DRUGI OBIEG
Niedziela, 1 czerwca 2025

1.
D.O. wstrzymał oddech i zanurkował głęboko w gęstą maź.
Ciekawe, czy wypłynie na powierzchnię, czy już tam zostanie na zawsze.


To jeszcze nie u nas.
https://tvn24.pl/swiat/turcja-wladze-nakazaly-zatrzymanie-blisko-50-przedstawicieli-opozycji-st8488884


Wierzysz w Boga? Dlaczego niektórzy ludzie są bardziej skłonni do wiary
Psychiatra Vittorino Andreoli próbuje odpowiedzieć na to pytanie w swojej najnowszej książce. Odkrycie, że wiara może uchronić przed depresją nawet w najtrudniejszych chwilach.

https://www.repubblica.it/salute/2025/05/29/news/fede_credere_in_dio_cervello_vittorino_andreoli-424638596/?ref=RHLM-BG-P29-S4-T1-MAGAZINE
W jaki sposób umysł myśli o czymś wyższym? Jak człowiek zdobywa wiarę? Dlaczego niektórzy ludzie są bardziej skłonni uwierzyć niż inni?
Psychiatra Vittorino Andreoli , zajmujący się badaniem mechanizmów myślenia, stara się odpowiedzieć na te pytania w swojej najnowszej książce: „Mózg, który patrzy w niebo” (
Refleksje, które poruszają wiele osób, biorąc pod uwagę zainteresowanie i emocje wywołane śmiercią papieża Franciszka i wyborem Leona XIV. Dwa wydarzenia, które wypełniły Plac Świętego Piotra w czasach, gdy kościoły są puste. Zrozumieć to, co transcendentne, oznacza zrozumieć coś, co wykracza poza doświadczenie zmysłowe, percepcję fizyczną i granice namacalnej rzeczywistości. Chodzi o eksplorację tego, co jest „ponad” i „poza” naszym codziennym doświadczeniem.

Śmierć papieża Franciszka
Nie ma żadnego konkretnego dowodu na istnienie Boga. I właśnie zainteresowanie śmiercią Bergoglio wywołało to, co Andreoli określa jako reakcję emocjonalną i afektywną. Dwa elementy, które zbliżają człowieka do wiary. Ponieważ - jak wspomina Andreoli - papież dawał bezpieczeństwo, był niezwykłym punktem odniesienia.

Tysiąc twarzy wiary
Obok religii tradycyjnych, takich jak katolicyzm, pojawia się wiele wyznań „alternatywnych”. Są tysiącem twarzy wiary, ale połączonych transcendencją. Coś abstrakcyjnego, co nie daje żadnych pewników. W czasach kryzysu jest to sposób na to, by patrzeć gdzie indziej i nie myśleć o ziemskich problemach. Zapomnamy, choć na chwilę, o problemach w pracy, kłopotach finansowych i rozczarowaniach miłosnych. Umysł wznosi się wysoko. Nie myśli o złu, wojnach, biedzie.
„Na ziemi stawiamy czoło naszym ograniczeniom, kruchości i strachowi. Jesteśmy załamani, ponieważ nie możemy pomóc tym, których kochamy. Dlatego szukamy bardziej akceptowalnego świata. Miejsca, w którym łatwiej jest żyć” – mówi Andreoli.

Między emocjami i uczuciami
Koncentrujemy się na człowieku, na strukturze jego mózgu jako miejscu myślenia i uczuć. Są to emocje i uczucia, które mają związek z naszymi przekonaniami, a zatem i z wiarą. Według Andreoliego transcendencja jest „zaprojektowana” w biologii. Chodzi o to, aby wyobrazić sobie świat, który jest gdzie indziej, zaświaty, zaczynając od naszych własnych ograniczeń. W ten sposób często po stracie bliskiej osoby, która wyznacza granicę człowieczeństwa, znów zbliżamy się do wiary.
Śmierć, ta Nieznana, czyni człowieka bardziej kruchym niż kiedykolwiek. To, co transcendentne, pomaga mu mieć nadzieję i uwewnętrznić stratę. Naszym celem jest położenie kresu cierpieniu poprzez skierowanie się ku czemuś wyższemu.

Depresja
Co się dzieje, jeśli człowiek nie wierzy w Boga? A co, jeśli nie może polegać na wierze? W takich przypadkach, w chwilach słabości i samotności, osobom, które nie mają oparcia w wierze łatwiej jest zachorować na depresję. Nie ma żadnej nadziei na przyszłość, czuje się przytłoczony.
Potrzeba zwrócenia się do Boga – pisze psychiatra – jest czymś, co jest obecne w naszym umyśle. Musimy po prostu zacząć zdawać sobie z tego sprawę.

Ludzkie i boskie
„Zawsze uderzał mnie obraz człowieka, jaki przedstawił wielki poeta Giuseppe Ungaretti: człowiek zawieszony w pustce na pajęczej nici. Tragiczny obraz – dodaje Andreoli – który patrzy w otchłań. Ale nadszedł czas, aby podnieść wzrok i skierować umysł w górę, w stronę nieba, z pewnością, że gdzieś spotykamy transcendencję. Pewność jest w tym spotkaniu, które staje się doświadczeniem Boga, po którym następuje wznoszenie się, które coraz bardziej jednoczy to, co ludzkie, z tym, co boskie. Punktem kulminacyjnym tej wizji jest doświadczenie, spotkanie z Bogiem. I niekoniecznie wymaga to klasztoru, ale umiejętności odizolowania się, aby nie słyszeć zawsze hałasu świata”.
Nie każdy ma wiarę, która pomaga mu żyć, ale każdy z nas czuje jej potrzebę. Chociaż porzucenie racjonalności i odrzucenie jej nie jest łatwe. „Dla wielu osób to wciąż czekanie” – podsumowuje psychiatra. „Dla wielu jest to dar już otrzymany. Dla wszystkich jest to potrzeba, zakorzeniona w ludzkim mózgu.”

2.
A teraz seria obrazków toni, oddających nastrój chwili w móżdżku D.O.






















Loretta Swit, która grała major Houlihan w telewizyjnej serii Mash zmarła w wieku 87 lat.
https://www.nytimes.com/2025/05/30/obituaries/loretta-swit-dead.html
Urodziła się jako Loretta Jane Szwed cudna amerykańska aktorka teatralna i telewizyjna, znana głównie z roli major Margaret „Hot Lips” Houlihan w serialu M*A*S*H, za którą otrzymała dwie nagrody Emmy.
Pochodzi z Passaic w stanie New Jersey. Była córką Lestera i Nellie Szwed; oboje mieli polskie pochodzenie. Jej ojciec był sprzedawcą i tapicerem. Brat Robert, był od niej starszy o sześć lat i jeden dzień. Jako dziecko Swit była członkinią drużyny harcerskiej sponsorowanej przez Kościół rzymskokatolicki Świętego Różańca w Passaic, znanej jako Harcerki Świętego Różańca.
Ukończyła szkołę średnią im. papieża Piusa XII High, w której była cheerleaderką, brała udział w produkcjach teatralnych i była współkapitanką żeńskiej drużyny koszykarskiej.
Później zdobyła dyplom w szkole im. Katharine Gibbs w Montclair w stanie New Jersey, a następnie pracowała na różnych stanowiskach biurowych, w tym jako stenografka w Bloomfield w stanie New Jersey osobista sekretarka Elsy Maxwell, gossipowej dziennikarki radiowej i magazynowej, pisarki, autorki piosenek, scenarzystki i profesjonalnej amfitrionki, słynącej z wydawania przyjęć dla członków rodzin królewskich i wyższych sfer.
Była też sekretarką ambasadora Ghany przy ONZ-cie; a także w American Rocket Society w Nowym Jorku, gdzie uczyła się tańca. W tym czasie rozpoczęła karierę aktorską.
Studiowała sztuki dramatyczne u Gene'a Frankela na Manhattanie w Nowym Jorku i uważała go za swojego nauczyciela aktorstwa. Przez całą swoją karierę regularnie wracała do jego studia, aby pracować z początkującymi aktorami. Swit była również piosenkarką, wykształconą w American Academy of Dramatic Arts.
Debiutowała w teatrze off-Broadway Actors Playhouse w produkcji Wróg Ludu Ibsena. Nieco później zagrała w teatrze Circle in the Square w sztuce Jeana Geneta ‘Balcon’. W 1967 roku Swit odbyła tournée po całych Stanach ze sztuką ‘W każdą środę’ Muriel Resnik; jednej z najsłynniejszych komedii w historii Broadwayu, w której grał m.in. Gene Hackman i z której w 1966 roku powstał film o tym samym tytule z Jane Fondą i Jasonem Robardsem. Później grała jedną z sióstr Pigeon u boku Dona Ricklesa i Ernesta Borgnine'a w sztuce ‘Dziwna para’ w Los Angeles, rozsławionej adaptacją serialową z Jackiem Lemmonem i Walterem Matthau.
Do Hollywood trafiła w 1969 roku; wystąpiła gościnnie w różnych serialach telewizyjnych, m.in. w Hawaii Five-O (jej pierwszy występ telewizyjny), Gunsmoke, Mission: Impossible i Mannix. Światową sławę przyniosła jej rola szefowej pielęgniarek major Margaret „Hot Lips” Houlihan w serialu telewizyjnym M*A*S*H, w którym grała od 1972 roku. Był jedną z czworga członków obsady, którzy wystąpili w serialu przez wszystkie 11 sezonów, od 1972 do 1983 roku; pozostali to Alan Alda, Jamie Farr i William Christopher.
Zaprzyjaźniła się z Harrym Morganem, który w M*A*S*H grał pułkownika Shermana T. Pottera. Byli sąsiadami po zakończeniu serialu aż do jego śmierci 7 grudnia 2011 roku. Swit pozostała w bliskich stosunkach z Aldą, jego żoną, trzema córkami i siedmiorgiem wnucząt.


undefined
Pierwszy rząd od lewej: Loretta Swit, Harry Morgan, Alan Alda, Mike Farrell.
Tylny rząd od lewej: William Christopher, Gary Burghoff, David Ogden Stiers i Jamie Farr.


Odpowiedź Hamasu na amerykański plan zawieszenia broni w Strefie Gazy jest „całkowicie nie do przyjęcia” – mówi Witkoff
https://edition.cnn.com/2025/05/31/middleeast/hamas-us-ceasefire-plan-response-intl
„Hamas poinformował w sobotę, że odpowiedział na plan zawieszenia broni w Strefie Gazy przedstawiony przez USA, powtarzając apel o zakończenie wojny. W oświadczeniu Hamas stwierdził, że jego „propozycja” dla mediatorów – Kataru i Egiptu – „ma na celu osiągnięcie trwałego zawieszenia broni, całkowitego wycofania się ze Strefy Gazy i zapewnienie przepływu pomocy dla naszych ludzi i naszych rodzin w Strefie Gazy”.
„W ramach tego porozumienia 10 żyjących izraelskich więźniów przetrzymywanych przez ruch oporu zostanie uwolnionych, a 18 ciał zostanie zwróconych w zamian za uzgodnioną liczbę palestyńskich więźniów” – głosi oświadczenie”.


D.O. zupełnie nie rozumie, dlaczego zachodnie media i część zachodnich polityków uznały bandycką organizację Hamas za pełnoprawnego swego interlokutora, z takim samym statusem jak rząd Izraela.
To jakieś szaleństwo, jedno z wielu we współczesnym świecie.



https://edition.cnn.com/2025/05/31/asia/north-korea-warship-balloons-satellite-intl-hnk
Nowe zdjęcia satelitarne rzuciły światło na ciekawy rozwój wydarzeń w operacjach morskich Korei Północnej, ujawniając użycie balonów do ochrony uszkodzonej fregaty po katastrofalnej próbie wodowania.
Incydent, który miał miejsce w stoczni Chongjin, zniszczył nowy okręt wojenny o wyporności 5000 ton, należący do klasy Choe Hyon, jedną z najnowocześniejszych jednostek kiedykolwiek zbudowanych przez Pjongjang.

Niebieskie balony
Zdjęcia udostępnione przez Maxar Technologies i inne źródła, w tym Planet Labs, przedstawiają niezwykłą scenę: wokół fregaty, która leży przechylona na bok i jest częściowo zanurzona, rozmieszczono ponad tuzin niebieskich, balonopodobnych obiektów, opisanych jako prawdopodobne aerostaty.
Incydent rozwścieczył Kim Dzong Una, który był świadkiem próby wodowania i nazwał ją „aktem przestępczym” wynikającym z „absolutnego zaniedbania”. Według doniesień północnokoreańskiej państwowej agencji prasowej KCNA, awaria mechanizmu startowego spowodowała, że statek przedwcześnie zsunął się do wody, miażdżąc części kadłuba i pozostawiając statek w niebezpiecznej pozycji, z rufą zanurzoną, a dziobem częściowo nadal znajdującym się na platformie startowej. Zdjęcia satelitarne wykonane w kolejnych dniach pokazują, że fregata została przykryta niebieskimi plandekami, prawdopodobnie po to, aby ukryć ją przed szpiegami satelitarnymi, jednak balony stanowią nieoczekiwany i intrygujący dodatek do działań analitycznych.

Do czego one służą?
Eksperci ds. obronności, tacy jak Carl Schuster, cytowany przez CNN, sugerują, że balony mogą służyć dwóm głównym celom. Po pierwsze, mogą one zostać użyte do zakłócenia rozpoznania powietrznego na małych i średnich wysokościach, utrudniając działanie dronów i innych środków nadzoru, które mogłyby zbierać szczegółowe informacje o stanie statku. Po drugie, balony mogłyby zostać użyte do zmniejszenia naprężeń konstrukcyjnych w tej części fregaty, która nadal tkwi w doku, a która jest prawdopodobnie najbardziej uszkodzonym obszarem. Hipotezę tę potwierdza kształt obiektów, które zdają się mieć stateczniki, charakterystyczną cechę aerostatów, podobnych do małych sterowców. Pomysł wykorzystania balonów do stabilizacji lub uniesienia uszkodzonego statku ironicznie przypomina animowany film Pixara „Odlot”, jak zauważa tygodnik Newsweek.

Operacja ukrycia szkody
Pomimo prób ukrycia zniszczeń, zdjęcia satelitarne wyraźnie ujawniły rozmiary katastrofy. Fregata, będąca częścią programu modernizacji marynarki wojennej Kim Dzong Una, jest symbolem ambicji Korei Północnej, aby wzmocnić przeciwdziałanie domniemanym zagrożeniom ze strony Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej.
Jednakże incydent ten uwypuklił trudności techniczne i organizacyjne, z jakimi zmaga się reżim. Korea Północna poinformowała, że naprawa okrętu zajmie około dziesięciu dni, jednak międzynarodowi obserwatorzy, w tym Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS), uważają, że uszkodzenia są znacznie poważniejsze i fregata może nie wejść do służby w najbliższym czasie, jeśli w ogóle, może nawet zostać całkowicie zniszczona.
Choć wykorzystanie balonów na ogrzane powietrze jest rzadkością, w kontekście wojskowym nie jest ono czymś nowym. Historycznie, aerostaty wykorzystywano do celów obserwacyjnych oraz jako narzędzia wsparcia logistycznego w sytuacjach kryzysowych. Jednak ich użycie w tym kontekście wydaje się być improwizowanym środkiem zaradczym mającym na celu zaradzenie krytycznej sytuacji. Zdjęcia satelitarne pokazują również stalowe liny łączące fregatę z dokiem, co wskazuje na konieczność dalszych działań mających na celu ustabilizowanie wraku podczas operacji wydobywczych. Tymczasem władze Korei Północnej aresztowały trzech menedżerów stoczni, w tym głównego inżyniera, a później jeszcze czwartego, oskarżając ich o zaniedbania i grożąc surową karą.

Zaszarganie wizerunku
Incydent ten nie tylko uderza w prestiż Kim Dzong Una, ale również wskazuje na wyzwania, przed którymi stoi Korea Północna w związku z programem modernizacji swojej armii. Zdjęcia satelitarne, które w dalszym ciągu zapewniają niespotykany dotąd wgląd w działania reżimu, pokazują, jak trudno jest Pjongjangowi ukryć swoje niepowodzenia w erze zaawansowanego globalnego nadzoru. Podczas gdy Korea Północna próbuje naprawić swoją fregatę i strzec swojej dumy narodowej, cały świat przygląda się temu, a balony dodają odrobinę dziwności do i tak już skomplikowanej sytuacji.



„Przełomowa” terapia raka piersi może spowolnić postęp choroby i wydłużyć przeżycie
Badania pokazują, że leczenie skojarzone agresywnego raka piersi opóźnia postęp choroby średnio o 17 miesięcy, a chemioterapia o dwa lata

https://www.theguardian.com/society/2025/may/31/breakthrough-breast-cancer-therapy-can-slow-advance-of-disease-and-prolong-survival
Badania ujawniają, że nowa potrójna terapia agresywnego, zaawansowanego raka piersi spowalnia postęp choroby, opóźnia konieczność dalszej chemioterapii i pomaga pacjentkom żyć dłużej.
Leczenie skojarzone składa się z dwóch leków ukierunkowanych: inavolisibu i palbociklibu oraz terapii hormonalnej fulwestrantu. Poprawiło ono całkowite przeżycie średnio o siedem miesięcy w porównaniu z pacjentkami w grupie kontrolnej, którym podawano palbociklib i fulwestrant.
Opóźniło to także postęp choroby średnio o 17,2 miesiąca, w porównaniu z 7,3 miesiąca w grupie kontrolnej, a pacjentki przyjmujące inavolisib były w stanie opóźnić kolejne leczenie chemioterapią o prawie dwa lata więcej niż pacjentki w grupie kontrolnej.
Wyniki badania zostały zaprezentowane na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (Asco) w Chicago i opublikowane w czasopiśmie New England Journal of Medicine.

Cały artykuł tu: https://www.theguardian.com/society/2025/may/31/breakthrough-breast-cancer-therapy-can-slow-advance-of-disease-and-prolong-survival



https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,31983830,naukowcy-uznali-ze-to-najbardziej-szkodliwy-tekst-spiskowy.html#s=S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy
Wysłuchaliście już „Allegro ma non troppo” z profesorem Obirkiem i mecenasem Nowakiem?
https://www.youtube.com/watch?v=Gu4wmcTPzhA&list=PL4Ibwp4rbdg2S9Bg6gDn5yVSxY8O_SQv-&index=9&t=156s


Trump mówi, że nie ma współczucia dla „występnego” Bidena po diagnozie raka: „Jeśli mu współczujesz, to nie rób tego”
Gdy 30 maja Trump wyprowadził swój ostatni atak z Gabinetu Owalnego, Biden przebywał w Delaware, gdzie obchodził 10. rocznicę śmierci swojego syna Beau, który zmarł na raka mózgu
https://people.com/trump-says-dont-feel-sorry-biden-cancer-diagnosis-11745804
Donald Trump kontynuował ataki personalne na Joe Bidena, gdy w piątek 30 maja zapytano go o niedawną diagnozę raka czwartego stopnia u byłego prezydenta.
Podczas rozmowy z prasą 30 maja Trump został zapytany o „agresywnego” raka Bidena i nie owijał w bawełnę.
„[Biden] był przez całe życie osobą umiarkowaną” – powiedział 78-letni Trump. „Nie jest to osoba inteligentna, ale raczej występna, powiem”.
„Jeśli ci go szkoda, nie współczuj mu tak bardzo, bo jest występny” – kontynuował prezydent. „To, co zrobił swojemu politycznemu przeciwnikowi i wszystkim ludziom, których skrzywdził – skrzywdził wielu ludzi, Biden, więc naprawdę mi go nie szkoda”.
Trump nie rozwinął tematu krzywdy, jaką jego zdaniem wyrządził 82-letni Biden, ale w ciągu ostatnich kilku lat Trump wielokrotnie i bezpodstawnie oskarżał administrację Bidena o wykorzystywanie Departamentu Sprawiedliwości do prowadzenia przeciwko niemu „polowania na czarownice” , mimo że wiele z jego zarzutów karnych i 34 wyroków skazujących za przestępstwa miały miejsce w niższych sądach poza kompetencjami rządu federalnego.


Zaraz, kto to w Sejmie skandował „Donald Trump, Donald Trump”?








Komentarze

  1. Piękne zdjęcia! Podziwiam wrażliwość ich Twórcy.
    A Trump? Zło połączone z głupotą, które odpowiada połowie Amerykanów.
    Ma swego odpowiednika w naszych stronach

    OdpowiedzUsuń
  2. "Fala aresztowań przeciwników władzy. Turcja. To jeszcze nie u nas." Jeszcze nie...

    OdpowiedzUsuń
  3. "Żegnajcie stare usta. Oto jak sprawić, by wyglądały młodziej..." Zaintrygowało mnie to, nieco zaniepokoiło. Będzie nowy luk pana redaktora? Czy też inna zmiana???

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry, choć trochę niespokojny

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga