dlatego po ich zakończeniu amerykański sekretarz stanu zadzwonił do Warszawy. Jest pewna różnica między stanowiskiem Paryża i Londynu a nami. To są kraje, które są gotowe wysłać wojska do Ukrainy w ramach sił stabilizacyjnych. My, ze względów wewnątrzpolitycznych, ale też i strategicznych, widzimy swoją rolę w tej koalicji inaczej. To ma konsekwencje. (…)


Żebyśmy znów mogli płacić za wojny Putina.
Och, Krasnow, Krasnow …




„Władimir, stop!”: Trump krytykuje Putina, gdy Starmer i von der Leyen ostrzegają przed rosyjskim „szantażem” energetycznym
https://www.theguardian.com/world/live/2025/apr/24/russia-ukraine-war-kyiv-missile-attack-peace-talks-putin-zelenskyy-trump-latest-news-updates#top-of-blog
Donald Trump właśnie odpowiedział na nocne ataki na Kijów, mówiąc, że „nie jest zadowolony”, nazywając je „niepotrzebnymi” i krytykując je za „bardzo zły moment”.
W poście w mediach społecznościowych powiedział:
‘Nie jestem zadowolony z rosyjskich ataków na KIJÓW. Niepotrzebne i bardzo zły moment. Władimirze, STOP! 5000 żołnierzy ginie tygodniowo. Zróbmy Porozumienie Pokojowe’!

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Władimir Putin musi „przestać kłamać”, mówiąc, że chce pokoju na Ukrainie, jednocześnie kontynuując ataki na ten kraj – powiedział w komentarzu dołączonym do agencji AFP.
„Jedyne, co można zrobić, to żeby prezydent Putin w końcu przestał kłamać” – powiedział Macron podczas wizyty na Madagaskarze.
Oskarżył rosyjskiego przywódcę o to, że powiedział amerykańskim negocjatorom, że „chce pokoju”, a następnie kontynuował „bombardowanie Ukrainy”.
„Na Ukrainie chcą tylko jednej odpowiedzi: czy prezydent Putin zgadza się na bezwarunkowe zawieszenie broni?” – powiedział Macron.
Macron powiedział, że Putin był jedyną osobą wstrzymującą się od zaproponowania przez USA i poparcia ze strony Europy propozycji.
„Jeśli prezydent Putin powie tak, jutro broń ucichnie, a ludzkie życia zostaną uratowane”.
„Gniew USA powinien być skierowany tylko na jedną osobę, prezydenta Putina” – dodał Macron.


Donald Trump stwierdził, że Moskwa "zaproponowała duże ustępstwa", którymi - jak uznał - jest rezygnacja z planów zajęcia całego napadniętego państwa.


USA zażądają od Putina zaakceptowania prawa Ukrainy do posiadania sił zbrojnych
https://www.bloomberg.com/news/articles/2025-04-24/us-to-demand-putin-accept-ukraine-s-right-to-military-force?srnd=homepage-europe
Stany Zjednoczone zażądają, aby Rosja zaakceptowała prawo Ukrainy do posiadania własnej armii i przemysłu zbrojeniowego jako część porozumienia pokojowego między Moskwą a Kijowem , poinformował w czwartek Bloomberg News, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą.
Jak dodano w raporcie, oczekuje się, że specjalny wysłannik USA Steve Witkoff poruszy tę kwestię podczas ich następnego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.


Indie i Pakistan coraz bliżej konfliktu po ataku w Kaszmirze, nasilają się wzajemne posunięcia
https://www.theguardian.com/world/2025/apr/24/india-pakistan-summons-kashmir-attack
Rywale nuklearni, Indie i Pakistan, są coraz bliżej konfrontacji militarnej. Islamabad zamknął swoją przestrzeń powietrzną dla indyjskich samolotów i ostrzegł, że wszelkie próby ingerencji Delhi w dostawy wody na mocy obowiązującego od dziesięcioleci traktatu będą postrzegane jako wypowiedzenie wojny.
W serii eskalujących działań odwetowych, które nastąpiły po masakrze indyjskich turystów w spornym regionie Kaszmiru, dokonanej na początku tego tygodnia przez islamskich bojowników, Indie nakazały swoim obywatelom powrót z Pakistanu, a Pakistan wydalił pewną liczbę indyjskich dyplomatów.
Szybko rosnące napięcia między dwoma krajami następują po zabiciu 25 turystów z Indii i obywatela Nepalu we wtorek, najgorszym ataku na cywilów w tym niespokojnym regionie od lat. Skłoniło to Indie do ponownego obwiniania Pakistanu o podtrzymywanie „terroryzmu transgranicznego”, twierdzenia, które Pakistan zaprzecza. …
„Każde zagrożenie dla suwerenności Pakistanu i bezpieczeństwa jego obywateli spotka się ze stanowczym wzajemnym działaniem we wszystkich dziedzinach” – napisano w oświadczeniu, nakazując zamknięcie granic, anulowanie handlu i zamknięcie przestrzeni powietrznej dla indyjskich linii lotniczych lub linii zarządzanych przez Indie.
„Indie podjęły nieodpowiedzialne kroki i wysunęły oskarżenia” – powiedział minister spraw zagranicznych Pakistanu, Ishaq Dar, w wywiadzie dla kanału Dunya News TV.
Dar powiedział, że „każdy ruchowy krok [akcja militarna] ze strony Indii wywołałby reakcję odwetową” ze strony Pakistanu, przywołując wspomnienia z lutego 2019 r., kiedy zamach samobójczy z użyciem samochodu w Kaszmirze doprowadził oba kraje na skraj wojny.
Najostrzejsze słowa wymierzone były jednak w decyzję Indii o zawieszeniu obowiązującego od dziesięcioleci traktatu o wodach Indusu – najtrwalszej na świecie umowy o podziale wody – która ma kluczowe znaczenie dla pakistańskiego rolnictwa.
„Każda próba zatrzymania lub zmiany kierunku przepływu wody należącej do Pakistanu zgodnie z traktatem o wodach Indusu ... będzie uważana za akt wojny i zostanie odebrana z całą siłą przez wszystkie siły państwa” – oświadczył Islamabad w czwartek.
Indie zawiesiły traktat w środę, kiedy oskarżyły również Pakistan o wspieranie „terroryzmu transgranicznego” i obniżyły rangę stosunków z sąsiadem za pomocą serii środków dyplomatycznych. Pakistan zaprzeczył jakiejkolwiek roli w ataku.
Premier Indii, Narendra Modi, zapowiedział, że będzie ścigał osoby odpowiedzialne za wtorkowy atak „aż po krańce świata”.
Dwudziestu sześciu mężczyzn zginęło w turystycznej miejscowości Pahalgam. Był to najkrwawszy atak na cywilów na tym spornym terytorium o muzułmańskiej większości od 2000 roku.
„Mówię całemu światu: Indie zidentyfikują, wyśledzą i ukarzą każdego terrorystę i jego zwolennika” – powiedział Modi w swoim pierwszym przemówieniu po ataku.
Według źródła dyplomatycznego i doniesień lokalnych mediów, w środę wieczorem indyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało naczelnego dyplomatę Pakistanu w Delhi, Saada Ahmada Warraicha, charge d'affaires ambasady Pakistanu.
Indie zamknęły już kluczową granicę lądową z Pakistanem i zakazały obywatelom Pakistanu wjazdu na mocy programu zwolnienia z obowiązku wizowego.
Policja w Kaszmirze opublikowała w czwartek zawiadomienia, w których wymieniono nazwiska trzech podejrzanych bojowników, którzy rzekomo brali udział w ataku, i ogłosiła nagrody za informacje prowadzące do ich aresztowania. Dwóch z nich to obywatele Pakistanu.
Modi zaapelował o zorganizowanie w czwartek spotkania wszystkich partii opozycyjnych, aby poinformować je o reakcji rządu na atak.
Od czasu uzyskania niepodległości w 1947 roku Kaszmir jest podzielony między Indie i Pakistan. Oba państwa roszczą sobie prawa do całego terytorium Himalajów, ale zarządzają odrębnymi jego częściami.
Traktat o wodzie Indusu, pośredniczony przez Bank Światowy, dzieli rzekę Indus i jej dopływy między sąsiadów i reguluje podział wody. Do tej pory przetrwał wojny między sąsiadami.
Minister spraw zagranicznych Indii, Vikram Misri, powiedział, że Indie zamierzają zawiesić traktat.
Stosunki dyplomatyczne między oboma krajami były luźne jeszcze przed ogłoszeniem ostatnich środków, po tym jak Pakistan wydalił wysłannika Indii i oświadczył, że nie wyśle swojego wysokiego komisarza do Delhi, kiedy Indie w 2019 r. odwołały półautonomiczny status Kaszmiru.




„Deweloperzy będą musieli prowadzić strony internetowe inwestycji i podawać w nich ceny mieszkań, a także informować klientów, gdy cena danej nieruchomości ulegnie zmianie. "Za" głosowało 418 posłów, nikt nie był przeciw”.
https://wyborcza.biz/biznes/7,147758,31880334,sejm-zdecydowal-deweloperzy-beda-musieli-podawac-ceny-w-ogloszeniach.html?_gl=1*1sqtvq1*_gcl_au*MTgyMDgyNDA1LjE3NDA2MzY2OTE.*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*MTc0NTUwNjM1Mi4xNjUuMS4xNzQ1NTA2NDU2LjAuMC4w#S.TD-K.C-B.7-L.1.duzy
Nareszcie!


D.O. proponuje nasypać mu soli na ogon.
Może wtedy przestanie ośmieszać państwo polskie.



https://tvn24.pl/polska/afera-pkol-jaroslaw-kaczynski-wszedl-bez-zgody-na-mownice-zareagowal-na-ostre-slowa-slawomira-nitrasa-st8428980
„W czwartek rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński potwierdził, że od porannych godzin agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą przeszukania w siedzibach Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Polskiego Związku Koszykówki i wielu nieruchomościach związanych z prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosławem Piesiewiczem.
Tego dnia w trakcie posiedzenia Sejmu głos w tej sprawie zabrał minister sportu i turystyki Sławomir Nitras.
- Chciałbym stwierdzić, że sprawa jest niezmiernie poważna. Wyobraźcie sobie, że udział polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu kosztował Polski Komitet Olimpijski 7,5 miliona złotych. A w latach 2022-2024 pan Piesiewicz wystawił sobie faktury na prywatną firmę na kwotę niemal 11 milionów złotych. Dodatkowo wypłacił sobie wynagrodzenie na poziomie 1,5 miliona złotych - mówił.
Stwierdził, że "skala wyprowadzenia tych pieniędzy z instytucji, którymi zarządzał pan Piesiewicz jest znacznie większa". - Panie prezesie Kaczyński, mówię to do pana. To pana ludzie stworzyli ten korupcyjny, złodziejski system (...). To wy jesteście winni temu, że okradliście polskich sportowców. Okradliście ludzi, którzy z biało-czerwoną flagą zdobywają dla nas medale i daliście te pieniądze takim ludziom - oświadczył.
Przekazał, że "dzisiaj najbliżsi współpracownicy pana Piesiewicza, członkowie zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego są dzisiaj w Komitecie Honorowym Karola Nawrockiego". - Powiązania między Prawem i Sprawiedliwością, Karolem Nawrockim, Andrzejem Dudą i panem Piesiewiczem to jest jedna, niestety mówię to z przykrością, sitwa - dodał.
Po zejściu ministra sportu z mównicy wszedł na nią prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Prawdy się boicie, panicznie się boicie - oświadczył. - Niech ten osobnik, który tu przemawiał, powie to samo, tylko nie korzystając z immunitetu materialnego. Będzie miał procesy i wtedy będzie musiał udowodnić, jakie ja mam związki z panem Piesiewiczem - powiedział.
- Ja panu powiem, jakie pan ma związki. Pan był capo di tutti capi (szef wszystkich szefów - red.) całej tej mafii PiS-owskiej. To są pana związki z panem Piesiewiczem. Gdyby nie pana władza, to tacy ludzie nigdy by nie zajmowali funkcji - odpowiedział Nitras Kaczyńskiemu”.



„145 tys. zł dla TVP za reportaż "Arcydzieło Rydzyka". Maciej Świrski ukarał publicznego nadawcę za "nieprawdziwe przedstawienie działalności" redemptorysty z Torunia.
– Przypominam, że w polskiej tradycji narodowej osoby duchowne określa się jako ksiądz, ojciec czy matka w przypadku sióstr zakonnych. To szczegół pokazujący zakorzenienie w polskiej kulturze autorów tego tak zwanego reportażu – tak Świrski uzasadnia nałożenie kary.
"Arcydzieło Rydzyka", reportaż Pawła Gregorowicza i Bianki Mikołajewskiej pokazany na antenie TVP1 13 grudnia 2024 roku, spowodował lawinę skarg - do KRRiT wpłynęło 98 wystąpień podpisanych przez 312 widzów. To była zorganizowana akcja. Do wysyłania skarg zachęcał były członek KRRiT prof. Janusz Kawecki i jego Zespół Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu”.

https://wyborcza.pl/7,75398,31880116,kara-dla-tvp-za-material-o-muzeum-rydzyka.html#S.TD-K.C-B.14-L.1.duzy

„Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej zebrała się w środowy wieczór. Oceniała zebrany dotychczas materiał dowodowy w sprawie Macieja Świrskiego, szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Komisja przesłuchała bardzo wielu świadków, m.in. likwidatorów TVP, Polskiego Radia, członków KRRiT oraz aż 91 świadków zgłoszonych przez Świrskiego. W środę pełnomocnik Świrskiego zgłosił kolejne osoby z publicznego radia i telewizji. Komisja odrzuciła ten wniosek. To, co już ma, wystarczy, by stawiać Świrskiemu zarzuty”.
https://wyborcza.pl/7,75398,31877032,trybunal-stanu-dla-swirskiego-komisja-skonczyla-zbieranie-dowodow.html#S.TD-K.C-B.20-L.1.duzy


„Policjanci z CBŚP zaproponowali mi układ: miałem wystawiać ludzi handlujących narkotykami i tytoniem, a przejętą od nich kasą dzielić się wspólnie - zeznał śledczym z Katowic Andrzej L.
Pochodzący z Zabrza i wielokrotnie notowany mężczyzna ma zarzuty współpracy z grupą przestępczą Marcina W. ps. "Gruby". Jej członkowie udawali oficerów Centralnego Biura Śledczego Policji, wpadali do mieszkań przestępców i zostawiając fikcyjne nakazy prokuratury, zabierali pieniądze, narkotyki, tytoń. L. współpracował też z Pawłem A. ps. "Egon", który popełniał podobne przestępstwa, a obecnie ma status świadka koronnego”.

https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,31881485,policjanci-z-katowickiego-cbsp-mieli-okradac-przestepcow-chcieli.html?_gl=1*15aa523*_gcl_au*MTgyMDgyNDA1LjE3NDA2MzY2OTE.*_ga*MTgwOTU0OTU1MS4xNzQwNjM2Njg3*_ga_6R71ZMJ3KN*MTc0NTUwNjM1Mi4xNjUuMS4xNzQ1NTA2ODQxLjAuMC4w#S.TD-K.C-B.17-L.1.duzy


Na pogrzebie papieża Franciszka, który odbędzie się 26 kwietnia w Watykanie, spodziewana jest obecność wielu światowych przywódców.
Wśród potwierdzonych gości są m.in. prezydent USA Donald Trump, Joe Biden, Wołodymyr Zełenski, Andrzej Duda oraz Szymon Hołownia.
Przyjadą także prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, premier Włoch Giorgia Meloni oraz przedstawiciele europejskich monarchii, w tym książę William i król Hiszpanii Filip VI.
Obecność zapowiedzieli również prezydenci Argentyny Javier Milei, Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, Dominikany Luis Abinader i Ekwadoru Daniel Noboa.
Wśród szefów rządów, którzy potwierdzili swój udział, są m.in. Olaf Scholz z Niemiec, Keir Starmer z Wielkiej Brytanii, Micheal Martin z Irlandii, Ulf Kristersson ze Szwecji, Petr Fiala z Czech, Bart De Wever z Belgii, Kyriakos Mitsotakis z Grecji oraz Rosen Żelazkow z Bułgarii.
Na uroczystościach pojawią się także przewodniczący Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, Rady Europejskiej Antonio Costa i Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola



„Trump blisko Macrona, ale daleko od Zelenskiego: gdzie będą siedzieli możni i królowie”
https://www.repubblica.it/cronaca/2025/04/24/news/posti_funerali_papa_francesco_trump_macron_zelensky_reali-424146292/?ref=RHEX-BG-P2-S5-T1-APERTURA-A-12-COLONNE
Podobnie jak w przypadku pogrzebu Jana Pawła II w 2005 r., kryterium, na podstawie którego zostanie ustalony plan rozmieszczenia miejsc dla najsłynniejszych osobistości świata, które przybędą na pogrzeb papieża, będzie francuskojęzyczna kolejność alfabetyczna krajów. Jednakże kryterium to obejmuje również znaczenie szefa delegacji danego kraju. I tak zaczyna kształtować się mapa tego, kto siedzi obok kogo na bardzo długiej liście głów państw, królów i królowych, organizacji międzynarodowych i przywódców duchowych oraz 170 delegacji zagranicznych, które przybędą do Rzymu na ostateczne pożegnanie Bergoglio.
Po prawej stronie od wejścia powinni więc zasiąść, po przedstawicielach Włoch i Argentyny, dla których jest zarezerwowany pierwszy rząd, siedzieć będą członkowie katolickich domów królewskich, następnie niekatolicy, a na końcu przedstawiciele rządów innych krajów, uszeregowani według malejącego znaczenia szefa delegacji: zaczynając od kraju reprezentowanego przez głowę państwa, następnie przez szefa rządu, ministra i na końcu przez ambasadora. Wszystko według alfabetu francuskiego: co oznacza na przykład, że Stany Zjednoczone będą na poziomie litery „E” (États-Unis). Donald Trump – jeden z pierwszych, który ogłosił swoją obecność wraz z żoną Melanią, mógłby zatem zasiadać pomiędzy dwoma państwami afrykańskimi: Eswatini i Etiopią. Oczekuje się, że prezydent Francji Emmanuel Macron będzie siedział bardzo blisko Trumpa. Z kolei Ukrainiec Wołodymyr Zełenski będzie siedział daleko i już dał do zrozumienia, że poprosił o spotkanie z szefem Białego Domu w kuluarach ceremonii, po nieudanym spotkaniu twarzą w twarz w Waszyngtonie.
Zgodnie z tradycją Wielką Brytanię będą reprezentować następca tronu, książę William i premier Keir Starmer. W imieniu Niemiec przybędzie prezydent Frank-Walter Steinmeier z ustępującym kanclerzem Olafem Scholzem. Wśród innych monarchów: król Hiszpanii Filip z królową Letycją, którym towarzyszyć będzie trzech ministrów, ale nie premier Pedro Sanchez; belgijska rodzina królewska - Philippe i Mathilde, z premierem Bartem De Weverem; król Szwecji Karol XVI Gustaw z żoną Sylwią i premierem Ulfem Kristerssonem; następca tronu Norwegii, książę Haakon z księżniczką Mette-Marit; i książę Albert z Monako z żoną Charlene.

Na placu Świętego Piotra obecni będą również Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres, a z Afryki  chwilowo potwierdzono tylko obecność prezydenta Republiki Zielonego Przylądka José Marii Nevesa. Oczekuje się również przybycia delegacji wysokiego szczebla z Al-Azhar z Kairu, najważniejszej sunnickiej instytucji islamskiej na świecie. Nie jest wykluczone, że będzie ją reprezentował wielki imam szejk Ahmed el Tayyeb, który w przesłaniu kondolencyjnym wspomniał „naszego drogiego przyjaciela, papieża Franciszka, który poświęcił swoje życie służbie ludzkości”.

Nieobecny, z różnych powodów, będzie Władimir Putin, podobnie jak Izraelczyk Beniamin Netanjahu, także poszukiwany przez Międzynarodowy Trybunał Karny, ale przede wszystkim pozostający w otwartym konflikcie z papieżem Franciszkiem, nawet po jego śmierci, z powodu jego stanowiska w sprawie wojny w Strefie Gazy, Izrael będzie reprezentował tylko ambasador przy Stolicy Apostolskiej Yaron Sideman, który pomimo burzy wokół usuniętych przez rząd z placówek dyplomatycznych kondolencyjnych wpisów, retweetował na X wiadomość kondolencyjną od prezydenta Isaaca Herzoga.
Chiny nie ogłosiły jeszcze wysłania własnej delegacji na pogrzeb, ale zaakceptowały odwołanie podróży przez prezydenta Tajwanu Williama Lai – uznawanego przez Watykan – na rzecz byłego wiceprezydenta, katolika Chen Chien-jena.
Holenderscy członkowie rodziny królewskiej, Wilhelm-Aleksander i Maksyma, odwołali przyjazd, ponieważ data ta zbiega się z Dniem Króla, w którym obchodzone są urodziny władcy. To niewielka porażka królowej, która w przeciwieństwie do swoich poddanych (tradycyjnie głównie protestanckich) jest katoliczką i Argentynką.



„Ministra zastępuje Putina na pogrzebie papieża Franciszka. Ale w Rzymie car nie zostałby aresztowany”
https://www.repubblica.it/esteri/2025/04/24/news/putin_arresto_italia_perche-424145033/?ref=RHEX-BG-P3-S3-T1-APERTURA-A-12-COLONNEa
Rosyjska minister kultury Olga Lyubimova będzie reprezentować Rosję na pogrzebie papieża Franciszka. Decyzję tę podjął sam prezydent Władimir Putin - poinformował wczoraj jego rzecznik Dmitrij Pieskow. Nie było wielu alternatyw. Od czasu rozpoczęcia przez Federację Rosyjską „operacji specjalnej” przeciwko Ukrainie w lutym 2022 r. Unia Europejska nałożyła sankcje na ponad 2400 osób i podmiotów. Wśród nich znajdują się członkowie administracji prezydenckiej, ministrowie, przywódcy polityczni, wysocy rangą urzędnicy i sam Putin, który od marca 2023 r., wraz z Komisarz ds. Dzieci Marią Lwową-Biełową, jest również objęty nakazem aresztowania wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione na Ukrainie.
Ale obecnie we Włoszech nakaz ten nie obowiązuje. A stało się tak dlatego, że Ministerstwo Sprawiedliwości nigdy nie przekazało nakazu aresztowania wydanego przez Trybunał Karny w Hadze do Sądu Apelacyjnego w Rzymie. Dokumentacja taka jest niezbędna do dokonania aresztowania”. …

Decyzja o nieujawnianiu nakazu aresztowania Putina nie jes przypadkowa, lecz być wynikiem politycznego knowania. Dokument MTK leży na biurku podpory faszystowskiego rządu Włoch – ministra (nie)sprawiedliwości Carlo Nordio, który tłumaczy, że przeciez Putin nigdy nie przejeżdżał przez terytorium Włoch i nic mu nie wiadomo, żeby zamierzał tu przyjechać”.

W czerwcu 2024 r. do ministerstwa trafiły dwa kolejne nakazy aresztowania ministra obrony Siergieja Szojgu i wiceministra Walerija Gierasimowa , które nigdy nie zostały skierowane do sądu w celu dalszego ścigania.
Z praktycznego punktu widzenia zakaz wjazdu do UE wystarczyłby, aby uniemożliwić Putinowi udanie się do Watykanu. Nie wspominając o możliwym zakazie przelotu, z jakim spotkał się na przykład jego minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w czerwcu 2022 r.: trzy kraje bałkańskie zamknęły przed nim swoją przestrzeń powietrzną, uniemożliwiając mu wizytę w Serbii, „zaprzyjaźnionym” kraju.
Delegacji Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego będzie przewodniczył metropolita wołokołamski Antoni , przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Stosunków Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego. On sam powiedział rosyjskiej agencji prasowej Ria Novosti : „Będę reprezentował Rosyjską Cerkiew Prawosławną na pogrzebie papieża Franciszka, z błogosławieństwem Jego Świątobliwości Patriarchy Cyryla”, który podlega sankcjom kilku krajów UE.



Okręt radarowy i Eurofightery: ochronna „kopuła” na niebie nad Lacjum na pogrzeb papieża
U wybrzeży Lacjum niszczyciel będzie kontrolował przestrzeń powietrzną centralnych Włoch, w Grosseto myśliwce przechwytujące są gotowe do interwencji w przypadku zagrożeń lub podejrzenia porwania
https://www.repubblica.it/esteri/2025/04/24/news/sicurezza_funerali_papa_eurofighter_nave_radar-424145629/?ref=RHEX-BG-P3-S1-T1-APERTURA-A-12-COLONNEa
Podwójna osłona przeciwlotnicza obejmująca całe środkowe Włochy. Aby zapewnić bezpieczeństwo pogrzebu papieża Franciszka i uwzględnić rekordowy napływ głów państw do stolicy, opracowywany jest plan, który uwzględnia udział sił zbrojnych. Koordynacją działań zajmuje się Covi, wspólne dowództwo operacyjne pod dowództwem generała Giovanniego Iannucciego, które w kwaterze głównej w rzymskiej dzielnicy Centocelle nieustannie pracuje, aby zapobiec wszelkim sytuacjom kryzysowym.
Jeden z dwóch niszczycieli Marynarki Wojennej, specjalizujący się w obronie przeciwlotniczej, zostanie rozmieszczony u wybrzeży Lacjum. Wyposażone są w najpotężniejszy system radarowy w naszej flocie – S1850M – który monitoruje obszar o promieniu czterystu kilometrów. W tej dziedzinie może automatycznie wykrywać, klasyfikować i śledzić do tysiąca celów jednocześnie: w praktyce pozwala mu to kontrolować centralne Włochy, umożliwiając identyfikację nawet samolotów stealth, a na niewielką odległość także rakiet balistycznych w fazie ponownego wejścia w atmosferę spoza atmosfery.
W razie zagrożenia okręty te wyposażone są w europejskie rakiety Aster 30: te same, których używa się w pojedynkach z dronami Hutich na Morzu Czerwonym, a także w ukraińskich ruchomych bateriach Samp-T, które odpowiadają za neutralizację rosyjskich nalotów. Są one niezwykle precyzyjne i niezawodne. Lecą z prędkością czteroipółkrotnie przekraczającą prędkość dźwięku, przekraczając pięć tysięcy kilometrów na godzinę, i uderzają w odległości ponad stu dwudziestu kilometrów od statku. W praktyce niszczyciel będzie tworzył pancerną „kopułę” nad całym niebem nad Lacjum.
Jednostka Marynarki Wojennej zintegruje sprzęt Sił Powietrznych: Czwarta Eskadra z Grosseto zawsze odpowiadała za obronę Rzymu. Wykorzystuje myśliwce Eurofighter, które mogą osiągać prędkość do 2500 kilometrów na godzinę i są wyposażone w sprzęt elektroniczny najnowszej generacji. Piloci są weteranami misji NATO na Bałtyku i Morzu Czarnym, gdzie wielokrotnie zdarzało im się konfrontować z rosyjskimi samolotami, które bez ostrzeżenia naruszały przestrzeń powietrzną państw europejskich: bliskie spotkania z lotnictwem Moskwy zawsze odbywały się z dużym profesjonalizmem.
Eurofightery należą do najlepszych samolotów przechwytujących na świecie i są wykorzystywane również w siłach powietrznych Wielkiej Brytanii, Niemiec, Hiszpanii, Austrii, Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu. Zazwyczaj włoskie myśliwce przeprowadzają patrole z czterema rakietami powietrze-powietrze – krótkiego zasięgu Iris-T i potężniejszą Meteor, obie produkcji europejskiej – oprócz szybkostrzelnego działka kal. 27 mm z zapasem stu pięćdziesięciu sztuk amunicji.
To tylko środki ostrożności, ponieważ nikt nie zgłaszał zagrożenia ze strony myśliwców podczas pogrzebu Papieża. Od 2001 roku za najbardziej dramatyczny scenariusz brany pod uwagę uważa się porwanie samolotu cywilnego, podobnie jak miało to miejsce w przypadku ataku na World Trade Center. W takim przypadku zadaniem Eurofighterów byłoby latanie obok samolotu pasażerskiego w celu oceny rzeczywistej sytuacji na jego pokładzie. W ostatnich latach często dochodziło do alarmów ze strony załóg, które zerwały łączność radiową, jednak interwencja myśliwców pozwoliła stwierdzić brak zagrożenia.
Zgodnie z ustaloną procedurą, rozkaz zestrzelenia każdego samolotu, który dostał się w ręce terrorystów i zmierzał wrogim torem w kierunku terenów zamieszkanych, wydawał premier lub osoba upoważniona przez szefa rządu. Jednakże – jak wielokrotnie podkreślał były szef sztabu Sił Powietrznych Leonardo Tricarico – aspekty prawne takiej decyzji nigdy nie zostały określone, a w szczególności, kto miałby ponosić odpowiedzialność karną. Jednakże jest to sytuacja, która zawsze pozostawała teoretyczna i wszyscy mają nadzieję, że nie zdarzy się przy okazji ostatniego hołdu złożonego papieżowi, który wierzył w pokój i dialog między wszystkimi religiami, jak wyjaśnił w swojej słynnej encyklice „Fratelli Tutti”.



Helena Smith
„Kto uronił łżę nad tymi ludźmi?” Papiestwo Franciszka charakteryzowało się współczuciem dla uchodźców
Od osobistych obietnic relokacji bezbronnych osób ubiegających się o azyl po wypowiadanie się przeciwko „okrutnej” polityce, zmarły papież był głosem marginalizowanych

https://www.theguardian.com/world/2025/apr/24/who-wept-for-these-people-franciss-papacy-was-defined-by-compassion-for-refugees
W piękny wiosenny dzień prawie dekadę temu Airbus A320 wystartował z lotniska Mytilene na greckiej wyspie Lesbos. Przez to, co wydawało się wiekiem, mała grupa gapiów, w tym urzędnicy i media, patrzyła z niedowierzaniem, aż samolot skręcił w lewo nad usianym słońcem Morzem Egejskim i jego barwy Alitalia nie były już widoczne. Na pokładzie był papież Franciszek, który spędził zaledwie pięć godzin na Lesbos, wówczas w centrum kryzysu uchodźczego na wschodnich obrzeżach Europy.
Burzliwa wycieczka była pełna symboliki, ale to towarzysze podróży papieża wywołali takie zaskoczenie. Chwilę po wejściu głowy Kościoła rzymskokatolickiego do samolotu pojawiło się również 12 uchodźców , którzy radośnie przemierzali pas startowy z wyrazami oszołomionej ulgi, po raz pierwszy zaznali wolności po uwięzieniu w niesławnym ośrodku „przyjęć” na wyspie.
„Papież pragnął złożyć gest powitania w odniesieniu do uchodźców, towarzysząc w swoim samolocie do Rzymu trzem rodzinom z Syrii, w sumie 12 osobom, w tym sześciorgu dzieciom” – powiedział rzecznik Stolicy Apostolskiej. „Dwie rodziny pochodzą z Damaszku, a jedna z Deir ez-Zor. Ich domy zostały zbombardowane. Watykan weźmie na siebie odpowiedzialność za sprowadzenie i utrzymanie [ich]”.
Było 16 kwietnia 2016 r. Franciszek objął urząd papieski trzy lata, miesiąc i cztery dni wcześniej. Do czasu jego wizyty w greckiej placówce ponad milion ludzi przemierzyło Lesbos w drodze do Europy, głównie z Syrii, ale także z innych części Azji i Afryki.
Wyspa stała się synonimem największego masowego ruchu mężczyzn, kobiet i dzieci od czasów drugiej wojny światowej; jej skaliste brzegi i piaszczyste plaże pokryte setkami tysięcy kamizelek ratunkowych i połamanych gumowych łodzi – szczątków przetrwania i śmierci. Lokalni urzędnicy stracili rachubę tych, którzy zginęli w jej wodach. „Zanim staną się liczbami, uchodźcy są przede wszystkim ludźmi” – powiedział papież zgromadzonym dygnitarzom, wśród których był patriarcha ekumeniczny Bartłomiej I, przywódca prawosławnych wiernych na świecie, zanim wrzucił wieniec do morza, aby uczcić tych, którzy stracili życie z jego powodu.
Najstarsze dziecko Włochów, którzy wyemigrowali do Argentyny, były ksiądz jezuita od samego początku traktował obronę uchodźców jako kamień węgielny swojego pontyfikatu, zapewniając, że w lipcu 2013 r. jego pierwsza podróż duszpasterska poza Rzym odbyła się na odległą wyspę Lampedusa.
Ten niewielki pas skał stał się magnesem dla kręgów przemytniczych, które przemycały ludzi z północnej Afryki przez Morze Śródziemne.
W decyzji, którą można by opisać jako spontaniczną, Franciszek postanowił odwiedzić wyspę po śmierci migrantów w tragicznej przeprawie. Mieszkańcy, którzy krzyczeli „viva il Papa”, gdy był wieziony w otwartym fiacie, wyrażali niedowierzanie, że katolicki przywódca zdecydował się na podróż do najdalszych zakątków Włoch w ramach oficjalnej podróży poświęconej wyłącznie migrantom i uchodźcom.
Ale pielgrzymka miała cel. Dla Franciszka oznaczała symboliczne objęcie czegoś o wiele szerszego; początek pontyfikatu, który celowo starał się służyć marginalizowanym i ubogim.
Na Lampedusie – podobnie jak na Lesbos trzy lata później – papież był równie zdecydowany wyrazić współczucie dla żyjących, jak i dla tych, którzy zginęli, wyruszając w niebezpieczne podróże. „Kto płakał nad tymi ludźmi, którzy byli na pokładzie statku?” – zapytał podczas mszy na świeżym powietrzu po wrzuceniu wieńca do morza ku ich pamięci. „Za młode matki, które wiozły swoje dzieci? Za tych mężczyzn, którzy chcieli utrzymać swoje rodziny? Jesteśmy społeczeństwem, które zapomniało, jak płakać”.
Później wyznał, że tragedia na Lampedusie „sprawiła, że poczułem obowiązek podróżowania”, aby nie tylko zwrócić uwagę na trudną sytuację uchodźców, ale także „zachęcić do zasiewania tam ziaren nadziei”.
Był to temat, do którego postępowy reformator powrócił, gdy jako pierwszy papież przemawiający do Kongresu USA w 2015 r . powołał się na imigranckie pochodzenie swojej rodziny, apelując do prawodawców, aby przyjęli uchodźców, a nie się ich bali. Europa, jak wielokrotnie powtarzał, ma moralny obowiązek wspierania krajów, z których pochodzą migranci.
W grudniu 2021 r. Franciszek ponownie udał się na peryferie kontynentu w pięciodniową podróż, która objęła Cypr i Grecję . Pomimo „małych stad” katolików w obu krajach, czuł, że potrzebna jest kolejna podróż nie tylko po to, aby „napić się ze starożytnych źródeł Europy”, ale także po to, aby skupić się na tych, którzy dotarli na ich brzegi. Zanim poleciał na Cypr, obiecał przenieść 50 bezbronnych azylantów do Włoch.
Ale pięć lat po tym, jak europejska elita polityczna została zszokowana, gdy samolotem z Lesbos do Rzymu zabrała 12 uchodźców, stało się jasne, że polityka migracyjna na całym świecie została zaostrzona, a rządy zaczęły uciekać się do coraz brutalniejszych metod, w tym zawracania uchodźców, aby powstrzymać napływ imigrantów.
Podczas gdy migracja pozostaje „kryzysem humanitarnym, który dotyczy wszystkich”, Morze Śródziemne – ubolewał Franciszek – stało się „pustynnym morzem śmierci” , ponieważ Europa nie wyciągnęła wniosków z lekcji historii.
„Proszę, pozwólcie nam zatrzymać tę katastrofę cywilizacji” – błagał w przemówieniu do greckiego prezydenta podczas drugiej błyskawicznej podróży na Lesbos. „Wzywam każdego mężczyznę i każdą kobietę, nas wszystkich, do przezwyciężenia paraliżu strachu, obojętności, która zabija, cynicznego lekceważenia, które nonszalancko skazuje na śmierć tych, którzy są na marginesie”.
Na Cyprze poszedł dalej, potępiając „niewolnictwo” i „tortury”, których często doświadczali uchodźcy. „Przypomina nam to historię ostatniego stulecia nazistów, Stalina” – powiedział, gdy zaskoczeni lokalni urzędnicy przyglądali się nabożeństwu modlitewnemu za imigrantów w Nikozji, stolicy wyspy podzielonej wojną. „I zastanawiamy się, jak to się mogło stać”.
W obliczu takiego „okrucieństwa” Franciszek pozwolił, aby jego język stał się bardziej stanowczy. W 2024 r. nazwał „systematyczną pracę” rządów w celu odstraszania migrantów „ciężkim grzechem”. Na początku tego roku zganił administrację Trumpa za jej represje wobec migrantów , mówiąc, że jej plany masowych deportacji są poważnym kryzysem, który „naruszy godność wielu mężczyzn i kobiet”. W niezwykłym kroku zrugał wiceprezydenta J.D. Vance'a, nawróconego katolika – którego miał spotkać w Niedzielę Wielkanocną na kilka godzin przed śmiercią – za jego teologiczną obronę deportacji.
Na peryferiach Europy kryzys migracyjny być może nieco osłabł, ale na Lesbos i w innych miejscach, do których ludzie nadal przybywają, choć w mniejszych liczbach, miejscowi i przybysze łączą się teraz ze sobą świadomością, że wraz ze śmiercią Franciszka stracili jednego ze swoich największych zwolenników.


Wygrać raz to sukces, utrzymać władzę – to wymaga mądrości.

A więc jednak Kaczyński miał rację a Tusk się mylił?
https://tvn24.pl/fakty-artykuly/nowy-sondaz-kandydat-z-podium-z-najwiekszym-wzrostem-poparcia-st8429401
O, Hołownia ma już 6%! No, no…






















Komentarze

  1. Papież może i był patronem uchodźców, ale już rządzący katolicy i miliony wiernych mają to w głębokiej... pogardzie. Ale na pogrzeb się wybierają

    OdpowiedzUsuń
  2. "Giorgia Meloni (każe się nazywać „pan premier”)" czy dalsze kroki w tym chirurgiczne w kierunku "pana" też podjęła?

    OdpowiedzUsuń
  3. "RS: "To są kraje, które są gotowe wysłać wojska do Ukrainy w ramach sił stabilizacyjnych. My, ze względów wewnątrzpolitycznych, ale też i strategicznych, widzimy swoją rolę w tej koalicji inaczej. To ma konsekwencje. (…)" A red. Wielińskiego dziwi, że nie chcieli nas w Londynie. Coś, za coś...

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej utkwił mi w pamięci fragment "Rosyjska minister kultury Olga Lyubimova będzie reprezentować Rosję na pogrzebie papieża Franciszka. Decyzję tę podjął sam prezydent Władimir Putin - poinformował wczoraj jego rzecznik Dmitrij Pieskow. Nie było wielu alternatyw". Mnie uczyli , że alternatywa może być tylko jedna ale w tym wypadku wszystko zgadza się, bo w tym co dzieje się w Rosji od dawna nie ma już nic logicznego . Kiedy powołano Olgę Lyubimową na stanowisko ministra od kultury , w Rosji rozpętała się burza. Wadza przynała : " Nie mogliśmy umieścić tam nikogo normalnego" , opozycja (Nawalny) skwitowała: ""Jest bardzo proste kryterium. Jeśli w 2020 roku ktoś zgodzi się zostać jednym z ministrów Putina, to jest złym człowiekiem". Mimo wszystko , dla mnie Olag to ciekawa postać topowej elity kultury w Rosji i jest tak frapująca , że chętnie poznałbym ją osobiście. Takim życiorysem mogła by się w Polsce poszczycić tylko Magda Gessler, która nb. również mogła by zostać mianowana ministrem w Polsce i uczyć lud pisowski kultury .Kto ciekaw szczegółów polecam artykuł https://www.rferl.org/a/a-foul-mouthed-culture-minister-who-hates-museums-russia-may-have-one-now----and-some-say-it-s-an-improvement/30395738.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga