DRUGI OBIEG
Sobota, 5 kwietnia 2025
1.
No i dlaczego D.O. tak lubi wiosnÄ™?
Oczywiście dlatego, że jest wyjątkowo estetyczna. Ale i latu, a nawet jesieni,
pod względem estetyki, niczego nie brakuje.
Ale wiosna to święto zmartwychwstania.
Umarła natura wraca do życia i to w sposób bardzo spektakularny.
Czyżby więc par analogiam D.O. liczył na zmartwychwstanie?
No nie.
Ale, zgrzybiały starzec, liczy gdzieś tam, w głębi duszy, że wypięknieje, zyska
nowe kolory, nową energię, że zyska nadzieję, że rozkwitnie.
No tak, mrzonki.
Ale niech tam, czym byłoby życie bez nadziei na lepsze jutro?
2.
Jakoś znowu nie szło D.O. polowanie na wiosnę. Dwa razy na początku
dobiegającego końca tygodnia wyszedł z domu z namiastką słońca, a dotarł w
zaplanowane do fotografowania miejsce, kiedy niebo było już sinoszare, pożerało
kolory, a na dodatek było zimno i wiało wietrzysko.
WybraÅ‚ siÄ™ wiÄ™c do… Ogrodu Botanicznego, wariat jeden. ZupeÅ‚nie bez sensu, bo
tam jeszcze zima. To wyglÄ…da na najmniej zadbany park w Warszawie. RemontujÄ…
pałac, więc może są zajęci czymś innym, niż grządkami? Nie, no D.O. wie, że
kiedy przyjdzie pora, to znowu będzie tam pięknie i kolorowo, ogrodnicy odwalą
kawaÅ‚ dobrej roboty….
Ale tymczasem D.O. zmarzł, mimo dwóch kurtek i wełnianej czapki, a przy okazji
wydał najgłupiej 10 złotych. Nie ma zmiłuj się, nie ma ulgowych, legitymację
dziennikarską młodzian w kasie zupełnie się nie przejął. No i nie powiedział,
że nie ma tam po co iść, bo tam pełna zima, kikuty drzew, kikuty krzewów,
kikuty roÅ›lin. I trochÄ™ Å›wieżo posadzonych żonkili. A za ogrodzeniem – drzewa w
kwiatach.
NastÄ™pnego dnia poszedÅ‚ po parku, parczku raczej, ale znów: wyjeżdża – wyglÄ…da
nieÅ›miaÅ‚o sÅ‚oÅ„ce, 10 minut później – syf malaria.
A potem, kiedy od środy zrobiło się wreszcie słonecznie i ciepło, mógł sobie
pozwolić na krótkie zaledwie wypady.
No, ale coś tam napstrykał, to taki imperatyw, żeby się tą wiosną najeść do
syta, nim minie.
Napaście oczy, Czytelnicy, za chwilę ziąb, śnieg i mróz. Biedne roslinki.
Tak byÅ‚o w czwartek o 15 na oszklonym balkoniku D.O., zwanym „palmiarniÄ…”.
Pierwsza wartość wewnątrz, druga na zewnątrz, ale oczywiście czujnik w pełnym
słońcu.
O, takie cudo udało się złowić D.O. na telefoniczne makro.
Przy budce z biletami w ogrodzie botanicznym. Dalej już bida.
D.O. robił co mógł, żeby nie widać było smutnego tła.
Wspomniane żonkile w ogrodzie botanicznym.
Dosłownie na paru drzewkach kwiatki.
To już wtorek i parczek. Oj, trzeba siÄ™ byÅ‚o nakadrować…
To już piątkowe zestawy.
Komu pÄ…czki, komu?
A z bliska to tak jest.
A żebyście wiedzieli, jak to pachnie!
Gustowny bukiecik w donicy. Może ona i skromne, może powszechne, ale D.O,
obok bratków nie może przejść obojętnie.
Wyczekiwane od dawna spotkanie.
Kolosalny złodziej. Za kradzież portfela idziesz na pięć lat do paki. Za
kradzież milionów książek (wcześniej skradzionych przez rosyjskich hackerów),
idziesz na przyjęcie do Białego Domu.
Pisał obszernie o tej sensacyjnej, oburzającej kradzieży na fb. parę dni temu
Jacek Dehnel.
https://wyborcza.pl/7,75517,31828617,najwieksza-kradziez-dziel-w-historii-ludzkosci-zuckerberg.html#S.TD-K.C-B.5-L.1.duzy
Psiakrew! Jednego D.O. nie ma, drugiego ma za dużo i to nie jest portfel.
„Ludzie krzyczÄ… z szoku”: Amerykanka z najdÅ‚uższym jÄ™zykiem na Å›wiecie
Chanel Tapper jest rekordzistką Guinnessa, ponieważ jej język ma 3,8 cala i
jest dłuższy niż średniej wielkości żarówka
https://www.theguardian.com/world/2025/apr/04/guinness-world-record-longest-tongue
ZaproÅ›my jÄ… do Polski i poproÅ›my, żeby go pokazaÅ‚a… No, wiesz, Czytelniku,
komu.
7:36 Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńJak się ma gruby portfel, to się jego brzucha nie zauważa
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Stefan... Nie pocieszaj się. Chociaż... Coś może i jest na rzeczy.
OdpowiedzUsuńPowtórzę: tak jak malował pan Chagall... Tak pan redaktor fotografuje i kadruje.
OdpowiedzUsuńOj tam, jednak piękną wiosnę nam Pan pokazał...
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńZ tym językiem to dobry pomysł, usmialam się jak wczoraj z Suskiego w sprawie Nobla dla Dąbrowskiej:-) w Szkiełku:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wiosenne zdjęcia. Tyle w nich optymizmu.
OdpowiedzUsuń